Octane One OMG to full, którego premiery nikt się nie spodziewał. Czy da się tak po prostu zaprojektować od podstaw rower, który na rynku będzie musiał walczyć – nie tylko ceną, ale i jakością – ze sprawdzonymi konstrukcjami wielkich producentów?
Octane One OMG – co to za rower?
Najważniejsze cechy:
- przeznaczenie: trail, all-mountain;
- skok: 140/130 mm (przód/tył);
- rozmiar koła: 29″;
- materiał ramy: aluminium;
- zawieszenie Manitou;
- napęd 1×11 Shimano SLX / Sunrace (11-46T);
- masa: 15,2 kg (rozmiar M, z pedałami, na mleku);
- cena: 7299 zł.
Wszystkie szczegóły ramy i wyposażenia OMG znajdziesz w bikepornie:
Geometria i wybór rozmiaru
Geometria OMG idealnie wpisuje się w nowoczesne standardy: płaska główka, dość stroma podsiodłówka i długi reach z sensownym stopniowaniem, który nie wymaga kupowania „za dużego” rozmiaru. I całe szczęście, bo rozmiarówka kończy się na L-ce – jeśli masz powyżej 190 cm wzrostu, w tym miejscu możesz zakończyć lekturę. Chyba, że lubisz naginać rzeczywistość – OMG jest odczuwalnie dużym rowerem przez wysoko umieszczoną kierownicę, na co wpływa nie tylko nieco wyższy od średniej stack, ale też wysoka górna zaślepka sterów i wznios kierownicy. Ja przy 170 cm wzrostu testowałem M-kę, ale z tych powodów chyba lepiej czułbym się na S-ce.
Na szlaku
Rower przetestowałem na ulubionych trasach Enduro Trails oraz na naturalnych szlakach Beskidu Śląskiego.
Podjazdy
Czy rower ważący ponad 15 kg może dobrze podjeżdżać? Trudno nie zadawać tego pytania mówiąc o ścieżkowcu, który teoretycznie powinien być lżejszy od modeli enduro. Odpowiedź brzmi: tak, może!
Owszem, na stromych odcinkach prowadzenie jest lekkie i czasem przednie koło ma tendencje do myszkowania, ale dość stroma rura podsiodłowa pomaga w jego dociążaniu (zwłaszcza po maksymalnym przesunięciu siodła do przodu) – moim zdaniem, jest to kluczowy element ukrywający wysoką masę we współczesnych rowerach.
Jeśli Twoje doświadczenia z czterozawiasowcami ograniczają się do mięciutkiego, lekko bujającego FSR-a, Octane One zaskoczy Cię jak zasięg e-bike’a na mrozie. Zawieszenie ma bardzo wysoki anti-squat (około 130% w sagu), więc bardzo trudno zmusić je do bujania. Dźwignia blokady jest całkowicie zbędnym gadżetem, bo nawet podjeżdżanie krótkich sekcji na stojąco nie stanowi problemu.
Przez połączenie charakterystyki dampera i kinematyki, OMG podjeżdża prawie jak hardtail. Dla niektórych będzie to wielką zaletą, dla innych wadą – na technicznych podjazdach cierpi na tym płynność jazdy, a o trakcję tylnego koła trzeba czasem powalczyć mocniej, niż na innych rowerach o podobnym przeznaczeniu. Choć duża w tym „zasługa” opony, o której napiszę nieco więcej w kontekście wrażeń ze zjazdów…
Zjazdy
Czy podjazdowa efektywność OMG oznacza kompromisy podczas jazdy w dół? W pewnym stopniu tak – wycieczkowo zestrojone zawieszenie o niewielkim skoku jest mało czułe i reaguje dopiero na średnie i mocne strzały. Lub nie reaguje wcale, jeśli przez przypadek włączyłeś blokadę – o długaśną dźwignię łatwo zahaczyć kolanem np. na postoju czy podejściu.
Kiedy jednak jest odblokowany, Manitou Machete działa całkiem nieźle. Czuć, że jest to prosta konstrukcja, ale moim zdaniem nie odbiega od standardowego w tej klasie Revelationa. Włącznie z tym, że podobnie jak Rock Shox, zakres tłumienia powrotu po „szybkiej stronie” mógłby być większy.
