SRAM wprowadzając grupę XX1 (1×11) nieźle namieszał na rynku napędów MTB. Parę sprytnych, częściowo odgrzebanych z przeszłości rozwiązań, doprawionych współczesną technologią zaowocowało napędem, który zadomowił się w topowych rowerach, jak Putin na Krymie.
Niestety „spadanie” tych wszystkich fajnych technologii do tańszych grup idzie dość opornie, bo po co sprzedawać taniej coś, co doskonale sprzedaje się drogo? Dopiero w tym roku do sprzedaży weszły grupy Shimano SLX M7000 i SRAM NX, kosztujące sensowne pieniądze. W międzyczasie rozwinął się rynek komponentów do tańszej alternatywy, czyli napędu 1×10. Tańszej, czyli gorszej?
Czym się różni 1×10 od 1×11?
- zakresem – w „dziesiątce” uzyskasz kasetę maksymalnie 11-42. Dzięki specjalnemu bębenkowi piasty, „jedenastka” SRAM-a oferuje 10-42 (nie śmiej się, na tym końcu kasety jeden ząbek to procentowo duża różnica), a Shimano 11-46 na bębenku standardowym.
- zestopniowaniem kasety, które w 1×11 jest w miarę płynne. W 1×10 zawsze zostaną nierówne skoki między biegami.
- kompatybilnością – system 1×11 jest komatybilny tylko… ze sobą.
- ceną;

Po co mi napęd 1×10 (zalety)?
- prostota formy – brak zbierającej błoto przedniej przerzutki, brak jednego kabla…
- …i brak manetki na kierownicy – zwalnia się miejsce na montaż pod kierownicą guziczka sztycy regulowanej;
- prostota działania – biegi tylko w górę i w dół, bez kombinacji z przekosami i dublującymi się przełożeniami;
- mniej upierdliwa eksploatacja – mniej rzeczy do smarowania, wymiany i regulacji;
- większy prześwit – mniejsza przednia zębatka;
- cichszy i nie spadający łańcuch;
- niższa masa (o ok. 0,5 kg).

Co może mi się nie spodobać (wady)?
- mniejszy zakres przełożeń;
- niższa precyzja zmiany biegów;
- nierównomierne zestopniowanie kasety;
- czasem przy kręceniu korbą do tyłu łańcuch może spadać z największej zębatki kasety na mniejsze (jeśli bulwersuje Cię to tak, jak mnie na początku, to wiedz, że grupy 1×11 za miljon piniendzy cierpią na tą samą przypadłość).
Czy napęd 1×10 (lub 1×11) jest dla mnie?
Niekoniecznie. Nie znam co prawda nikogo, kto przesiadłby się na 1×10 i wrócił do przedniej przerzutki, ale być może wynika to z tego, że przesiadając się, byli świadomi kompromisów jakie wiążą się z jeden-iksem. Jestem wielkim fanem 1×10, ale muszę jakoś żyć z tym, że napęd 1×10 nie jest dla każdego. Nie jest łatwo, ale nie poddaję się.
Napęd 1×10 nie jest dla każdego.
Pierwsza sprawa to gorsze zestopniowanie kasety i niższa precyzja działania napędu, ale to może zrazić głównie szosowców i maniakalnych perfekcjonistów. Dziurę w zestopniowaniu można częściowo załatać, zastępując zębatki 15 i 17 szesnastką. Ale fakt, że Twój XTR za sześć stów zmienia biegi niewiele lepiej od Deore może być irytujący. A do tego łańcuch potrafi „zawędrować” po kasecie, jak zakręcisz korbą do tyłu na najlżejszym przełożeniu.
Zębatka 40 sprawia generalnie mniejsze problemy, niż 42. Sytuację ratuje też założenie customowego wózka Rad Cage od OneUp. Lub wybór SRAM-a…

SRAM na Shimano?
Komponenty którego producenta lepiej nadają się do konwersji? Krótko mówiąc, SRAM-a:
- przerzutki radzą sobie bez problemu z zębatką 42 i działają całkiem nieźle bez żadnych przeróbek;
- kasety są rozbieralne już od tańszych modeli. W Shimano minimum to SLX, a jeśli wolisz uniknąć piłowania nitów – XT;
- wyjątkiem są nowe przerzutki z 11-rzędowych grup Shimano, które bardzo dobrze radzą sobie w napędach 1×10.
Gorzej wygląda sprawa z zakresem przełożeń. Napęd 1×10 (czy nawet 1×11) nigdy nie zaoferuje tego samego, co 2×10. Choć zakres użyteczny jest bardzo szeroki, to któregoś ekstremum zawsze będzie brakować.
- jeśli założysz przednią zębatkę 34, to w bikeparku zawsze będziesz miał z czego dokręcić, ale podjazdy będą w najlepszym wypadku… twarde. I choć jak najbardziej możliwe do zrobienia, to po całym dniu jazdy w górach – wyczerpujące;
- jeśli założysz 28, to wymłynkujesz każdy podjazd jak na 2×10, ale na zjazdach będziesz kręcić jak wentylator Pentium 100 po kontakcie z Quake 2;
- jeśli założysz 30 lub 32, to będziesz miał fajny kompromis, ale… dalej kompromis. Na trudnych podjazdach (dłuuugich i/lub strooomych) będzie Cię kusiło, żeby popchać, a na szybkich asfaltowych i szutrowych zjazdach (np. od zakończenia szlaku do PKP – żeby nie było, że namawiam Was do złego) pozostanie przyjęcie aerodynamicznej pozycji „na jajo”.
Jeśli czytając ostatnią kropkę pomyślałeś sobie…
Who cares? Przecież jeśli tak jest szybciej, to i tak pcham, a zjazdy po asfalcie mnie walą.
…to czym prędzej montuj 1×10.

Jeśli jednak jesteś osobą lubiącą podjeżdżać wszystko, zawsze i wszędzie, a podczas wycieczki rowerowej lubisz 100% czasu spędzać na rowerze (co przyznaję, brzmi nawet logicznie), to prawdopodobnie zaliczasz się do obozu fanów przednich przerzutek. Niemniej jednak, zawsze warto spróbować.
Łydką w głowę, głową w łydkę
Może górnolotna to teoria, ale moim zdaniem, decyzja o przesiadce na 1x zależy od stosunku kondycji fizycznej do psychicznej:
Łydka silniejsza od głowy
Masz power, żeby pocisnąć, ale jak widzisz przed sobą pionową ścianę kamieni i korzeni, to psychika siada, a ty zsiadasz. Z roweru. Wolisz kawałek podejść, bo tak szybciej będziesz na górze i mniej się zmęczysz. Twój napęd to 1×10, o przedniej przerzutce już dawno zapomniałeś.
Głowa silniejsza od łydki
Noga różnie Ci podaje, ale masz wolę walki, która każe Ci kręcić dalej w myśl złotej sportowej zasady: zesraj się, a nie daj się. Wyprzedzają Cię turyści z pieskami, ale w końcu dojeżdżasz na szczyt. Zwieszając się na kierownicy spoglądasz na swój napęd 2×10.
Załóżmy, że się zdecydowałeś…
Co muszę mieć (elementy napędu 1×10)?
- kaseta 10-rzędowa o zakresie 11-36 (tak, koniecznie). Rozbieralna, żeby dało się wyjąć jedną zębatkę i wykorzystać ją jako gwiazdkę ninja. Zazwyczaj wylatuje 15, 17 lub obie, jeśli dla lepszego stopniowania zastępujesz je 16-tką.
