Maxxis od lat jest domyślnym wyborem riderów enduro i DH – również moim. Zawdzięcza to ofercie, która obejmuje kilka wybitnie udanych modeli, z których można sobie dobrać zestaw do każdego zastosowania. Niestety obejmuje też sporo innych, przez co ciężko się w tym wszystkim połapać i wybrać Tę Jedyną (a właściwie Dwie). Ale spokojnie – po lekturze tego poradnika bez problemu wybierzesz optymalny zestaw do swojej jazdy.
Spis treści
- Bieżnik agresywny, enduro/DH
- Minion DHF
- Assegai
- Minion DHR II
- High Roller II
- Shorty
- Bieżnik umiarkowany, enduro/trail
- Dissector
- Aggressor
- Forekaster
- Rekon
- Minion SS
- Przewodnik po technologiach
- oplot
- mieszanka
- rozmiar
- TL;DR – jaki zestaw wybrać?
- Podsumowanie
1. Opony Maxxis – bieżnik agresywny, enduro/DH
…czyli “pełnotłuste” modele na przednie koło, lub na oba do agresywnej jazdy bądź elektryka.
Maxxis Minion DHF
Bieżnik, od którego wypada zacząć to zestawienie, bo jest to model zdecydowanie najbardziej kultowy, mający na swoim koncie setki zwycięstw w Pucharze Świata DH i przez ponad dekadę królujący w każdej grawitacyjnej odmianie MTB. Zaryzykuję stwierdzenie, że każda udana opona konkurencyjna opiera swój sukces na mniej lub bardziej perfidnym skopiowaniu bieżnika Miniona. Mimo zjazdowych korzeni, toczy się on zaskakująco dobrze – to zasługa dość zwartego centralnego rzędu klocków. Bardzo solidne i niezawodne są też klocki zewnętrzne, które jadą jak po szynach, kiedy rower jest mocno pochylony.
Ale DHF ma pewien problem, który objawia się zanim do tego dojdzie – brak “przejściowego” rzędu klocków. Szeroki kanał pomiędzy centralnymi i bocznymi klockami wprawdzie poprawia oczyszczanie z błota (choć i tak nie jest to najmocniejszą stroną DHF-a), ale za to powoduje nieprzyjemny moment niepewności przy lekkich złożeniach czy na tzw. off-camberach, czyli trasach lekko nachylonych w bok. Dlatego też jest to opona, która najlepiej sprawdzi się pod doświadczonym, agresywnym riderem i na krętych trasach.
Co ciekawe, mimo nazwy, całkiem nieźle działa też na tylnym kole, ze względu na wspomniane niskie opory toczenia – choć pod kątem skuteczności hamowania wypada gorzej od DHR II, zwłaszcza na mokro.
Maxxis Assegai
Jedna z nowszych opon w ofercie, początkowo zaprojektowana do DH z udziałem Grega Minnaara (gościa, który nie bez powodu nosi przydomek GOAT – Greatest Of All Time), ale po jakimś czasie uzupełniona o warianty z lżejszym oplotem EXO+. Aktualnie jest to w zasadzie domyślna przednia opona Maxxisa do DH i enduro. Dość powiedzieć, że w dniu otwarcia bikeparku w Whistler, miało ją na przednim kole… 56% rowerów! Nawet Minion DHF, najpopularniejsza opona wszechczasów, zajął drugie miejsce z udziałem zaledwie 21% – takiej dominacji nie widać w żadnej innej kategorii sprzętu.
Więc jeśli szukasz agresywnej opony na przód, która wgryza się w glebę w każdych warunkach za wyjątkiem hardkorowego błota – po prostu bierz Assegaia. Pod względem przewidywalności i płynności składania w zakręt jest o niebo lepsza od DHF-a, lepiej też radzi sobie na miękkich trasach i na tylnym kole.
Choć akurat na tyle lepiej sprawdzi się inna opona, bo piętą achillesową Assegaia są bardzo wysokie opory toczenia.
Maxxis Minion DHR II
Idealnym uzupełnieniem dla przedniego Assegaia (czy też DHF-a) jest Minion DHR II, choć tu też nie należy sugerować się nazwą, bo model ten świetnie daje radę na przednim kole. Taki duet był często widywany u czołowych zawodników DH, zwłaszcza przed wprowadzeniem Assegaia.
Boczne klocki są żywcem przeniesione z Miniona DHF, ale środkowe mają szerszy, napędzająco-hamujący kształt. I faktycznie, na technicznych podjazdach i stromych zjazdach wgryzają się znakomicie, kosztem przeciętnych oporów toczenia (choć dalej zdecydowanie mniejszych, niż w Assegai). W przypadku montażu na przednim kole, zaletą poszerzonej sekcji środkowej jest brak “kanału nicości”, dzięki czemu DHR II jest bardziej przewidywalny od DHF-a w lekkich złożeniach. Masywne klocki świetnie też trzymają na suchych, twardych trasach np. w bikeparkach – choć nie byłby to mój pierwszy wybór na miękkie i błotniste warunki.
Podsumowując, nie jest to najbardziej agresywny model w gamie, ale dobrze sprawdza się jako allrounder. Jeśli z jakiegoś powodu zależy Ci, żeby mieć ten sam bieżnik na przednim i tylnym kole (czyt. nie chcesz Assegaia na przód), to komplet Minionów DHR II będzie dobrym kompromisem między trakcją a oporami toczenia.
Dodatkową zaletą tego modelu jest dostępność w ogromnej liczbie wersji i rozmiarów, również plusowych, które są idealne na tylne koło do elektryka.
Maxxis High Roller II
Jeden z najstarszych bieżników w ofercie Maxxisa i być może przez to trochę zapomniany i niedoceniany – a kiedyś mój ulubiony! Pod względem charakteru najbliżej mu do Miniona DHR II, ale “hajek” drugiej generacji (wbrew nazwie) gorzej się toczy, ale za to lepiej radzi sobie w błocie – zarówno pod względem trakcji, jak i czyszczenia się w czasie jazdy.
Szeroki kanał pomiędzy agresywnymi klockami bocznymi a mocno ściętymi (dla lepszego toczenia) klockami centralnymi przypomina Miniona DHF, ale High Roller II jest od niego bardziej przewidywalny. Pomagają w tym mniejsze i mocniej ponacinane i przez to bardziej elastyczne klocki, które przed zerwaniem przyczepności wyginają się i ostrzegają. Niektórzy go za to nie lubią – DHF zawsze oferował dalej przesunięty próg przyczepności, ale to w High Rollerze II dochodzenie do tego progu jest znacznie bardziej przyjazne i przewidywalne.
Przy czym nie ma to już aż takiego znaczenia, bo Assegai połączył te zalety, delegując High Rollera II do roli tylnej opony, bardzo dobrej na wilgotne, miękkie trasy. O ile tylko uda Ci się znaleźć właściwy wariant rozmiaru/oplotu/mieszanki, bo malejąca popularność tego modelu przekłada się na ograniczoną dostępność.
Maxxis Shorty (gen. 2)
Opona niby błotna, ale dużo bardziej uniwersalna od hardkorowego Wetscreama (którego nawet nie ma sensu tu opisywać). Na pierwszej generacji zdarzyło mi się przejeździć cały sezon (na przednim kole) i choć wydaje się to głupim pomysłem, to jednak było całkiem znośnie. Brak precyzji i szybkie ścieranie na suchym i twardym w dużym stopniu są wynagradzane przez bezkompromisowe wgryzanie się cienkich i wysokich klocków w miękkie błoto, trawę czy nawet… pył i piasek.
Masz pecha do mokrych warunków? Jeździsz cały rok? Potrzebujesz taką oponę do startów w zawodach? Zaczynają Cię męczyć te pytania retoryczne? W takim razie bierz Shorty’ego, bo wymiatał on już w pierwszej generacji, a poprawki w drugiej jeszcze bardziej poszerzyły jego okienko zastosowań. A ponieważ w naszym klimacie gnój w górach zalega przez jakieś pół roku, może to być fajna “opona zimowa” uzupełniająca “letniego” Assegaia.
Podsumowanie – bieżniki agresywne
Jeśli chodzi o bieżnik na przód, Assegai rozbił bank. To najlepiej trzymający model Maxxisa, który świetnie działa w bardzo szerokim zakresie warunków. Tylko w najbardziej błotnych porach roku można rozważyć zmianę na Shorty. Jakość Assegaia podkreśla fakt, że praktycznie zastąpił on kultowego Miniona DHF, którego kupuje się teraz bardziej z sentymentu (ewentualnie dla niższych oporów toczenia lub w rozmiarze 26″). Również zakup Miniona DHR II (na przód) ma sens głównie wtedy, kiedy bardzo chcesz mieć dwie takie same opony.
Minion DHR II bardzo dobrze broni się jednak jako domyślny, agresywny model na tył. Może mu ewentualnie zagrozić lepszy na mokro High Roller II, choć Miniona łatwiej będzie znaleźć w odpowiedniej wersji.
Na koniec chciałbym zaznaczyć, że oba Miniony pozostają świetnymi oponami – jeśli masz je w rowerze, nie musisz od razu zrywać ich z kół i lecieć do sklepu po Assegaia. Ale kiedy już się zużyją, to moim zdaniem wybór jest prosty.
2. Opony Maxxis – bieżnik umiarkowany, enduro/trail
…czyli modele mniej agresywne, dobre na tylne koło, jeśli chcesz nieco rozruszać ciężki rower enduro, lub na przód/tył do roweru ścieżkowego.