Inna sprawa, że OMG ogólnie nie jest bardzo sztywnym rowerem, więc może po prostu widelec wpasował się w elastyczność ramy/kół. Osoby wyznające świętą zasadę, że „sztywniej = lepiej” będą mogły sobie ponarzekać po wykonaniu eksperymentu naukowego metodą wyginania koła na boki. Pozostali docenią większą płynność jazdy i lepszą trakcję w technicznym terenie.
Jak już wspomniałem o trakcji, muszę wylać swoje żale na bezdyskusyjnie najsłabszy element tego roweru: opony Schwalbe Nobby Nic w podstawowej wersji Performance Addix. Jeździłem na nich już wcześniej, ale zawsze w większym rozmiarze (2.35″ lub 2.6″), w którym spisywały się całkiem znośnie. W Octane One z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się właściwy dla XC rozmiar 2.25″ – nie pamiętam, kiedy ostatnio testowałem rower na tak wąskich gumach… ani tak delikatnych. Mimo ciśnienia powyżej 2 barów, na pierwszym zjeździe z Szyndzielni złapałem dwa snake’i. Uznawszy, że „tak dalej być nie będzie”, założyłem tylną oponę tubeless… co na niewiele się zdało. Już przy zalewaniu okazało się, że jedna z dziur jest za duża dla mleka. Podczas kolejnych wycieczek jeszcze dwukrotnie musiałem sięgać po zestaw naprawczy…
Słabości te dotyczą jednak wyposażenia, które stosunkowo łatwo wymienić – w rowerze z niższej półki cenowej takie kompromisy można zaakceptować, o ile rama i zawieszenie są warte wyłożenia kasy na lepszy osprzęt. A tak moim zdaniem jest w przypadku OMG. Zwłaszcza jeśli szukasz żwawego, angażującego w jazdę roweru o wycieczkowo-długodystansowym charakterze, ale bez kompromisów w geometrii.
To dość nietypowe połączenie, które wielu riderom może przypaść do gustu. Patrząc w tabelkę, mógłbyś podejrzewać, że to kolejny enduro-czołg z niedoborem skoku, ale w praktyce charakterem jest mu bliżej do ultra-nowoczesnego roweru cross-country, na jakim większość z nas prawdopodobnie powinna jeździć…
Octane One OMG – werdykt
Octane One zadebiutował na rynku w trudnym momencie – jeszcze parę lat temu z miejsca zostałby murowanym hitem, ale obecnie musi się mierzyć z mocnymi konkurentami o równie dobrej geometrii i równie atrakcyjnej cenie. Jego asem w rękawie jest czterozawiasowe zawieszenie, ale w specyfikacji nie obeszło się bez kompromisów o znacznie większym wpływie na wrażenia z jazdy.
Co jednak nie znaczy, że OMG jest debiutem nieudanym – wręcz przeciwnie. To, jak szybko kończą się możliwości opon i hamulców, tylko podkreśla potencjał całej reszty, ze szczególnym wskazaniem na geometrię ramy, wybitnie agresywną jak na rower zestrojony raczej pod wycieczki. Oby w kolejnych wersjach wyposażenie nadążyło za tym charakterem.
Walety:
- nowoczesna geometria;
- wysoka efektywność na podjazdach;
- czterozawiasowe zawieszenie;
- cena.
Zady:
- fatalne opony;
- słabe hamulce;
- sztywno zestrojony tył nie każdemu przypadnie do gustu.
Octane One OMG
Cena: 7299 zł
Dostępne rozmiary: S/M/L
Masa: 15,2 kg (rozmiar M, z pedałami, na mleku)
Strona producenta / dystrybutora
Zobacz też:
od prowadzenia przewodów/pancerzy w tylnej połowie krwawią oczy
Heh, no dopracowanie tego typu detali zdradza budżetowy charakter ramy, ale od strony funkcjonalnej trudno się przyczepić – warto tylko zastąpić plastikowe „klipy” niezawodnymi zipami.
Stąd ta nazwa, patrzysz na linki i myślisz OMG…
Nobby Nic nawet w wersji snake skin nie nadaje się do jakiegokolwiek kolarstwa zachaczającego o grawitację, do XC jest ok.
Co do widelca, wg mnie Machete (i każdy inny nowy wypust budżetowy, tj z tłumiki em kwik toggle) chodzi bardzo topornie, głównie chodzi o bicie na korzeniach, po prostu platforma jest za sztywna (shim stack ustawiony pod blokadę, nie jazdę), i nie da się jej przerobić, za to ogromny plus Manitou jest taki że za 100zł można wrzucić porządny tłumik ABS+ z pełnymi możliwościami modyfikacji zaworowania, a do tego już w fabrycznej konfiguracji bijący na głowę wszelkie wypustu RS z MC, dopiero charger’a można do niego względnie przyrównać jakością pracy.
