Kolejna sztyca regulowana na rynku? Pięć lat temu to byłby news, ale teraz…? Co drugi producent ma swojego myk-myka, z których większość różni się detalami. Są jednak wyjątki. Jednym z nich jest sztyca BikeYoke Revive, którą od niedawna można kupić w Polsce.

Czym BikeYoke Revive różni się od Reverba i innych sztyc?





Dużo mniejsza wysokość = większy skok
Revive jest najniższą na rynku sztycą, jeśli chodzi o odległość od dolnej obejmy do prętów siodła. Ma to ogromne znaczenie w momencie, kiedy jesteś na granicy rozmiarów i ogranicza Cię zbyt długa rura podsiodłowa.

Przy skoku 125 mm, BikeYoke ma tylko 166 mm – to prawie 3 cm mniej, niż Rock Shox Reverb! Oznacza to, że Reverba 125 mm prawdopodobnie będziesz mógł zastąpić Revive o skoku 160 mm – wystaje tylko o 6 mm wyżej. A jeśli masz w ramie trochę więcej luzu – może nawet 185 mm. Jak to możliwe?

Zintegrowany kołnierz jest nie tylko dużo niższy – podobno pozwala też na lepsze osadzenie ślizgu. Nakręcany pierścień nie jest zresztą jedynym elementem uproszczonym przez BikeYoke.
Brak IFP = płynność!
Do kosza poleciał też tłoczek IFP, odpowiedzialny za największą bolączkę sztyc regulowanych: tzw. „łapanie sagu”, czyli zapadanie się sztycy w wyniku zapowietrzenia tłumika. Usunięcie tego elementu uprościło też proces produkcji – a to oznacza niższy koszt i większą tolerancję na błędy.
Ale co najważniejsze z punktu widzenia użytkownika – o połowę mniej uszczelek oznacza mniejsze tarcie i lżejsze działanie sztycy. O ile dobrze ustawionego Reverba trzeba stanowczo wcisnąć tyłkiem, to do obniżenia Revive wystarczy lekki nacisk na siodło udami. Można to zrobić nawet na stromym zjeździe, bez mocnego zmieniania pozycji. Różnica jest kolosalna!
Ergonomia = częściej używana sztyca
Nie tylko tłumik działa wyjątkowo lekko, ale też manetka „Triggy”, która jest zawsze pod ręką. Po przesiadce ze starego guziczka Reverba (aktualnie można już dokupić wersję z dźwignią pod kierownicą), komfort szokuje jak pierwsze wysłanie PIT-a przez internet.



Zawór Revive = błyskawiczne odpowietrzanie
Skoro nie ma IFP, to nie da się zapowietrzyć tłumika, prawda? Nie do końca – rozwiązanie BikeYoke nie jest w 100% odporne na „łapanie sagu” (choć trzeba się bardzo postarać). Prowadzi nas to do bezdyskusyjnie najlepszego ficzeru tej sztycy: procedury odpowietrzania.

W przypadku każdej innej sztycy, procedura ta zazwyczaj polega na wymontowaniu jej z roweru, zapakowaniu w kartonik i wysłaniu kurierem do serwisu na pełny przegląd z wymianą uszczelek IFP. Ewentualnie na wymianie kompletnego tłumika na nowy, w przypadku tańszych, nierozbieralnych modeli.
W przypadku Revive (co po angielsku znaczy „wskrzeszać, ożywiać), procedura odpowietrzania wygląda tak:
Do ożywienia mocno zapowietrzonego tłumika (celowo, poprzez uginanie do góry nogami – nie róbcie tego w domu) wystarczy imbus 4 mm i jedno ugięcie sztycy ręką. Skoro żadnemu producentowi nie udało się jeszcze skonstruować w 100% niezawodnej sztycy (czy to w ogóle możliwe?), rozwiązanie Niemców okazuje się bardzo… życiowe.
