W zestawieniu tegorocznych rowerów trail napisałem, że nie wszyscy producenci nadążają za rozwojem tej kategorii – i że warto wybierać świeże modele. Jednym z nich jest Rose Root Miller, oparty na mocno zmodyfikowanej w tym roku ramie – przedstawiciel nowej fali 29erów z nowoczesną, agresywną geometrią i kompatybilnych z kołami 27+.
Zapraszam do zajrzenia w zakamarki najbardziej przystępnej specyfikacji tego modelu.
Co, poza większym o 10 mm skokiem i możliwością założenia kół 27+, różni nowego Root Millera od ramy z zeszłego roku?
Przede wszystkim geometria (dłuższy reach, bardziej płaski kąt główki ramy)…
…oraz wprowadzenie najmodniejszych „standardów”: piast Boost i metrycznego dampera.
Damper ten to Rock Shox Deluxe RT3. Nowa filozofia wymiarowania w teorii ma zapewnić m.in. lepszą czułość zawieszenia (dając więcej miejsca na ślizgi), ale na pierwszy rzut oka, Deluxe nie różni się zbytnio od klasycznego Monarcha.
Posiada regulację tłumienia powrotu i 3-pozycyjną platformę z trybem „Pedal” (oznaczonym wymownym piktogramem) oraz blokadą dla krosiarzy.
Największa (dosłownie) różnica widoczna z zewnątrz, to masywne tylne oczko uzbrojone w łożysko toczne. To świetne rozwiązanie, eliminujące tarcie i luzy wynikające z zużywającej się tulejki. Co jak co, ale to faktycznie może poprawić płynność zawieszenia, zwłaszcza dla lekkich (tudzież nie dbających o sprzęt) riderów.
Z przodu jest dużo bardziej klasycznie: za amortyzację odpowiada Rock Shox Revelation RL o skoku 140 mm.
Dostępne regulacje to tłumienie powrotu oraz tłumienie wolnej kompresji (aż do blokady skoku). Czy golenie 32 mm okażą się wystarczająco sztywne? Częściowo pomaga im piasta w standardzie Boost.
Oczywiście zamawiając swój rower, możesz doposażyć swojego Root Millera w pewniejszego Pike’a. Lub zaszaleć, wstawiając zawieszenie Fox-a. Do wyboru, do koloru.
Dzięki przeprojektowanemu wahaczowi, nowy Root Miller przyjmuje zarówno klasyczne koła 29″, jak i 27+ (można je wybrać od razu przy zakupie). Niezdecydowani mogą postawić na 29era z oponami o szerokości 2.6″.Miejsca na oponę nie brakuje! Włoski „smyrające” poprzeczkę to kwestia perspektywy (patrz: poprzednie zdjęcie).W bazowej specyfikacji za kontakt z Matką Ziemią odpowiadają standardowe (choć bardzo włochate) Continentale Mountain King 2.4″.
Przez długi czas miałem identyczne opony w swoim sztywnym 29erze i… dało się na nich jeździć.
Innymi słowy: poświęć parę euro i kliknij w konfiguratorze jakiś porządniejszy model. Osobiście wybrałbym Nobby Nica SnakeSkin w rozmiarze 2.6″.
Na pierwszy rzut oka, „interwencji” nie wymagają natomiast koła. Obręcze Mavic EN 627, jak sama nazwa wskazuje, mają 27 mm szerokości wewnętrznej, więc dają stabilne podparcie szerokim oponom.
Piasty to Sun Ringle SRC we wspomnianym już rozmiarze Boost. Obie wykorzystują wygodne w obsłudze osie Maxle z szybkozamykaczem.
Bębenek jest głośny! Dzwonek jest absolutnie zbędny, wystarczy przestać pedałować.
A propos pedałowania: o jego optymalne spożytkowanie dba kompletna grupa Shimano SLX M7000 w konfiguracji 2×11.
Tak, to pierwszy rower testowany na blogu z przednią przerzutką! W Rose jest ona przykręcona bezpośrednio do wahacza, dzięki czemu mocowanie nie będzie szpecić roweru w konfiguracji 1x.