Dzięki za sugestię z upgradem tłumika! Tak jak pisałem, Machete to prosta konstrukcja, więc przy szybkiej jeździe po korzeniach czy kamcorach daje po łapach zdecydowanie mocniej od topowych widelców. Ale czy odczują to wolniej jeżdżące osoby, dla których będzie to pierwszy full…? Dyskusyjne.
Cześć, a mógł byś coś więcej powiedzieć o tym upgradzie tłumika w widelcu ? Posiadam właśnie Manitou Machete i jeśli jest jakiś w miarę tani sposób na ulepszenie jego pracy, to bardzo chętnie poczytam o tym. Jestem na początku swojej przygody z rowerami i nie ogarniam jeszcze wszystkiego.
Działa to tak, że po prostu wykręcasz tłumik kwik toggle, wkręcasz na jego miejsce ABS+, zalewasz olejem i działa. A czy jest to w miarę tanie to zależy, bo sam tłumik ABS+ kosztuje 120 dolarów, więc ja bym chętniej sprzedał ten widelec i kupił coś na goleniach 34 mm, niż pchał ponad 500 zł w Machete.
Zgodnie z tym – popatrz na exploded diagram:
https://manitoumtb.com/wp-content/uploads/sites/2/2018/08/Machete-Service-Guide-REV2.1.pdf
Pasuje ten , zgadza sie numer 141-26532-K002
https://www.domenasportowa.pl/product-pol-236265-Tlumik-kompresji-MANITOU-ABS-TOWER-MINUTE-MARVEL.html
Cena 219 pln
Na allegro za 120 można było kupić jeszcze niedawno, 200zł też warto imo dać za to, szczególnie jeśli zmienić trochę układ podkładek- całkowicie transformuje to pracę itak już nieźle działającego widelca. Jak ktoś jeździ spokojnie, różnica nie rzuca się tak mocno w oczy, ale jeśli ktoś ma zapędy do szybszej czy bardziej agresywnej jazdy, według mnie jest to must have.
Tłumik do Minute/Marvel/Machete, wszystko to samo, tylko golenie 32 muszą się zgadzać.
Fajnie jakby była opcja samej ramy, nawet bez dampera, bo w tej specyfikacji to za dużo trzeba wymienić żeby jakoś się jeździło.
Nic mi o tym nie wiadomo, ale Prone jest dostępny jako rama, więc kto wie… Może warto pomęczyć dystrybutora mailami? ;)
Spoko rower zwłaszcza że można już go dostać za 6600zł
Hi Adam, where can you find it for PLN 6600?
Może bym kupił. Chcę wymienić mojego Radona Slide bo ma „krótką” geometrię. Tylko że mój rower jakimś cudem waży 13,5 kg gotowy do jazdy. Dwa kilogramy różnicy to dużo jeśli jedzie się na pół dnia w góry. Może kupię go i przełożę wszystko z mojego ?
No masa budżetowych części szybko się sumuje, zwłaszcza po wymianie opon na szersze/mocniejsze. Jeśli liczysz gramy, warto byłoby rozpisać cały osprzęt i zobaczyć, na czym można urwać najwięcej. Podejrzewam, że pierwszym elementem byłyby koła…
No niestety dołączam się do narzekań. Mam 14,5 kg Ghosta i na wszystkich podjazdach jestem zawsze na końcu za kolegami na 12 kilowych sztywniakach. Oczywiście na zjeździe sytuacja się odwraca ale uważam, że rower trailowy nie powinien przekraczać 14 kilo. W końcu to nie ęduro. Wiem wiem… cena.
Poza wagą rowerek bardzo fajny. Uważam, że mogli by zrobić jakąś wersję EVO za tysiaka czy dwa więcej i zejść z wagą.
Dołączam do negatywnych wrażeń opon Schwalbe montowanych w tańszych rowerach mtb/trail/enduro. Sam wymieniłem fabryczne Schwalbe Rapid Rob i Ron na ikoniczne Maxxisy po dwóch dniach i trzech klejeniach dętki w raczej spokojnym Beskidzie Niskim.