- dokładana do kasety zębatka 40 lub 42, np. od HCC (jeśli jesteś osobą pijającą piwo z lokalnych browarów) lub A2Z czy Superstara (jeśli Twoje potrzeby kończą się na Tyskim, Harnasiu czy czymkolwiek tanim i spełniającym swoją funkcję);
- korba umożliwiająca montaż zębatki typu narrow-wide. Najlepiej, jeśli ma standardowy rozstaw śrub (BCD 104) lub możliwość montażu zębatki bezpośrednio (spiderless). Luzik, większość pasuje.
- zębatka typu narrow-wide – z zębami o naprzemiennej szerokości i odpowiednim profilu, w ogromnym stopniu zapobiegającym spadaniu łańcucha (trochę więcej na ten temat znajdziesz na 43ride). Możesz też spróbować ze zwykłą zębatką, ale na dłuższą metę wymaga to napinacza. Napinacz kosztuje 200 zł, najtańsza zębatka 100 zł – prosty wybór. Rozmiar zależnie od Twoich oczekiwań i możliwości, patrz wyżej. Dla kół 26″/27,5″ polecam zacząć od 32/30, a dla 29″ co najmniej o dwa ząbki mniejszej.
- łańcuch o odpowiedniej długości. To znaczy zazwyczaj trochę krótszy, chyba że wcześniej testowałeś 1×10 z kasetą 11-36 – wtedy przydadzą się te ogniwka odrzucone przy pierwszym montażu, które walają Ci się po skrzynce z częściami.
- przerzutka ze średnim wózkiem i sprzęgłem. Średni wózek jest w sam raz – krótki być może wystarczy, ale gwarancji nie ma. Sprzęgło (Shimano Shadow Plus / SRAM Type 2) nie jest obowiązkowe, ale bardzo pomocne, jeśli nie planujesz używać napinacza.

Aktualizacja 25.07.2016: kasety Sunrace, Shimano SLX M7000, SRAM NX
Wpis ten powstał przed wprowadzeniem na rynek pewnych rozwiązań, które zaproponowane tu patenty na napęd 1×10 czynią… bezużytecznymi. No, może nieopłacalnymi.
- 10-rzędowe kasety Sunrace (MS3 / MX3) o zakresie 11-42. Kosztują ok. 200-250 zł, więc sporo mniej od nowej kasety SRAM/Shimano z dodatkową zębatką 42T. A przy tym oferują lepsze zestopniowanie i ogólnie… po prostu dobrze działają.
- 11-rzędowe przerzutki Shimano (XT M8000 / SLX M7000), które znakomicie radzą sobie z kasetami i manetkami… 10-rzędowymi. Dzięki nim, kupowanie customowych wózków OneUp do 10-rzędowych przerzutek Shimano stało się nieopłacalne.
- Kompletne napędy 11-rzędowe w ludzkich cenach: Shimano SLX M7000 (ok. 830 zł za kompletny napęd bez korby) i SRAM NX (ok. 870 zł). Obie grupy opierają się na (dość ciężkich) kasetach o zakresie 11-42T montowanych na zwykłym bębenku piasty, co jest nowością w przypadku SRAM-a. Opcjonalnie możesz zainwestować w nową kasetę XT o zakresie 11-46T (co ciekawe, powinna ona być też kompatybilna ze SRAM-em).
Aktualnie więc składanie napędu 1×10 należy zacząć od pytania, czy w ogóle warto się w to bawić. „Dziesiątka” nadal jest tańszym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli masz już fajną manetkę i/lub nie musisz kupować nowej kasety. Oferuje jednak nieco gorsze zestopniowanie i jest dużo mniej odporna na to, co przyniesie przyszłość.
Jeśli zbytnio Cię to nie interesuje i chcesz dać szansę napędowi 1×10 – przede wszystkim oprzyj go na jednej z nowych przerzutek Shimano (lub dowolnej SRAM-a – tu nic się nie zmieniło). A jeśli potrzebujesz też nowej kasety – nie kombinuj i kup Sunrace.
Czy do 1×10 potrzebny jest napinacz łańcucha?
Wspomniałem wyżej, że zębatka narrow-wide eliminuje potrzebę stosowania napinacza łańcucha. Nie jest to w 100% prawdą. Mi łańcuch z zębatki bez napinacza nie spadł nigdy i takich osób jest dużo. Czasem jednak zdarzają się okoliczności sprzyjające temu, żeby łańcuch wybrał wolność – zazwyczaj gęste błoto. I zazwyczaj wtedy, kiedy najmniej możesz sobie na to pozwolić.

Jeśli więc np. walczysz o pudło na zawodach i chcesz mieć 101% bezpieczeństwa, możesz założyć napinacz. A właściwie prowadnicę, bo w zupełności wystarczy minimalistyczna górna klatka, która w razie czego „złapie” łańcuch.

To strasznie dużo szpeju! A co, jak mi się nie spodoba?
Jeśli w ogóle się zastanawiasz, to prawdopodobnie Ci się spodoba ;) Ale zawsze możesz zrobić próbę:
- zdejmij przednią manetkę i kabel (to ważne, żeby poczuć tą czystość i prostotę);
- zostaw przednią przerzutkę, ale zablokuj jej pozycję, żeby pełniła funkcję prowadnicy;
- w korbie zostaw tylko zębatkę 32 – wystarczy taka zwykła, środkowa z 3-rzędowej korby, na pewno gdzieś taką znajdziesz;
- nie ruszaj kasety, zostaw seryjne 11-36.
Jeżdżąc na takim wydawałoby się super-wąskim zakresie, prawdopodobnie sam będziesz zaskoczony, że wszystko podjeżdżasz. Jeśli na dłuższą metę uznasz to za w miarę komfortowe, to tym lepiej będzie z jednym dodatkowym lekkim biegiem w kasecie.
Jeśli jednak uznasz jazdę za nieakceptowalną, to ten jeden dodatkowy bieg sytuacji nie uratuje.

A co, jeśli koniecznie chcę 1×10, ale raz na jakiś czas włącza mi się harpagan podjazdów?
Kontrowersyjnym, ale skutecznym rozwiązaniem jest poskładanie wszystkiego normalnie do kupy, ale… zostawienie małej zębatki. Aluminiowa waży parędziesiąt gramów, w niczym nie przeszkadza, tylko kręci się cichutko i czeka, aż na podjazd roku zrzucisz na nią łańcuch metodą ręczną (dosłownie).
To rozwiązanie jest wodą na młyn wiernych wyznawców przednich przerzutek, ale co tam. Zwłaszcza jeśli masz koła 29″ (które jak wiadomo „utwardzają” cały zakres przełożeń), taki awaryjny bieg zawsze może się przydać. Tego samego zdania jest Anne Caroline Chausson, która zakłada taki setup na niektóre zawody.

Podsumowanie
Mam nadzieję, że ułatwiłem Ci decyzję o przejściu (lub nie) na napęd jednorzędowy. Starałem się przy tym unikać natłoku liczb, które dla mnie były zawsze dość wirtualne – procentowych zakresów, ułamkowych przełożeń czy liczby ząbków w każdej jednej zębatce kasety.
Jeśli jednak lubisz takie klimaty, możesz sprawdzić artykuł o 1×10 na MTBR oraz dający do myślenia tekst na blogu Uzurpatora. Pokochasz też kalkulator przełożeń. Możesz sobie nim wyliczyć odpowiedniki skrajnych przełożeń „dziesiątki” w swoim obecnym napędzie i jeśli już naprawdę nie chce Ci się sięgać po imbusa, w taki sposób poeksperymentować, czy jedna zębatka korby jest dla Ciebie.
