Przed sezonem zapowiadało się, że tanie hardtaile ze ścieżkową geometrią będą jedną z najszybciej rozwijających się kategorii w 2019. Sprawdziłem więc, co to znaczy „tanie” i okazało się, że chodzi o kwotę podaną w tytule – mając taki budżet możesz wybierać spośród kilkunastu naprawdę ciekawych modeli. Oto hardtaile do 5000 zł, które spodobały mi się najbardziej.
Zobacz też pozostałe części przeglądu rynku 2019 (lista aktualizowana na bieżąco):
- Rowery enduro, trail i hardtaile – lista 2019
- Top 10 2019: Rowery enduro do 10000 zł
- Top 10 2019: Rowery enduro do 13000 zł
- Top 10 2019: Rowery enduro do 15000 zł
- Top 10 2019: Rowery trail do 8000 zł
- Top 10 2019: Rowery trail do 10000 zł
- Top 10 2019: Rowery trail do 13000 zł
- Top 10 2019: Hardtaile trail i enduro do 5000 zł (← tu jesteś)
- Top 10 2019: Hardtaile trail i enduro do 7000 zł
- Top 10 2019: E-bike enduro do 20000 zł
Jakie rowery znalazły się w zestawieniu?
Jak czytać dane techniczne?
- kąty to kolejno: główki ramy / rury podsiodłowej
- masa – deklarowana przez producenta
- klik w nazwę modelu → szczegóły na stronie producenta
Uwagi dodatkowe
- Rowery są ułożone od najtańszego od najdroższego (a nie od najlepszego do najgorszego lub odwrotnie). Wszystkie modele w top 10 uważam za szczególnie warte zakupu, więc możesz śmiało ułożyć je we własnej kolejności według dostępnego budżetu i… tego, który najbardziej Ci się podoba.
- Ceny rowerów marek wysyłkowych są w przybliżeniu przeliczone na złotówki – ostateczna kwota może się różnić zależnie od kursu euro. Uwzględniłem też dla nich (nieunikniony) koszt wysyłki – stąd różnica względem ceny wyświetlanej w sklepie.
- Podana masa pochodzi z tabelki producenta, więc należy traktować ją z przymrużeniem oka i na starcie dodać ok. 400 g na pedały.
- Poniższe opisy rowerów to moja subiektywna ocena na podstawie danych katalogowych. To nie jest test, ani nawet jego namiastka! Pamiętaj, że jakość roweru na szlaku zwykle wynika z czegoś więcej, niż tylko sumy części i cyferek.
- Zestawienie ma charakter niekomercyjny.
1. Octane One Prone 29″ – 3399 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 29″
- kąty: 66,5° / 74,5°
- długość górnej rury (M): 611 mm
- reach (M): 435 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: RST Blaze 120 TNL
- hamulce: Shimano M315
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: ?
Dolny pułap dla sztywniaków z dobrą geometrią spadł w tym roku do 3000 zł (Marin San Quentin 1), ale to budżetowy odłam NS Bikes wypuścił prawdziwego killera: Octane One Prone 29″ to moim zdaniem najlepsza propozycja przy budżecie 3000-3500 zł. Duże koła częściowo wynagrodzą bardzo słaby widelec (golenie 30 mm, brak sztywnej osi), a 10-rzędowy napęd oznacza szeroki zakres i przerzutkę ze sprzęgłem. Wystarczy dokupić sztycę regulowaną i za około 4000 zł masz „gotowca” do atakowania ścieżek.
2. Vitus Nucleus 27 VRX – 3430 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 66,5° / 73,5°
- długość górnej rury (M): 620 mm
- reach (M): 438 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour Raidon 32 Air
- hamulce: Shimano MT400
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: ?
Prone i San Quentin mają jednak groźnego rywala. Bardzo rozbudowaną ofertę sztywniaków ma brytyjski Vitus (marka sklepu Chain Reaction Cycles). Najtańszy, jaki wpadł mi w oko to Nucleus 27 VRX. Względem polskiej marki ma on przewagę w postaci solidnego widelca (golenie 32 mm i sztywna oś) i lepszych hamulców. Ma też bardziej agresywne opony i koła 27.5″, więc jest to alternatywa dla Marina do ostrej jazdy, podczas gry Prone lepiej odnajdzie się na lżejszych wycieczkach.
Pro-tip: Jeśli zależy Ci na kołach 29″, rzuć okiem na chwalony w testach model Sentier 29.
3. Calibre Line 10 – 4160 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 66,5° / 73°
- długość górnej rury (M): 610 mm
- reach (M): 427 mm
- sztyca regulowana: Tranz X
- amortyzacja: Rock Shox Recon RL
- hamulce: Shimano M447
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: 12,5 kg
Octane One i Vitus po doliczeniu sztycy regulowanej kosztują 4000 zł i w tym przedziale mają jeszcze jednego poważnego konkurenta – Calibre, czyli markę, którą znasz już z top 10 najtańszych ścieżkowych fulli. Opłacalność Line 10 nie wali w pysk tak mocno, jak w przypadku amortyzowanego Bossnuta Evo, ale jeśli czytasz zestawienie hardtaili, to zakładam, że lekkość i prostota to dla Ciebie istotne cechy – pod tymi względami sztywniak zawsze będzie miał przewagę. Wyposażenie i geometria nie odbiegają specjalnie od Vitusa, ale w standardzie dostajesz już dobrą sztycę regulowaną i nieco pewniejszy amortyzator.
4. Ghost Kato X 4.9 AL – 4300 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 29″
- kąty: 66,5° / 73°
- długość górnej rury (M): 608 mm
- reach (M): 430 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour Raidon 34 XC LO-R Air
- hamulce: Tektro HD-M285
- napęd: Shimano SLX 1×11
- masa: ?
Obecność tego roweru w top 10 może być na pierwszy rzut oka zaskakująca, ze względu na krosiarskie opony na wąskich obręczach i zwykłą sztycę. Ale Kato X ma też amortyzator na goleniach 34 mm, 11-rzędowy napęd SLX o zakresie 11-46T i bardzo nowoczesną geometrię. To po prostu najtańszy przedstawiciel nowej szkoły rowerów XC, które biorą to co najlepsze z kategorii trail – i za to go uwielbiam! Na dobrych kątach zyska każdy, ale nie każdy potrzebuje od razu pancernych kół i opon. Choć akurat sztycę regulowaną warto byłoby dokupić (zmieści się w budżecie).
