Przymierzasz się do zakupu swojego pierwszego nowiutkiego fulla i nie wiesz co wybrać? Oto mój wybór top 10 najtańszych rowerów enduro do 9000 zł.
Jakie rowery znalazły się w zestawieniu?
W odróżnieniu do przeglądu z 2015, tym razem postawiłem tylko na rowery enduro (skok zawieszenia 150-170 mm). Kategorię trail omówię oddzielnie, a póki co możesz przejrzeć modele i ceny na zbiorczej liście.
Żeby objąć trochę więcej modeli po wykreśleniu ścieżkowców, podniosłem limit cenowy do 9000 zł. W końcu społeczeństwo się bogaci, prawda…?
Disclaimer
Poniższe opisy rowerów to moja subiektywna ocena na podstawie danych katalogowych. To nie test, ani nawet jego namiastka! Pamiętaj, że faktyczna wartość roweru na szlaku, często wynika z czegoś więcej, niż tylko sumy części i cyferek.
I jeszcze jedno: rowery są ułożone od najtańszego (7000 zł) do najdroższego (9000 zł) – nie według lepszości/gorszości.
Jak czytać dane techniczne?
- skok podany jest odpowiednio: przód/tył
- kąty to kolejno: główki ramy / rury podsiodłowej
- klik w nazwę modelu → strona producenta
- klik w cenę → sprawdź okazje na Ceneo (linki afiliacyjne)
1. Dartmoor Blackbird – 6999 zł
- skok: 160/160 mm
- kąty: 65,5°/76,5°
- długość górnej rury (M): 582 mm
- reach (M): 435 mm
- sztyca regulowana: Kind Shock eTen Integra
- amortyzacja: Suntour Auron LO-RC / Rock Shox Monarch RL
- hamulce: SRAM Level
- napęd: SRAM NX 1×11
Tytuł najtańszego na rynku roweru enduro w 2017 przejmuje [werble] Dartmoor ze swoim nowym modelem Blackbird. I to w jakim stylu! Spójny napęd 1×11, niezła sztyca regulowana, świetna amortyzacja, a do tego bardzo nowoczesna geometria (z możliwością zmiany na bardziej stromą). Gdybym miał się na siłę doszukać słabszego elementu w specyfikacji, byłaby to mało agresywna przednia opona; ale ten element i tak warto wymienić w niemal każdym z zaprezentowanych tu rowerów.
Patrząc na Blackbirda, zadajesz sobie pytanie: „dlaczego miałbym dopłacić do czegoś innego?”. Dopłacą przede wszystkim Ci, których nie przekonuje proste, jednozawiasowe zawieszenie. Pozostali nie powinni się długo zastanawiać, bo mimo najniższej ceny, Blackbird jest jednym z najciekawszych rowerów na tej liście.
2. Kellys Swag 10 – 6999 zł
- skok: 160/160 mm
- kąty: 65°/74°
- długość górnej rury (M): 601 mm
- reach (M): ?
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour Aion LO-R / Rock Shox Monarch RT
- hamulce: Shimano M445 / 447
- napęd: SRAM NX 1×11
Najtańszy rower z zestawienia 2015, tym razem z ceną wyższą o 1000 zł, stoi w cenniku na równi z Dartmoorem. W stosunku do starszych modeli, poprawiono geometrię, choć w dalszym ciągu rozmiarówka jest zaniżona. Ze względu na długie podsiodłówki, warto sprawdzić, czy w danym rozmiarze uda się zmieścić sztycę regulowaną. Seryjnie niestety nie ma jej na wyposażeniu – tutaj Dartmoor wygrywa. Specyfikacja Swaga 10 również jest znacznie poprawiona w stosunku do poprzedników: archaiczny napęd z 3-rzędową korbą zastąpił nowy SRAM NX 1×11, pojawił się też Suntour Aion – prostsza (ale podobnie działająca) wersja Aurona zamontowanego w Blackbirdzie.