Ja też dołączam, i nie tylko dotyczy to tańszych modeli rowerów i opon Schwalbe.
Ja miałem fabrycznie Nobby Nic Addix Speedgrip i tył podobnie szybko skończył żywot w Bielsku. Pękł przy samej obręczy a właściwie już pod kołnierzem i mleko nie było tego w stanie uszczelnić. Założyłem Magic Mary bo akurat mieli w sklepie i po paru miesiącach to samo, pęknięcie/przecięcie przy dobiciu na ostatniej ściance Dziabara. Na razie jakoś tu uszczelniłem mlekiem i klejem ale generalnie słabo z tymi oponami, boczne ścianki są za słabe i za mało elastyczne, nie da się jeździć na w miarę niskim ciśnieniu.
Jaka wersja tego Magic Mary?
Performance Addix
A no to nie dziwne, ja też mam Magic Mary, ale Super Gravity Ultrasoft 2.35 – ścianki pancerne, ja z moimi 100+ kg telepie się na nich na 1.4 przód i 1.7 tył, kleją bardzo fajnie, tylko szybko się zużywają, ale to już taka cecha ultra softów.
Dzięki za info, może kiedyś dam im trzecią, ostatnią szansę jeszcze w takiej wersji.
Ciekawe ile waży sama rama (bez dampera).
Czy ta przerzutka w tym rowerze obsłuży kasetę i czy w ogóle można by taką założyć 11-50 ?
Obsłuży – Malwina ma taką w swoim Moonshine: https://www.1enduro.pl/moonshine-kross-moon-custom/
Co prawda z customowym wózkiem, ale bez niego też działa, tylko trochę gorzej.
A’propos bika Malwiny. Jak się sprawuje ta tylna piasta dartmoora, ta Reel Pro (o przedniej też możesz szepnąć)?
Polecam piasty reel
W Meridzie (chyba one fourty) w zeszłym sezonie fabrycznie wychodziła przerzutka slx m7000 z kasetą sunrace 11-50.
Jakość działania istotnie zależy (podobno) od konstrukcji konkretnej ramy.
Obsluzy.
Biorąc pod uwagę cene to w sumie jakaś baza jest…. Do wymiany damper bo to „tanie powietrze” które umówmy sie nie działa… do tego heble i opony…. Waga to jakaś masakra ( zapewne przez koła ) Ogólnie to moim zdaniem warto zastanowić sie czy nie szukać czegoś droższego złożonego juz na lepszych podzespołach. Oczywiście droższego 'rozsądnie” . ;-)
To tanie powietrze działa całkiem nieźle, brakuje trochę negatywnej komory większej ale poza tym jest spoko, na początek zdecydowanie starcza.
W konstrukcjach tego typu (budżetowych choć nie tylko) zawsze wkurza mnie brak blokady Typu Twinlock Scotta. W tanich rowerach zawieszenie zazwyczaj buja niemiłosiernie na podjazadach- na siedząco (na stojąco- nawet nie chcę myśleć) Sam tak mam więc wiem o czym piszę. Zblokowanie dampera i amora poprawia podjazd o 100 procent. Po przyszłym sezonie mam zamiar zmienić rower i na pewno jednym z priorytetów będzie blokada.
Wszystko zależy od kinematyki zawieszenia – OMG ma tak wysoki anti-squat, że blokada przydaje się tylko, kiedy chcesz na stojąco podjeżdżać asfaltem. Więc ten raz na dwa lata można sięgnąć do dźwigni na damperze, zamiast dokładać kolejną manetkę/linkę na kierownicy ;)
Co do poprawiania podjazdów to osobiście nie zgadzam się. Na gładkim szutrze, asfalcie – może tak. Ale na górskim szlaku, zawieszenie pomaga na podjeździe tak samo jak na zjeździe. Trakcja i płynność jazdy daje znacznie więcej, niż wyeliminowanie lekkiego bujania.
Sorki Michał, tekst palnąłem zanim przeczytałem trochę więcej niż tylko podpisy pod zdjęciami. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i masz rację, bo powinienem napisać, że o 100% podjazd mi się poprawiał na Okolu a nie na podjeździe szlakiem pieszym w okolicach Stogu Izerskiego bo wtedy sięganie do blokady mija się z celem. Poza tym jak piszesz kinematyka to podstawa ale jak kupując mojego Ghosta nie wiedziałem, że takie cóś jak anti-squat istnieje :-)
Droppper 125mm to nie jest jakiś żart?