5. Trek Roscoe 7 – 4399 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 27+
- kąty: 68,3° / 71°
- długość górnej rury (M): 618 mm
- reach (M): 422 mm
- sztyca regulowana: Bontrager?
- amortyzacja: Rock Shox Judy Silver TK
- hamulce: Tektro HD-M275
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: 14,2 kg
Zupełnie inna szkoła to Trek Roscoe, czyli reprezentant wymierającego gatunku „plusiaków”. Gdzie jak gdzie, ale w hardtailu ten rozmiar spisuje się świetnie – zwłaszcza, jeśli lubisz techniczną jazdę w trudnym terenie. Co ciekawe, Trek ma też w ofercie zaskakująco sensownego Roscoe 6 za skromne 3500 zł, ja jednak dopłaciłbym do „siódemki”, głównie ze względu na masę niższą o ponad kilogram (ale też sztycę regulowaną, lepszy widelec i opony). Lżejszy rower lepiej sprawdzi się w turystyce – a takie jest główne zastosowanie Roscoe, ze względu na niedzisiejszą geometrię, czy brak sztywnej osi z tyłu.
Pro-tip: w założonym budżecie mieści się też Roscoe 8 z napędem NX Eagle.
6. Whyte 801 – 4649 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 66,5° / 74°
- długość górnej rury (M): 623 mm
- reach (M): 445 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Rock Shox Recon RL
- hamulce: Tektro Auriga HD-M290
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: 12,5 kg
Bardziej dzisiejszej geometrii możesz oczekiwać od Whyte, choć nie bez powodu seria 800 stoi w cieniu bardziej agresywnych modeli 901/905. Przede wszystkim, nie uświadczysz tu sztycy regulowanej ani sztywnych osi, więc pod względem opłacalności jest to chyba najsłabszy rower na tej liście. Ale biorąc pod uwagę jakość ram tej marki, żal byłoby go pominąć. I nie chodzi mi tu tylko o geometrię, ale też na przykład oddzielny zestaw rur o różnych przekrojach dla każdego rozmiaru ramy – dzięki temu każdy ma optymalną sztywność, wytrzymałość i masę. W hardtailu jest to szczególnie istotne, zwłaszcza dla lekkich osób.
7. Marin San Quentin 2 – 4699 zł
- skok: 130 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65° / 75°
- długość górnej rury (M): 602 mm
- reach (M): 444 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Rock Shox Recon RL
- hamulce: Tektro HD-M275
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: ?
O najtańszym San Quentinie za 3000 zł już wspomniałem, ale moim wyborem zdecydowanie byłby model środkowy (lub najwyższy, który pewnie trafi do „droższego” top 10), z lepszym amortyzatorem i 11-rzędowym napędem o szerokim zakresie 11-46T. W budżecie niestety nie zmieści się już sztyca regulowana, ale i tak tegoroczna nowość Marina jest bardzo kuszącą propozycją.
Pro-tip: jeśli wolisz model na kołach 29″ i nieco mniej agresywną geometrię, za 4799 zł możesz też kupić Nail Traila 6, którego testowałem rok temu – jeden z najlepszych rowerów, jeśli szukasz uzupełnienia dla fulla enduro.
8. Dartmoor Primal Evo 29 – 4899 zł
- skok: 140 mm
- rozmiar koła: 29″ (dostępny też model 27.5″)
- kąty: 66° / 73,5°
- długość górnej rury (M): 620 mm
- reach (M): 430 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Rock Shox Recon RL
- hamulce: SRAM Level
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: 14,1 kg
Bezpośrednim konkurentem San Quentina 2 jest Primal Evo. Wyposażeniem idą łeb w łeb – rzadko się zdarza, żeby polska marka trafiła na tak groźnego rywala. Primal ma jednak asa w rękawie: jest dostępny na kołach 27.5″ lub 29″, więc jeśli wolisz duże koła (które w hardtailu są bardzo dobrym pomysłem nawet przy wyższej masie), z pojedynku wychodzi zwycięsko. W przeciwnym wypadku wybrałbym tańszego o 200 zł Marina… choć trzeba dodać, że do Dartmoora dostaniesz bon na taką właśnie kwotę – wspominałem już, że to wyrównany pojedynek…?
9. Cube Reaction TM – 4999 zł
- skok: 130 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 67° / 73,5°
- długość górnej rury (M): 597 mm
- reach (M): 415 mm
- sztyca regulowana: Cube Dropper Post
- amortyzacja: X-Fusion RC32
- hamulce: Shimano MT400
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: 14,4 kg
Cube stanowi w tym zestawieniu alternatywę dla Roscoe. Jego opony 2.6″ wprawdzie trudno nazwać plusowymi… ale są blisko. Geometria jest zachowawcza, ale i tak lepsza od Treka. Za największą zaletę uważam amortyzator X-Fusion – szczerze mówiąc, nie jeździłem na nim, ale widelce tej marki zawsze wypadały w testach lepiej od najtańszych RS-ów czy Suntourów. Na pokładzie jest też sztyca regulowana, napęd 1×10 i niezłe hamulce. Całkiem rozsądna propozycja.
10. Giant Fathom 2 – 4999 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 67° / 73,5°
- długość górnej rury (M): 605 mm
- reach (M): 428 mm
- sztyca regulowana: Giant Contact Switch
- amortyzacja: Suntour Raidon 32 LO-R
- hamulce: Tektro HD-M275
- napęd: Shimano Deore 1×10
- masa: 12,4 kg
Fathom zawsze był fajnym rowerem z pogranicza XC i trail, ale po drobnej aktualizacji geometrii i wyposażenia (szerokie obręcze i nowoczesny kokpit) zdecydowanie zbliżył się do tej drugiej kategorii. Do San Quentina czy Primala jeszcze sporo mu brakuje; to bardziej kategoria Cube’a, czyli ciekawy „rower do wszystkiego”. Trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kto byłby z niego niezadowolony.