Jest to oczywiście powszechnie chwalone rozwiązanie Shimano Side Swing. Ciekawe, czy przekona mnie, że przednie przerzutki to coś więcej, niż relikt przeszłości…?
W razie czego, kaseta oferuje zakres 11-42T ułatwiający przejście na 1×11. Przy zamówieniu można też wybrać 11-40T, ale dlaczego miałbyś to zrobić? Można też oczywiście od razu wybrać 1×11, choć niestety rower nie będzie dzięki temu tańszy. Osoby bez łydy mogą dopytać o kasetę XT 11-46T. Jest dostępna na życzenie, choć niewidoczna jeszcze w konfiguratorze.Korba jest uzbrojona w zębatki 36 i 26T i mów co chcesz, ale moim zdaniem wygląda sto razy lepiej od XTR-a. Całkowity zakres przełożeń to monstrualne 528%.Z grupy SLX pochodzą też niezawodne hamulce. Co ciekawe, jest to jedyny element specyfikacji, którego nie da się zmienić w konfiguratorze. Myślałem, że przez to, że klamki wykorzystują wspólną obejmę z manetkami (I-Spec), ale okazało się że jest to problem z oprogramowaniem sklepu (hamulce można zmienić, pisząc odpowiedni komentarz w zamówieniu). Rose obiecuje, że niedługo się to zmieni – szykowana jest nowa odsłona sklepu internetowego.
Tarcze mocowane na 6 śrub standardowo mają rozmiar 203 mm z przodu i 180 mm z tyłu. Konkret.
W standardzie są też okładziny z poprawiającymi chłodzenie radiatorami.
Pewną kontrolę nad tym całym ambarasem zapewnia kokpit Race Face.
Mostek Race Face Ride ma średnicę mocowania 35 mm i 50 mm długości (można też wybrać inną).
Kierownica Chester ma z kolei słuszne 780 mm i właściwy dla 29era mały wznios.
Jak na niemiecką markę przystało, ergonomiczne chwyty pochodzą od Ergona (model GA30), ale w konfiguratorze czekają też inne modele i kolory.Siodło to już produkt brandowany przez Rose. Jest to jednak całkiem inny model od tego, które rok temu ugniatało mój tyłek w testowym Uncle Jimbo. Uff!Siodło podtrzymuje zwykła sztyca, również od Race Face. Jest ona najsłabszym ogniwem domyślnego wyposażenia. W takim rowerze sztyca regulowana jest obowiązkowa! Oczywiście przy zamawianiu można za dopłatą wybrać Reverba Stealth, do którego rama jest w pełni przystosowana.Przyjmie też pełnowymiarowy bidon, jeśli planujesz być Enduro-Pro. Część koszyków będzie jednak wymagała przeróbki ze względu na kolizję z portem kabla przerzutki.Moim ulubionym smaczkiem wszystkich fulli od Rose jest jednak „garb” na rurze podsiodłowej, w którym osadzone są łożyska. Piękne i funkcjonalne zastosowanie hydroformingu!Równie efektownie wygląda rozszerzająca się przy suporcie rura dolna i podsiodłowa. Czyżby ktoś się przygotowywał do przejścia na carbon…?Dolną rurę w okolicach suportu dodatkowo chroni plastikowo-gumowa osłona.Małym dziełem sztuki CNC są też aluminowe porty do wewnętrznego prowadzenia przewodów. Po raz kolejny zostały one przeprojektowane – tak, żeby nawlekanie ramy na kable było jeszcze mniej kurwogenne męczące.Ujście przewodów w okolicach suportu też jest po niemiecku przemyślane i estetyczne.Suport to sprawdzone, wkręcane miski BSA. Śmierć pressfita bliska? Testujący i rozpisujący nowe modele Max Sistenich doszedł do wniosku, że klasyczne rozwiązanie jest po prostu lepsze.Również łożyska sprawiają dobre wrażenie – Rose nie chwali się żadnymi specjalnymi uszczelnieniami, ale wygląda na to, że dostęp wody jest mocno ograniczony.Zawieszenie o skoku 140 mm to klasyczny czterozawias z ogniwem Horsta.A co z najważniejszym, czyli geometrią? Tutaj mamy jak na Tajwanie (gdzie rama została wyprodukowana): mieszankę tradycji i nowoczesności.Nowoczesny jest przede wszystkim płaski kąt główki ramy – 67 stopni stało się już standardem w kategorii trail, niezależnie od rozmiaru koła. Widelec z powiększonym offsetem (51 mm) dba o lekkość sterowania. Zanim producenci to ogarnęli, tak płaski kąt był nie do pomyślenia w 29erze.Tradycyjno-nowocześnie długi jest tylny trójkąt (447 mm), który poprawia stabilność, umożliwia montaż przedniej przerzutki, ale przede wszystkim bardzo ułatwia dociążanie przedniego koła. Miłośnicy manuali i zawracania w miejscu będą rozczarowani, ale ta grupa i tak wybierze nowego Granite Chiefa – czyli bliźniaka Root Millera, ale na kołach 27,5″.Tradycja – tym razem w negatywnym sensie – przejawia się w długości rury podsiodłowej. Nie rozumiem, dlaczego projektując nową ramę, Rose nie poprawił tego problemu. Wszyscy inni producenci skracają podsiodłówki, żeby umożliwić montaż sztyc regulowanych o większym skoku. Jeśli masz poniżej 170 cm wzrostu, tutaj będziesz miał problem nawet na S-ce ze sztycą 125 mm. Zdecydowanie rzecz do sprawdzenia przed zamówieniem!Na szczęście nowoczesny jest wydłużony o 15 mm reach. 435 mm w rozmiarze M nie jest wartością ultra-radykalną, ale odpowiednią dla ścieżkowca na dużym kole. Dzięki temu nie ma potrzeby wybierania „za dużego” rozmiaru, więc długie podsiodłówki dla większości osób nie będą stanowiły problemu.Wspomniałem, że najważniejsza jest geometria, ale tak naprawdę każdy domorosły endurowiec wie, że najważniejszy jest kolor! Wypada więc wspomnieć, że poza domyślnym niebieskim kobaltowym (jak się okazało po konsultacji z kobietą), możesz też wybrać niezmiennie modny czarny.Masa roweru w pokazanej tu specyfikacji to ok. 14,3 kg bez pedałów.Bazowy Root Miller 1 kosztuje 2149 EUR, czyli uwzględniając koszt wysyłki, ok. 9300 zł.Patrzać na te wszystkie dane, Rose Root Miller jest idealnym przykładem nowej szkoły 29er-ów, którymi ostatnio wszyscy (w końcu) zaczęli się jarać. Agresywna geometria, szybkość i stabilność dużych kół, a do tego średni skok nie przeszkadzający na mniej wymagających singlach.W najbliższych tygodniach będę testował Root Millera zarówno na tych łatwiejszych, jak i całkiem trudnych trasach. Postaram się też postawić go na kołach 27+.Pierwsze wrażenia są takie, że mimo niskiego wzrostu (170 cm) całkowicie rozumiem, dlaczego 29ery wracają do łask! Więcej wrażeń opiszę w teście – jeśli nie chcesz go przegapić, koniecznie zapisz się do newslettera! A tymczasem jak zwykle polecam zabawy konfiguratorem Root Millera :)
To się już zaczyna dziać – na EWS coraz więcej 29″ się pojawia, co jeszcze 2 lata temu było nie do pomyślenia. Ja już dawno pisałem, że koła 29″ są lepsze dla większości riderów, jakich spotykam na szlakach ;)
A Spec Enduro wbrew pozorom nie odstaje tak bardzo od Root Millera, który niby jest pozycjonowany do lżejszych zastosowań. Główka ramy o stopień bardziej płaska, ale reach i baza kół krótsza, suport wyżej. Jedynie chainstayem Spec wyraźnie wygrywa, o ile ktoś lubi krótkie tyły.
Michał, mógłbyś się pokusić o rozwinięcie tego porównania z endurakiem od Speca z tego roku. Baaardzo by mi się przydało przy podjęciu decyzji na najlbiższe dwa lata :)
Nie jeździłem na nowym Enduro, więc trudno mi coś rozwinąć ponad pobieżną analizę tabelek ;) Jak dla mnie ceny Speca odstraszają dość skutecznie – Rose miażdży go na każdym froncie.