Polecam Ci jednak pójść na całego – zrzucić cały zbędny balast, zostawić tylko to co potrzebne i pojechać w góry. Może na pierwszym podjeździe zabraknie Ci paru przełożeń, ale pod koniec dnia zapomnisz o tym na dobre i dojdziesz do takiego samego wniosku jak ja: że stopień zadowolenia z jazdy jest odwrotnie proporcjonalny do stopnia skomplikowania sprzętu.
A jeśli boisz się, że nie masz do 1×10 łydy, to 1×10 łydę Ci zrobi!
P.S. Zębatki do kasety i korby, które widzicie na zdjęciach pochodzą od naszych wspólnych kumpli z HCC Components – dzięki! :) Ich produkty „made in Poland” znajdziesz w sklepie Hell’o MTB.
Zobacz też powiązane artykuły:
swietny artykuł, dzieki !
dobry artykul. rozwial moje watlpiwosci, czyli wybor 1×11, na ktory czekam. thx
Zawsze jak patrzę na napędy 1×10/1×11 to zastanawia mnie jedno – nigdy nie widziałem takiego z założonym bashguard’em – jest ku temu jakaś konkretna przesłanka? Czy jest to czysty szpan? :)
Przecież przywalić też się chyba może zdarzyć, a przy porównaniu ceny zębatki narrow-wide do zwykłej to chyba sensowność zastosowania takiej ochrony jest nawet większa.
Jak to jest?
Jedna sprawa to większy prześwit, o którym pisał Jaś. Druga to fakt, że zębatki „singlowe” są generalnie mocniejsze od tych standardowo używanych z przerzutką, ponadto łańcuch zawsze jest na nich, chroniąc zęby.
A poza tym moim skromnym zdaniem na taki napęd zazwyczaj decydują się ludzie stawiający na czystość, prostotę i niską masę, przez co bash wylatuje z listy priorytetów ;)
Choć oczywiście jak ktoś chce mieć pełną ochronę zębatki, to bash ma taki sam sens, jak przy 2×10.
Luder, przy napędach 1x zwykle zębatka z przodu jest o wiele mniejsza, 30-32 zęby. Więc przywalenie jest trochę mniej prawdopodobne niż przy 36 zębach.
Chyba o to chodzi głównie.
W zarabianiu pieniędzy nie widzę nic złego. A jeśli połączyć pasję do tego co się robi z dochodami to jest już super. Ale źle się zaczyna dziać jeśli to kasa staje się głównym celem. Zabrzmi to może pompatycznie i naiwnie, lecz właśnie pogoń za kasą, wzrostem PKB, indeksami itd. są przyczyną ogromnych nierówności społecznych, wyzysku itd. itp. Dość agitki, do rzeczy. Co złego jest w standardach? Co nie tak z możliwością upgrade`u i wymiany części? Jesli ktoś chce rower systemowy – proszę bardzo, istnieją nie od dziś marki jak Cavalerie ze swoim systemem amortyzacji i napędu. Z bardziej znanych cannondale (słynny lefty, specjalne piasty i specjalnie zaplatane koła). Jedno nie musi wykluczac drugiego. Współistnienie różnych rozmiarów kół, standaryzowanych części i rowerów systemowych jest możliwe i jak najbardziej potrzebne, na przeszkodzie stoi TYLKO i WYŁĄCZNIE wyścig szczurów o palmę pierwszeństwa w sprzedaży. Zanikanie rowerów na 26„ jest podyktowane właśnie takim podejściem biznesowym. Oczywiście producenci twierdzą że możliwość wyboru ograniczają dbając o nasze dobro. Ale o moje dobra zadbam sam, szczególnie gdy pozostanie mi jakiś wybór. Przykład obumierania małych kół w MTB pokazuje w dostrzegalny dla odrobine przenikliwych obserwatorów jak traktuje się klientów w skali makro. Dokładnie tak jak owce, które elektrycznym pastuchem kierowane są w odpowiedni korytarz, prosto prościutko do miejsca gdzie kolejny raz nas ogolą na zero.
Leśny, no cóż, z ust mi to wyjąłeś :). Irytacja jaka mnie dosięga, gdy widzę że rozmiar 26cali, który mi leży, że korba na zębach 38/24, która mi leży, idą w odstawkę, bo firmy tak chcą(nie czarujmy się, faktycznie chodzi PRIMO o kesz; i te firmy wmawiają nam że to nas ucieszy i polepszy żywot rowerzysty w górach:)))) to czuję, że manipulacją społeczeństwa uderza już we wszystko, a rower to chyba ( poprawcie mnie jak się mylę) wolność i swoboda? Zapewne i ja będę musiał się za jakiś czas przestawić, a uwielbiam w Ęduro i podjazdy i skoczność, skrętność 26-stki, czy 1 zębatka 27,5 da mi to? Sam nie wiem, ale jestem stary, nie lubię zmian na siłę…
300% na TAK! Jesienią zeszłego roku w sposób radykalny podszedłem do tematu i amputowałem lewą manetkę oraz przednią przerzutkę, zastępując dwa blaty z przodu jednym blatem 30 , a z tylu dodając do kasety koronkę 40 i w miejsce koronek 15 i 17 – wstawiając 16. Efekt był zachwycający i nie znajduję najmniejszego powodu aby wrócić do poprzedniego rozwiązania! Subiektywnie dodam że, jeśli ktoś jest zorientowany bardziej na podjazdy polecam z tyłu założyć koronkę 42 /30 przód ,a tym co lubią dokręcić w dół powinno wystarczyć z tyłu 40z (a nawet po prostu 36) / 32T z przodu.
Mnie ciekawi sprawa przekosow lancucha. Jakos cisza na ten temat. Czyzby w tym ukladzie lancuch juz tak sie nie zuzywal? Slyszalem, ze wlasnie dosc szybko wszystko szlag trafia, czy ktos moglby to wyjasnic?
Łańcuchy dziesiątkowe dużo lepiej znoszą przekosy od 8 czy 9. W napędzie 1×10 odpada Ci też bardzo obciążające łańcuch przerzucanie z przodu.
Poza tym myślę, że ma tu znaczenie specyfika użytkowania – w enduro roczne przebiegi rzadko są tak duże, żeby zużycie łańcucha stanowiło poważny problem. A jeśli ktoś jeździ naprawdę dużo, to niezależnie od tego czy ma napęd 2×10 czy 1×10, koszty „odświeżenia” napędu nie różnią się drastycznie (co innego z 1×11…).
Mam problem. Czy shimano Zee Fr będzie bez problemów współpracować z 11-42?
bez żadnych przeróbek? czy może lepiej wybrać srama z długim wózkiem. Wiem że najpiej brać średni ale jest problem z dostępnością:)
Dzięki
Niestety, Zee FR nie ogarnie 42T. Zdecydowanie szukaj średniego, albo dokup do Zee wózek OneUp RADr Cage.
ok dzięki czyli kupię na hibike bo w u nas harfie się troszkę pomyliło:P
Zee FR ogarnia Sunrace 11-42 bez problemu…tz. jest to max co Zee łyknie, jednak chodzi bezbłędnie. Mam taki zestaw obecnie.
34T od Hello MTB na przodzie standardowy SLX na tyle 11-36 i około 800 km za mną nie wracam do 3×10 póki co 1×10 jest wystarczające Vmax osiągniety to 51km/h, stromizny pokonane (z 40t/42t pewnie byłoby łatwiej) no i wygląd całości. Jedyny jeszcze bardziej radykalny pomysł jaki chce przetestować to single speed na 34T-12T/13T ale to kiedy indziej.
A ja mam takie pytanie. :p Mam XT (ze sprzęgłem) z tyłu na długim wózki – zmieniać tą przerzutkę na średni wózek czy zostawić jak jest? Lepiej dłuższy czy lepiej krótszy wózek do konwersji?