Maxxis Dissector
Podobnie jak Assegai, Dissector jest bardzo świeżym bieżnikiem zaprojektowanym z udziałem czołowego ridera DH (Troya Brosnana) – choć tym razem z myślą o tylnym kole i twardych, suchych i szybkich trasach. W praktyce jednak możliwości Dissectora są znacznie szersze, zwłaszcza jeśli mówimy o enduro. Może nie wgryza się w podłoże aż tak, jak Minion DHR II (nie wspominając od Assegaiu), ale jest dużo, dużo szybszy. Jest też bardzo dobrą opcją na przednie koło do lżejszych rowerów trail/all-mountain.
Maxxis Aggressor
Kolejna świetna opcja na tylne koło – i raczej tylko na tylne, co podkreśla dostępność wyłącznie podstawowej mieszanki Dual. Opona, która lubi się ślizgać, ale robi to we wspaniale przewidywalny sposób. W duecie z agresywnym przodem, można się na niej naprawdę fajnie pobawić. Ma też niskie opory toczenia, nieźle się wspina i hamuje. Możliwości Aggressora kończą się dopiero w błocie i na stromych ściankach, gdzie zabawowy charakter niekoniecznie działa na jego korzyść. Ale jeśli lubisz driftować i skidować, pokochasz Aggressora.
Maxxis Forekaster (gen. 2)
Bieżnik z kategorii nieznanych i niedocenianych, głównie za sprawą pierwszej generacji, której przeznaczenie trudno było odgadnąć. Aktualny, wprowadzony w 2022 model określiłbym jako “błotnego Rekona” – uniwersalny model przeznaczony na różne warunki do lżejszych ścieżkowców lub agresywnego XC, na przednie lub tylne koło (do enduro jako “szybki tył” w dalszym ciągu wybrałbym Dissectora). Disclaimer: jest to jedyna opona w tym zestawieniu, na której nie jeździłem i opieram swój opis na innych testach.
Maxxis Rekon
Zdecydowanie najmniej przeze mnie lubiana opona ze wszystkich opisanych w tym poradniku – głównie za sprawą rekordowej liczby uszkodzeń, jaką zaliczyłem na jej różnych wariantach (choć były to modele OEM, zamontowane w rowerach testowych i własnych). Może to kwestia drobniejszych klocków mniej osłaniających balon opony? Nie wiem, ale tak czy siak odradzam wybór najpopularniejszej wersji EXO do czegokolwiek więcej, niż jazda singletrackowa z pogranicza XC. Trzeba jednak docenić Rekona za bardzo niskie opory toczenia i świetną przewidywalność w suchych warunkach, co czyni z niej niezły wybór do takiej właśnie jazdy czy do rowerów downcountry – lepszy np. od popularnego niegdyś Ardenta i nie tak agresywny, jak Forekaster.
Maxxis Minion SS
Jeśli myślałeś, że Assegai ma niefortunną nazwę, to co powiesz na to…? Enyłej. Minion SS to tylny semi-slick łączący agresywne boczne klocki Miniona z niemal gravelowym “pilnikiem” na środku. W mocnym pochyleniu trzyma jak Minion, więc paradoksalnie jest to opona mniej driftogenna, niż opisany wyżej Aggressor. Ale za to bardzo żwawo się toczy, ułatwiając wybór ciężkiego oplotu (co na tylnym kole zawsze warto rozważyć). O dziwo, całkiem znośne też hamuje, zwłaszcza na suchym i twardym. Choć na mokro agresywne klocki boczne zanurzają się w miękkim błocie i też ratują sytuację. Więc podobnie jak Shorty, Minion SS wydaje się być bieżnikiem bardzo specjalistycznym, ale w praktyce na upartego da się na nim przejeździć cały sezon w polskich górach.
Podsumowanie – bieżniki szybkie
Modele z tej kategorii trzeba rozpatrywać w dwóch kategoriach:
- jako szybkie tylne opony do roweru enduro, zamiast przyklejonego do ziemi Miniona DHR II – polecam dwie opcje: Aggressor (bardziej driftujący i lepszy na twardym) lub Dissector (mniej driftujący i lepszy na miękkim). Obie będą rewelacyjnym uzupełnieniem dla przedniego Assegaia, moim zdaniem lepszym np. od specyficznego Miniona SS.
- jako opony uniwersalne do lekkiego ścieżkowca i jazdy niekoniecznie w górach – w tej kategorii Dissector zdaje się robić to samo, co Assegai w kategorii enduro, tzn. pożerać inne modele żywcem. To bardzo udany, wszechstronny bieżnik, który można zakładać bez większego zastanowienia. Choć do roweru zahaczającego o terytorium XC może być zbyt ciężki i agresywny. Rekon i nowy Forekaster to szybsze alternatywy, odpowiednio na suche i wilgotne warunki (w naszym klimacie postawiłbym na Forekastera). Mogą one być też ciekawą opcją na tylne koło, w połączaniu z przednim Dissectorem.
Oczywiście Maxxis ma w ofercie jeszcze sporo innych modeli, ale postanowiłem nie opisywać ich tutaj ze względu na słabe parametry (odchodzący do lamusa Ardent), niedostosowanie do interesującej nas jazdy (modele stricte do XC: Ardent Race, Ikon, Aspen czy nowy Severe) lub ekstremalnie wąską specjalizację (błotno-zjazdowy Wetscream). Jeśli masz pytania dotyczące modeli nieuwzględnionych w poradniku – chętnie odpowiem na nie w sekcji komentarzy.
Aktualizacja 10.05.2023: W komentarzu pojawił się już uzupełniający przewodnik po modelach XC.
3. Przewodnik po technologiach
Model opony, czyli bieżnik, to oczywiście najciekawsza kwestia, ale konstrukcja konkretnej wersji, na którą dodatkowo składa się oplot i mieszanka, ma równie duży wpływ na zachowanie na szlaku. Ogólne informacje na ten temat znajdziesz w pierwszej części mojego poradnika oponiarskiego:
→ Więcej: Opony enduro #1: O co chodzi w tych mieszankach (i nie tylko)?
Warto poświęcić chwilę na rozszyfrowanie tajemniczych skrótów na bocznej ściance… i upewnienie się, że są one spójne z opisem wybranej oferty, bo mniej wyspecjalizowani sprzedawcy też często się w nich gubią (10 punktów dla Gryffindoru sklepów podających konkretny numer artykułu z tabelki Maxxisa, np. TB00097400).
Oplot
- EXO – najlżejsza konstrukcja, jaką znajdziesz w opisanych wyżej oponach, choć coraz rzadziej, bo w modelach enduro wypiera ją EXO+. Gumowata warstwa EXO w ściankach bocznych wzmacnia i uszczelnia oplot 120TPI. Ze względu na niską masę, jest to dobry wybór do lżejszej jazdy. Elastyczny, podatny kord dobrze dopasowuje się do terenu, wyciskając maksimum trakcji z mniej agresywnych bieżników. Ale do enduro jest zbyt delikatny.
Masa referencyjna: 1056 g (Minion DHR II 29×2.4” 3C MaxxGrip) - EXO+ – najbardziej powszechny wariant opon Maxxisa do enduro. Tak naprawdę pod tą nazwą kryją się dwie różne konstrukcje – do 2021 było to EXO (120TPI) z bardzo subtelnym wzmocnieniem dodatkową warstwą Silkshield, o nieco rozczarowującej wytrzymałości odpowiedniej dla lżejszych i/lub płynnie jeżdżących riderów. W 2022 Maxxis zastąpił tę konstrukcję mocniejszym oplotem 60TPI z dodatkową niewielką wkładką butylową przy stopce, co istotnie poprawiło odporność na przebicie i rozcięcie. Nową wersję można rozpoznać po braku oznaczenia „120TPI” przy rozmiarze opony (patrz: grafika poniżej). Dobrze sprawdza się na przednim kole, tylnym z wkładką antydobiciową lub w lżejszym rowerze.
Masa referencyjna: 1122 g - Double Down (DD) – złoty środek pomiędzy lekkim EXO+ a pancernym DH Casing. Butylowa wkładka jest tu dużo większa – jeśli wierzyć grafikom producenta, to bardzo podobna do modeli DH Casing. Zresztą pod względem wytrzymałości i tłumienia Double Down praktycznie im nie ustępuje, a masa i opory toczenia są odczuwalnie niższe (to zasługa podwójnego oplotu 2x120TPI zamiast grubszego 2x60TPI w oponach zjazdowych). Moim zdaniem jest to najlepszy wybór z oferty Maxxisa do solidnego enduro, zwłaszcza na tylne koło.
Masa referencyjna: 1267 g - DH Casing (2-ply) – najbardziej pancerne i najlepiej tłumiące opony do ostrej jazdy po kamienistych trasach. „Tuplaje” do enduro to raczej overkill, chyba że opory toczenia Cię nie przerażają, oczekujesz maksymalnej ochrony i nie chcesz stosować wkładek antydobiciowych (choć warto pamiętać, że wkładki dodatkowo chronią też obręcze).
Masa referencyjna: 1379 g
Mieszanka
- 3C MaxxGrip – 3C (od triple compound) oznacza połączenie mieszanek o (nie zgadniesz) trzech twardościach: twardej bazy, średnich klocków centralnych i miękkich po bokach. MaxxGrip to najbardziej miękki wariant (teoretycznie mieszanki 70a, 42a, 40a – dane sprzed paru lat), oferujący najlepszą trakcję i tłumienie, kosztem trwałości i oporów toczenia. Stosowana najczęściej w oponach na cięższym oplocie (Double Down, DH Casing), ale zdarza się też w modelach EXO+, tworząc idealną kombinację na przednie koło. Na tylnym trzeba się liczyć z szybkim zużyciem.
(Swoją drogą, Maxxis mógłby się w końcu nauczyć łączenia oplotów i mieszanek tak, żeby tworzyły one logiczne kombinacje – lekko i miękko na przód, twardo i pancernie na tył. Czy Maxxis słucha?) - 3C MaxxTerra – podobna kombinacja potrójna, ale z nieco twardszymi mieszankami (70a/50a/42a). Jest to najczęściej spotykana mieszanka w modelach na oplocie EXO+. Idealnie nadaje się na tylne koło, ale i na przednim stanowi niezły kompromis pomiędzy trakcją a trwałością i oporami toczenia – zwłaszcza w suchych warunkach.