Ciekawy jest też droższy Swag 30 (8999 zł), ze świetnym Rock Shoxem Yari i kompletną grupą Shimano SLX. Ale przy 2000 zł różnicy w cenie, wolałbym doposażyć najtańszy model w dobre opony i sztycę regulowaną, a resztę wydać na weekend na Rychlebach.
Jeśli zależy Ci na efektywnym zawieszeniu z wirtualnym punktem obrotu, kosztem gorszego wyposażenia, Swag 10 jest godnym konkurentem Dartmoora.
3. Author Patriot Evo – 7399 zł
- skok: 160/160 mm
- kąty: 66°/74°
- długość górnej rury (M): 620 mm
- reach (M): ?
- sztyca regulowana: RST Elev 8
- amortyzacja: RST Rogue Air / Rock Shox Monarch RL
- hamulce: TRP Slate 4
- napęd: SRAM NX 1×11
Amortyzator i sztyca regulowana RST, hamulce TRP (Tektro), obręcze Spank, opony Vittoria, prowadnica łańcucha e*thirteen… tego nie znajdziesz nigdzie indziej! Rama autorskiego (authorskiego?) projektu, z czterozawiasowym zawieszeniem i nowoczesną geometrią, też jest raczej zjawiskiem, niż codziennością na polskich szlakach (co innego w Czechach – ojczyźnie Authora).
Chcesz się wyróżnić? Kup Authora! Czy nietypowe komponenty będą działać równie dobrze, jak bardziej oklepane odpowiedniki znanych marek? Trudno powiedzieć, ale ostatnie poczynania RST czy TRP są raczej obiecujące.
4. Commencal Meta AM V3 Origin – 7700 zł
- skok: 160/150 mm
- kąty: 66°/74°
- długość górnej rury (M): 595 mm
- reach (M): 424 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Monarch R
- hamulce: SRAM DB1
- napęd: SRAM NX 1×11
Choć Commencal wprowadził w tym roku kolejną wersję swojej ramy (V4.2), to stara, poczciwa V3 jest ciągle oferowana jako wariant budżetowy. I bardzo dobrze, bo rower ten ma bardzo dobre opinie wśród osób preferujących pancerność i zjazdowy talent. Pasuje do niego świetne wyposażenie: m.in. Rock Shox Yari, napęd 1×11 i prawdziwe opony w dobrej wersji (ewenement!). Będziesz tylko musiał dokupić sztyę regulowaną.
To drugi po Dartmoorze czarny koń (dosłownie i w przenośni) tego zestawienia. Choć jest też dostępny w wersji żółtej.
5. Kross Moon 1.0 – 7999 zł
- skok: 160/150 mm
- kąty: 65,5°/74°
- długość górnej rury (M): 585 mm
- reach (M): 436 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: X-Fusion Sweep RL2 / Rock Shox Monarch R
- hamulce: SRAM Level T
- napęd: SRAM NX 1×11
Najtańszy Moon jest jednym z rowerów, które skorzystały na wprowadzeniu SRAM-a NX – dzięki temu w końcu zrezygnowano z przedniej przerzutki. Rodem z XXI wieku są też szerokie obręcze i kokpit. Szkoda, że w tej nowoczesnej specyfikacji zabrakło budżetu na sztycę regulowaną. Największą zaletą Krossa jest jednak świetna rama z dopracowanym zawieszeniem RVS – więcej o niej możesz poczytać w teście i teście długodystansowym droższego modelu.
Jako właściciel Moona jestem trochę spaczony, ale moim zdaniem, Moon 1.0 nadal jest jednym z najlepszych rowerów enduro do 8000 zł.
6. CTM Scroll – 8390 zł
- skok: 160/160 mm
- kąty: 66,5°/75°
- długość górnej rury (M): 605 mm
- reach (M): ?