11. NS Bikes Eccentric Lite 1 – 4999 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 29″
- kąty: 66,5° / 74,5°
- długość górnej rury (M): 610 mm
- reach (M): 436 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: X-Fusion RC32
- hamulce: SRAM Level
- napęd: SRAM NX Eagle 1×12
- masa: 13,2 kg
NS Bikes trochę oszukał system, wypuszczając najtańszego sztywniaka pod oddzielną marką Octane One (mam zasadę, że w top 10 umieszczam tylko jeden rower danego producenta), ale może to i lepiej, bo najtańszego Eccentrica żal byłoby pominąć. Podobnie jak w Cube, za amortyzację odpowiada widelec X-Fusion, ale budżet zwolniony przez sztycę regulowaną poszedł w nim na 12-rzędowy napęd SRAM NX Eagle. Osobiście wolałbym 1×10 i myk-myka, ale nie da się ukryć, że po dokupieniu sztycy, konfiguracja NS-a będzie bardzo nowoczesna. Również dzięki kołom 29″ i dobrej geometrii.
Bonus: Rockrider E-ST 500 – 4999 zł
- skok: 120 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 68° / 73°
- długość górnej rury (M): 585 mm
- reach (M): 403 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour XCR
- hamulce: Hayes MX5
- napęd: Shimano Altus 1×9
- masa: 22,2 kg
Wybacz ten grubaśny kij w szprychy mrowisko, ale nie mogłem tak po prostu pominąć faktu, że za 5000 zł można kupić elektryka, który w dodatku spełnia wymagania dotyczące skoku i geometrii (ledwo, ale w przypadku Decathlonu to i tak święto lasu). Oczywiście, wyposażenie głowy nie urywa – jest wyraźnie poniżej poziomu najtańszych kandydatów do tej listy. Osoby zorientowane w e-bike’ach będą też kręcić nosem na silnik w piaście, ale w przypadku hardtaila, przynajmniej odpada problem masy nieresorowanej, a tani napęd będzie miał dzięki temu lżejsze życie. W góry bym go nie zabrał, ale jako praktyczny terenowy środek transportu, na dojazdy do pracy okrężną drogą przez las, bez nadkładania czasu i potu…? Jeśli szukasz czegoś takiego, E-ST 500 może być czymś więcej, niż tylko ciekawostką.
Czego się spodziewać po ścieżkowym hardtailu za 5000 zł?
Nawet pomijając elektryczny wybryk natury, trzeba przyznać, że producenci w tym roku przyłożyli się do tej kategorii i jest w czym wybierać – mało która ogarnięta marka nie ma w ofercie sztywniaka z nowoczesną geometrią. Choć z tą ostatnią ciągle jeszcze jest pole do popisu.
→ Więcej: Geometria w hardtailu – robisz to źle
Co ciekawe, nowości skupiają się na modelach 27.5″, mimo szalejącej mody na 29″. Osoby szukające „dużej kichy” – która łagodzi większość wad hardtaila – będą miały w tym przedziale cenowym ograniczony wybór. Jeszcze trudniej będzie kupić model na kołach 27+. Szkoda, bo do sztywniaków plusowe opony pasowały idealnie… Będę tęsknić za tą modą (bo niestety chyba już czas zaliczyć „plusy” do tej kategorii).
→ Więcej: Plusy, a może jednak minusy? Koła 27+, 29+ i… 26+
→ Więcej: Rozmiar kół do enduro: 26″ / 27.5″ / 29″;
Cieszą natomiast krótkie mostki oraz szerokie kierownice i obręcze. Dla producenta to niewielki koszt, a kolosalnie wpływa na pewność jazdy – w hardtailu jeszcze bardziej, niż w fullu.
Decydujące są jednak inne dwa komponenty: opony i hamulce. W najtańszym segmencie niestety nie oczekuj tu rewelacji, ale producenci robią co mogą, zakładając najtańsze sensownie komponenty spełniające swoją funkcję.
To samo można powiedzieć o napędach 1×10, które przy 12-rzędowym Eagle wyglądają staromodnie, ale oferują przyzwoity zakres (11-42T) i przerzutkę ze sprzęgłem zapobiegającym spadaniu łańcucha.
→ Więcej: Napęd 1×10
Słabą stroną większości rowerów z listy jest niestety amortyzator – w hardtailu to zdecydowanie najdroższy komponent, a tym samym pierwszy w kolejce do oszczędności. Warto mieć na uwadze potencjalny upgrade, jeśli planujesz ostrzejszą jazdę po górach. W zastosowaniach „nizinnych” podstawowy Rock Shox Recon RL czy Suntour Raidon powinien być jednak wystarczający. Przed wydaniem ciężkiej gotówki warto mieć świadomość, że nawet najlepszy amortyzator nie wynagrodzi sztywnego tyłu – znacznie większe znaczenie ma geometria i wspomniane wyżej opony i hamulce, które wolałbym doinwestować w pierwszej kolejności.
Niezależnie od stylu jazdy, uwzględnij też w budżecie 600-700 zł na sztycę regulowaną – niestety w najtańszych hardtailach wciąż jest ona raczej wyjątkiem, niż regułą.
→ Więcej: Sztyce regulowane
Ile warto wydać?
4000-5000 zł to przedział, w którym możesz już kupić sensownego sztywniaka podatnego na przyszłe upgrade’y. Będą one jednak konieczne, żeby w pełni wykorzystać górski potencjał trailowej geometrii. Średnie opony czy hamulce można jeszcze przeboleć, ale dokupienie sztycy regulowanej i wymiana amortyzatora może wywindować cenę do poziomu rowerów z wyższej półki.
Dlatego jeśli możesz sobie na to pozwolić, rozejrzyj się wśród modeli kosztujących 6000-7000 zł. To właśnie na nich skupiam się w kolejnym zestawieniu top 10:
→ Więcej: Top 10 2019: Hardtaile trail i enduro do 7000 zł
Zobacz też powiązane artykuły:
- Top 10 2019: Hardtaile trail i enduro do 7000 zł
- Rowery enduro, trail i hardtaile – lista 2019
- Top 10 2019: Rowery trail do 8000 zł
- Hardtail czy full – czy sztywniaki mają jeszcze sens?
Calibre ma jeszcze starą Deore czy zdjęcie dali stare? W Daartmorze prawie spadł łańcuch.