Średni jest prawidłowy, ale jak już masz długi, to ja osobiście bym olał i zostawił… A docelowo dokupił RADr Cage od OneUp.
Opłaca się kupować ten wózek sam w sobie? Cena 55$ bliska jest cenie nowej przerzutki. :)
Ale z tym wózkiem precyzja działania jest lepsza, niż w nowej przerzutce. Więc to zależy, jak bardzo Ci zależy na wzorowej zmianie biegów ;) Jeśli bez niego jest dla Ciebie ok, to nie warto.
Bardzo dobry artykuł! Przekonałeś mnie do spróbowania przejścia na 1×10. Napisałeś, że przerzutki srama łykają 42T w kasecie. Czy na 100% przerzutka sram x0 ze średnim wózkiem wskoczy na 42T w kasecie? W korbie kręci się 30T.
Tak, montuj śmiało :)
Do 1×10 łydę mam, boję się natomiast o kolana.
Dobra Pan jak to się ma z zebatka 28T i 30T da się je do zwykłej korby SLX zalożyć czy trzeba zmienić na Sama?
30T można założyć do normalnej korby z BCD 104, wymaga to tylko jej oddalenia od pająka. Zwykle odpowiednie dystanse są „wbudowane” w zębatkę. Śruby są wtedy wkręcane bezpośrednio w nią (wylatują kominy).
28T niestety już się nie da.
A możesz to rozwinąć? Jakoś nie widziałem żeby zębatki 30, 32 miały jakieś dystanse w miejscach montażowych, Banless też nie mają. Wkładając 1 blat do korby SLX z napędu 2×10 (żeby przejść na 1×10) trza jakoś wyśrodkować ten jeden blat żeby skos zniwelować.
HCC 30T: http://hcc-dystrybucja.pl/43-thickbox_default/hcc-components-zebatka-30t-104bcd.jpg
RF 30T: http://brimages.bikeboardmedia.netdna-cdn.com/wp-content/uploads/2013/06/Race-Face-30t-104-chainring1.jpg
Zębatki 30T od Banless jeszcze nie widziałem, chyba jeszcze nie ma? Natomiast 32T nie wymaga tego dystansu. Jest on tylko po to, żeby łańcuch nie oparł się na pająku korby, co widać tutaj: http://fcdn.mtbr.com/attachments/drivetrain-shifters-derailleurs-cranks/824209d1376668636-race-face-narrow-wide-chainring-review-img_20130811_111053_270_zps1e1c7ce9.jpg
„Wypośrodkowywania” zębatki 1×10 pomiędzy położeniem zębatek 2×10 się generalnie nie stosuje – linia łańcucha jest zazwyczaj optymalna przy położeniu zębatki na środku kasety, czyli w miejscu dużego blatu w 2×10.
Jeśli jednak Ci zależy na mniejszym przekosie na lekkich biegach, to zawsze można dodać podkładki między zębatkę a pająk korby – w sumie wygląda to wtedy podobnie, jak z tym dystansem w zębatkach 30T. Sam tak zresztą jeżdżę.
No faktycznie, zależy od której strony zdjęcie jest zrobione :). A jakiej grubości masz te podkładki przy blacie 32T? Ja mam teraz jeszcze napinacz MRP2x, i chciałbym go użyć przy konwersji więc generalnie też należałoby z niego wywalić jedno kółko a to jedno przesunąć też podkładką na środek bardziej żeby zrównać z linią łańcucha po założeniu 32T z podkładkami. Myślę, że jednak trzeba lekko przesunąć blat bardziej do środka żeby przekos nie był za duży przy lekkich przełożeniach. Jeździłeś może na 30T? Nie robi się już wtedy lekki młynek? Czy według Twojej opini XT RD-M786 Shadow+ jakoś w miarę to ogarnie?
Podkładki mam 2 mm.
Na 30T jeździłem w 1×11. Przy kołach 27,5″ jest moim zdaniem optymalnie. W 1×10 (gdzie nie ma w kasecie zębatki 10T), chyba bym jednak wolał 32T (a na pewno przy kołach 26″). Chyba, że lubisz wszystko podjeżdżać i nie masz mocnej łydy… Niestety, rozmiar zębatki to bardzo indywidualna kwestia.
A co do przerzutki XT – zależy, czego oczekujesz. Jeśli chcesz, żeby działała jak XT, to w 1×10 będziesz zawiedziony (konieczny jest np. wózek od OneUp Components). Jeśli wystarczy Ci precyzja na poziomie Alivio/Deore, to wtedy ogarnie ;)
Dzięki za info. Mimo wszystko jednak nie ogarniam jednej sprawy, biorę wszystko na logikę, no i nie kumam jak przerzutka może nie ogarniać tematu. Logika mi podpowiada, że może tępo chodzić zmiana w zakresie koronek 36 na 42 i 42 na 36. Ale w całym zakresie kasety? Przecież generalnie dochodzi jedynie koronka 42T z tyłu, z przodu wchodzi pośredni zębatka między 38 i 24, skoro na 38 i 24 jest ok to na pośredniej 32T też będzie ok. Nie zmienia się odległość pomiędzy koronkami w kasecie, nie zmienia się ilość koronek, nie zmienia się ustawienie kasety na bębenku to jakim cudem ma tępo zmiana przełożeń chodzić w całym zakresie?
Odpowiedzią jest odległość górnego kółka przerzutki od kasety. To ona najbardziej się zmienia, a jednocześnie jest kluczowa dla precyzji działania napędu.
Żeby dało się wrzucić łańcuch na 42T, cała przerzutka musi zostać oddalona od kasety (tzw. „śrubką B”). Przez to spada precyzja na mniejszych koronkach – przy zmianie w okolicach 32-42 jest całkiem dobrze, największy problem jest właśnie na twardszych i średnich przełożeniach.
Wymiana wózka cokoliwek tu zmieni? Przecież niezależnie od wózka i jego długości górne kółko zawsze trzeba bardziej oddalić a co za tym idzie na niższych przełożeniach również zawsze będzie bardziej oddalone co zmniejsza precyzję zmiany przełożeń. Na logikę to cała przerzutka powinna mieć inną konstrukcję, łącznie z systemem jej napinania. Ale ja nie mam fachowej wiedzy dlatego czasami wugląga jakbym się czepiał :D. Prawdopodobnie M8000 nie ogarnie kasety 10?
no właśnie ciekawa sprawa. mam nadzieję, że ktoś mądry się wypowie, bo logika sznycla trzyma się całkiem kupy – zmiana wózka nie spowoduje tego, że będzie trzeba mniej wkręcić śrubkę B. A skoro śruba B zostaje w tej samej pozycji niezależnie od wózka, to górne kółko w obu przypadkach jest tak samo oddalone oz zębatki np. 11T.
To zależy, na jaki wózek zmieniasz ;) Jeśli na zwykły, ale np. dłuższy – faktycznie nic to nie da. Ale są też wózki takie jak OneUp (o którym mowa w artykule), które zmieniają położenie górnego kółeczka, przez co jego „trajektoria” w miarę zmiany biegów jest inna, niż w seryjnym. Coś w rodzaju X-Horizon SRAM-a.
Dzięki bardzo za świetny art. Po drugim czytaniu nawet sprzętowego czereśniak zaczyna łapać o co chodzi. Mam kilka pytań celem upewnienia się zanim wydam 'trochę’ pieniędzy. Byłbym bardzo wdzięczny za potwierdzenie (lub nie), że idę w dobrym kierunku.