- Dual – najtańszy wariant wykorzystujący dwie mieszanki, twardsze od tych stosowanych w 3C (60a/51a). Całkiem nieźle sprawdza się na tylnym kole i sporo wytrzymuje. Jeśli lubisz czasem zarzucić dupką, jest to dobra opcja, żeby zaoszczędzić trochę kasy (zarówno na zakupie, jak i częstotliwości wymian). W przypadku przedniego koła zdecydowanie polecam dopłacić do któregoś wariantu 3C. Aha, podwójna mieszanka nie ma swojego znaczka na ściance bocznej opony – w uproszczeniu można przyjąć, że jeśli opona nie ma któregoś z oznaczeń 3C, jest to mieszanka Dual*.
*dotyczy to opon sklepowych. Opony OEM – montowane seryjnie w rowerach, które wyróżniają się białym logotypem “MAXXIS” – wymagają dodatkowego komentarza.
Ze względu na ogromną rozpoznawalność, producenci rowerów bardzo chętnie widzieliby opony Maxxisa w swoich specyfikacjach. Trudno jednak spodziewać się opon za 300+ zł w rowerach z niższej półki. Dlatego product managerowie firm rowerowych mogą zamówić u Maxxisa opony customowe – np. bieżnik Miniona DHF, ale na twardym i ciężkim oplocie 27TPI i/lub z pojedynczą mieszanką o nieznanej twardości (np. twarde 60a lub nawet 70a w przypadku modeli trail/XC).
Dlatego w przypadku opon OEM brak konkretów na ściance bocznej może oznaczać wszystko, a wymiana nawet na ten sam model i rozmiar, ale w wersji sklepowej, może być ogromnym upgradem.
Rozmiar (szerokość)
Wybór rozmiaru zawsze był w Maxxisie… ciekawy. Dawniej wszystkie były zaniżone, ale to już historia – teraz rozmiary są normalne, tzn. mniej więcej takie, jak sugeruje rozmiar w calach i milimetrach (ETRTO). Warto jedynie mieć na uwadze, że jest to szerokość bieżnika, a nie balona.
Kiedy jednak Maxxis uporał się z zaniżoną rozmiarówką, przygotował dla nas nową zagwozdkę: dopisek WT (Wide Trail). Było to w czasach, kiedy obręcze o szerokości wewnętrznej 30-35 mm wykraczały poza normę i “zwykłe” opony robiły się na nich zbyt kwadratowe (co upośledzało składanie w zakręt i podnosiło opory toczenia). Opony WT miały więc mieć w założeniu bardziej zaokrąglony profil. Czy obecnie ma to jakieś znaczenie? Niespecjalnie. Przy wyborze między bardzo zbliżonymi rozmiarami 2.5WT a 2.6 (który też jest WT, tylko Maxxis tego nie sygnalizuje, bo nie istnieje wersja nie-WT) sugerowałbym po prostu kierować się dostępnością wybranej wersji mieszanki i oplotu.
TR – Tubeless Ready
Ten dopisek nie wymaga chyba komentarza – wszystkie opony wymienione w tym zestawieniu są przeznaczone do montażu na mleku. Więc zamiast tego polecę Ci artykuł na ten temat:
→ Więcej: Opony enduro #6: Tubeless – wszystko, co chciałbyś wiedzieć
TL;DR – jaki zestaw wybrać?
Hardkory, pro-enduro, e-bike:
Optymalny, uniwersalny zestaw enduro:
Nieco lżejsza jazda all-mountain/trail:
Singletracki i górsko-terenowa turystyka:
- przód: Dissector EXO+ 3C MaxxTerra
- tył: Rekon EXO+ 3C MaxxTerra
…choć praktycznie każda opona z tych propozycji ma w ofercie Maxxisa mocny zamiennik (mnie najbardziej kusiłby Aggressor na tył). Jeśli jednak dziś miałbym iść do sklepu po nowe opony, to wróciłbym właśnie z takimi zestawami pod pachą.
Opony Maxxis MTB – podsumowanie
Maxxis to dość ciekawa marka – w samochodach czy motocyklach jest uważana za cienką średnią półkę, a w rowerach stanowi punkt odniesienia dla wszystkich innych producentów. Dlatego też od wielu lat, kiedy kupuję nowe opony dla siebie, domyślnie wybieram Maxxisy. Ze względu na mnogość wersji, nie zawsze był to wybór prosty, ale nowe, bardzo udane modele (Assegai i Dissector) sporo w tej kwestii ułatwiły, podobnie jak oplot Double Down, który świetnie sprawdza się w enduro. Mam nadzieję, że ten poradnik pomógł Ci rozwiać pozostałe wątpliwości!
Zobacz też pozostałe materiały opublikowane w ramach „poradnika oponiarskiego”:
- Opony enduro #1: O co chodzi w tych mieszankach (i nie tylko)?
- Opony enduro #2: Pogromcy mitów
- Opony enduro #3: 25 modeli, które warto kupić
- Opony enduro #4: Jakie ciśnienie?
- Opony enduro #5: Jak założyć oponę (bez łamania palców)?
- Opony enduro #6: Tubeless – wszystko, co chciałbyś wiedzieć
- Opony enduro #7: Wkładki antydobiciowe
- Opony Michelin – przewodnik po modelach + test
- Test: Opony Onza Aquila, Ibex, Citius
I właśnie ten Forekaster w rozmiarze 29×2.6 (bo ponoć realnie to cos koło 2.5″) wydaje mi się dobrym zamiennikiem uniwersalnego w miarę Bontragera XR4
Ehhh szkoda… może zamów jakąś na test długodystansowy/weekendowy
W plusach dhf (27,5×2,8) „kanał nicości” jest chyba węższy albo go tak nie czuć.
Tak, układ i wymiary klocków różni się nawet między „normalnymi” szerokościami, a w plusach odbiega już na tyle, że głoszone w poradniku prawdy mogą nie mieć zastosowania. Do tego sama szerokość i objętość robi swoje – ogólnie w plusach nie trzeba dużo bieżnika, żeby opona się fajnie trzymała, więc plusowy DHF to już jest najbardziej hardkorowy traktor ;)
Mam wrażenie że przynajmniej w niektórych przypadkach juz 2.6 ma inne odstępy i wysokość klocków.
Każdy rozmiar ma inne odstępy i wielkość klocków.
Jakos w przypadku innych przeskoków mi sie to tak w oczy nie rzucalo jak 2.5 vs 2.6
Recon 27,5×2,8 też balonem nie grzeszy. Nie wiem, czy ich któraś 3,0 ma rzeczywiście deklarowaną wartość
Mialem kilka różnych, pamiętam jakie było moje zdziwienie jak na high rollerze jadąc beż trzymanki opona ładnie się samoprostowala :D Na 26″ hardtailu kombo 2x high roller długo u mnie gościł jako opony do wszystkiego. Później były 2x DHR druciane EXO – parę razy na zakrętach mnie zmylo :) W fullu trail/AM upalam od dłuższego czasu EXO+ , MaxxTerra forekaster / rekon i o ile ten forekaster na przodzie jest super, tak rekon bardzo często się ślizga. Jeździłem na tym kombosie traski flow i enduro i mimo wszystko nigdy mnie nie zawiodły. No i troche sie tych wersji EXO+ naszukalem… Nawet wytrzymały moje YOLO przejazdy rockgardenów (czyt. Liniami z najostrzejszymi kamieniami XD) Zachęciłeś mnie do spróbowania nowego combo Assegai / DHR jako bardziej przyczepnego zestawu…
„(…) chyba można przyjąć, że poradnik ma charakter niekomercyjny” – ja tu ewidentnie widzę lokowanie produktu(w) ;)
Noo, i to hardkorowe. Ale żeby tego uniknąć, musiałbym ograniczyć się do wrzucania zdjęć górskich widoczków. Ewentualnie żeby było bardziej influensersko, to zdjęcia siebie nago. A wtedy to dopiero byłoby hardkorowo! ;)
Jestem tolerancyjny. Ale k… nie. Daj juz spokój bo przestane czytać. A lubię.
Jakbyś miał oponę na brzuchu to nagie fotki jakoś tam nawiązywały by do tematu…
No to ja mam pytanie o inne opony. Chciałbym teraz założyć Maxxisy, ale które będą idealne jeśli normalnie ścigamy się w xco i górskich maratonach ale coraz więcej czasu spędzamy na ścieżkach. Najczęściej typu flow ale jednak tych bardziej czerwonych a i na trochę bardziej naturalnych coraz częściej zdarza nam gościć z wielką radością
Znawcą nie jestem ale chyba w XC najwięcej się zyskuje na podjazdach więc szukałbym dwóch kompletów – jeden z niskimi oporami toczenia na suche i utwardzone trasy, a drugi na ciężkie warunki w mokre dni, żeby nie tracić trakcji na podjeździe. W maratonie to samo – nie wyobrażam sobie długiej pedałuwy mając założone przykładowo shorty. Na flowtrailach takich jak bielski Twister najlepiej sprawdzają się też opony o niskich oporach toczenia i na shorty czułem jak rower zwalnia zamiast się rozpędzać. Z maxxisow zawsze brałem tylko te najbardziej hardkorowe opony więc ciężko mi doradzić konkretny model niestety po własnych doświadczeniach :( ale do dirtu zawsze wybierałem opony typowe do XC marki Continental i były to RaceKingi(na suchy warun) oraz CrossKingi(na trudniejszy teren). Z podanych w artykule opon maxxisa wybrałbym do Twojego przeznaczenia 2x forekaster(na wilgotne warunki), a na suche dni zakładałbym miniona SS na tył
No dobra, obiecałem to trzeba dowieźć ;)
Skrócony przewodnik po najważniejszych modelach Maxxisa do XC, zaczynając od najbardziej agresywnego:
—
Severe – nowy model do ścigania w błocie, w teorii taki trochę Shorty do XC ;) W praktyce trudno powiedzieć, bo na razie mało kto widział ją na oczy.