Tak to wygląda od wewnątrz:
BikeYoke Revive – werdykt
BikeYoke Revive to szyca stworzona typowo po inżyniersku – co dało się uprościć, zostało uproszczone, a najbardziej prawdopodobny scenariusz awarii został zabezpieczony przez możliwość błyskawicznej naprawy przez użytkownika. Dzięki temu, choć na pierwszy rzut oka nie różni się od konkurencji, BikeYoke oferuje realne – a nie tylko marketingowe – korzyści względem najlepszych modeli.
Do tego dochodzi cena, o 400-500 zł niższa od bezpośrednich konkurentów. Jeśli tylko Twój budżet na sztycę regulowaną przekracza 1000 zł, jest to zdecydowanie najbardziej opłacalny wybór.

Walety
- mała wysokość do prętów siodła;
- duży skok;
- błyskawiczne odpowietrzanie;
- lekkość działania;
- ergonomia manetki;
- prosty montaż;
- cena.
Zady
- dla posiadaczy starszych ram: brak wersji z zewnętrznym prowadzeniem linki.
Średnica: 30,9 / 31,6 mm
Cena/skok: 1449 zł (125 mm) / 1549 zł (160 mm) / 1749 zł (185 mm)
Strona i sklep dystrybutora
Bonus: co jeszcze ciekawego w ofercie BikeYoke?
Elementy zawieszenia
BikeYoke zawdzięcza swoją nazwę specjalnym elementom łączącym wahacz z damperem (czyli yoke właśnie). Pierwszym produktem firmy był łącznik pozwalający zastąpić dedykowane mocowanie dampera w ramach Specialized. Aktualnie są dostępne elementy do Cambera, Stumpjumpera, Enduro, SX Traila i Turbo Levo.
BikeYoke Modefixxer
Dużo ciekawszy jest jednak Modefixxer, czyli sztywny łącznik zastępujący niesławnego Shapeshiftera w Canyonie Strive. Co prawda awaryjność tego elementu została już wyeliminowana, ale jeśli chcesz uprościć i odchudzić swojego Strive’a, możesz to zrobić za 289 zł. Jest też droższa wersja, umożliwiająca zmianę geometrii śrubą.
BikeYoke Triggy
Wracając jednak do sztyc, ciekawym produktem jest manetka Triggy – identyczna jak w Revive. Można ją kupić osobno (249 zł) i połączyć z dowolną sztycą, dzięki dostępności w dwóch wersjach (z baryłką linki przy manetce lub przy sztycy).
BikeYoke Reverb DeHy
Co ciekawe, przez „dowolną sztycę”, mam też na myśli Reverba! System BikeYoke DeHy pozwala zastąpić hydrauliczną manetkę Rock Shoxa klasyczną linką. Nie jest to tania zabawa (449 zł za cały zestaw), ale jeśli uszkodziłeś oryginalną dźwignię, jest to ciekawa alternatywa w podobnej cenie.
BikeYoke Shifty
Ostatni gadżet niemieckiego producenta to Shifty. Pamiętasz kółeczko Avid Rollamjig, które poprawiało działanie tylnej przerzutki w błocie? Nowe przerzutki SRAM-a mają je już w standardzie, ale jest ono wykonane z plastiku i wrażliwe na brud. Shifty to aluminiowa alternatywa na uszczelnionym łożysku, dla maniaków idealnie działającego napędu.
Zobacz też:
- Sztyce regulowane – przegląd rynku
- Test: KS eTen R – pierwsze wrażenia
- Rower EVO – jak dostosować rower do enduro
Są też modele za 500-600 zł, ale jak chcesz mieć top, to niestety… Porównaj sobie z cenami damperów – najbardziej podobna technologia.
Witaj, czy w 2023 w dalszym ciagu poecilbys Revive Max 34.9, czy też może zwócić uwagę na inne prodkty.