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour Aion RC / Rock Shox Monarch RT
- hamulce: Shimano M396
- napęd: SRAM NX 1×11
Jeśli Scroll przypomina Ci trochę rowery Rometa, to bądź spokojny – wizyta u okulisty jest zbędna. To ta sama, bardzo dobra rama produkowana przez tajwańskie Astro. Wyposażenie najtańszego dalekowschodnio-słowackiego enduraka nie odbiega od konkurentów: Suntour Aion, SRAM NX, podstawowe hamulce Shimano. Na pochwałę zasługują dobre opony od WTB; szkoda tylko że nie zdecydowano się na szersze obręcze.
Jeśli nie rusza Cię mało znana marka (lub nie uda Ci się kupić Rometa), CTM Scroll to bardzo solidna oferta.
7. Kona Precept 150 – 8499 zł
- skok: 150/150 mm
- kąty: 66,5°/76°
- długość górnej rury (M): 586 mm
- reach (M): 435 mm
- sztyca regulowana: Kind Shock eTen R
- amortyzacja: Suntour Aion / Rock Shox Monarch RT
- hamulce: Shimano Acera
- napęd: SRAM NX 1×11
Precept to u Kony budżetowy odpowiednik chwalonej serii Process. Zawieszenie to klasyczny dla tego producenta jednozawias z ogniwem pośredniczącym – rozwiązanie lekko przestarzałe, ale przez lata dopracowane do bólu. Miłośnicy wirtuali się skrzywią, ale cały klimat Kony opiera się właśnie na „amerykańsko prostych” rozwiązaniach, których celem jest dostarczanie frajdy z jazdy, a nie liczenie watów czy gramów. Widać to chociażby po najlepszych w tym zestawieniu oponach, korbie Race Face i seryjnie montowanej sztycy regulowanej (niestety z przewodem poprowadzonym na zewnątrz).
Obiektywnie, Precept 150 nie oferuje nic specjalnego. Ale jest on skierowany do specyficznego klienta, wyznającego filozofię zakorzenioną w klimatach North Shore i freeride’u rodem z filmu Roam.
8. Rock Machine Blizzard 50-27 – 8599 zł
- skok: 160/160 mm
- kąty: 66°/74°
- długość górnej rury (M): 602 mm
- reach (M): ?
- sztyca regulowana: FSA
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Deluxe RL
- hamulce: Shimano M396
- napęd: SRAM NX 1×11
Rock Machine to kolejna marka naszych południowych sąsiadów. Ich modele enduro nigdy niczym się nie wyróżniały, ale na 2017 Blizzard otrzymał całkiem nową ramę. Własnego projektu, z zawieszeniem z wirtualnym punktem obrotu, metrycznym damperem, Boostem i dobrą geometrią. Jest więc nowocześnie – również w wyposażeniu: Rock Shox Yari to najlepszy amortyzator, na jaki możesz liczyć w tej klasie. Są też szerokie obręcze i sztyca regulowana – choć o krótkim skoku.
Blizzard 2017 to w tym zestawieniu zdecydowanie najnowocześniejasza rama i świetne wyposażenie. Zniechęcać może jedynie fakt, że jest to całkiem nowy model, mało u nas znanego producenta. Na papierze wygląda jednak bardzo zachęcająco i jest prawdziwą gratką dla klientów otwartych na eksperymenty. Brałbym!
9. Rose Uncle Jimbo 1 – 8900 zł
- skok: 160/165 mm
- kąty: 66°/75°
- długość górnej rury (M): 580 mm
- reach (M): 421 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Monarch RT3
- hamulce: Shimano Deore M615
- napęd: Shimano SLX 2×11
Rower ten wygrał porównanie modeli 2015 – nie tylko świetną, dopracowaną w detalach ramą z czterozawiasowym zawieszeniem (więcej w teście), ale przede wszystkim możliwością dowolnej konfiguracji. Części widoczne na zdjęciu to tylko domyślna propozycja – każdy element, od napędu po chwyty, możesz przy zakupie wymienić na model dopasowany do swoich wymagań. Niestety po wprowadzeniu znaczących zmian, jak napęd 1×11 czy Reverb, cena przekroczy założony w tym zestawieniu limit.