Ardent Race – niedoceniany bieżnik, bo kojarzy się z niezbyt udanym Ardentem. Znacznie lepszego Ardenta Race można traktować jako bardziej agresywny wariant Ikona, lepszy na miękkich trasach i w mieszanych warunkach. Myślę, że całkiem fajnie wpisuje się w trend „downcountry”, czy tam agresywnego XC. Jedyny z opisanych tu modeli, jaki rozważyłbym na przednie koło do roweru zahaczającego o terytorium trail/all-mountain.
Ikon – mega popularny i mega uniwersalny bieżnik XC na suche warunki, na przednie lub tylne koło. Małe, ale gęsto upakowane klocki to sprawdzony przepis na twarde nawierzchnie – duża szybkość i wystarczająca przyczepność, której granicę łatwo wyczuć przez wzorową przewidywalność. Na plus: dużo dostępnych wersji, m.in. szerokość 2.6″. Na minus: na mokrych/miękkich trasach możliwości szybko się kończą.
Aspen – nieco lżejszy kaliber od powyższych, ale dalej całkiem wszechstronny. „Na zachodzie” bardzo popularny, w Polsce niedoceniany i wyraźnie ustępuje Ikonowi. Swego czasu miałem takie opony w rowerze do jazdy po okolicznych lasach i byłem bardzo zadowolony. Czerwone trasy przerosną możliwości drobnych klocuszków, ale za to Aspen toczy się mega szybko – do rozważenia szczególnie na tylne koło. Dość luźny układ klocków powoduje, że przyzwoicie czyści się z błota (lepiej od bardziej „zwartego” Ikona).
Rekon Race – semi-slick, najszybsza opona w ofercie (nie licząc patologii typu Pace). Na przód bym tego nie założył, Maxxis zresztą zdaje się z tym zgadzać, bo nie oferuje nawet mieszanki 3C, tylko Dual. Ale jako tylna opona na maraton po suchym – kuszące. Do czegoś więcej, niż XC – nie.
—
Powyższe bieżniki są dostępne tylko w mieszance 3C MaxxSpeed (ew. Dual), która zgodnie z nazwą toczy się szybko, ale skręca średnio (BTW na 2023 została ona zaktualizowana i występuje pod nazwą MaxxSpeed – na razie raczej trudno kupić, ale warto zwrócić uwagę przy przeglądaniu ofert). W oponach XC taka mieszanka się sprawdza – zastosowany w nich oplot EXO jest na tyle podatny i elastyczny, że z tych małych klocków wyciska całkiem sporo. Ale na przednie koło do roweru, który bywa na trasach enduro, wolałbym jednak coś z 3C MaxxTerra.
Co prowadzi nas do opisanych wyżej opon elegancko wypełniających lukę pomiędzy oponami XC i enduro: Forekaster i Rekon (odpowiednio na warunki średnio-mokre i suche). Oceniając je z perspektywy takiego Assegaia czy DHF-a wydają się szybkie i delikatne, ale na tle powyższych modeli XC są to bieżniki znacznie bardziej agresywne i dające dużo lepszą kontrolę na trasach trail/enduro. Poza bardziej agresywnym bieżnikiem oferują też dostęp do ciut bardziej endurowych wersji (mieszanka 3C MaxxTerra, szerokość 2.4/2.6, może nawet oplot EXO+).
A odpowiadając już bardziej konkretnie na Twoje pytanie: to zależy ;) Dobrać zestaw do mieszanej jazdy XC/trail, który będzie dobrym kompromisem między trakcja i szybkością nie jest trudno. Natomiast temat komplikuje się, kiedy zamierzasz się ścigać. Generalnie starty w zawodach to nie miejsce na kompromisy. Więc pytanie, na ile poważnie do nich podchodzisz i jak określiłbyś swoje priorytety.
Moja sugestia to:
Z czasem możesz dokupić tego zestawu trzecią oponę: zależnie od nowo nabytych doświadczeń i oczekiwań albo szybszą (np. Aspen), albo bardziej agresywną (Forekaster, może nawet Dissector). W ten sposób zyskasz dużo możliwych kombinacji do różnych zastosowań.
XC z tego co ja widzę na zawodach to jest zdominowane przez parę Racing Ray i Racing Ralph od Schwalbe.
Za nimi Icon z białymi napisami, czyli kupiony z rowerem.
Niestety Dissector nie występuje w proponowanej przez Ciebie wersji do enduro. DD jest dostępne tylko z MaxxGrip. W pełni popieram apel o logiczne tworzenie kombinacji przez Maxxisa. :)
Istnieje, choć tylko w 29″ (który to rozmiar traktuję jako domyślny):
https://www.maxxis.com/int/tire/dissector/
Własciwie nie do zdobycia w Europie. Polowalem na nią chyba rok. Jeśli sie pojawia to w okolicach 90 lub więcej dolców. Ew 80 Franków Szwajcarskich. Wiec ja wolę wydać około 200pln na nową DHR w dd i 3ct
200 PLN za DHR DD 3c? Kolega nadaje z 2019 roku?:)
Jeżdżę trailowo, od czasu do czasu Świeradów, Rabka, czasem zdarzy się jakiś zjazd enduro. Mam dość ciężki rower (Focus JAM 6.8, 16 kg, ja sam wazę 90+ kg, do tego plecak z pierdołami), koła mam zalane mlekiem, bez wkładek. Aktualnie jeździłem na zestawie OEM’owych Minionów DHF / DHR i byłem zadowolony. Po sezonie czas na zmianę ogumienia. To, co przeszkadzało mi w Minionie DHF, to ten „pusty kanał”, poczas jazdy (lewitowania?) na którym jedynie modlitwa pomagała lepiej kleić się do scieżki i w jakimś tam stopniu opory toczenia, aczkolwiek z dwojga złego wolę lepszy grip i ciężej pedałować, niż odwrotnie. Od jakiegoś już czasu myślałem o zmianie na Assegai na przód, Minion DHR na tył. Czy Assegaje faktycznie odczuwalnie ciężej się toczą od Minionów DHF?
Teraz po przeczytaniu wpisu chodzi mi po głowie taka konfiguracja:
Assegai przód, Dissector tył
lub
Dissector na oba koła.
Co byś Michale sugerował?
Na tylnym kole Assegai toczy się wyraźnie gorzej od DHF-a, ale na przednim jest to dużo mniej odczuwalne, moim zdaniem pomijalne (zakładając, że mówimy o rowerze enduro). Bierz śmiało, tylnym Dissectorem odzyskasz stracone waty (toczy się wyraźnie lepiej od DHR-a II) ;)
Jeśli chodzi o Dissectora na przód, to w sumie do jazdy ścieżkowej spoko, ale jeśli na DHF-ie czasem czujesz się niepewnie, to Dissector sytuacji nie poprawi. Będzie co prawda bardziej przewidywalny, ale granica przyczepności będzie odczuwalnie niżej.
Sugeruję więc zestaw Assegai + Dissector, najlepiej obie EXO+ 3C MaxxTerra.
Dzięki Michał, wbijam na Allegro :P
Mam ten sam rower, zakładam na tył Dissectora a na przodzie zostaje DHF… jak mi sie skończy to też nie wiem co na przód dać, żeby można było bez przekładek pojeżdzić po płaskoziemiu w lesie, ale też w miare komfortowo gdzies w Bielsku
Miałem okazje już raz jeździć, ale na razie tylko na zmienionym tyle (Dissector). Mam wrażenie (może mylne, bo specem nie jestem), że to taki DHR w wersji light. Bardzo fajnie się kleił do suchowilgotnej nawierzchni na zjazdach i podjazdach. Na asfalcie niższe opory niż DHR, którego dotychczas w JAM’ie miałem. Jak na razie jestem bardzo zadowolony. Od 3 dni z przodu założony Assegai, ale taka pogoda że na razie rower stoi w domu. Bardzo jestem ciekawy jak będzie.
DHF i DHR po całym zeszłym sezonie u mnie (ok 3 kkm) już klocki się zaczęły odklejać od opony, z tyłu zauważyłem pęknięcie – prosta kreska na ok 3-4 cm wzdłuż opony. Mleko to co prawda zakleiło, ale pcimskiego Enduro by to nie wytrzymało :), więc tam już Dissector Max Terra Exo+ debiutował :)
Daj znać @Beegos jak Twoje odczucia na Dissectorze
Ja teraz, przez jakiś czas miałem z tyłu semislicka wtb riddlera, i to w wersji 2,25 i na zjazdach tańczył mi tył salsę, także na pewno będzie na plus :)
W swoim AM mam zestaw DHF/Agressor. Raz z ciekawości zamieniłem Agressora na Dissectora (po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii) ale bardzo szybko wróciłem do Agressora. Dissector okazał się niestety niezłym zamulaczem. Moim zdaniem jest to znacznie lepsza opona na przód i tak ją właśnie wykorzystałem w rowerze trailowym mojej Żony, plus na tył Rekon ale w wersji Race.
Aż tak źle? Może wrażenia wynikały z innej wersji oplotu/mieszanki/rozmiaru?