Sokole oko… choć nie do końca :P W Calibre na zdjęciu jest XT, według specyfikacji SLX.
Calibre jest praktycznie identyczny jak Diamonback heist 2.0
Jeśli nie zależy nam na czasie to polecam składać sztywniaka, bo można fajne okazję ustrzelić a modele oferowane przez producentów nie zawsze są dobrze skomponowane.
A gdzie Romet Jig? Tylko nie pisze ze nie mozna go kupic bo można
Może i można, choć ja w żadnym sklepie go nie widziałem. Można ewentualnie kupić model ~2016 (inna sprawa, że 2019 powstał kolejny rok z rzędu metodą kopiuj-wklej).
PS. Przypominam, że lista ma charakter subiektywny, więc komentarze w stylu „a gdzie (…)?” są lekko nie na miejscu.
Jak pamiętam to w zeszłym roku ten Calibre był jedną z najlepszych opcji cena/jakość. Chyba lekko podrożał, bo funt aż tak nie urósł :P
Zgadza się, w zeszłym roku wychodziło 3600 zł:
https://www.1enduro.pl/hardtaile-enduro-trail-do-5500-zl-2018/
Głowy nie dam, ale różnica chyba w dużym stopniu wynika z kosztów przesyłki.
Do 5000 tys bardzo ciekawą (co nie oznacza opłacalną) propozycją jest Mondraker Vantage.
No niestety nie jest, bo o ile mi wiadomo, na 2019 wypadł z oferty…
A szkoda, bo Mondrakery wyglądają bardzo sexy.
Do 5000000,o których piszesz można nabyć znacznie lepszy rower, a nawet i dom dla niego.
Piękne, to samo mi przyszło do głowy :)
Ale mi dowaliłeś, Mensa sika z niecierpliwości.
Dziwne, że ORBEA i COMMENCIAL nie mają nic w tym (niskim) budżecie.
Osobiście poskładałem sobie PRONE’s 29″. Amor AION 34mm i 140mm skoku, heble DEORE M615 203/180, koła DT SWISS i opony CONTI.
Tylko jedno ale…
Ten gotowiec od O1 stoii fabrycznie na gumach WTB 2,4″ (przód/tył). Dziwne, bo gdy założyłem u siebie na tył TrailKing’a 2,4″ to boczne zęby opony leciutko ocierały o ramę (przy prostym kole, a wiadomo jak to jest pod koniec lub w trakcie sezonu)
Zarówno Commencal jak i Orbea mają rowery w tym przedziale. To jest top 10 a nie kompletna lista, którą znajdziesz poniżej :P
https://www.1enduro.pl/rowery-enduro-trail-18000-hardtail-9000-zl-2019/
conti ma gumy straszne balony, jakby zawsze więcej w realu niż nabite na gumie
Marin nail trail 6 nie wchodzi na listę przez obecność San Quentin czy po prostu się nie łapie?
Ze względu na obecność San Quentina – jak wspomniałem przy okazji NS-a, biorę na listę tylko po jednym rowerze danego producenta i w tym przypadku wahałem się do ostatniej chwili…
Mam NT6 (przez Michała;) i sobie chwalę. Do ceny trzeba doliczyć nowe heble, zmieniłem też kasetę i dołożyłem sztycę. Lekki kwas był jak na Twisterze pokrzywiłem mocno tylne koło na źle wylądowanej hopie, myślałem, że te obręcze pozwolą na takie błędy. Stary zielony zaliczony, ale przyznaję, że była to udręka na tej maszynie. Zbieram na fulla;)
Ja właśnie się zastanawiam nad wyborem pomiędzy nail trail 6 a rift zone. Teren- Góry Świętokrzyskie, wymagania- rower do wszystkiego i okazjonalne zawody xc/marathon.
Prone sprawia wrażenie oferty skierowanej do kogoś chcącego kupić rower „na raty”. Dajemy najsłabszy (najtańszy) możliwy amortyzator, z myślą że po jakimś czasie użytkownik uzbiera na coś przyzwoitego i go bez żalu wymieni. Wydaje się że w tym przedziale cenowym to może być jakiś pomysł.
Co do plusowych sztywniaków, to chyba nie przeminęły, tylko wróciły na właściwe sobie miejsce. Trochę przejeździłem na „półfatach” w zeszłym sezonie, i taki rower po prostu musi być drogi żeby ujawnić swoje zalety, a raczej pozbyć się wad plusów. Whyte 909, Chameleon, czy nawet Big Honzo raczej nieprędko znikną z produkcji, a i Trek rozwija linię Stache. Szkoda że Kross przestał robić Grista, ale domyślam się że na naszym rynku to był mocno niszowy model.
Pozdrowienia,
RT
Rozwiń temat plusów w sztywniakach… co musi być w nich drogie? I gdzie ich miejsce?
To chyba oczywiste – koła. Złożenie lekkich kół na 3 calowej opinie i feldze 45mm to koszt porównywalny z najtańszymi rowerami z tego zestawienia.
Ich miejsce jest trochę poza głównym nurtem. Zanim zaczął się boom na plusy takie rowery były już produkowane przez kilka mniejszych firm, albo składane samodzielnie.
Pozdrowienia,
RT
„Będę tęsknić za tą modą (bo niestety chyba już czas zaliczyć „plusy” do tej kategorii)”. A to czemu uważasz, że czas „pluszów” przeminął?
Bo zasadniczo przestały się pojawiać nowe modele, a te istniejące coraz częściej są domyślnie oferowane na kołach 29″ lub 27.5×2.6″.
Hardtaile trail i enduro z amorem 120? To chyba za mało na moje oko :D
120 mm przy kołach 29 cali jest całkiem okej dla traili.
Ale to kategoria Trail i Enduro :) 120 to mają współczesne XC
Wspolczesne XC dalej maja 80mm skoku… No w porywach 100mm. A i dalej kąty typu 69-70 na główce.
Jak przeglądałem oferty producentów to nie było mowy, żebyś w ofercie XC miał wiecej niż 100mm z przodu.
Hardtaile trail i enduro? To chyba za mało na moje oko :D
Powyżej 140 mm to już trochę ciężko wykorzystać jak tył sztywny. Np. Canyon do XC ma 110 mm. Wiem, że brat Michała takiego ma. O hardtailu do XC z amorem 120 mm jeszcze nie słyszałem.