Bartek
6 lat temu
Side swing to naprawdę nowe życie dla przednich przerzutek. Jak ktoś nie ma łydy albo nie chce jeździć na 28 z przodu po górach to polecam się przeprosić ze zmieniarką z przodu
Pierwsze wrażenia takie jak piszesz. Jest DUŻO lepiej, niż w starszych rozwiązaniach i zaczynam myśleć, że mógłbym komuś takie rozwiązanie polecić ;) Ale sam na 100% zostaję przy 1x.
Też bym tak zrobił :) To jest ogromna zaleta Rose, że można sobie konfigurację dostosować wedle uznania, zachowując cenę typową dla sprzedaży internetowej.
Radoslaw Rowerowy
6 lat temu
Glosujac w ankiecie w ktorej pytales jaki rower chcielibysmy zobaczyc troche sie obawialem ze wybierzesz 29″. Z jednej strony chialem zobaczyc test tego roweru ale z drugiej nie jestem pewien czy przy Twoim wzroscie ten rower bedzie odpowiedni dla Ciebie. Ciekaw jestem tez opinii na temat skalowania (kola) do proporcji ciala jezdzca.
Czekam wiec na reszte testu by sie dowiedziec jaka jest Twoja opinia na ten temat. :)
Wg Ciebie wysokosc kiery jest jedynym ograniczeniem ? Ok wysokosc kiery i podsiodlowki.
Sa przeciez plaskie kiery, kiery o negatywnym wzniosie (egzotyka) oraz mostki o negatywnym wzniosie.
Moja córka i żona wybrały zdecydowanie 29. Córka zsiadła z 26 przejechała się na moim 29 i zapytała dlaczego ten rower tak fajnie jeździ (stabinie). Obie mają poniżej 170 cm ale można by powiedzieć, że jeżdżą rekreacyjnie. Jednak także zawodniczki pucharu świata XC wybierają głównie 29 choć wiele z nich ma mniej niż 170 cm. Maja dokładnie 170, Neff 168 itd.
XC to trochę inna bajka – dużo niższe amortyzatory powodują, że wysokość kierownicy nie jest aż takim problemem, jak przy widle 140-160 mm.
bazuka
6 lat temu
Straszna koza, taka mega długa koza, na zakręcie będzie można sprawdzić na kasecie, jakie masz aktualnie przełożenie.
Olek Specjumper
6 lat temu
elo, mam spec SJ 29er 2017 – rower o podobnej dosyć geo i skoku. „Testowałem” go Srebrnej Górze w ostatni weekend. Rower idealny do wszystkiego. Podjeżdża pod ściany i jedzie w dół, jak lekki czołg. Tylko taki bardzo zwrotny ten czołg. Jak widać zawodnicy praktycznie nie jeżdżą na specach enduro tylko na SJ. Plus co zrobił z takim (ok 27,5, ale jednak) Fabio Wibmer ostatnio…
MichUp
6 lat temu
Nie wiem czy to kolor, ale jakiś spokój bije z tego bajka;) Podoba mi się.
Trochę już pojeździłem na tych MK w różnych warunkach i chyba będę musiał odszczekać – jak na podstawowy model, spisują się całkiem nieźle.
Marcin Maj
6 lat temu
Eeee.. na kobaltowy minimalnie za ciemny. Ale ponieważ nie uznaję bzdurnych nazw kolorów typu „chabrowy”, przychylę się do wspomnianego.
Też kiedyś podobały mi się mocno zgaszone kolory rowerów. Mam jeden w matowej czerni nawet. Dziś, mam zdanie odmienne. Polaków w Paryżu poznawałem po smutnych twarzach i i jeszcze smutniejszych kolorach ciuchów. Od tamtej pory jestem za dodawaniem naszemu otoczeniu kolorytu miast ujmowaniem. Preferencyjne ubarwienie nowego roweru? Dartmoor devil red, choć powinien zwać się bloooood..
Jedno jest pewne rower ma mieć JEDEN kolor. Może miec dodatki czy wstawki w odcieniach szarości (nie, czerń i biel to nie są kolory, tylko skrajne odcienie szarości) ale kolor powinien mieć jeden.