Kurcze a moim zdaniem Aggressor nie dawal takiej przyczepnosci i na luźnym terenie moment sie zalepiał. Niemniej lubiłem ta oponkę. Na ubite tereny rewelka
Świetny opis! Kiedyś byłem zwolennikiem dhf/dhr na kole 27,5. Byl to moj nr1. W obecnym nowym rowerze mam vittoria mazza enduro 29×2.6 i nosiłem się z zamiarem zmiany na maxxisa,ale po kilku tripach stwierdzam że one są coś jak dhf tylko lepsze i dopracowane. Duże prawdopodobieństwo że kolejne będą takie same Mazza. Gdzieś w internetach natknąłem się że projektował te gumy gość który przeszedł z maxxisa do vittorii
Ano, tak jak wspomniałem, większość udanych opon bazuje na skopiowaniu koncepcji DHF-a. Bieżnik ten jest tak stary, że mało kto już pamięta, jak wyglądały opony innych marek przed Minionem ;) Teraz wszystkie są dość podobne i większość firm zdążyła wypuścić godnych rywali. Stąd Assegai :)
Dzięki za poradnik Michale :) Pytanie, czy do obręczy o wewn szerokości 25mm coś powyżej 2.4 ma sens? Kończy mi się zestaw dhf/agresor 2.3, I zastanawiam się czym je zastąpić. Pozdrawiam
2.5″ jeszcze da radę na styk – zapewni trochę więcej trakcji, ale będzie bardziej się podwijać w zakrętach. Na tylnym kole zostałbym przy 2.3/2.4″.
Mam obecnie na obręczach 25mm 2.5WT i 2.4WT. Nie widzę minusów.
W prawdziwe góry od października do końca maja zakładam shorty na oba koła i niestraszny mi śnieg, lód, błoto czy ocean jesiennych liści. Na krakowskie spoty i Twistera używam Continental CrossKing(gdy jest idealnie sucho), a w wilgotne dni CST Rock Hawk – oponę, której tutaj nigdy chyba nie docenicie :p
Forekaster poprzedniej generacji to świetna opona. Mam na hardtailu 29′ i Rift Zonie 27.5′. Jest kapitalna na luźnej nawierzchni jak miękka ściółka czy piachy Mazowsza. Rzadko rozłożone i „spiczaste” klocki zachowują się trochę jak kolce śniegowe w oponie zimowej. Forekaster dobrze też radzi sobie na typowych singlach jak Świeradów i o dziwo na skałach i kamieniach też daje radę. Najgorzej u niego z ubitymi, flowowymi trasami w bikeparkach – tam ten bieżnik zachowuje się jak damskie szpilki na marmurze :) i trzeba schodzić z ciśnieniem. Ale tak jak Michał napisałeś – przeznaczenie trudne do odgadnięcia – na klasyczne XC zbyt agresywna, na prawdziwy trail za mało… Ja żałuję, że zmienili tą oponę. Na ścieżkach w około domu (Mazowsze) łączyła „trailowe” właściwości z crossową wagą – 750g. Nowy Forekaster w podobnej wersji waży 900g i raczej się na niego nie zdecyduję…
BO! przez zimę cisnąłem siłownię i teraz opory toczenia moich Assegaiów 3C MaxxTerra przód/tył nie są już dla mnie problemem :) Świetne opony!
Świetny artykuł – na lata kompendium wiedzy dla kolejnych pokoleń riderów :)
Co oznacza MT i MG? Np. „3C MG EXO+ TR WT”
A, już wiem :P
Aktualny zestaw w moim Whyte S-150 to przód Assegai max grip exo+ 2,5 – tył Dissector max terra exo+2,4 panzer evo i ciężka obręcz fr560 dt swiss.
Na przodzie miałem wcześniej przez ponad 2 lata dhf max terra i różnica w klejeniu i trzymaniu w zakrętach spora moim zdaniem na korzyść Assegai, który jest wolniejszy na pewno ale raczej zauważalne jest to przy mniejszych prędkościach tylko.
No i na dojazdówkach asfaltowych jest dużo gorzej, czuć tą miękkość bocznych klocków.
Na tyle miałem wcześniej Agressora i faktycznie łapał drifty w bandach, co mi osobiście przeszkadzało, bo brakowało skilla. Na dissector nie mam tego problemu i mogę jeździć bardziej przewidywalnie na granicy umiejętności.
Zamówiłem taki sam zestaw. Ciekaw jestem i jednocześnie obawiam się oporów Assegaia. Jest rzeczywiście dużo ciężej niż na DHF? Dotychczas jeździełem na DHF/DHR MaxTerra i już bywało ciężko na dojazdówkach.
Assegai daje w dupę oporami głównie na tylnym kole. Na przednim różnicę trudno wyczuć, więc nie przejmowałbym się tym jakoś bardzo, jeśli to nie jest lekki rower nastawiony na żwawe podjeżdżanie.
Git! Bardzo jestem ciekawy tego Asegaia. Dissectora z resztą tez, jak bardzo będzie inaczej w stosunku do aktualnego u mnie Miniona DHR, którym to moznaby niejedno pole przeorać.
swietnie się to złożyło z publikacją wpisu, bo od stycznia praktycznie odkładałem temat zakupu, gubiąc się w tych opłatach, mieszankach i bieżniach ;).
Zastanawiam się nad wpływem mieszanki vs bieżnik. Co będzie bardziej przyczepne, miękka mieszanka z nieco mniej agresywnym bieżnikiem czy twarda mieszanka z agresywnym bieżnikiem? Analogicznie z oporami toczenia. Przykładowo weźmy Assegai 3CMT vs DHR 3MG.
Dobre pytanie! I trudne ;) Nie mam na nie odpowiedzi, bo obie kwestie się uzupełniają:
Granica jest jednak płynna – mieszanka nie zdziała cudów, jeśli odpowiednie ukształtowanie bieżnika nie zapewni wystarczającej powierzchni styku z podłożem. Z kolei nawet najbardziej agresywny bieżnik będzie odjeżdżał, jeśli trafi na coś gładkiego/twardego.
Więc jeśli nastawiasz się na trakcję, warto mimo wszystko łączyć bieżnik i mieszankę z podobnej kategorii.
—
Równie niejednoznaczna jest kwestia oporów toczenia – biorą się one z odkształcania gumy (i zamieniania tej energii na ciepło, jak przy ugniataniu plasteliny, od którego męczą się ręce). Miękka mieszanka odkształca się bardziej, podobnie jak wysoki, agresywny bieżnik.
Czy Assegai odkształcałby się mniej przy twardej gumie? Może trochę. Czy miękka guma pracowałaby mniej przy niskich klockach bieżnika – może trochę bardziej. Czyli w temacie obniżania oporów strzelałbym, że jednak lepiej połączyć gładszy bieżnik z miękką mieszanką, niż na odwrót ;)
Ale ponownie – jest to bardziej eksperyment myślowy, bo sensownie jest dobierać zarówno bieżnik, jak i mieszankę do danego zastosowania.
Aaa, no i do tych rozkmin wypadałoby jeszcze włączyć ciśnienie ;) Ale to już może na inną okazję…
…chyba, że ktoś bardzo chce: https://www.1enduro.pl/opony-enduro-cisnienie/
Ja od zawsze byłem fanem Maxxis DHR na tył ale ostatnio odniosłem wrażenie że ich jakość wykonania mocno spadła, parę osób miało te same odczucia. DHR w DD na tyle razem z wkładką dziurawił się jak ser a w zakrętach nie trzymała jak kiedyś. Przesiadłem się na opony Specialized i nowe mieszanki są naprawdę ok, polecam przetestować.
O, to ciekawe. Właśnie miałem tu napisać, że o jakość można być spokojnym, skoro całe podium generalki EWS 2022 było obstawione zawodnikami na oponach Maxxis (domyślny wybór to Assegai 2.5 przód, DHR 2.4 tył, oczywiście MaxxGrip , nie pamiętam tylko czy DD czy DH). Ale może oni mają jakieś lepsze wersje, customowe czy co?
Z zawodnikami to zawsze ciężki temat, dostają zapewne nowe opony co wyścig więc nie zwracają na to uwagi a my zwykli zjadacze chleba chcielibyśmy coś więcej i bardziej trwalszego. Takie moje zdanie ale ktoś inny moze mieć inne doświadczenia.
O problemach jakościowych się nie wypowiem, raz tylko musiałem reklamować oponę bijącą na boki (słyszałem, że ostatnio to faktycznie zdarza się dużo częściej).
Na jakim zestawie sam jeździsz? Ewentualnie jaki byś wybrał z tych powyżej opisanych?
Gotowe zestawy masz pod koniec poradnika :)
Jeśli chodzi o moje rowery, to nie wiem, na ile to jest istotne… Każdy ma swoje oczekiwania, styl jazdy, rower, trasy, warunki.
…ALE gdyby ktoś był bardzo ciekawski:
Przy czym niekoniecznie są to zestawy idealne – np. w Switchblade mam opony założone fabrycznie (na swoją kolej czeka Assegai+Dissector), a w Levo ograniczeniem była dostępność (na tył do elektryka wybrałbym DHR II 2.6, najlepiej w twardszej mieszance). Ale tak czy siak są to zestawy bardzo dobre :)
Sorry, nie dopisałem, że chodzi mi o Pivot’a. U siebie też mam taką konfigurację jak Ty obecnie i jestem zadowolony ale nie mam takiego rozeznania i zastanawiałem się, w którą stronę mogę coś pokombinować. Niestety sam nie wpadłbym na Assegai + Dissector. Rozumiem, że tak jak w tekście: przód: Assegai EXO+ 3C MaxxGrip, tył Dissector Double Down 3C MaxxTerra?
Tak by było idealnie, ale już mnie wyżej koledzy uświadomili, że taka wersja Dissectora jest mega trudno dostępna :(
Realnie do wyboru jest EXO+ MaxxTerra i Double Down MaxxGrip.