Dalej :)
Warto może jeszcze wspomnieć w jakich sytuacjach się „zapowietrza”. Wiedząc to można większości z nich uniknąć :)
Aczkolwiek odpowietrzanie jest dziecinnie proste – a i od marca do teraz robiłem to może z 5 – 6 razy
No to napisz, w jakich sutuacjach się zapowietrza :)
Bo ja ją musiałem mocno przymusić, tzn. uginać do góry nogami. Niedawno wprowadzili do niej jakiś nowy mikro zawór, który eliminuje częste zapowietrzenie, o którym pisali w niektórych testach.
Właśnie super fajnie pięknie ale te 1.5k złociszonów to z 3x za dużo. Stąd ja mam plana na sztyce Giantowską. Cena sensowna można linkę w ramę wsadzić a i można puścić obok i działa przynajmniej u kumpla pół roku bez żadnych problemów. Moja ręczno-mechaniczna działa bardzo wolno chodź coraz szybciej i na 99% bo jedynie syf z koła utrudnia pracę :P
Giant jest super w swojej cenie, o ile poprawili już rysujący się tłok. Tyle że jak się zapowietrzy – a wiadomo, że prędzej czy później to nastąpi – to trzeba wymienić cały tłumik (219 zł po gwarancji) :(
A proszę link do filmu – wszystko na nim jest :)
https://videos.mtb-news.de/47590/test_bikeyoke_revive_sattelstutze
p.s.
Osoba prezentująca co i jak to współtwórca min. Alutech ICB 2.0 :)
Posiadam Giantowską sztyce (tą 2 generacji) od roku. Parę przemśleń:
– U mnie w sklepie Gianta tłumik kosztuje 160zł (pytałem ze 3 miesiące temuz ciekawości). Gwarancji u nich nie mam.
– Podczas sezonu tylko raz sztyca się „zatarła” i opornie pracowała nie odbijając do końca,ale jeździłem 3 dni w błocku po górach. Przeczyszczone i działała jak nowa. To jedyna „awaria” jaką miałem.
– Manetka jest okropna ;)
– Na goleni sztycy jest już małe przetarcie (pionowa kreska). Zapewne od górnego ślizgu.
– I teraz największa wada: Prawie od samego początku ma luz osiowy. Można lekko siodełkiem obracać. Każdy dropper tak ma jednak tylko w tym modelu jest przy tym na tyle luzu, że górna część sztycy obraca się sama i na zjazdach z opuszczonym siodłem słychać dzwonienie i obijanie się… Jeśli ktoś lubi ciszę na rowerze – będzie się strasznie wku%@@$!ć. Jeśli komuś nie przeszkadzają takie dźwięki – tania, w pełni sprawna i póki co niezawodna sztyca.
–
Niestety, produkty kosztują tyle ile jest w stanie zapłacić za nie klient. Myślisz, że rowery Yeti czy Intense są warte tych 40-50tys? Nie, ale znajdą się ludzie, którzy będą chcieli za nie tyle zapłacić więc tyle kosztują. Mnie też się to nie podoba, ale tak już jest i trzeba się z tym pogodzić, takie płacze to tylko strata energii. Jeśli tak bardzo Ci nie pasuje obecna sytuacja, to zamiast płakać bierz się i konstruuj sztycę swojego pomysłu, która będzie kosztować 500zł :)
A co do sztyc, bardzo mnie się podobają. Reverby problemowe, nie kupiłbym. Póki co mój Specowski Command Post działa 4 sezon i jestem mega zadowolony! Ale gdybym musiał zmieniać to BikeYoke byłby pierwszym wyborem :)
Pytanie laika. po co mi dłuższa sztyca? (Teraz mam 125). I tak dłuższej przecież nie wysunę na max bo nie dosięgnę do pedałów. Źle myślę?
To czy wysuniesz, zależy już od długości rury podsiodłowej ramy. Jeśli jest na styk, czyli pierścień sztycy opiera się o zacisk w ramie, to rzeczywiście nie da rady zwiększyć skoku.