1. Mam kasetę Sram PG-1070, 10-speed, 11-36 – nigdzie nie znalazłem, czy ona jest „rozbieralna”. Wiesz coś na ten temat? Poza największą zebatką chciałbym założyć również 16t.
2. Czy korba Sram X.O, 175mm, 2×10 36/22 przyjmie Ovala HCC 30,5-33,5. Będąc sobą wybrał byś na tył 40 czy 42 t ?
3. Pisałeś powyżej, że w shimano długi wózek ujdzie, z moim Sram X.O T2, long cage będzie tak samo?
Pozdrawiam !
1. Wygląda na dość rozbieralną :) http://www.excelsports.com/assets/gallery/101108-2.jpg
2. W kwestiach kopatybliności najlepiej pisz bezpośrednio do HCC. Brałbym 42T :)
3. Tak, długi wózek w sumie w niczym nie przeszkadza…
Witam czy wiesz jaką długość łańcucha(ilość ogniw) dobrać dla napędu 1*10 ,zębatka tył 42 przód 36 przerzutka slx ze średnim wózkiem , z góry dzięki za odpowiedz.
Długość łańcucha najlepiej ustawić eksperymentalnie:
– z łańcuchem na 42T ugnij zawieszenie do pozycji, w której łańcuch jest najbardziej wyciągnięty (zazwyczaj przy dobiciu);
– „owiń” łańcuch na zębatkach z pominięciem przerzutki, zaznacz długość „na styk” (jakbyś chciał zrobić single-speeda);
– do tej długości dodaj dwa ogniwa (2 ogniwa = 2 szerokie i 2 wąskie części łańcucha).
Linia łańcucha – powinien powstać tutorial w tej kwestii. Obecnie składam sprzęt i kompletuje XT M8000 1×11. Są 2 korby z liniami 50.4 i 53.4. Nikt nie wie jaką wybrać. Mam piastę 142 mm i mufe 73 mm. Czy ktoś coś ogarnia w tym temacie?????
Zadałem pytanie do producenta na stronie ale na razie cisza.
Prawdopodobnie ktoś się w tym orientuje, ale tak naprawdę nikt tego kogoś nigdy nie widział ;)
A tak serio – bierz 50,4 mm, 53,4 mm jest do Boosta.
Pytanie do mądrzejszych kolegów;)
Składam napęd 1×11 na Shimano M8000 XT. Posiadam mufę suportu 73mm, do korby zamierzam włożyć zębatkę HCC 32T z 2mm offsetem. Tu nie za bardzo rozumiem, czy ten offset to oddalenie linii łańcucha od suportu, czy przybliżenie? Czy do takiego blatu powinienem więc mieć wersję korby z 3mm odsunięciem, czy też nie? Dzięki za pomoc;)
wita wszystkich
moje spostrzeżenia odnośnie ovala
cały sezon 2015 przejeździłem na ovalu 32 i 34 na zmianę w zależności od maratonu
moje spostrzeżenia , wszystko ok ale rama pracuje podczas jazdy przyjmując ruch posuwisty kolarza który pracuje na siodełku w przód i tył podczas pedałowania , co za tym idzie pęknięta rama rury sztycy ,wyrobione gniazdo łożyska główki,
są plusy i minusy ovala , zastanawiam się czy na ten sezon założyć oval , szkoda mi nowej ramy
Żart, trolling, czy gorzej…? ;)
Od 99roku jeżdżę 1×8 / 1×9 / teraz 1×10 i nigdy bym nie założył przedniej przerzutki, 3 lata doświadczenia na single speed pokazują, że puszczę kampinoską robię na 28×15 i żyję, podjeżdżam wszystko na stojąco, kolana nie bolą. Przednia przerzutka jest tylko na zajebiście ciężkie warunki w górach.
Czy próbował ktoś robić wymianę z dwóch (obecnie 24/38) na jedną zębatkę (30 lub 32) na korbie sram x9? Czy transalp pro bedzie pasować?
To mnie wszystko przekonuje, ale..
Jeżeli jeżdżę na kołach 26″, 80% latam jednak po asfalcie, lubię mieć twardo pod nogą to korby singlowej z zębatką dla mnie nie ma. Na płaskim asfalcie bez spiny jeżdżę 44t:13t, więc to byłaby mój max na 36t.
ZEE, DARTMOOR 36t największe jakie znalazłem w półce cenowej akceptowalnej dla mnie. 40t byłaby idealna (40:36 to nawet za lajtowe ustawienie na górki w mojej okolicy).
Kupowanie i wymiana od razu zębatki (wykręconą wyrzucając do kosza lub piwnicy na zaś które nigdy nie nastąpi) to kolejne koszty, a ja jednak sknera jestem…
Szkoda że oferta jest tak wąska, bo dla wielu ten system to same zalety!
Napisz do polskich producentów (HCC, Banless) – mają w ofercie różne rozmiary.
A nowych zębatek nie wyrzucasz do kosza, tylko sprzedajesz na Allegro :) To jest element eksploatacyjny, więc łatwo sprzedać w dobrej cenie.
Napisałem to na gorąco teraz przemyślałem..
Moja wysłużona m590, wyrąbie z niej tarcze (poza najmniejszą to ewidentnie złom), kupię nowe łożyska i 40t. Wyjdzie mnie to taniej niż, ubzdurane wymienianie całej korby, a to że napisów na niej nie widać da mnie to tylko plus!
W każdym razie artykuł mnie zainspirował do kombinowania, wielkie dzięki:)
Jeżeli wszystko, co napisałeś, jest prawdą, to nie powinieneś używać rowerka MTB, a co za tym idzie, kół 26..
Zwracam honor, jeżeli jesteś mega-dirtowcem, który hopy ciśnie z blatem 44 :-)
W Stanach króluje Bikepacking a wraz z nim napęd 1×10, 1×11 Okazuje się, że takie rozwiązanie sprawdza się w trudnych i urozmaiconych warunkach. Zobaczcie np. filmik kolesia, który przejechał z Kanady do Guatemali właśnie z napędem 1×11 https://www.youtube.com/watch?v=JLomxUhO0yc Sporo jeżdżę w terenie z namiotem w oparciu o sakwy z wykorzystaniem przyczepki Extrawheel, czasem plecakiem kominowym, teraz powoli przymierzam się do bikepacking’u, do jazdy po mieście mam drugi sztywny rower z bagażnikiem pod sakwy i: w mieście używam tylko i wyłącznie blatu 44 (1×8) w terenie 32 (1×9) i od dłuższego czasu stwierdzam, że zbędne są pozostałe blaty zarówno w rowerze miejskim jak i w terenie. W terenie również w górach wystarczyłby dla mego mtb z kołami 26 i wysokim profilem opon blat 32 i z tyłu x11 i nawet z przyczepką dam radę. Brak przedniej przerzutki to większa przestrzeń w śniegu i błocie, na dłuższych trasach o jeden stres mniej, mniej kłopotów z serwisowaniem. Różnice wagowe nie mają dla mnie znaczenia – paradoksalnie na błocie i w śniegu wolę mieć większe obciążenie na twardej nawierzchni (czytaj bez dodatku wody) nie ma to tym bardziej znaczenia… Dzięki za artykuł. Pozdrawiam!
a to ja mam małe zapytanie…kupiłem sobie gianta trance-a…wywaliłem koronki 2 i założyłem jajo hcc 32 t …niestety napęd jest 9 ale mimo to działa…jednak pojawia się opcja spadającego łąncucha z przedniej zębatki…co wy na to? jak temu zapobiec? dla uproszczenia linja łancucha jest miodzio…długośc łąńcucha także…przeżutka na długim wózku…a chcę uniknąc instalowania prowadzenia łąncucha na korbie…jakieś pomysły?