Co to za platformy mu wsadziłeś? Szukam uszczelnionych, dwułożyskowych z niskim profilem i możliwie niską masą.
jeśli prognoza pogody w najrozmaitszych zakątkach, to najlepsza yr.no, wyszukiwanie poszczególnych miejsc nawet po nazwach szczytów górskich
Piotr
6 lat temu
Ja po lesie używam osmand mapa pobrana na telefon są w niej wszystkie drogi pożarowe oraz ścieżki rowerowe wedle mnie godna uwagi dla odkrycia nowych tras
Wykorzystuję pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na blogu i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?
To co, za rok 27,5” będzie odchodzić do lamusa i modne stanie się 29” z dobrą geometrią, dużym skokiem i widelcami o grubych lagach ze skokiem 160?
Btw. Spec Enduro dopiero pojechał w tym roku po bandzie z cyferkami. Aż strach mówić, że 67 stopni jest nowoczesne ;)
https://www.specialized.com/us/en/men/bikes/mountain/trail/enduro-comp-296fattie/118408
To się już zaczyna dziać – na EWS coraz więcej 29″ się pojawia, co jeszcze 2 lata temu było nie do pomyślenia. Ja już dawno pisałem, że koła 29″ są lepsze dla większości riderów, jakich spotykam na szlakach ;)
http://www.1enduro.pl/rozmiar-kol-do-enduro-26-27-5-29/
A Spec Enduro wbrew pozorom nie odstaje tak bardzo od Root Millera, który niby jest pozycjonowany do lżejszych zastosowań. Główka ramy o stopień bardziej płaska, ale reach i baza kół krótsza, suport wyżej. Jedynie chainstayem Spec wyraźnie wygrywa, o ile ktoś lubi krótkie tyły.
Michał, mógłbyś się pokusić o rozwinięcie tego porównania z endurakiem od Speca z tego roku. Baaardzo by mi się przydało przy podjęciu decyzji na najlbiższe dwa lata :)
Nie jeździłem na nowym Enduro, więc trudno mi coś rozwinąć ponad pobieżną analizę tabelek ;) Jak dla mnie ceny Speca odstraszają dość skutecznie – Rose miażdży go na każdym froncie.
Side swing to naprawdę nowe życie dla przednich przerzutek. Jak ktoś nie ma łydy albo nie chce jeździć na 28 z przodu po górach to polecam się przeprosić ze zmieniarką z przodu
Pierwsze wrażenia takie jak piszesz. Jest DUŻO lepiej, niż w starszych rozwiązaniach i zaczynam myśleć, że mógłbym komuś takie rozwiązanie polecić ;) Ale sam na 100% zostaję przy 1x.
Wiadomo zależy jak i kto jeździ no i po czym. Jakbym założył 28 z przodu to bym się zakręcił na szutrach w K-Ce
wyrzucić przednią przerzutkę i fajny rower !
Też bym tak zrobił :) To jest ogromna zaleta Rose, że można sobie konfigurację dostosować wedle uznania, zachowując cenę typową dla sprzedaży internetowej.
Glosujac w ankiecie w ktorej pytales jaki rower chcielibysmy zobaczyc troche sie obawialem ze wybierzesz 29″. Z jednej strony chialem zobaczyc test tego roweru ale z drugiej nie jestem pewien czy przy Twoim wzroscie ten rower bedzie odpowiedni dla Ciebie. Ciekaw jestem tez opinii na temat skalowania (kola) do proporcji ciala jezdzca.
Czekam wiec na reszte testu by sie dowiedziec jaka jest Twoja opinia na ten temat. :)
Ponad 2 lata miałem prywatnie 29era.
Myślę, że moje 170 cm to jest taki wzrost graniczny sensowności dużego koła. Poniżej już są problemy z wysokością kierownicy…
Wg Ciebie wysokosc kiery jest jedynym ograniczeniem ? Ok wysokosc kiery i podsiodlowki.
Sa przeciez plaskie kiery, kiery o negatywnym wzniosie (egzotyka) oraz mostki o negatywnym wzniosie.
Wysokość kiery i „proporcjonalność” – niskie osoby czasem śmiesznie wyglądają na 29″ ;) Podobnie jak rower z kierą o ujemnym wzniosie.