Ale jeśli sztyca jest trochę wysunięta, tzn. widać odsłonięty kawałek dolnej rurki między pierścieniem a zaciskiem, to wtedy warto te centymetry wykorzystać na dodatkowy skok. Zawsze to więcej miejsca do manewrowania ciałem na stromych sekcjach.
Odnośnie „Zadów” – to nie jest tak że tylko posiadacze „starszych ram” nie mogę użyć takiej sztycy. Ja np mam Kellys SWAG 2017 – i konstrukcja ramy nie pozwala na użycie sztycy z wewnętrznym prowadzeniem kabla (od dołu). Więc nawet gdybym chciał poszaleć i wydać 1,5kPLN na tą rurkę – to i tak nie ma to sensu.
Swag nie jest najnowszą konstrukcją – na rynku bez większych zmian od 2013, 2014? Rock Shox pokazał pierwszego Reverba Stealth chyba w 2012.
PS. Rama wygląda, jakby rura była otwarta nad damperem – nie ma tam żadnego prześwitu?
No cóż – nie patrzyłem na tą ramę jako na „starą” – skoro rower kupiłem jako nówkę w maju 2017 :-) Anyway – oglądałem to 3 razy- nie ma opcji. Zresztą widać to po sztycach jakie Kellys montuje w wyższych modelach SWAG – to takie z zewnętrznym prowadzeniem, ale zaczepem linki przy nieruchomej części sztycy – tak że linka ma zaledwie kilka cm i wchodzi do górnej poziomej części ramy.
Strukturalnie nie zrobi, ale o gwarancji możesz zapomnieć. A akurat w przypadku Swaga lepiej ją mieć ;)
Fajna manetka, szukałem czegoś do Kind shocka, ale chyba pozostanę przy wyborze Wolf tooth Components Remote, cenowo na I spec 2 korzystniej.
Mam dwa reverby, z chęcią bym je sprzedał i kupił jednego niemca :)
Dla mnie najlepszą sztycą jest gravity dropper, z tradycyjnym mocowaniem linki, serwis banalny, luz naturalny, mam ją od nowości w 3 już ramie, nic z tamtego okresu nie przetrwało.
BikeYoke to pierwsza realna alternatywa.
Sprytne są 9.8 ale nie wiele ram wspiera ich patent mocowania
Hm, jaki system mocowania jest w 9.8?
Dla posiadaczy starych ram, ja u siebie wywaliłem dolne mocowanie bidonu w rurze pod siodłowej i tam wpuściłem linkę do sztycy. Nic nie trzeba wiercić, wystarczyło wykorzystać już istniejący otwór :)
A bidon siedzi na dolnej rurze bo tam też są mocowania do niego, i tak nigdy nie jeździłem z dwoma.
Chytre! Choć dziury na bidon w podsiodłówce to raczej rzadkość :(
jak luzy w BikeYoke?
Mówie o luzach fabrycznych jak np w KS lev integra. Sag już wiemy że to nie problem.
P.S. W nowym Lev integra kardidż jest teraz tak zaciśnięty, że nie masz możliwości serwisowania. Jeśli masz SAG, musisz kupić nową rurkę/tłok. Całe szczęści koszt nie jest wysoki, bo ok 200 zł.
W Levie też zrobili zaprasowany tłumik? :( Trochę lipa, myślałem że tej klasy sztycę można serwisować… To by tłumaczyło, czemu tak dobrze cenowo wypada przy Reverbie czy Foksie…
A co do luzów – na razie niewyczuwalne, ale jeszcze trochę muszę pojeździć, żeby to ocenić (tak z rok) ;)
Właśnie…. Luzy… to jest pytanie meritum. Super Artykuł, jestem do niej przekonany w 100%. Tak samo byłem Podniecony a pro po nowego Bontragera, no ale ogrom „Pracy Roboczej” Mega mnie zniechęcił
Postaram się zrobić dodatkowy filmik z luzami :)
Fabrycznie w Lev DX kartridż był rozbieralny, ale co z tego, skoro wymiana wszystkich uszczelek i oleju pomagała na jakieś 2 miesiące. Potem spowrotem łapała sag. Kupiłem w 7anna nowy kartridż i ten jest już zaprasowany tak, że nie da się go rozkręcić.