No niestety, jak spada to albo przerzutka ze sprzęgłem (a tym samym napęd 10-rzędowy), albo napinacz… :(
Mam pytanie co do długości łańcucha, a mianowicie: stosując „Twoja” metodę ( Sram sugeruje to samo )łańcuch wydaje się być ciut za długi po usunięciu jednego pełnego ogniwa troszkę za krótki ( przy kompletnie dobitym zawieszeniu łańcuch jest napięty i wózek przerzutki wyciągnięty do końca ale przy ugięciu do 3/4 długości jest ok ). Wydaje mi się, że dobicie zawieszenia przy jeździe na 42t jest mało prawdopodobne ale z drugiej strony wolałbym nie przejmować się tym podczas jazdy. Czytałem też, że niektórzy sugerują troszkę dłuższy łańcuch do napędów 1×10 z kasetą 11×42, twierdząc, że to poprawia zmianę biegów i pracę przerzutki. Ponieważ moje doświadczenie z napędami 1x jest praktycznie żadne, chciałbym zapytać co Ty o tym myślisz. Czy zdecydować się na ciut za krotki czy ciut za długi łańcuch? Dodam,że w obu przypadkach będąc na 11t kasety wszystko wygląda ok (troszkę lepiej na łańcuchu „za krótkim”). Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
„Czy zdecydować się na ciut za krotki czy ciut za długi łańcuch?”
Hmm, czemu nie bierzesz pod uwagę opcji „w sam raz”? ;)
Ja zdecydowanie nie chciałbym jeździć na zbyt krótkim łańcuchu. Nigdy nie zdarza Ci się zacząć zjazdu na 42T, jeśli jeszcze nie zmienisz przełożenia po podjeździe…?
Dzięki za szybką odpowiedź:)Spróbuje wiec na początek bezpiecznej opcji i jeśli wszystko będzie ok to tak zostawię i wtedy będzie „w sam raz”.
Wszystko super pięknie, tylko nigdzie nie można dostać srama type 2 na średnim wózku :/
mówię o x7 albo x9. wyżej to już poza moim budżetem.
Czy napęd zadziała z przerzutką XT m780 shadow gs??? Zalega mi taka w szafie a nie jestem przekonany w 100% do 1×10 i nie chce na razie dużo inwestować…?
Zadziała, ale w średnim zakresie będzie działał… średnio. Chyba, że dołożysz zębatkę 40T, a nie 42T.
Cześć zamierzam dobrze wydać pieniążki i chciałbym zeby mi ktoś doradził jaki wózek w Shimnao XT Shadow RD-M781 wybrać, długi czy średni? który lepiej ogarnie 42T? Dodam ze planuje zrobić napęd 34t z przodu i 11-42 z tyłu. Będę bardzo wdzięczny za poradę!
Na tą chwilę lepiej kupić po prostu XT M8000 GS. Ew. poczekać chwilę na SLX M7000.
W takim razie chciałbym jeszcze zapytać czy kaseta XT M8000 11rz będzie pasowała do piasty z bębenkiem 8-10b. czy jednak muszę zmienić piastę? Dodam iż moja piasta to Octane One Orbital 2014.
Będę bardzo wdzięczny za jeszcze jedną odpowiedź.
Z zasady powinna pasować.
Przemyślałem sprawę pod każdym względem i niestety nie mogę sobie pozwolić na M8000, celuję w 10 rzedów i moje pytanie dla upewnienia, średni wózek w shimano XT 781 wystarczy aby obsłużyć 42t prawda?
Ale rzecz w tym, że przerzutka M8000 potrafi obsłużyć kasetę 10-rzędową. Przy ~60 zł różnicy w cenie naprawdę nie warto się bawić w M781.
A jeśli już się upierasz, bo np. chcesz kupić używaną – średni da radę.
Tak jak pisałem wcześniej budżet nie pozwolił mi na kupno M8000, w dodatku potrzebowałem na gwałt opony, więc zdecydowałem się na M781 GS, oraz kasetę Sunrace 11-42t, a z przodu na zębatkę Dartmoor Trial 34t. Na napędzie przejechałem już jakieś 400km i przyznam szczerze, że jestem bardzo zadowolony, napęd chodzi bardzo płynnie, a przerzutka radzi sobie bez problemu z zębatką 42t. Mimo braku sprzęgła, podczas skoków, czy jazdy po korzeniach napęd z zębatka narrow wide nie zawodzi, łańcuch ani razu nie spadł. Chciałbym podziękować za wszystkie porady, dzięki nim złożyłem swój wymarzony napęd z którego jestem bardzo zadowolony!
Help Michale! Na 1×10 jeszcze mnie nie stać (przyszły sezon owszem:) Mam problem techniczny : padła mi kaseta :( Mam/miałam kasetę Deore XT CS-M770 11-34T 9rz,do tego korba SLX FC-M660 (42/32/24) – wywaliłam z niej 44T i w jego miejsce wstawiłam rockring, a w miejsce 24T dałam 22T – innymi słowy mam 2×9 (32/22).Obsługuje to wszystko przerzutka Srama X9 (9 biegów) z długim wózkiem.I teraz…
…PYTANIE: dostałam za free kasetę Alivio CS-HG400 9 biegów z zakresem 12-36 – CZY „wpuści” ją przerzutka? A dokładnie: jej górne kółko?
Wpuści :) Pewnie będziesz musiała troszkę oddalić przerzutkę (tzw. śrubką B), ale będzie działać bez problemu.
świetny artykuł, ale mam jedno pytanie: jeżdżę na archaicznym napędzie 3×8, gdzie najmniejsza zębatka w korbie ma 26t, a największa w kasecie- 30t. Pytanie brzmi, czy odczuję negatywną różnicę w zasięgu przełożeń po przesiadce na 1×11 (shimano slx albo sram nx) z przednią zębatką 30-32t? Chodzi mi przede wszystkim o „miękki” bieg, bo nie jestem mistrzem techniki jazdy i muszę sobie czasem dokręcić, więc 30t to absolutne minimum.
Paweł, rzuć okiem na http://gears.mtbcrosscountry.com/#26I1I1 – tutaj możesz sobie łatwo wyliczyć wszystkie niuanse przełożeniowe ;)
Dzięki wielkie :) myślałem że jest jakaś metoda „na oko”
Mam kasete 11-36 10 rzędów plus zebatke 40t rozumiem że mogę wstawić przerzutkę tylną m8000 od 11 rzędów i zadziała . W przyszłości mam zamiar przesiąść się na 11 rzędów stad taka przerzutka .Pozdrawiam
Tak, dokładnie – M8000 działa z 10s.
Uściślając zębatka 40 do kasety a nie korby :)
Dzięki i Pozdrawiam :)
Dzisiaj odbył się pierwszy test napędu 1×11 XT 11-42 korba 30, przejechałem po mieście i w Lasku Wolskim około 40km, na asfalcie brakuje twardszego biegu, mysle że na asfalt lepsza zębatka będzie 32-34 zęby, natomiast w terenie wszystko podjechałem z podobnym wysiłkiem jak na 2×10.
Reasumując, chyba wolałbym zębatkę 11-46 i korbę 32 z tym że nie wiem czy przerzutka XT obsłuży 46?
Jeśli to ta nowa (M8000), to jak najbardziej ogarnie, w końcu lada moment kaseta 11-46 będzie normalną częścią grupy.
Jeśli to starszy XT do 10-rzędowych kaset, to bez modyfikacji nie ogarnie (wiem wiem, napisałeś że masz 1×11, ale wolałem doprecyzować dla pozostałych czytelników).