Ja do swojego Pivota wybrałem EXO+, bo oczekuję od niego jak największej zwinności na podjazdach. Ale gdyby był to mój jedyny rower do haratania, to jednak upierałbym się przy DD i pewnie padłoby na Aggressora w podwójnej mieszance, jak w Spectralu (tak jak sugerowałem w poradniku, moje serce jest rozdarte między tymi dwoma tylnymi oponami ;)).
Assegai+ Dissector byłby Twoim domyślnym setem na kolejny transalp na Pivocie pomimo łącznej wagi ~2,4 kg, czy raczej wrzuciłbyś coś lżejszego? Jechałem dwa razy na oponie Vredestein Bobcat Heavy Duty (https://www.vredestein.pl/bicycle-tyres/products/1418-BOBCAT-HEAVY-DUTY/). W zupełności mi wystarczały, ale już się kończą. Chciałbym spróbować Maxxisa, ale nie wiem od jakiego setu zacząć.
Długo się czaiłem na tego Dissectora DD MaxTerra, jakby ktoś chciał to u Niemca (bike components) jest dostępny za 59E.
Dziękuję za wpis :)
U mnie z przodu Assegai 27,5 x 2.6, z tyłu Minion DHF 2.6, świetne combo na bardzo niskim ciśnieniu 1,3 z wkładkami. Czuję jednak potrzebę użycia MaxxGripa zamiast MaxxTerra
Ano, mieszankę często się pomija przy kupowaniu Maxxisa, bo w końcu „3C to 3C”. A jest wyraźna różnica między MT i MG, zwłaszcza na mokro :)
U mnie na zadku król jest tylko jeden: Aggressor. Wynika to z tego że większość mojej jazdy jest po kamulcach a mało po miętkim.
Przodek różnie, kiedyś byłem fanem DHRa, teraz DHF i Dissector. Muszę w końcu objeździć tego ass guya, skoro taki dobry…
Na twarde trasy Aggressor jest genialny i przedni DHR II bardzo do tego charakteru pasuje. W takich warunkach nie wiem, czy Assegai będzie aż tak dużym upgradem, jak przy bardziej mieszanych, miękkich, śliskich trasach. Ale tak czy siak eksperyment polecam :)
A co byś polecił na trailówkę – np pod katem Twistera czy Rock&rolla? Mam teraz 2x Ardent Race 27.5 x 2.35 3C Maxx. trochę są już podjeżdzonę więc zastanawiam się nad czymś co ma sensowne opory toczenia ale zapewnie większe trzymanie w górach. (raczej szukam w miarę uniwersalnego zestawu)
Myslałem nad: Tył Aggressor 2.3 + przód Dissector 2.4, albo 2x Disscector.
Teraz mam relatywnie lekkie opony i nie chcę napewno kilogramówek.
1 kg to SĄ lekkie opony :P
Tyle mniej więcej waży Dissector 2.4 EXO+/3C MaxxTerra i Aggressor 2.3 Dual. I byłby to zacny duet z lekką tendencją do ślizgania tyłem (jak wolisz, żeby się trzymał, to 2xDissector).
Wiesz Ardenty Race 75% tej wagi mają , ale jasne , bieżnika w nich też jest mniej. Chyba bardziej do mnie przemawia układ w tym samym rozmiarze, czyli 2X Dissector.
Domyślam się że Rekon będzie wysokością bieżnika zbliżony do moich Ardentów?
Będą podobne poradniki dotyczące innych marek? Np. nowe opony Speca podobno biją Maxxisy – tak przynajmniej można nierzadko wyczytać na zachodnich forach.
Na razie takie poradniko-testy zrobiłem dla opon Michelin i Onza:
https://www.1enduro.pl/michelin-opony-enduro-przewodnik-test/
https://www.1enduro.pl/test-opony-onza-aquila-ibex-citius/
Na pewno fajnie byłoby zrobić też dla innych, choć wtedy na pewno wyżej w kolejce byłyby Schwalbe i Continental. Tyle że jeszcze nie wiem, czy moje zerowe doświadczenie z najnowszymi oponami tych marek pozwala na zebranie jakiegokolwiek wartościowego materiału ;)
Mam dissectora 2.4 w twardszej mieszance na p i t w trailówce i robi super robotę w każdych warunkach (w błotnej głębokiej zgniliźnie też daje radę, choć trzeba ostrożniej na zjazdach).
Na dłuższym wyjeździe na Kanary, gdzie na kilku wyspach występowało różne podłoże, ale wszędzie było pełno ostrych kamoli, tylko raz zaliczyłem większe rozcięcie kt się uszczelniło wylewającym się mlekiem. Na suche warunki zajebiste, szybkie opony (małe opory toczenia), zaskakująco odporne na rozcięcia i przebicia.
Jak dojadę te 2.4 to przetestuję 2.6
A ja tam kocham swojego Wetscream-a. Wybrałem najbardziej miękką wersje i jestem bardzo zadowolony
Co myślicie o tym rowerze ?
https://www.olx.pl/d/oferta/cannondale-jekyll-2-2019-carbon-r-m-CID767-IDTPumg.html
zastanawiam się na kupnem roweru do enduro/all mountain do około 9-10 tys. Na kołach 29 rama M lub L.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
Mateusz, to chyba nie jest dobre miejsce na to pytanie…
A wiecie może gdzie można kupić 29′ Dissectora MaxxTERRA DD?
https://r2-bike.com/navi.php?qs=Maxxis+dissector&search=
Na allegro też jest
Jeżdżę od tego sezonu na Ardent 2.4 tył w rowerze 27,5 Trail bardzo fajnie się spisuje na suchym lepiej i mokrym w miarę.
Dobra przyczepność na utwardzonych trasach zjazdowych przy gwałtownych hamowaniach nie rzuca mocno.
Przy HT jest różnica między 2.3 a 2.4 lepsza „amortyzacja” pod siodłem.
Witam
Mam pytanie dlaczego nie jest już produkowany Maxxis Larsen TT
M350
26*1.95 doskonała opona do ścigania się na Spid rowerze?
A jakie opony do roweru elektrycznego z tylnym napędem z Maxxisa? Te katalogi firmowe kompletnie nie są dostosowane pod elektryki :P Przeznaczenie drogi asfaltowe i od czasu do czasu lekki teren.
Cytat z artykułu: „Dodatkową zaletą tego modelu jest dostępność w ogromnej liczbie wersji i rozmiarów, również plusowych, które są idealne na tylne koło do elektryka.” – którego modelu dotyczy? ;)
Tak czytałem dokładnie artykuł. A to nie przypadkiem zbyt agresywny bieżnik do jazdy po asfalcie i w lekkim terenie? A co do kompletu na przód? Myślałem o Maxxis Tomahawk, ale prawie nic nie ma na temat tych opon. Nie jest zbyt popularna raczej.
Ja zakładam użytkowanie roweru w górach, nie jestem fanem jazdy na elektryku po płaskich lasach. A już na pewno nie dobierałbym opon pod kątem dojazdówek po asfalcie.
Może napisz dokładniej, jak i gdzie jeździsz, wtedy będę w stanie coś doradzić ponad to, co jest w artykule.
PS. Tomahawk jest mało popularny nie bez powodu ;) Raczej niczym się ta opona nie wyróżnia.
Do szaleństw mam inny, tradycyjny rower dobrej klasy, natomiast elektryk używany jest do tras rekreacyjnych, tak żeby przejechać kawałek w mieście i następnie pojeździć po trasach wokół miasta do 60-70km. Na tradycyjnym rowerze o typowo zjazdowej geometrii odjechałem od miasta na ten dystans, ale często nie mialem siły już wrócić, koła 26 cali i opony 2.45, które mialy ogromne opory toczenia robiły swoje. W elektryku nie czuje zmęczenia, wiec chciałem coś kupić z Maxxisa, bo cenie sobie te opony, ale kompletnie się nie znam jak dobrać takie do jazdy po lekkim terenie, jakieś drogi gruntowe+ ścieżki leśne.
Hej, takie pytanko… Spec Turbo Levo od 3 lat, pierwsze 2 sezony jeździłem na oponach speca poprzedniej generacji bo teraz jak wiesz spec ma inne mieszanki. Zrobię porównanie dla przedniej – opona speca 29×2,6. Obecnie jeżdżę na maxxisach przód i tył, wcześniej assegai, teraz dhf / dhr 29×2,6. Na oponie speca ustawiałem ciśnienie około 1,8 i była fajna mięciutka. W dhf gdy zrobię 1,8 to jest dużo twardsza niż speca, muszę zrobić jakieś 1,2 aby otrzymać podobne odczucia z jazdy. Max terra exo+.
Pytanie czy to normalne, że są takie różnice czy może manometr mi padł bo ostatnio coś szwankuje. Mleko lubi zaklejać wentyl i często ledwo leci powietrze więc może to też wina mleka. Jakie masz zdanie?
Brakuje jeszcze informacji, jaki oplot Speca – jeśli Grid Trail, to jest to sztywność na poziomie EXO+, może nawet ciut większa, więc jeśli już, to różnica w odczuciach byłaby w drugą stronę (niższe ciśnienie na Specu).
ALE ogólnie 1,2 a 1,8 to jest przepaść, więc chyba faktycznie bardziej prawdopodobne są problemy z manometrem…
Tak wiem, że to przepaść dlatego wymienię manometr. Mam taki mały niebieski jak ten na Twoim blogu ale jego ogromnym minusem od samego początku był brak możliwości spuszczania powietrza, za każdym razem trzeba wyciągnąć aby nacisnąć wentyl i znowu pomiar, to upierdliwe. Plusem jest kompaktowość. Kupię teraz inny.
Ja nie jestem zwolennikiem spuszczania powietrza przez manometr ze względu na ryzyko zaklejenia wnętrzności przez mleko.