Więcej pisałem tu: http://www.1enduro.pl/rozmiar-kol-do-enduro-26-27-5-29/
Moja córka i żona wybrały zdecydowanie 29. Córka zsiadła z 26 przejechała się na moim 29 i zapytała dlaczego ten rower tak fajnie jeździ (stabinie). Obie mają poniżej 170 cm ale można by powiedzieć, że jeżdżą rekreacyjnie. Jednak także zawodniczki pucharu świata XC wybierają głównie 29 choć wiele z nich ma mniej niż 170 cm. Maja dokładnie 170, Neff 168 itd.
XC to trochę inna bajka – dużo niższe amortyzatory powodują, że wysokość kierownicy nie jest aż takim problemem, jak przy widle 140-160 mm.
Straszna koza, taka mega długa koza, na zakręcie będzie można sprawdzić na kasecie, jakie masz aktualnie przełożenie.
elo, mam spec SJ 29er 2017 – rower o podobnej dosyć geo i skoku. „Testowałem” go Srebrnej Górze w ostatni weekend. Rower idealny do wszystkiego. Podjeżdża pod ściany i jedzie w dół, jak lekki czołg. Tylko taki bardzo zwrotny ten czołg. Jak widać zawodnicy praktycznie nie jeżdżą na specach enduro tylko na SJ. Plus co zrobił z takim (ok 27,5, ale jednak) Fabio Wibmer ostatnio…
Nie wiem czy to kolor, ale jakiś spokój bije z tego bajka;) Podoba mi się.
Design jest bardzo niemiecki – też tak lubię :)
Co prawda mykam na spectralu canyona ale tego tez ujezdzalem, bardzo przyzwoity rower. Pkmyslimy ;)
Ja jednak wole conti m’k zamiast nobyy nic’a :)
Trochę już pojeździłem na tych MK w różnych warunkach i chyba będę musiał odszczekać – jak na podstawowy model, spisują się całkiem nieźle.
Eeee.. na kobaltowy minimalnie za ciemny. Ale ponieważ nie uznaję bzdurnych nazw kolorów typu „chabrowy”, przychylę się do wspomnianego.
Też kiedyś podobały mi się mocno zgaszone kolory rowerów. Mam jeden w matowej czerni nawet. Dziś, mam zdanie odmienne. Polaków w Paryżu poznawałem po smutnych twarzach i i jeszcze smutniejszych kolorach ciuchów. Od tamtej pory jestem za dodawaniem naszemu otoczeniu kolorytu miast ujmowaniem. Preferencyjne ubarwienie nowego roweru? Dartmoor devil red, choć powinien zwać się bloooood..
Jedno jest pewne rower ma mieć JEDEN kolor. Może miec dodatki czy wstawki w odcieniach szarości (nie, czerń i biel to nie są kolory, tylko skrajne odcienie szarości) ale kolor powinien mieć jeden.
Co to za platformy mu wsadziłeś? Szukam uszczelnionych, dwułożyskowych z niskim profilem i możliwie niską masą.
Ciekawa teoria odnośnie kolorów, ale chyba nie czuję się na siłach brnąć w tą dyskusję ;)
Pedały to Superstar Nano-X. Do środy jest promocja -20% jak coś ;)
Jednak zostanę przy czymś dostępnym na miejscu:
https://shop.sixpack-shop.com/en/71155x-sixpack-pedals-menace-master.html
lub:
https://www.crankbrothers.com/product/5050-2
Ma ktoś jakieś doświadczenia?
Gość z serwisu polecał mi jakieś NS-y ale wersja w złocie czy w limonce nie przemawiają do mnie (ach znowu te kolory..)
jeśli prognoza pogody w najrozmaitszych zakątkach, to najlepsza yr.no, wyszukiwanie poszczególnych miejsc nawet po nazwach szczytów górskich
Ja po lesie używam osmand mapa pobrana na telefon są w niej wszystkie drogi pożarowe oraz ścieżki rowerowe wedle mnie godna uwagi dla odkrycia nowych tras
Dzięki za sugestię! Używasz tej mapy w Locusie, czy jest do niej jakaś oddzielna aplikacja?