Tegoroczny Uncle Jimbo 1 ma mocną konfigurację bazową, ale przez koniczność dopłacenia do sztycy, jest on skierowany do osób, które chcą wydać 10-11 tys. zł.
10. Romet Tool 2 – 8999 zł
- skok: 160/160 mm
- kąty: 66°/75°
- długość górnej rury (M): 605 mm
- reach (M): ?
- sztyca regulowana: X-Fusion Hilo
- amortyzacja: Rock Shox Pike RT3 / Rock Shox Monarch RT
- hamulce: Shimano SLX M675
- napęd: Shimano XT 1×11
Romet Tool jest też dostępny (teoretycznie – o tym za chwilę) w tańszej wersji za 7299 zł, ale to topowy model jest prawdopodobnie okazją sezonu. Wyposażenie Toola 2 może śmiało konkurować z rowerami droższymi o 2-3 tysiące: Pike, napęd XT, koła DT Swiss… Tylko sztyca regulowana X-Fusion jest wątpliwa. Ale jest!
Haczykiem jest dostępność – producent traktuje kategorię enduro jako modny dodatek do bardziej masowej oferty i ze względu na małą liczbę wyprodukowanych sztuk, model ten należy do tej samej kategorii, co jednorożce, yeti i uczciwi politycy. Jeśli Ci się uda – kupuj!
Wnioski
Zestawienie modeli 2015 zaczynało się od kwoty 5999 zł za najtańszego Swaga. W tym roku okazuje się, że na rower enduro trzeba wydać co najmniej 7000 zł.
Próg wejścia się podniósł, ale za swoje pieniądze faktycznie dostaniesz „więcej roweru”
Pieniądze te nie idą jednak (tylko) na napędzanie machiny marketingowej – za swoje oszczędności faktycznie dostajesz „więcej roweru”. Ze specyfikacji zniknęły archaiczne zapychacze w stylu wąskich kierownic, 3-rzędowych korb czy wątłych, nienadających się do enduro amortyzatorów.
Duża w tym zasługa pojawienia się przystępnych grup 1×11: SRAM-a NX i Shimano SLX M7000. To świetne napędy, idealnie pasujące do rowerów z tej półki. Również budżetowe widelce enduro, jak Suntour Aion czy Rock Shox Yari, pozwalają zapomnieć o sztucznie rozciągniętych modelach z goleniami 32 mm, które dominowały jeszcze parę lat temu.
Kolejny postęp w wyposażeniu to sztyce regulowane – wprawdzie dalej w bardzo wielu rowerach trzeba za nie dopłacić, ale podstawowe modele coraz częściej pojawiają się w wyposażeniu standardowym. Ba! Przyzwoity model Kind Shocka trafił do najtańszego roweru w zestawieniu!
To, co nie uległo poprawie to opony. Producenci uparcie tną koszty na tym kluczowym elemencie układanki, wkładając modele z ładnym bieżnikiem, ale w bezużytecznych wersjach oplotu i mieszanki (z zaledwie paroma wyjątkami). Kupując rower enduro do 9000 zł, dalej musisz się liczyć z koniecznością dopłacenia ok. 300-400 zł za dobre opony (i załozenie ich tubeless).
Żeby jednak zakończyć pozytywną nutą, wspomnę o jednej rzeczy, która jest zdecydowanie ważniejsza od opon: geometrii. W ciągu ostatnich 2 lat praktycznie wszyscy producenci zdążyli się ogarnąć i wdrożyć sprawdzone wzorce. Ramy stały się więc dłuższe, kąty główki bardziej płaskie, a podsiodłowe bardziej strome. #dobrazmiana
Który bym wybrał?