Co ciekawe dystrybutor daje na niego tylko 6 miesięcy gwarancji.
Więc pewnie są świadomi słabości tego elementu.
9.8 fallline nie mają żadnego dziwnego mocowania.
Fabryczne wyposażenie: https://www.1enduro.pl/bikeporn-whyte-g-160-rs-2017/
nowa sztyca ma taka przypadlosc ze po wysunieciu na top da rade ja jeszcze unieac ze 2 cm. odpowietrzalem ale zastanawialem sie nad dopompowaniem probowal ktos tego bikeyoke? troche jest z tym roboty wg instrukcji
A nie masz za mocno dokręconego zacisku…?
wlasnie nie…
niby prosta i fajna, tylko dlaczego dokladnie 2x drozsza niz Reverb 170mm :( :(
Cooo??? Chyba nie jesteś na bieżąco z cenami Reverba ;)
190£ vs 1749 pln za Revive (370£)
Porównujesz cenę katalogową z jednodniową wyprzedażą, w dodatku z ceną tylko na UK (bo mi się wyświetla 236,5 EUR).
Trochę szkoda, że w zestawie jest manetka do napędów 1x, a za tę 2-by trzeba zapłacić.
Można wybrać przy zakupie od razu właściwą :)
A wystarczyło wejść na stronę sklepu emtb.pl i sprawdzić. Stoi jak byk.
Palę się ze wstydu ;)
i jak wrazenia z uzytkowania? ja osobiscie nie jestek zadwolony z predkosci powrotu. pod koniec wysuwania sztyca mocno zwalnia, rozumiem ze to ochrona gatunku przed wyginieciem ale jest to mocno irytujace. napompowalem ja na maksa i sprawdzilem czy nie jest za mocno scisnieta. ktos ma podobny problem?
A jak z podstawowym serwisem? Da się toto rozebrać, przeczyścić, nasmarować? Drugie pytanie: mam Bondragera i anoda jest w w kiepskim stanie (po 1 sezonie), czy firma ma doświadczenie w robieniu goleni czy może jest szansa że skichała sprawę jak wspomniany Bondrager??
… dobra, filmik z serwisu znalazłem :P
https://www.bike-components.de/de/BikeYoke/Revive-2-0-185-mm-Sattelstuetze-I-Spec-II-inkl-Triggy-Remote-f-1-fach-p60848/black-31-6-mm-485-mm-SB-0-mm-o69410370/
Chyba wyszla nowsza wersja („2”).
@Michał: Sprzedać Reverb 150 mm z nowego roweru (z manetka 2x) i doplacic (pewnie z 500-600 zl) do bikeyoke revive 160mm, czy dokupic manetke 1x (pewnie ze 130 zl musze doplacic po sprzedazy tej co mam) i dac sobie siana?
Ja w nowym rowerze będę miał Reverba już z manetką 1x, ale i tak przekładam Revive, więc… ;)
Potrzeba Ci maści na ból dupy.
Hahaha naprawdę polecasz te szroty: „opaska silikonowa i mocowanie z elastyczną opaską”. To pierwsze to g… jakich mało. Może i się nadaje, ale do bardzo lekkich latarek, ale nie na pewno ważących 185 gram. Poza tym wątpię, by pewnie to trzymało nawet lekką latarkę, w końcu to tylko silikon. Drugie mocowanie też mam. Latarka się na tym telepie, jak głowa psa w zabawce do samochodu ;-).