Jeszcze nie tak dawno jakikolwiek dropper w rowerze za tę cenę byłby nie do pomyślenia, więc nie czepiałbym się tego.
A gdzie tu niby żart?
Primo – nie każdy ma 199 cm wzrostu.
Secundo – w odpowiednio dobranym rozmiarze roweru o odpowiedniej konstrukcji ramy 125 mm dropper (tak się to prawidłowo pisze – jedno „p” mniej) jest optymalny.
Tertio – w tej cenie bierze się co jest, a nie marudzi jak baba na ciotce.
Michał, a jak porównasz OMG z Dartmoorem Bluebirdem Pro?
Bluebird jest znacznie bardziej „endurowy”, zwłaszcza w wariancie 29″ – odczuwalnie lepszy na zjazdach, kosztem podjeżdżania.
Cześć, a z innej beczki… te foty na szlaku…pierwsze 10 powiedzmy, poza Enduro Trails, to gdzie cyknąłeś?
Wszystkie zdjęcia „wycieczkowe” robiłem między Salmopolem a Przełęczą Malinowską. Ten fajnie wyglądający trawers biegnie równolegle do „nowej” szutrówki trawersującej Malinów. Ale ogólnie nie polecam tamtych okolic jakoś specjalnie – trochę się najeździłem, żeby znaleźć jakieś miejsce zdatne do zdjęć ;)
no to gratki bo fajnie to wygląda. obstawiałem drugą stronę, Ostre i okolice ;)
Dobra baza dla ludzi, którzy nie chcą/nie mogą wydawać na raz kupę kasy na rower. Raz na pół roku uskutecznić jakiś upgrade i za dwa lata będzie przyzwoity sprzęt ;)
Bardzo smukła rama, przez chwilę myślałem że stalowa
Na żywo też tak wygląda – można się bezboleśnie przesiąść z Eccentrica CrMo ;)
takie pytanko – kiedy dokładnie można się spodziewać testu Ibisa Ripmo AF ?
Na razie nie jest zaplanowany – zależy to od dostępności mojego rozmiaru.
Moje pytanko, dłuższa chwile nie jeździłem ale chce wrócić jak najszybciej do jazdy. Mega podoba mi się OMG (niestety nie widziałem na żywo ale wyglada zacnie) ale myślałem tez nad trance 3 29r(widziałem na żywo i tez wyglada niezłe, tak samo jeździ). Podpowiecie czy lepiej dołożyć kilka groszy czy nie ma sensu?
Osobiscie uwazam, ze warto doplacic. Trance starczy Ci na kilka lat spokojnie. Sam mam Reigna 2015 i nadal jest dosc aktualny.
Ja bym dopłacił. Trance 29 może nie ma tak radykalnej geometrii, ale lepsze wyposażenie (głównie mam tu na myśli zawieszenie, opony i ew. hamulce) powinno to wynagrodzić.
Ogólnie to warto dopłacić, ale nie do trance 3. W cenie trance’a kupisz rower z równie radykalną geometrią co w OMG i z lepszym niż w OMG wyposażeniem. Poza tym geometrii, w przeciwieństwie do wyposażenia, już nie da się wymienić.
Do czego warto w takim razie dopłacić? Przymierzam się do zmiany swojego Trail 5 na ścieżkowego fulla – chciałbym się zamknąć w okolicy 7-8k
Tez się chętnie dowiem do czego lepiej dopłacić niż do trance 3, bo cały czas chodzi mi po głowie. A może jest coś dużo lepszego w tych pieniądzach
„Octane One zaskoczy Cię jak zasięg e-bike’a na mrozie”. Jak to jest z tą baterią na mrozie, aż tak drastycznie spada energia?
Nie, ale potrafi zaskoczyć ;)
Jeżdżę po płaskim ale w weekendy regularnie jeżdżę do Bielska.
Czy ten rower wytrzyma obciążenie na naturalnych trasach typu Stary Zielony, DH+ itd?
Do tego został stworzony :) (nie licząc opon i hamulców)
A skoku starcza? Nawet nie chodzi mi o OMG ale czy 140/130 jest wystarczające do dzikich ścieżek i lekkiego skakania, typu dropy które dotyka się w Bielsku.
Starcza starcza – jest wystarczające
Tak, jak najbardziej – więcej zależy od geometrii. No chyba, że masz technikę worka kartofli, to wtedy i 180 mm nie starczy ;)
Jak porównał byś zawieszenie w OMG do Marina (bo to chyba najbliższy rywal OO)?