Dzięki opisanemu wyżej progresowi, nie ma w tej prezentacji ani jednego roweru, który bym Ci odradził. To naprawdę dobra wiadomość – już najtańszy Dartmoor Blackird za 7000 zł jest rowerem, który śmiało kupiłbym dla siebie i już nie mogę się doczekać, aż go przetestuję.
Nie ma tu ani jednego roweru, którego lepiej unikać
W przedziale rowerów enduro do 8000 zł, jego konkurentem jest Kross Moon 1.0, który dzięki ramie, która zrobiła na mnie świetne wrażenie podczas testu, jest godnym kandydatem do doposażenia w sztycę regulowaną. Bardzo mocną ofertą jest też Commencal AM V3 Origin, bazujący na starszym modelu ramy; dzięki temu wyposażenie jest naprawdę rewelacyjne. Jeśli jednak nowoczesna rama ze wszystkimi nowinkami jest dla Ciebie priorytetem, jedynym szłusznym wyborem jest Rock Machine Blizzard 50-27.
Wśród droższych rowerów prawdziwą okazją jest Romet Tool 2 za 9000 zł – o ile tylko uda Ci się go kupić… W podobnej cenie bez problemu możesz zamówić Rose Uncle Jimbo 1, ale ostrzegam: jak zaczniesz się bawić konfiguratorem, na pewno wydasz ponad 10000 zł. Ale za to dostaniesz złożony na zamówienie rower, niewymagający późniejszych (czyt. droższych) upgrade’ów.
Zakres 7000-9000 zł nie trafia w Twój budżet? Rzuć okiem na listę wszystkich modeli trail i enduro od 7 do 15 tys. zł:
- Rowery enduro, trail, hardtail – lista 2018
- Rowery enduro i trail – wszystkie modele 2017
- Top 10: Rowery trail do 9000 zł – prezentacja modeli 2017
Fajne porównanie. Dartmoor zabija konkurencję swoimi składakami w świetnej relacji jakość/cena.
Może kolejne porównanie o trailowych stalowych rumakach, które po montażu bagażnika mogą zamienić się w wyprawowe muły :P? Wielu ludzi szuka takiego roweru, który po zrzuceniu balastu nadaje się do bardziej agresywnej zabawy na ścieżkach.(Smooth/Pure Trail, Pine Mountain itp.) Opcja ze zmianą oponek 29/27,5+
Będą w najbliższych tygodniach Top 10 hardtaili do 5000 i 7000 zł. Droższe modele się raczej nie załapią, ale myślę że jak ktoś wydaje 9000 zł na sztywniaka, to *dokładnie* zna swoje oczekiwania ;)
ja od kilku sezonów ujeźdżam NS Eccentrica( rama ns reszta dobrana według swoich wymęczonych przez lata poglądów na rower ;) ) . O takiego góraka od lat mi chodziło, a takich nie było. Wywaliłem przednią przerzutkę zanim to się stało modne, bo mnie wkurzała. A że kopyto mam w miarę sprawne to pomykałem na dodatek z szosową kasetą, przez co koledzy zawsze mi wypominali że jakiś dziwny jestem, ale skoro dawałem radę to czemu nie :) Taki rower jest ponad czasowo stylowy, można go super modyfikować w zależności od tego co chce sie robić. Mój skakał, zjeżdżał po srogich wyrypach usłanych kamlotami i korzeniami i dźwiękiem dzwoniących felg, po zmianie oponek skróceniu skoku amora, doczepieniu bagażnika i sakw zmienia się w niezniszczalną turystyczną maszynę do całodniowego łykania kilometrów i zwiedzania kraju. Taki sprzęt pozwala smakować wielu dyscyplin i właściwie tworzy pewien rodzaj multirowerowego lifestylu nie skupiajacego się tylko na jednej dyscyplinie :) Ale się rozpisałem :P sorry, ale to po zacnym browarze i z tęsknoty za rozpoczęciem nowego sezonu pełnego rozmaitych rowerowo turystycznych przygód :) pozdro
Blackbird fajny ale mnie niepokoi to zawieszenie, tylny trójkąt nie sprawia wrażenia sztywnego w moich oczach, czekam niecierpliwie na rzetelny test w praniu :)
Gratuluję tensometru w oczach ;)
Nowe Mety mają podobnie rozwiązany wahacz. W zasadzie to bardzo podobne zawieszenia.