Natomiast „uchwyt zwykły, obrotowy” może okazać się dobrym rozwiązaniem, jeżeli nie występują na nim luzy. W obrotowych uchwytach nawet tych droższych i firmowych często one występują i taki uchwyt nie nadaje się do użytkowania. Jeśli chodzi o trzymanie latarki to kwestia jej średnicy. Wiadomo, że im będzie ona mniejsza tym większe prawdopodobieństwo, że latarka może wypaść. Mi jeszcze się to nie zdarzyło (latarka Ø25 mm), a używam podobnego uchwytu tylko bez możliwości obracania od 3607 godzin – w zimie również.
Fajna to fakt, ale za tą cenę mam prawie 3 sztyce Gianta. Fakt ma luzy, w modelu z 2016 r. zeszła anoda przy nakręcanym pierścieniu (ponoć to poprawili), ale działa i nigdy nie miała zawiechy. Raz ją już czyściłem, ale dalej pojawia się syf. Niestety nie bardzo wiem, ja dobrać się do uszczelki w nakręcanym pierścieniu. Pomijając to, sztyca ma przejechane 1360 godzin, z tego kilkadziesiąt w ujemnych temperaturach. Biorąc powyższe pod uwagę, 1 sztyca BikeYoke Revive = prawie 3 sztycom Gianta, czyli jakieś 10 lat użytkowania i 6 lat gwarancji, mi to bardziej odpowiada.
Poza tym, sztyca myk-myk to świetne rozwiązanie.
P.S. Pomysł puszczenia linki przez otwór na śrubę do mocowania bidonu – genialny, muszę to wypróbować w starym rowerze.
Jeżeli stosowane są uszczelki w takim zakresie temeperatur to warto sprawdzić jaką właściwą mieszankę gumową należy użyć.
W poradniku przydatne informacje:
https://powerrubber.com/oringi-gumowe-poradnik/
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a w tych czasach pozdrowienia mają szczególne znaczenie!
Pragnę prosić Was o radę dotyczącą BikeYoke Revive. Jednocześnie przestrzec, że nie każda rama przyjmie taką sztycę jaka się nam zamarzyła. Szczególnie gdy to full. Zakupiłem Revive w polecanym przez Kolegę Michała sklepie w tym tygodniu. Doszła, rozpakowałem i zachwyciłem sie jej wyglądem i działaniem. Niestety, gdy zszedłem do roweru to z kolei się przeraziłem, bo sztyca jest za długa! Mój rower to Specialized Turbo Levo FSR w rozmiarze M. Tak zasugerowałem się tekstem z recenzji sztycy mówiącym o jej „krótkości”, że nie sprawdziłem długości mojej rury podsiodłowej (a słowa o krótkości dotyczyły górnej rury a nie dolnej). Okazuje się, że podsiodłówka ma tylko 20 cm od wejścia przewodu zwalniającego sztycę do zacisku sztycy. Niestety, dokładnie na tyle cm będę musiał wsunąć Revive by zapewnić pełne wykorzystanie skoku do mojego wzrostu (173 cm). Czyli przewód zwalniający, wchodzący otworem z przodu rury podsiodłowej nie będzie mógł pójść swobodnie pionowo ku górze a będzie trzeba go bardzo mocno wygiąć (tarcie, naprężenia?). Gdyby przewód szedł tradycyjnie od strony suportu, nie byłoby problemu. Ale wchodzi do podsiodłówki zaledwie 20 cm poniżej zacisku sztycy. Fatalnie!
Widzę dwa wyjścia:
a) nie wsuwać sztycy do rury podsiodłowej optymalnie do mojego wzrostu a zatrzymać ją 2-3 cm powyżej, by przewód mógł się dopasować. Skutkiem będzie mniejszy skok ale też ciągła jazda na obniżonej sztycy. Za każdym razem trzeba będzie optymalizować ustawienie siodełka, gdyż samoczynnie nie zatrzyma sie na odpowiedniej dla mnie wysokości. Moje obawy budzi też samo obniżenie, tj czy nie wpłynie to na trwałość sztycy skoro ciągle będę tak jeździć.
b) wymiana sztycy na krótszą, o skoku 125 mm. Jej długość pozwoli na bezpieczne umieszczenie sztycy i swobodny przebieg przewodu a skok będzie podobny do tej 160-tki, którą kupiłem.