Cześć. Będę wdzięczny za podpowiedź. Mam napęd 34×10
?dl=0
?dl=0
?dl=0
?dl=0
?dl=0
(11,15,17,19,21,24,28,32,36,42) coś mi w kole strzelało i rozebrałem kasetę i piastę. mam bębenek i napęd w takim stanie jak na zdjęciach + luzy na łożyskach. Wiadomo co z łożyskami ale czy na podstawie zdjęć można ocenić stan mojego napędu ? ( przeskakuje łańcuch tylko na 11, reszta ciągnie ok ) zastanawiam się nad tym czy :
1. założyć nowe łożyska i zajechać napęd, łańcuch i bębenek na śmierć ale czy nie uszkodzę samej piasty w ten sposób?
2. 4 największe blaty napędu są aluminiowe i chyba dzięki temu bębenek w tych miejscach jest ok, czy można kupić piastę w cąłości z aluminiowym pająkiem.
3. Od niedawna zacząłem się bawić w taki rower, zakupując używany sprzęt. Czy mój napęd 11-42 jest dobrym rozwiązaniem czy raczej iść w 11-40 x 34.
Co podpowiada Wasze doświadczenie?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Michał, mam nową grupę M8000 i blat HCC, nowy blat 32 zamówiony wraz z modem kasety na 11-46, mam nadzieję że na asfalcie będzie już wystarczającą.
Jeśli nie masz wyciągniętego nadmiernie łańcucha to wyprostuj hak :)
Stan kasety można ocenić patrząc na zadziory i porównując do nowej.
Wymień łożyska jeśli je słychać. Do większości piast bębenek możesz kupić osobno.
Masz nowoczesny napęd i szkoda ci kasy na dbanie o niego?
Do fajnej BMki też było by ci szkoda na części?
Cześć, dzięki za bardzo pomocny artykuł, jak z reszta cały blog który naprawdę miło się czyta :) Potrzebuje porady ponieważ zdecydowałem się przejść na 1×10. Obecnie mam tylna przerzutkę SLX RD-M663 Shadow, z manetką Deore SL-M591-10 Rapidfire Plus. Z przodu… 3 blaty. Po przeczytaniu artykułu i komentarzy oraz prześledzeniu innych stron z komponentami np. One Up wnioskuje ze muszę kupić nowa przerzutkę, i tak: czy lepiej zakupić Deore XT RD-M8000 GS? Czy zadziała z moja manetką? (na razie będzie to 10s) Pozostał by mi zakup zębatek (42T + 32 N/W), w przyszłości będę miał jeszcze opcję 11 biegów. Czy lepiej zmienić cały system na SRAM? Jeżeli tak to jaki (poza 1×11 SRAM bo za drogie dla mnie) i czy w tym wypadku mogę zostawić kasetę i łańcuch Shimano. Patrzę głównie na stosunek ceny / poprawności działania, ale nie chcę tez niepotrzebnie wyrzucać tego co działa i mogłoby pozostać. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
Cześć!
M8000 działa z napędem 10-rzędowym, ale jest już dostępny SLX M7000, więc można trochę zaoszczędzić. Jak zdecydujesz się przejść na 11 rzędów, będziesz potrzebował już tylko kasety, łańcucha i manetki.
Możesz też sobie zrobić rachunek, ile będzie Cię kosztowała dokładka 42T, a ile cały zestaw na 11s (też M7000). Jak planujesz upgrade w przewidywalnej przyszłości, to może bardziej opłacalny będzie zakup docelowego rozwiązania od razu…?
Dzięki! Czyli manetka może zostać :) Tez zastanawiałem się czy od razu nie zainwestować w 1×11 (przy konwersji z 1×10 zębatka 42T zostanie…) ale to trochę dużo gadżetów. Jeszcze zapytam czy bębenek pod kasetę 10s przyjmie 11s. Dzięki, pozdrawiam.
Tak, głównie 11-rzędowe kasety SRAM-a mają swój standard.
Czesc Michal,
Orientujesz sie moze czy na bebenek 9 rzedowy (piasta Shimano Deore FH-M475 Viam)wejdzie bez problemu kaseta 11 rzedowa Shimano czy Sunrise?Pozdrawiam
Ogólnie: TAK.
Zdarzają się jednak ekstremalne przypadki, że kaseta opiera się na szprychach (w 11-rzędowych, największa zębatka „zachodzi” na szprychy). Więc jak chcesz mieć 100% (zamiast 99%) pewności, spróbuj znaleźć jakiegos użytkownika tego zestawu.
Cześć, odświeżam swój rower i zastanawiam się nad 1×11. Aktualnie mam 3×9. Czy żeby wrzucić kasetę sunrace 11s muszę wymieniać piaste? Z tego co wiem to piasta 9 rzedowa ogarnia 10, a jak jest z 11tka?
Kasety Sunrace są kompatybilne ze standardowymi bębenkami, więc nie będziesz musiał zmieniać piasty.
Piszecie o „braku kombinacji z przekosami” a to właśnie owe przekosy, to przyczyna tego, że łańcuch zmienia tryb przy kręceniu do tyłu :)
O braku kombinacji napisałem w kontekście uproszczenia napędu.
Wszystkie negatywne aspekty, jakie się z tym wiążą (w tym spadanie łańcucha) też zostały oddzielnie opisane.
Owszem, z tym, że jedno nie idzie w parze z drugim i jak zwykle pozostają nam… kompromisy, o czym również wspomniano :)
Kto produkuje/gdzie kupić zębatkę 28t?
Mam taki problem, że kupiłem rower do FR, a czasem podjeżdżać muszę. Napęd 1×9 na sram x5, z przodu zębatka 36t, z tyłu 11-34. Jak łatwo zgadnąć, podjeżdża to to słabo, a przez opory toczenia tylko raz wrzuciłem 9 bieg. I tu pojawia się pytanie: jak żyć? Prawidłowa odpowiedź to oszczędnie i ekonomicznie, czyli: sram x5 na 9 biegów powinien zostać, przerzutki z przodu nie chcę montować, raczej mniejszą tarczę.
I tu pytanie do Ciebie Michał, bo przeczytałem, że 1×9 praktykowałeś: czy x5 na długim wózku przyjmie zębatkę 40 na kasecie?
Czy ktoś robi blaty 28 albo 30 zębów? najmniejsze jakie znalazłem to 32.
1×9 praktykowałem, ale tylko chwilowo, na seryjnej kasecie. Obawiam się, że z 40/42T będzie problem…
Jeśli chodzi o rozmiar przedniej zębatki, to ogranicza go mocowanie do korby. Przy standardowej korbie z zębatką przykręcaną na 4 śruby w rozstawie BCD104 nie da się zamontować zębatki mniejszej niż 30T, i to tylko z dystansami odsuwającymi ją od pająka korby. Takie zębatki znajdziesz m.in. w ofercie HCC czy Race Face.
Jeśli chcesz mniejszy rozmiar, to tylko w korbie z mocowaniem spiderless.
A jak wygląda sprawa z napinaczem gdybym założył dodatkowo 22t ale bez przedniej przerzutki? Mam bardzo podobny napinacz do tego ze zdjęcia „1×9”, o ile sam blat 22t prawdopodobnie się zmieści pod napinacz, to łańcucha na ów blat już założyć się nie da. Są oczywiście napinacze MRP, ale tanie to to nie jest. Czy taki patent jak napinacze canyona spełnią swoją rolę bez przedniej przerzutki?