Ale jeśli czujesz, że to przydatne, to ostatnio korzystałem z Topeaka Smartgauge D2X i bardzo mi się spodobał :) O taki:
https://allegro.pl/oferta/cyfrowy-manometr-pompka-topeak-smart-gauge-d2x-14316250621?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr&utm_campaign=572bdb78-53dc-465a-950b-e51d65b1c286#
Hej, kupiłem taki… Jest super. Wkładam na wentyl i spuszczam powietrze jednym przyciśnięciem i od razu mi pokazuje stan faktyczny ciśnienia. W tym niebieskim za każdym razem musiałem wyjmować a to też niszczy dość delikatne końcówki presta, łatwo się wyginają.
https://www.centrumrowerowe.pl/manometr-sks-airchecker-pd16176/
Hej. Ogólnie pasuje mi bardzo według opisu ten proponowany przez ciebie zestaw:
ale nie wiem jaką szerokość dobrać. Teraz mam Booster 29×2.40 30Tpi na obu kołach. Obręcze to Syncros X-20 Disc32H / Czarne. Może coś doradzisz.
A może Dissectir 2.4 na przód a na tył Forecaster też 2.4?
A jaka jest szerokość wewnętrzna tych obręczy?
Minion DHR ma centralne klocki z jednej strony ścięte a z drugiej ostre. Czyli ostry brzeg może być używany podczas hamowania lub podjazdu w zależności jak je założymy. Wg opisu: „Ścięte w kierunku jazdy klocki środkowej części bieżnika „….
No i pytanie jak mam to założyć? Sciętym do przodu przy podłożu czy odwrotnie??
Zgodnie ze strzałką „Rotation” na boku opony.
Lub jeśli nie chce Ci się jej szukać – nazwą modelu od strony napędu (działa tylko z Maxxisem) ;)
Michał – czy pomiędzy DHR II a Dissector (obie wariant 3C MAXX TERRA EXO) będzie duża różnica w szybkości i oporach toczenia ? Kupiłem nowy rower (Hightower) i się zastanawiam czy lepiej ją wymienić ?
Jest spora różnica, ale w trakcji też – zależy, czego oczekujesz.
Natomiast gdybyś już zmieniał, polecam na tył wrzucić przynajmniej EXO+.
dziękuje bardzo. Ogólnie sporo podjeżdżam, jeżdżę tez często po płaskim wiec obawiam się ze DHR II to będzie zbyt wielki kloc ? W dół skolei preferuje single i flowowe trasy aczkolwiek nie gardzę też Cyganami, Otikami itp. Wspominałeś też o zwykłym WT (Dual) na tył, ale to będzie chyba zbyt cienka opona na tył ?
Niekoniecznie, mieszanka Dual też spoko.
Cześć,
Jeżdze na rowerze enduro z oponami dissector/ minion dhr II – kompletuje drugi zestaw kół, które przeznaczone będą na codzien do jazdy po okolicznych lasach z dojazdem asfaltowym, głównie zależy mi na szybkości i oponach z mniejszym oporem toczenia niż przy obecnym zestawie
Pozdrawiam
Cześć,
Kupiłem nowego Spectrala, opony DHR II przód i tył. Jeżdżę głównie flow traile, rzadziej czerwone trasy, okazyjnie jakieś górskie wycieczki.
Myślę nad zmianą tyłu na Dissectora aby obniżyć opory toczenia. Pytanie czy z przodu zostawić DHR II czy wymienić na DHF?
Druga sprawa – bardzo podoba mi się tan wall. Czy będzie bardzo odczuwalna różnica między oplotem EXO i mieszanką dual w tan wallu a EXO+ 3C Max Terra w czarnym kolorze?
Ja bym zostawił DHR2, na wymianie na DHF nie ugrasz za dużo, jeśli chodzi o opory na przednim kole.
Natomiast różnica między EXO Dual a EXO+ 3CMT jest ogromna. Na flow traile EXO Dual wystarczy, ale jak chcesz zachować uniwersalność na bardziej wymagających trasach, to zdecydowanie polecam EXO+ 3C Maxx Terra.
Dzięki Michał za poradę ;) pewnie zostawię w takim tego dhr’a na przód a do tyłu wpadnie diasector exo+ 3cmt.
Tak czysto hipotetycznie czepiając się tego tan walla – masz może opinie jaki zestaw o porównywalnych właściwościach do powyższego ale u innego producenta będzie równie dobry?
Trochę większy wybór tan walla ma Schwalbe. Jakie konkretnie wersje są dostępne, to już musisz sprawdzić sam, ale mogę Ci podpowiedzieć, że:
W każdym przypadku oplot Super Trail byłby wystarczający (~EXO+).
Ewentualnie możesz postawić na Speca z edycji Soil Searching (patrz: wpis o moim Levo) – wybór mocno ograniczony (Butcher/Eliminator), ale parametry spoko: https://www.specialized.com/pl/en/c/tiresTubes?categoryproperty=Mountain&collection=Limited&page=1
No i jest jeszcze Onza, jeśli udałoby Ci się znaleźć odpowiednie rozmiary, to duet Aquila + Ibex/Porcupine byłby spoko.
Liczyłem właśnie ze przytoczysz coś ze Schwalbe bo mają tego tyle że głowa boli i za nic nie potrafiłem dopasować tych mieszanek, oplotów itd do Maxxisa ;) Dzięki jeszcze raz
Dzięki za poradnik, na stronie producenta trudno zebrać wszystko do kupy i żadnych praktycznych info poza suchymi danymi.
Jako że miałem już fabryczne 2×29″ DHF Exo (pewnie w Dualu) to podmieniłem tylko front.
front: Assegai 29×2.6 WT 3CT EXO+
tył: Minion DHF 29×2.5 WT EXO
Objeżdżę to wróce z oceną.
Wrócę trochę do tematu. Obecnie mam założone opony (rower Spectral 125 al 6):
Przód: MINION DHR II, 29×2.40WT, 3C, maxx terra, EXO
Tył: DISSECTOR, 29X2.40wt, 3C, maxx terra EXO.
Jak nisko mogę zejść z ciśnieniem (niezamleczone opony)?
Czy warto się porywać na jakąś zmianę? MINION’a przełożyć na tył i ASSEGAI na przód?
Z ciśnieniem pozwolę sobie odesłać Cię do osobnego artykułu…
https://www.1enduro.pl/opony-enduro-cisnienie/
…bo oczywiście nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, nie znając chociażby Twojej masy, tras po których jeździsz czy stylu jazdy.
Ogólnie jednak EXO jest dość delikatnym oplotem, do tego na dętkach… Nie szalałbym z niskimi ciśnieniami ;)
Co do zmiany – ponownie, zależy gdzie jeździsz i czego oczekujesz. Dissector w swoim zastosowaniu jest mega fajną oponą.
Dzięki za odpowiedź. Jeśli chodzi o masę, to 80kg, jeżdżę głównie po lasach, po większych i mniejszych górkach. Parę razy w roku jakiś wypad do bike parku.
Może to moje mylne uczucie jako nowicjusza ale wydaje mi się, że momentami tylna opona uślizguje się w zakrętach podczas zjazdu.
Szukam dwóch kompletów opon (bede przekładał całe koła) ale gubię się w tym wszystkim przez klęskę urodzaju.
Rower to lekki trail w carbonie (canyon neuron), powoli kończą się stokowe opony schwalbe wicked will i nobby nic. Dużo jeżdżę po Mazowszu Kampinos i okolice Warszawy, głównie single i dojazdowki do nich ale dojazdowki krotkie nie sa. Nawierzchnia to dużo kopnego piasku latem, wiosna i jesien jest juz w miarę twardo. Na koła pod tą jazdę chciałbym jakiś szybki bieżnik który poradzi sobie w głębokim piasku – 2x Ikon czy Ardent Race i Rekon?
Drugi setup będzie stricte w góry – bike parki plus single jak glacensisy, jazda z tych mniej ekstremalnych. DHF albo Assegai+DHR nie będzie overkillem przy jeździe pod górę? Obecne wicked will I nobby nic wydają się rozsądnym kompromisem ale kilka razy już leżałem po tym jak przod na mokrym odjechał.
Pytanie jeszcze, w jakiej wersji są te Schwalbe, bo w OEM często lądują jakieś podstawowe warianty Evolution, i wtedy Twoje leżenie wynikało nie z bieżnika, a z mieszanki.
Jeśli chodzi o wybór modelu „na co dzień”, to sporo podpowiedzi znajdziesz w starszych komentarzach, np. w tym:
https://www.1enduro.pl/maxxis-przewodnik-opony-mtb-enduro-trail-dh/#comment-66417
Znajdziesz w nim m.in. „stopniowanie” bieżników XC od najbardziej do najmniej agresywnego. Ja, jakbym celował w dwa komplety opon, to na Mazowsze pewnie brałbym coś mega szybkiego, czyli Ikon / Ikon lub Ardent Race / Ikon (P/T). W głębokim piasku i tak bardziej szerokość balona (i prędkość ;)) robi robotę, niż bieżnik.
W góry Assegai + DHR to jest gruby hardkor, jeśli chcesz mieć szybkie tempo na podjazdach, to nie wiem… Z drugiej strony, przez bikeparki rozumiem miejscówki z wyciągiem i trasami DH, a tam taki zestaw pozwoliłby mocno „naciągnąć” możliwości Neurona. Jeśli jednak nie to miałeś na myśli, to rozważyłbym na tył Dissectora. Z przodu Assegai może być, aż tak bardzo nie zamula roweru, jak na tylnym kole, a bardzo buduje morale ;) Obie w wersji EXO+ 3C MaxxTerra – dobry kompromis między trwałością/trakcją/szybkością.
Cześć! Jeżdżę długie wyprawy po utwardzonych leśnych ścieżkach i szutrach na elektrycznym MTB Full. Na razie nie wybieram się w góry.