Będę wdzięczny za sugestie, szczególnie od Kolegi Michała, który ma olbrzymie doświadczenie w sprawach mechaniki rowerowej.
Chciałem zamieścić zdjęcie mojej ramy ale jakoś nie mogę wkleić.
Pozdrower!
Ciekawe, bo mam podobną sytuację: Levo M-ka, 20 cm miejsca na sztycę, wzrost 170 cm. I wszystko pasuje elegancko z Revive 160 mm. Z ciekawości – jaki masz przekrok? Jesteś pewien, że przy wkładaniu sztycy pancerz swobodnie wsuwa się na swoje miejsce (w sensie: da się go ciągnąć od strony manetki)?
Dzięki za tak szybką odpowiedź. Przekrok 83 cm. Odległość od prętów siodełka do zacisku sztycy – 26,5 cm. Sztycy jeszcze nie wkładałem bo boję się ją porysować. Pomierzyłem wszystko dokładnie „na sucho” i widzę, że najniższy jej punkt (obejma do pancerza przewodu) będzie położony dokładnie na wysokości otworu wpustowego dla przewodów. Czyli przewód musiałby od razu po wejściu do podsiodłówki wygiąć się o 90 stopni co spowoduje mocne tarcie linki.
Z drugiej strony skoro mamy podobne rowery i wzrost a u Ciebie wszystko gra to może i u mnie będzie podobnie? Widzę światełko w tunelu…
Udało mi się wkleić zdjęcie z wymiarami. Może pomoże.
Przede wszystkim zobacz sobie, jak w Levo są poprowadzone przewody:
https://www.emtbforums.com/community/threads/levo-dropper-cable-routing.5307/post-72737
Pancerz po wejściu do podsiodłówki nie skręca w górę, tylko W DÓŁ, do tzw. shadow loop koło silnika, gdzie – jak sama nazwa wskazuje – dopiero zawija do góry.
Do tego masz nogi jak modelka (albo źle zmierzyłeś przekrok :P), więc powinieneś mieć duży luz.
PS. Wypadałoby chociaż spróbować, zanim się napisze komentarz, że jest za długa i że rama nie przyjmie…
Ze skrucha przyznaję, mea maxima culpa.
Moje błędne założenie wzięło się stąd, że poprzednia sztyca, Specialized Command Post WU była zainstalowana w sklepie Green Bike w Śremie i linka szła właśnie tak jak błędnie myślałem, tj przewód po wejściu do podsiodłówki od razu szedł do góry a nie na dół. Myślałem, że założyli mi sztycę fachowcy i że to jest prawidłowa instalacja. Po półtorarocznym użytkowaniu sztyca trwale utraciła szczelność, jak zapewnił mnie serwis WichuWorkShop. Co prawda nie zakładam, że sztyca uległa uszkodzeniu przez błędny montaż (kupiłem używaną) ale linka szła kompletnie wbrew zaleceniom producenta roweru. Tylko że dowiedziałem się o tym od Ciebie, drogi Kolego Michale. Jestem Ci za to bardzo wdzięczny. Z rowerem dostałem Instrukcję Roweru tylko w językach obcych co mnie trochę zniechęciło. Pewnie z tej przyczyny nie zwróciłem uwagi na informację o prawidłowym prowadzeniu przewodu. Za to film od Ciebie, pokazuje wszystko tak, że nawet ja to ogarniam i mam nadzieję się z tym problemem uporać samodzielnie. Raz jeszcze gorąco dziękuję i serdecznie pozdrawiam ciebie i całe Forum.
Sztyca działa spoko tylko jedno małe ale :w mojej zacina się zawór przy jeździe w deszczu i jak jest zimno czyli przez 3/4 sezonu
Sztyca divine lub revive – czy posiadacie w niej choć minimalny luz przód-tył?
M