Jeśli masz na myśli te wiszące pod wahaczem, to połowicznie spełnią swoje zadanie (łańcuch dalej będzie spadał z góry), ale prawdę mówiąc, nie widzę tego…
Dodatkowa 22T raczej jest rozwiązaniem dla osób z 1×10 lub 1×11 (czyli przerzutką ze sprzęgłem) i obowiązkowo zębatką narrow-wide.
1×9 to – ze względu na zakres – przejściowy, „próbny” napęd. Gdybym miał jeździć tak na dłuższą metę, podpierając się przednią zębatką 22T – prawdę mówiąc zostawiłbym przednią przerzutkę :P
Cytując Autora ;) |”11-42 to maksimum, co wyciągniesz z napędu 1×10″
Mój napęd poddaje w wątpliwosć tak radykalnie postawioną kwestię ;)
Kaseta 11-50 – co prawda nieco ‚dziurawa’ na dole, ale kompromis jest wpisany w w formułę napędu jednorzędowego ;)
W każdym razie działa i sprawdza się doskonale.
Hej, chcę zmienić napęd na 1×11(11-42, zębatka NW30) w tej chwili napęd 2×10 przerzutkę ma xt ze sprzęgłem ogranie ona zakres 1×11 ? zmieniarka też xt (podobno można ją ustawić że ogarnie zmiany 11 zakresów) czy di kosza? co jeszcze potrzebuę kupić/zmodyfikować do poprawnego funkcjonowania?
Pozdrawiam
Jeśli przerzutka to ta nowa XT M8000 – oczywiście zadziała. Ale podejrzewam, że wtedy byś nie pytał ;) Starsza, 10-rzędowa XT raczej słabo ogarnie – tzn. powinna działać, ale kiepsko. Lepiej zmienić na M8000/M7000 a starą sprzedać.
To samo tyczy się manetki – 10-rzędowa nie będzie działać z kasetą 11s.
A jakieś pomysły na rozszerzenie zakresu kasety SRAM XG-1150, żeby z 10-42 zrobić np. 10-46? Nie pogardziłbym dodatkowymi zębami. :))))
Po 1: czy zmieniarka to ogranie (1×11 grupa GX w Moonie 2.0)?
Po 2: czy są zębatki, żeby zmodyfikować (niestety nitowaną) kasetę?
Czy może w ogóle olać i kupić 11-46 (np. Sunrace)?
Czy M8000 GS ogarnie kasetę 11×46? Jakoś nie mogłem tej informacji nigdzie znaleźć.
Mam takie same zakusy i wątpliwości co do ogarnięcia 46T przez GS-a..
Niezależnie orientujecie się czy w 1×11 M7000 bez problemu chodzi łańcuch SRAMowski? Przy ostatniej zmianie napędu naciąłem się na brak kompatybilności spinki SRAMa (szybkorozbieralna, do której jestem przyzwyczajony) z łańcuchem Shimano (nie do rozpięcia w terenie), najchętniej więc założyłbym łańcuch Sramowski z dedykowaną spinką na układ M7000. Ogólnie teraz przy tym indywidualiźmie firmowym człowiek nigdy nie jest pewny;)
Witam przerzutka slx m7000 11-rzędowa , kaseta sunrace 10-rzędowa 11-42 i manetka slx 10-rzędowa , czy to zadziała i jeżeli tak to w jaki sposób ustawić przerzutkę . Z góry dzięki za dopowiedz.
Zadziała :) Przerzutkę ustawić normalnie.
Witam. Dzięki za artykuł, bardzo pomocny :) Komentarze również ;) Ja mam problem z kompatybilnością, może ktoś mi rozwieje wątpliwości i poradzi co zrobić. Mianowicie kupiłem Scotta Scale 750 i wsadziłem do niego osprzęt xt m8000 2×11 (pozostałość po Cube ltd SL), ale tu zaczynają się schody. Chodzi o to, że używając mniejszego blatu i największej zębatki z tylu, łańcuch klika i wogóle wydaje dziwne stuki, a przy obrocie w tył spada na niższą koronke. Widać gołym okiem, że kąt łańcucha jest zbyt ostry. Trochę to dziwne, bo wcześniejszy napęd 2×10 chodził bez zarzutu i ten sam napęd gdy był w Cubie również. A teraz do sedna. Napaliłem się na napęd 1×11, ale mam wątpliwości czy wogóle da się to u mnie zrobić. Tylną kasetę chcę wymienić na 46 zębów i z tego co czytałem przerzutka xt sobie poradzi. Ale co z korba? Skoro przy dwóch blatach nie działa płynnie to jakim cudem będzie działać na jednym? Miałem nadzieję odkręcić tylko mniejszą koronke i załatwione, niestety tak się nie da. Nawet jak specjalnie kupię korbe jednorzędową to nie wydaje mi się, aby była ona przynajmniej w takim samym położeniu jak teraz mam mniejszy blat w dwurzędówce. Poza tym krzywizna tylnego dolnego trójkąta nie pozwoli na założenie blatu dużo bliżej niż teraz …
W każdym razie kombinuje jak mogę, ale logika mi podpowiada, że po prostu się tego zrobić nie da. Czy po prostu pewne ramy się do tego nie nadają? Dzięki i pozdrawiam ;)
W skrócie: da się.
Musisz tylko zaakceptować, że łańcuch będzie spadał z największej zębatki przy kręceniu do tyłu, tak jak teraz – niestety „te typy tak mają” i o ile w SRAM-ie jest to zależne od ramy, to w XT problem jest nagminny.
Jeśli chodzi o korbę, to nie musisz jej zmieniać. Np. Banless w zębatkach do XT ma 2 mm offsetu, który ustawia zębatkę mniej więcej pomiędzy małą a dużą w konfiguracji dwurzędowej. Napisz do fachowców (HCC / Banless) z prośbą o pomoc w doborze konkretnego modelu.
Dzięki za podpowiedź ;) O ile spadający łańcuch przy kręceniu do tyłu można jakoś zaakceptować to to tyrkanie przy przełożeniu 1 do 1 jest strasznie frustrujące :( Fajnie jakby to płynnie chodziło. A jeszcze takie pytanie. Da się zamontować zęby powiedzmy 34t zamiast mniejszego blatu, a większego się pozbyć?
Wtedy właśnie możesz mieć problem z prześwitem w ramie, no i wyższe biegi mogą działać dupiato (już pomijając, że kupienie takiej zębatki jest prawie niemożliwe).
Pytanie za milion dolarów :)
kaseta sunrace 11-40 + 38T do tego XT RD-M781 ( bez sprzęgła i dyna sys) i żeby nie było za prosto całość ma obsługiwać manetka szosowa (nowa Tiagra) :)
Czy to będzie poprawnie działało?
Witam. Sporo osób pyta o napęd 1X11, Michał czy mógł byś uściślić jakie są możliwości budowy tego systemu, jakie komponenty i o jakich przełożeniach będą do siebie pasować? Pozdrawiam!
1×11 to w sumie prosty temat – system się tak rozpowszechnił, że można sobie dobrać klasę osprzętu do możliwości (od SLX/NX po XTR/X01). Kasety są kompatybilne, więc można się pokusić np. o połączenie manetki i przerzutki SRAM-a z kasetą Shimano – wszystko pasuje, bez modyfikacji.
Ale może jakiś artykuł przygotuję przy okazji testowania zębatki 50T do kaset Shimano (OneUp Shark) – bo stwarza to nowe możliwości, jeśli chodzi o zakres.
Coś na zasadzie tego artykułu 1×10. Jak wyglądają „ghetto” napędy 1×11 na bazie najprostszych rozwiązań a jak napędy „wypasy”, ich trwałość, możliwe modyfikacje itp. Może by się przydało, bo 1×10 też zaraz odejdzie do lamusa. ;)