Zgadza się, Rift Zone jest bezpośrednim konkurentem. Moim zdaniem trochę lepiej wykorzystuje ciut mniejszy skok – ma bardziej zrównoważoną charakterystykę, nie ma tak wyraźnego charakteru jak OMG, ale lepiej spisuje się na zjazdach.
Interesujące mogłoby być porównanie Octane One OMG vs NS Nerd Lite 2 – ta sama półka cenowa, bardzo podobne rowery ale diabeł tkwi w szczegółach.
Nawet ten sam producent.
Tylko, że inne zastosowania. Nerd jest bardziej do bike parku i technicznych ścieżek. A OMG do turystycznej jazdy po górach. Nie mówiąc już o innym zawieszeniu.
Co do zastosowania – chyba masz na myśli Nerda HD…?
Zielu… mowa o Nerd Lite a nie HD. To dwa różne rowery.
Trochę mineło od Waszej dyskusji, ale na rynku nic nowego się nie pojawiło. A pytania mega na miejscu. Ten sam producent, podobny poziom ceny. Pytanie czy Nerd Lite pomimo odrobinę gorszej geometrii niweluje wszelkie braki OMG?
Z wad” sztywno zestrojony tył”- czy ew. zmiana dampera może to zmenić, na bardziej czułe, miękkie. Jechałem na nim i rzeczywiście sztywny, ciężko ugiąć go stojąc koło roweru.
A to nie była przypadkiem nówka ze sklepu? Zanim się dotrze, ten damper to straszne drewno, po kilku dniach zaczyna działać normalnie.
A ciśnienie pod siebie ustawione? Można dość łatwo zmienić zaworowanie w tym damperze btw. tylko serwisant dobry potrzebny, jedną czy 2 podkładki wyjąć i będzie mięciutki (fabrycznie pod platformę jest zestrojony o ile się nie mylę)
Czyli L będzie za „mała” dla osób o wzroście powyżej 190cm?
Zawsze warto się przymierzyć, z powodów wymienionych w teście, ale moim zdaniem tak – bez przymiarki bym nie ryzykował.
Witam wszystkich, szukam roweru dla mojej lepszej połowy:-). Czy do wygodnej jazdy trochę po lesie czasem w łatwiejsze Beskidy lepszy będzie OMG czy Kross Soul 1.0 19r? – (można teraz kupić za 6200 cebulionów).
Przewody w ramie nie dzwonią? jakby był z zewnętrznym prowadzeniem, to brałbym
Nie dzwonią. Jest cisza.
Gdyby przyszło wam wybierać tylko i wyłącznie między tym O1 OMG, Kross Soil 1.0 2020, lub Canyon Neuron 6.0 to w który byście poszli?
Czy orientuje się ktoś jaką długość i skok na damper? Jakby przyfarciło z rozmiarem to wolałbym wstawić nieco lepszy ze starego roweru.
hej,
czy ktoś o wzroście 187 cm i szczupło-długiej budowie ciała jeździł / jeździ na omg i może powiedzieć czy L nie jest za mała? Będę mega wdzięczny
Mam go od października mam 181 cm i jeżdżę na rozmiarze L kolega ma 193 cm i też pasuje mu. polecam
Jak szerokie opony można zmieścić do tej ramy?
Przy 182 cm wzrostu jaki rozmiar byś polecił. Widzę że mocno pomiędzy M, a L jestem. Nigdy na FS nie jeździłem i mocno się waham.
Romek, polecam ten artykuł: https://www.1enduro.pl/rozmiar-ramy-enduro-trail-2021/
W przypadku OMG oba rozmiary będą z grubsza pasować, więc zależy, czego oczekujesz.
M-ka będzie bardzo zwinna w technicznym terenie i zabawowa przy niskich prędkościach.
L-ka będzie odczuwalnie bardziej stabilna przy szybszej jeździe po bardziej „otwartych” trasach.
Artykuł już kilkukrotnie przeczytany, problem że bez doświadczenia empirycznego z tego typu konstrukcjami nie wiem czy chce bardziej zwinnie czy bardziej stabilnie. A rozmiarówka co do reacha w Octanie zgodnie z tabela w artykule jest dla mnie idealnie skrajna. Tak czy inaczej dzięki za szybką odpowiedź