Oj nie!
Meta to jednozawias z ogniwem pośredniczącym – jak np. w Konie. Czyli fizycznie są 4 zawiasy, które poza wpływem na charakterystykę przełożenia, usztywniają ramę i izolują damper od bocznych obciążeń (wahacz jest przy damperze połączony krzywką z przednim trójkątem).
http://www.commencalusa.com/Files/106799/Img/12/17CMETAAMRD_1_2000.jpg
Blackird to całkiem klasyczny jednozawias – taki jak np. Heckler czy Orange. Dodane jest tylko przedłużenie dampera , dzięki któremu wahacz ma trochę inny kształt. Ale przedłużenie to nie ma żadnego kontaktu z przednim trójkątem, więc nie wpływa na sztywność.
http://rowerowy.interbikes.eu/file/71668/dartmoor-rama-blackbird-2017.jpg.webp
Widzę, że nie jestem odosobniony w swoim przekonaniu bo dokładnie na to samo zwróciłem uwagę! Nie wierzę, że ta zawiecha będzie miała dobrą sztywność.
Ha! Mogę dodać pierwszy komentarz. Czekam z niecierpliwością na listę trail, bo nie ukrywam, bardziej mnie interesuje.
Bardzo podoba mi się zestawienie i artykuł.
Jakie koła posiada Dartmoor w rowerze Blackbird? Czy opłaca się kupić taki rower dla samego szpeju? Sprzedać ramę, odłożyć na lepszą ramę i przełożyć części? Podobnie z ofertą Commencala?
Pozdrówki
To zależy, skąd i za ile kupisz tą „lepszą ramę” – nie lepiej od razu kupić kompletny rower na ramie, która Ci odpowiada…? :>
Co do kół, wszystko jest w specyfikacji:
http://dartmoor-bikes.com/hardware/enduro-trail/blackbird
Bardziej szczegółowe dane na temat piast i obręczy też znajdziesz na stronie Dartmoora.
Super ! :) Czekam na porównanie sztywniaków i trail ! :)
Michał, nie odpowiedziałeś na moje pytanie Czy nowy Primal, którego testowałeś to rower i na maraton i na zawody enduro?
Dokładną odpowiedź na to pytanie znajdziesz w podsumowaniu testu ;)
CTM a Romet hmmmm tajemnica poliszynela
Canyon? Radon?
Co z nimi? :>
Też się zastanawiałem nad Canyonem (gdyby było do 10k to załapałby się)
Blackbird jest super, z niecierpliwością czekam na test.Oby tylko nie odwiedzał tak często warsztatów spawających „amelinium” jak Wish :D
Jak zawsze fajne zestawienie. Jednak nie mogę go czytać :P bo chcę nowy rower a nie mam nawet tych 7k :( Author jak patrzyłem na jego spec to grubo ponad 15kg waży a chyba jeszcze bez sztycy regulowanej był. Ostatnio Dartmoor mi wszedł do głowy ale rama raczej mała dla mnie. Niby taki rozmiar mógłby być ale też sztyca byłaby wysoko wyciągnięta :/ Zostaje Kellys choć w L może być z kolei ciut za długa podsiodłówka haha masakra :D :P Ma jeszcze jedną wadę obok braku sztycy. Wąskie obręcze ale to da się przeżyć. I tak nie wiem co i jak wybierać :P
Jeszcze taka rzecz mnie zaciekawiła. Niemal wszystkie rowery są na NX a patrząc w katalog/sklepy rowerowe to M7000 jest tańsze.
Sam niedawno nabyłem i jestem zadowolony z jej pracy.