Patrząc na ceny najtańszych fuli, choćby Marina Hawk Hill 1, którego specyfikacja nie odbiega jakoś in minus od przedstawianytch tu HT, nie widzę sensu nabywania rowerów z końca stawki ( cenowej ). No chyba, że ktoś mieszka na Mazowszu i to też nie do końca.
Jeśli to ma być główny rower w góry – zgadzam się. Ale nie zgodzę się, że full zawsze jest lepszy od hardtaila, o czym pisałem tutaj:
https://www.1enduro.pl/hardtail-czy-full-czy-sztywniaki-maja-jeszcze-sens/
A commencal meta ht am orgin???
Nie brałem go pod uwagę przez kiepski napęd (przerzutka bez sprzęgła, wąska kaseta). Gdyby był tańszy, to może, ale jego sensowność zabijają koszty wysyłki.
Treka Roscoe 7 można dostać za 3-3,5 klocków. Mowa oczywiście o nowym sprzęcie. W zeszłym roku był konkurs Red Bulla i 150 sztuk tego roweru poszło w Polskę :) Jeśli się uda dostać w takiej cenie, to jest to najlepszy chyba wybór. Jakby komuś się chciało do mnie wejść, to mam u siebie prezentację tego modelu – może to kogoś przekona, a może nie.
Wszystko fajnie tylko boli mnie jedna sprawa- jestem klientem na L’ki generalnie (180cm z hakiem)… Czy jest nas tak mnóstwo na te trailowe sztywniaki, czy producenci wrzucają na rynek po 8 sztuk tych rowerów rocznie bo się boją „przeprodukować”? Co roku to samo. Wiem, że późno niby i mogłem wcześniej(muszć jeden rower sprzedać zćeby kupić drugi), ale jest początek Marca a z wyjątkiem paru wysyłkowców z UK-lipa. Allegro, duże polskie sklepy internetowe, male sklepo/serwisy- pustki. Szukam czegoś żeby się zmieścić do 5k i chyba skończy czekaniem na pierwsze bike’i na 2020. Kupie se na święta…
BTW.- znalazlem „Rocky Mountain Growler 40 2019” ktoś wie jak to dorwać żeby mi do 3miasta wysłali? Polska dystrybucja-widmo ;/
W Gdyni masz przedstawiciela WHYTE’a.
Bez kłopotu dostaniesz całą rozmiarówkę z nowej kolekcji.
https://www.whyte.pl/product-page/kopia-529
Z tego co udało mi się ustalić, to ten model nie jest w ogóle dostępny w Europie (info od czeskiego dystrybutora), także ten…
tak na marginesie w temacie hardtail’i
https://www.youtube.com/watch?v=fuhqWAs6aN4
Skoro jesteśmy już przy sztywniakach to chciał bym Was prosić o poradę… Mam primala z 2015 i z tyłu ma haki na qr19mm. Jakie gotowe koła powinienem kupić żeby zastąpić wąskie i wiotkie seryjniaki? Wszystkie koła które znajduję i są przeznaczone do czegoś więcej niż xc mają sztywną oś
Zrób sobie koło w dowolnej konfiguracji, polecam obręcz dt m502.
Lepiej samemu koła dać do złożenia.
Obręcze najtaniej masz szer. wewn. 22-23mm więc DT533D albo Alex MD23 (99-120zł za obręcz) na oponki o szer. 2,25-2,4max.
Jak chcesz szersze wewn. 30-32mm to będzie drożej (200-250zł) DTM502 albo Dartmoor Thunder, ale to już opony typ 2.5WT i nie wiem czy ci rama przyjmie.
Piasty shimano M756 teraz tanie więc można fajnej jakości koła złożyć.
Raczej 2.25 to maks dla mnie w tym rowerze, miałem nadzieję że kupię komplet i nie będę musiał bawić się w zaplatanie. Sam tego nie zrobię a to zawsze dodatkowe koszta.
A jakaś piasta na łożyska maszynowe? Najlepiej coś co będzie miało swój odpowiednik na przednie koło z osią 15mm? Dzięki za odpowiedzi :)
No to daj obecne koło do przeplecenia- piasta zostanie, wymień tylko obręcz i szprychy. Jeśli chcesz 2.25 czyli szwalbe, to m502 będzie zbyt szeroka. Inna sprawa że 2.25 w ht do ostrzejszego haratania to trochę słabo. Najtaniej faktycznie dt 533d, ale czy to znacznie poprawi sztywność- trudno powiedzieć. Pytanie w jaki sposób to odczuwasz. Oś 9mm, wąska obręcz, wąska opona (wyższe ciśnienie). Potrzebny mocny zacisk, dobry naciąg szprych, sztywna obręcz… albo inny rower
Obręcze to jak już wspominali poprzednicy np. DT533D. Co do piast, rama powinna przyjąć też 10mm thru axle czyli można by coś złożyć na NS Rotary Cassette 135×10. Dzięki temu przy okazji usztywnisz tylny trójkąt.
Nie ma co sobie wmawiać, że sztywniaki do zjeżdżania są fajne.
Hej,
mieszkam za granicą i planuje sobie kupić sztywniaka trail. Niestety, ze względu na cło kupno roweru z PL jest wykluczone. Tutaj mam wybór ograniczony. Znalazłem w fajnych pieniądzach, Marina San Quentin 1, Ghost Kato X 4.9, Trek Roscoe 6 i NS eccentric lite 2. Które z tych najbardziej byście polecili? Dodam, że rowery są prawie w tej samej cenie.
Trek Roscoe to rama z XC (X-Caliber) z widelcem nie 100 lecz 120mm skoku. Co prawda nie jest to juz ta stara rama z Calibra ale nadal masz tam geometrie XC sztucznie podciagniętą bliżej 68 stopni. Do tego miekkie osie i amortyzator na druciana spręzyne w Roscoe 6… Brak słów – chyba tylko kolor ramy in +
Ponieważ hard-taile do jazdy trail ZAWSZE cierpia na „zanurzenie” przodu to Marin San Quentin wydaje się dobra opcją. Nawet 67 stopni w Giant Fantom złoży się w 69 jak go dosiądziesz. Szukaj roweru z płaską główką bo to nie fulle że się równo całość ugina 65-66,5 stopni. Roweru który zmieści z luzem oponę 2,6″ – także jeśli chodzi o wewn. szerokość obręczy (25mm to już skrajnośc, 30-33mm byłoby ok). Przewiduj że dołożysz 600-700 zł an sztycę regulowaną, lub szukaj roweru z taką. Sztyca jest dużo ważniejsza niż np tylne zawieszenie czy solidna przerzutka!!!