Obecnie na przodzie mam: Maxxis Minion DHF, 3C, Maxterra, EXO+, TR, 29″ x 2,5″ WT oraz na tyle Maxxis Minion DHR II, 3C, Maxterra, EXO+, TR, 29″ x 2,4″ WT. Uważam, że ta opona jest zbyt agresywna na moje trasy. Zastanawiam się nad zmianą na Vittoria Mezcal 2.35 lub Maxxis Racon Race 2.35 ew. Pirelli SCORPION 2.4. Czy myślisz, że te opony nadadzą się do jazdy na e-MTB po leśnych ścieżkach? Czy możecie mi polecić jakieś modele? Chodzi mi o to aby lekko się jeździło i miały małe opory toczenia. Pozdrawiam.
Hej Bartosz,
Nie mam zbytnio doświadczenia w takim zastosowaniu e-bike’a, ale biorąc pod uwagę wspomaganie (większa moc na podjazdach, więcej masy do zatrzymania, a przy tym nie aż tak odczuwalne opory toczenia), nie szedłbym w aż tak radykalnie gładkie bieżniki. Możesz się zdziwić, jaka duża jest różnica w trakcji…
Rozumiem chęć zwiększenia zasięgu oponą XC, ale ja bym sugerował jednak coś z bardziej wszechstronnej części tej kategorii – Ikon, Ardent Race, może nawet Rekon. Będzie szybciej/efektywniej, a przy tym nie upośledzisz aż tak bardzo roweru ;)
PS. Mój mini-przewodnik po modelach XC być może widziałeś w tym komentarzu:
https://www.1enduro.pl/maxxis-przewodnik-opony-mtb-enduro-trail-dh/#comment-66417
Dziękuję za podpowiedź!
Hej Michał.
Która opona ma mniejsze opory toczenia, Aggressor czy Dissector, i czy którakolwiek z tych dwóch toczy się lepiej od Rekona?
A na które wersje patrzysz, pod kątem jakiej jazdy?
Jazda nie ma znaczenia, ja się dostosuję :-) Która toczy się najszybciej, to jest pytanie :-) Myślę Aggresor na tył 29 2.3 dual. a na przód Dissector 2.4 też dual. Czy może lepiej 2 Dissectory, co będzie szybsze? Ku mojemu zdziwieniu Rekon to jakaś strasznie ciągnąca opona, niby niskie klocki a toczy się tak samo albo gorzej niż moje combo DHF/DHR w przyczepniejszej mieszance.Dlatego pytam, bo teoretycznie Aggresor nie powinien być szybszy od Rekona, ale ch… to wie. Generalnie prędkości na hard packu mnie interesują, czyli na suchym, skałach itp. Mój cel to osiągnięcie roweru trailowego którym będę mógł robić długie kilometry po górach, nie wkur..ąc się że spowalnia mnie jak by się jechało po rogrzanym afalcie :-D
Mam generalnie nowy bardzo lekki rower i aż mnie szlag trafia jak ociężały jest, i myślę że to te chrzanione Rekony… są w dualu ale jakieś dziwnie miękkie, może za dużo mleka wpakowałem…
Jazda ma znaczenie, bo te opony są dostępne w różnych wersjach – Aggressor ma tylko mieszankę Dual i oplot EXO/DD, Dissector ma dodatkowo EXO+, ale już DD jest tylko w mieszance 3CG. Więc gdybyśmy mówili o jeździe enduro (która tutaj jest wartością domyślną), to te różnice są decydujące.
Przy nastawieniu na maksymalną szybkość, czyli wersje EXO, faktycznie nie ma aż takich różnic. Według Maxxisa Dissector jest trochę szybszy, co ma sens, biorąc pod uwagę ciut niższą masę przy większej szerokości. Do tego jest jeszcze wersja 3C Maxx Terra, która powinna być jeszcze trochę lepsza.
Ale to raczej porównywalne opony, na pewno wolniejsze od Rekona, więc na pewno nie szedłbym tą drogą, jeśli już Rekon (opona z pogranicza XC) wydaje Ci się ociężały…
No niestety Michale, to nie są takie oczywiste rzeczy bo nie raz miałem już opony które teoretycznie powinny być szybsze od innych ale tak nie było, przerobiłem już dużo opon od schwalbe i maxxisa, poczynajac od szmacianych OEMowych po duale inne prawie gąbczaste maxx gripy. Generalnie mam pojęcie co z czym w oponach się je. Nawet 40 ml mleka potrafi zmienić niektóre opony w toczący się ciężko czołg (tak, uprzedzając pytanie, czuje każdy niuans, taka ze mnie dziffka hehe)
Zadałem ci to pytanie bo myślałem że może organoleptycznie masz porównanie Dissectora z Aggressorem. Bo to co napisałeś że według maxxis bla bla… to też wiem z ich strony… ale jak czasem oglądasz amierykańskie youtuby to te chłopy mówią że Agresor jest szybszy.. i tu miałem problem i wolałem zapytać kogoś kto to jednak sprawdził praktycznie :-)
Co do zastosowania typów opon do terenu to ja już ten etap w życiu mam za sobą po tym jak w Srebrnej jeździłem na High Rollerach szmaciakach produkcyjnych, potem na Rekonach, nie wspominając o minionach różnych czy jakichś semi slickach MTB. Dla mnie to się sprowadza tylko do szerokości i miękkości gumiacza, nie jestem aż tak hardcorowym riderem żeby pakować się w DD, nawet maxx gripp to już dla mnie za dużo, maxx tera to dla mnie już poduszkowa guma Generalnie duale są dla mnie wystarczająco przyzepne, byle nie te duale OEMowe bo to jest kpina, no ale na czymś rower musi z taśmy wyjechać hehe.
Czyli back to the back… która twoim zdaniem szybsza?
Zaczynasz pytanie od „to nie są takie oczywiste rzeczy”, a kończysz na oczekiwaniu oczywistej odpowiedzi :P
Nie porównywałem tych bieżników w tym samym oplocie i rozmiarze, żeby udzielić Ci tak jednoznacznej odpowiedzi.
Nie no bez bulwersu, pytałem no bo kogo jak nie ciebie…. Ja generalnie jestem w stanie powiedzieć z opon które używałem jakie mniej więcej były, myślałem że np jakieś mocne różnice są… w sensie że wiesz jakoś ewidentnie wyczuwalne że powiesz ” paaanie Aggressor to wolniejszy od Dissectora w Chu…”
Bo np widzisz taki Rekon… wydaje się że to szybka mega ślizgająca się opona a tym czasem całkiem fajnie sobie radzi w enduro dziabanku i po górach (dopóki nie wjedziesz w błotko) na to jaki bieżnik posiada. l tak dla porównania High Roller dla mnie był podobny w balansie przyczepności ale był dla mnie wyczuwalnie szybszy od Rekona, gdzie teoretycznie za wała coś takiego nie powinno mieć miejsca.
Ja się Michał o nic nie czepiam… po prostu zapytałem o twoje subiektywne zdanie/wrażenie o tych laczkach.
Czyli wygląda na to że dwa Dissectory mogły by tu być lepsze, bo jak by trochę przypominają high rollera… Nic wezmę dwa w dualu i oba 2.4 zobaczmy co się stanie.
Dzięki Michał
PEACE!
Hej,
Będę musiał zmienić opony w moim Fuel ex8. W tym momencie mam na tyle Minion 2.5 a Z przodu Micheline Wilde Enduro 2.4. opony w terenie super ale niestety więcej czasu spędzam na mniej wymagających ścieżka z i asfalcie . Czy jest szansa znaleźć coś co pozwoliło by mi zachować kompromis między tym co mam teraz ( bo czasami wybieram się w wymagający teren) a tym co jeżdżę zazwyczaj .
Moja waga 85kg. A tylny Minion DHF.
Trudno mi polecić coś konkretnego nie wiedząc dokładnie, co to za „trudniejszy teren”, ale ogólnie w takich sytuacjach dobrym kompromisem jest bardziej agresywna opona z przodu (np. Minion DHF MaxxTerra EXO lub EXO+ ogarnie większość warunków bez kosmicznych oporów toczenia) i szybsza z tyłu (Dissector, Aggressor lub nawet coś zahaczającego o XC, jak Rekon).
Ciekawy wykres dla fachowców: https://www.onza-tires.com/collections/tires :-), akurat przypadkiem wpadło mi to w ręce a tutaj byłem kilka dni wcześniej, gdyż szukam pewnych opon, ale co całkiem inna historia. Szerokiej drogi o oczekiwanych parametrach życzę.
cześć Michał,
jaki zestaw opon Maxxisa i w jakiej mieszance polecisz do fulla e-bile ? Jeżdżę głównie po górach (beskdzidzka rąbanka- kamienie, często luźne). Bikeparki raczej rzadko.
Patrz: „TL;DR: Jaki zestaw wybrać” pod koniec artykułu ;)
Dzięki. Fabrycznie rower się toczy na Assegai z przodu 29×2,6 oraz tył Dissector 29×2.6. Obie opony w oplocie EXO i mieszance maxterra. Z tyłu często brakuje mi przyczepności dlatego szukam innej opony. Mam do wyboru DHR II 29×2.6 Exo+ maxterra lub DHR II 29×2.4 DD maxterra, ale mam obawy czy 2.4 to nie będzie za wąsko na beskidzkie warunki ?
Mocniejszy oplot DD pozwala zejść z ciśnieniem, co bardzo przekłada się na trakcję, sam DHR II też już sporo poprawi względem Dissectora.
Ale nie da się ukryć, że 2.6″ w elektryku robi robotę…
Więc jeśli na aktualnej oponie (EXO) nie miałeś problemów z wytrzymałością, to z tych dwóch chyba wybrałbym lżejsze EXO+ w większym rozmiarze.