A ja pytanie filozoficzne mam:
Przy opisie Kony piszesz o „filozofii zakorzenionej w klimatach North Shore”.
Jako że Ameryka daleko, a ja bardziej techniczny jestem niż humanistyczny, mógłbyś słówko wyjaśnienia co miałeś na myśli ?
Wygląda na dobre streszczenie: https://www.youtube.com/watch?v=Pr1lLV7JflA ;)
W Dartmoor Blackbird martwi (przynajmniej mnie) kwestia miejsca na tylną oponę. Na zdjęciach dostępnych w sieci widać, że poprzeczka tylnego trójkąta od strony przedniego prawie dotyka opony (Maxxis Ardent). Problem może powstać przy chęci zamontowania opony o bardziej agresywnym i wyższym bieżniku (np. Magic Mary czy Minion DHF). Poza tym rower za tą cenę – kompletna maszyna do porządnej jazdy.
Blackbird na zdjęciach z targów itp. to egzemplarz przedprodukcyjny, w którym faktycznie było mega ciasno. Ale w ramie, którą będzie można kupić zostało to poprawione. Pytałem o to Dartmoora i dostałem obiecujące rendery, ale z finalną oceną wstrzymam się do odebrania „sklepowej” testówki ;)
Czyli pozostaje mi czekać aż wrzucisz jakieś foty przy bikpornie ;) ciekawe też kiedy będą w ogóle dostępne w sprzedaży. Za tą kwotę to porządna propozycja dla mnie. Do tej pory męczyłem Primala 2015 i muszę powiedzieć, że przypadła mi marka do gustu.
Przewidywana data dostępności to niestety dopiero 20. maja… Do tego czasu powinien już być bikeporn/test.
Gdyby ktoś zastanawiał się nad Authorem to mogę szczerze polecić. Śmigam na Evo Team 2015 i jak dla mnie rower został stworzony pod Rychlebskie. Na żadnym innym nie jeździłem tam tak szybko ;).
Author Evo to również dobra propozycja. Jednak trzeba poczekać, aż ktoś wypowie się na temat niektórych komponentów tj. sztycy i hamulców.
Mój wybór padłby na Patriota Evo. Po doświadczeniu z RST Rogue w obecnym rowerze chętnie zakupiłbym i sztycę od RST ale ciężko ją dostać.
A kiedy można się spodziewać TOP10 rowerów trail?
Jakoś w drugiej połowie marca :)
Ceny za Tool-e z kolekcji 2017 są o wiele wyższe niż w poprzednim sezonie!
hehehe, widze, ze co blog to opinia:
https://www.endurorider.pl/zanim-kupisz-dartmoor-blackbird/
:P
jest nawet mala wycieczka osobista do 1enduro.
ale z drugiej strony, to duzo miejsca na bloto to tam nie ma i bez jazdy trudno ocenic: hit czy kit.
W pokazanych na targach egzemplarzach przedprodukcyjnych był kit, ale rowery w sklepach będą miały normalną ilość miejsca na oponę (na razie widziałem rendery).
Zaczynam nabierać podejrzeń, ze Blackbird jest kolejnym z cyklu b.udanych hardtaili Dartmoor, który został dodatkowo wyposażony w najprostszy możliwy „upgrade” kompensujący b. twarde lądowania. Tak aby przesunąć jeszcze dalej niż w Hornecie granice katowania i nadać słowu hardcore nowego, głebszego aromatu…
W getto wydaniu na 2018 niech okroją zawieche do XCR Air 130mm + damper X-Fusion – najtańszy ever made. 2×9 osprzęt Acera wybełtana z Alivio. Reszta z półki własnych części, a cenę wyśrubować poniżej B’Twina 720s. Można.
Pojawia się pytanie czy tunning takiego roweru w końcu wymieni jego 100% elementów.
czy ktos posiada info z jakim rozmarem kola kupie META HT TRAIL ORIGIN 650B?
Odpowiedź jest w nazwie – 650b = 27.5″.