120mm skoku jest spoko w 29 ale w górach przyda się głębszy SAG wiec 130-140mm na grubszy wyryp bedzie lepsze. Widelec tylko 32 a lepiej 34 mm golenie z taperowaną rurą sterową.
Oczywiście żadnych kaset 9x ani napędu 2x. 1×10. 1×11, 1×12. Zakładaj że opony i tak wsadzili z plastiku więc będą na mokrym niebezpieczne. Pedały wymienisz jeszcze zanim je wkręcisz. Spoko i tanio wychodzą testowane prze Michała nylonowe Wheel Up. Markową ich opcja bedą Crank Broters Stamp1
Z aluminiowych spoko sa Octane one Belter czy Crank Brothers 50/50. Żadne mimo że solidne nie sa drogie.
Nie kupuj ZADNYCH pedałów Giant!!! Te za 400zł nie mają żadnego łożyska! Nawet zwykłych wsypanych do środka kulek!
Za to sztyca Giant Connect jest bardzo OK. Łapie luz roboczy ale nie psuje sie.
ps. Na pewno nie wolałbys miec fulla z opcją blokowania tyłu? Marin ma świetne ceny na budżetowe fulle.
Panowie a co sądzicie o Kross Dust 1.0 2019?
Nie ma go w zestawieniu a łapie się :)
Starałem się unikać powtórzeń, a wiedziałem, że w zestawieniu do 7000 zł na pewno znajdzie się Dust 2.0. Ale tańszy model też jest bardzo ciekawą propozycją.
Sam się mocno zastanawiam nad Dust 1.0 a Nail Trail 6 :-)
Muszę gdzieś tego Krossa dorwać żeby się przymierzyć bo Marina już miałem okazję.
Tak a`propos amorów … Yari nie załatwiłby sprawy w więksszości w/w przypadków?
Oczywiście, że tak – patrz: top 10 do 7000 zł. Tyle że w tym przedziale cenowym jest nieosiągalny…
Dartmoor ma sztyce regulowaną. Kupiłem ten model w Ducato Wrocław na Hallera (współpracują z velo.pl polskim dystrybutorem dartmoora). Mogę podesłać zdjecia i specyfikacje
Który…?
Zastanawiam się poważnie nad zakupem roweru opisywanej tutaj kategorii. Przeglądam oferty, jak i własnie opisy i rankingi jak w tym artykule. Każdy z wymienionych rowerów ma jakieś plusy i minusy. Podoba mi się Roscoe 7 i Giant Fathom, ale brak sztywnej osi jest czymś co trudno później zmienić. Wolałbym też osprzęt NX od Dore (ot taka osobista preferencja SRAM nad Shimano). W ostatnich latach chorowałem na Primala Pro, wydawał się idealny, chociaż zawsze biłem się z myślami czy chcę wydawać więcej niż 5k. Obecny pro z 2019 to już 6,5k, a Evo nie ma myk-myka. No i znalazłem jeszcze coś takiego jak Gibon 50 – szywne osie, koła 27,5 na gumach 2,6 (wole 27,5 od 29, i w sumie 2,6 szerokości jest ok), 1×11 NX (z dziwną kombinacją, że kaseta jest Shimano, jedyny element nie z grupy). Ma myk-myka, wszystko wydaje się ok, za cenę niższą niż konkurencja 4,8k (a może uda się coś ugrać). Co jest haczykiem w tym rowerze? Czy to może koła KLS, są słabe? Czy właśnie ta dziwna kombinacja napędu SRAM z kasetą Shimano. Czy może jeszcze coś innego? Ja tylko dostrzegam jedną jak do tej pory. Rok temu oglądałem sobie te rowery w sklepie i hamulce shimano M445 w porównaniu do Sram Level na Primalu wydawały mi się dużo słabsze (to kwestia regulacji, czy tak rzeczywiście jest?).
Hej Mateusz,
W zestawieniu nieco droższych hardtaili uwzględniłem Gibona:
https://www.1enduro.pl/hardtail-trail-enduro-do-7000-zl-2019/
Ogólnie są to całkiem sensowne rowery, najbardziej przydałoby im się trochę więcej nowoczesności w geometrii.
Może i tak, ale najbardziej by się przydało, by nim pełną gębą nie zacznie się sezon na suche i przyjemne pedałowanie by rowery jeszcze były w ofercie. Już się nakręciłem na gibona i co? I wyprzedane. Jak wiele innych nie należących do molochowych sieci. Szukałem S-ki i zmarnowałem okazję, bo podczas majówki była ostatnia sztuka 50’tki. Serio robią tego 10 sztuk na Europę? Dartmoory też już wyprzedane. Eh, do życi z taką robotą.
Hej Michale! W temacie dotyczącym fuli do 8000 tys. już pytałem o rower i po wielu przemyśleniach i początkowym zainteresowany Meridą One-Fourty jednak postanowiłem (także dzięki Twoim sugestiom), że lepszym rozwiązaniem w moim przypadku będzie jednak mniejszy skok i większe koło. No i chyba najbliżej mi do Nerda Lite 2, problem jest taki, że w Poznaniu brak przedstawiciela NS Bikes więc chyba czeka mnie wycieczka do Gdańska… a przy tej okazji pomyślałem także o kupnie nowego roweru dla mojej Żony i fajnie wypada (mimo badziewnego widelca, braku myk-myka czy też przeciętnych hamulców) Prone 29″. Mógłbym za jednym zamachem kupić oba rowery (jeśli by przypasowały). Czy najtańszy Eccentric na 29″ jest też wart ewentualnego zainteresowania? Jakiego myk-myka być polecił aby domknąć się w kwocie 4000 zł za Prone? Z góry dzięki i pozdrawiam!
Oba rowery znalazły się w tym zestawieniu, więc tak, oczywiście że są warte zainteresowania :)
Jeśli chodzi o sztyce, to ja osobiście kupiłbym TranzX, np.:
https://www.bike-discount.de/en/buy/tranzx-remote-seatpost-ysp12l-internal-609674
Inne: X-Fusion Manic, Giant, Controltech… Rzuć też okiem na ten (trochę już stary) artykuł:
https://www.1enduro.pl/sztyce-regulowane/
Juz zabieram się za lekturę :) Eccentric faktycznie stoi w zestawieniu ale w wersji Lite 1, ja raczej obracałbym się w kategorii cenowej odpowiadającej Prone 29″ czyli chodzi o Eccentrica Lite 2, takiego oto: https://7anna.pl/product-pol-11437-Rower-NS-Bikes-2019-Eccentric-Lite-2-29.html
Jeszcze się tak zastanawiam czy taki Prone (lub Eccentric Lite 2) to dobry rower pod rozbudowę. No bo tak, z przodu mamy QR (chociaż w opisie producenta dziwna rozbiezność, niby piasta na sztywną oś ale amortyzator na QR) więc przy wymianie widła czeka użytkownika wymiana koła lub co najmniej piasty. Przy ewentualnej wymianie koła/kół, boostów też nie włożymy. Pytanie tylko czy przy amortyzatorze 120-130mm i sztywnym ogonie boost jest aż tak bardzo potrzebny?
Cześć, sam zastanawiam się nad zakupem rowerku z tej kategorii i wybór jest tak duży, że kiełbie we łbie :) Swoich faworytów już mam (opisane w artykule Dartmoor i NS Eccentric), ale bardzo zainteresował mnie rower, który chyba z dwa tygodnie temu pojawił się w kolekcji Decathlonu. Wygąda bardzo ciekawie, ma nawet sztycę regulowaną, no i oponki 2.6, które są chyba jakimś nowym wynalazkiem? Co o nim myśleć, jak wypada w porównaniu z Dartmoorem i NS?
https://www.decathlon.co.uk/am-100-ht-mountain-bike-275-id_8543080.html
Geometrię można zobaczyć na trzecim zdjęciu :)
Rockrider bardzo ciekawy, dzięki za jego podsunięcie. Aż nie mogę uwierzyć, że w końcu ogarnęli spoko geometrię (ciekawe, czemu nie potrafili zrobić tego samego w fullu?) – przynajmniej na tyle, ile można powiedzieć po 4 liczbach. Na pewno poważnie brałbym go pod uwagę.
PS. Dorzucam polski link (choć bez geometrii): https://www.decathlon.pl/rower-mtb-am-100-ht-id_8543080.html
Dzięki za odpowiedź.
Zdecydowanie wezmę go pod uwagę choćby przez sztycę regulowaną :)
Cała rowerową rodzinę proszę o informacje czemu tak mało jest i informacji o rowerze scott voltage yz 0.1 głównie chodzi mi o rocznik 2019 Help help help czy można postawić Hornet pro 2019 vs voltage yz 0.1 2019 ??????
To są całkiem różne rowery – Voltage to typowa dirtówka.
Cześć,
A co uważasz o nowości w ofercie Decathlonu, tj. ROCKRIDER MTB AM 100 HARDTAIL (https://www.decathlon.pl/rower-mtb-am-100-ht-id_8543080.html) w kategorii HT do właśnie 5k PLN? Wydaje się być naprawdę solidny, dodatkowo niezłe wyposażenie, regulowana sztyca, kierownica 760mm
Rzuć okiem tutaj: https://www.facebook.com/1enduro/posts/2123663341020038
W opisie Cube’a użyłeś stwierdzenia, że geometria i tak lepsza niż w Treku. Co dokładnie miałeś na myśli? Pytam bo sam noszę się z zakupem Roscoe 8 lub ogólnie roweru xc/trailowego do 5k pln.
I kurczę jestem trochę w kropce, zastanawiam się czy rowery wymienione w tym top10 dają aż tak różne wrażenia z jazdy? Mam rower przełajowy, mam rower trekkingowy, enduro mi w ogóle nie podchodzi… czy mam wybrać rower na podstawie surowych danych czy posadzić dupę na każdym z nich i wybrać ten najbardziej odpowiadający (co jest trudne przy przejażdżce na parkingu przed sklepem). Ogólnie jeżdżę po Pomorzu, Gdańsk i okolice – teren nieco pagórkowaty ale nie za trudny technicznie – na przełajowym daje rade, ale tu i ówdzie muszę przyhamować ;) myślałem nad trekiem roscoe 8 lub giantem fathom 2, ale ten artykuł dał mi kolejnych pretendentów – CUBE i Dartmoor, ew. Nail Trail 6 (który mi się nie podoba, poza tym mam już Marina w stajni). Ogólnie rzecz biorąc – POMOCY
Czy obecnie wysyłają tego Caliber line 10 do Polski?
Wiele osób szuka tutaj alternatywy/uzupełniania dla fulla, ja natomiast mam troszkę inny problem: mam dobry rower do xc na kołach 29 cali (czasami amatorsko startuje w maratonach) i szukam czegoś, żeby pojeździć bardziej dla fun’u. Chcę po prostu wyjść na rower i się bawić, a nie urywać kolejne sekundy ze Stravy ;) Mieszkam na Śląsku, więc pewnie będę chciał zaatakować Twister, czy RockNRolle od czasu do czasu. Z drugiej strony oprócz bana na twarzy, chciałbym załapać parę nawyków, które wykorzystam później w bardziej wymagających maratonach cc/xc.
Do rzeczy: w moim przypadku (uzupełnienie roweru xc) lepiej 27 plus, czy 29?
Dodam, że mam 180cm wzrostu. Z góry dzięki za pomoc.
Trudno powiedzieć – przesiadka z roweru XC na 27+ może być z jednej strony bolesna (ociężałe przyspieszanie), a z drugiej strony, może właśnie o to Ci chodzi (stabilność, trakcja)…? Najlepiej byłoby sprawdzić, ale jeśli nie masz takiej możliwości, najlepszym kompromisem byłoby 29″ z solidnymi oponami (mam tu na myśli zarówno rozmiar, np. 2.6″, jak i bieżnik).
Ogólnie to już sama geometria, szeroka kierownica z krótki mostkiem i – jeśli się uda – sztyca regulowana, zapewnią Ci to, o czym piszesz :)
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Poczytałem, przemyślałem i chyba faktycznie 29, ale na agresywnej oponie najlepiej wpisze się w moje potrzeby.
Byłem praktycznie zdecydowany na Primala Evo, ale moje plany nieco zburzyły dobre oferty na Kross’a Dusta 1.0 2019, którego obecnie można dostać w dobrej cenie, a jest nawet kilka oferta za 3999zł. Na papierze osprzęt wygląda bardzo dobrze (w tej cenie), a że nie znam się na cyferkach to mógłbyś mi podpowiedzieć jak będzie z geometrią? Który z nich będzie miał bardziej „agresywną” i zachęcającą do zrobienia jeszcze jednego zjazdu? :D
Myślę, że oba będą spełniały to kryterium ;) Na Dustcie 29 niestety nie jeździłem, ale poprzednia generacja była rowerem jeżdżącym znacznie lepiej, niż wskazywałyby na to cyferki.
Więc czego byś nie wybrał, będzie bardzo dobrze. W takiej sytuacji najlepiej kierować się czysto subiektywnymi kwestiami: który Ci się bardziej podoba + cena/dostępność.
Nawiązując jeszcze do poprzedniego komentarza: żeby nie było, że jestem leniwy i nie sprawdziłam. Przeglądałem tabelki i według mnie są to bardzo, bardzo podobne ramy (Primal 29 i Dust 2019), ale jako całkowity lamus mogłem coś istotnego przegapić :)
Michał, a czy myślałeś może nad zrobieniem top10 rowerów dla najmłodszych padawanów szkoły enduro (czy ogólnie MTB)? Wiem, że raczej brakuje Ci doświadczenia w tej kwestii, ale wśród czytelników bloga, profilu facebookowego czy po prostu ludzi, których znasz, pewnie znajdzie się niemało takich co chcą zabierać swoje pociechy w góry od najmłodszych lat (by samemu też sobie pojeździć), a przekopanie się przez tony badziewia jakie serwują producenci rowerów, to jest jakaś masakra. Z mojego doświadczenia mało jest rowerów dla dzieci, które są w miarę nowoczesne, w miarę lekkie i w miarę opłacalne. Nie musi to byś od razu top10, może być top3 :)
Cena treka roscoe 7 2019 to z kąt ? kupiłem ten rower zaraz jak sie pokazał w tym samym kolorze co na zdjeciu u was za 3499 zł nawet na stronie treka nie był za 4399 zł wyssana cena z palca
Niestety nie masz racji. Cenę katalogową możesz sprawdzić w wielu miejscach, np.:
https://enduropodobny.pl/trek-roscoe-7-rower-prawie-enduro/
https://rowery-colex.pl/mtb/1822-rower-trek-roscoe-7-2019.html
https://salon-rowerowy.pl/gorskie-trail/57403-rower-trek-roscoe-7-black-2019.html
https://www.dobrerowery.pl/trek-roscoe-7-bk-2019
Wszystko z pierwszej strony Google…
Szkoda,że nie umieszczacie w takich porównaniach rowerów z Decathlonu(mam na myśli model Rockrider AM100 HT)
Hej Michal, czy możesz cos doradzić w kwestii porównania Ghost Kato X 4.9 AL vs. Marine Nail Trail 6 29? Zastanawiam się nad kupnem któregoś z tych dwóch, docelowo myślę też o ewentualnych modyfikacjach np przód 2×11. Do tej pory śmigałem na crossie i chciałbym wjechać w głębiej w las;)
Dzień dobry, myślę nad kupnem jednego z tych rowerów:
NS bike eccentric lite 1/2
NS bike eccentric djambo
Marin san quentin
Marin nail trail 6
Dartmoor primal
Który z tych rowerów będzie najlepiej przystosowany do terenu jaki występuje w małopolsce. Dokładnie beskidy. To bedzie mój pierwszy taki rower,obecnie mam crossowy,ale mi nie wystarcza. Myślałem na rowerem xc(chciałbym kiedyś startować w zawodach) ,ale chyba wole traila żebym mógł wjechać w bardziej wymagający teren.
Pozdrawiam :)
Dość spory rozstrzał cenowy – jaki masz budżet?
Która wersja San Quentina?
Która wersja Primala?
Djambo – nie jest już produkowany, który rocznik masz na myśli?
Ogólnie z tych rowerów każdy dobrze spisze się w górach. Ja wybrałbym model na kołach 29″ (czyli raczej nie San Quentin) lub 27+ (czyli Djambo, jeśli jeszcze da się go kupić) – będą więcej wybaczać w hardtailu.
A jeśli planujesz też starty w zawodach XC/maratonach, to bardziej 29″. Czyli Eccentric Lite, Nail Trail lub Primal 29. Z tych trzech Nail Trail ma najmniej agresywną geometrię – co niekoniecznie musi być wadą.
Oglądam sie bardziej za rowerami używanymi do ~3000zł +-500zł
Widziałem Nail trail 6, san quentin 1
NS eccentric lite 1 i 2 tez są w tej cenie.
Djambo też jest dokładnie ten który jest w zestawieniu.
Ale najprawdopodobniej skusze sie na NS (obojętnie który, bardzo podoba mi się wygląd który co jak co ale dodaje +10 do radości z roweru)
Czytałem test Djambo na Pana blogu ,ale nie mogę znależć informacji co do lite.Jeśli Pan jeździł to bardzo proszę o szybką opinie.
Pozdrawiam
Zdecydowanie celowałbym w ten, który najbardziej do Ciebie przemawia :) A co do wyboru, to w używkach dużo bardziej istotny jest rozmiar ramy i stan konkretnego egzemplarza – nie nastawiałbym się na jeden konkretny model, zarówno Djambo jak Lite powinny spełnić Twoje oczekiwania, choć w trochę inny sposób, ze względu na rozmiar koła.
Dziękuje bardzo za zaangażowanie. Jeszcze będę się rozglądał, bo czym dłużej szukam tym znajduje więcej rowerów