Menu
Menu Szukaj

Hajlajtsy: Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Ciężko mi było w niedzielę rano zwlec się z łóżka… Wiedziałem, że przez brak zapoznania z trasą aż do soboty przed zawodami nie miałem szans powalczyć nawet o pierwszą połowę stawki. Za to nie wiedziałem, czy w ogóle uda mi się płynnie pokonać wszystkie odcinki. Mimo to – a może właśnie dzięki temu? – Mistrzostwa Polski Enduro w Srebrnej Górze przypomniały mi, dlaczego warto startować w zawodach.

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018


#EnduroZeSpiną

Nie pamiętam, kiedy ostatnio objeżdżałem trasę przed zawodami. W ostatnich latach przerzuciłem się niemal całkowicie na ściganie on-sight. Częściowo ze względu na brak czasu i wątpliwy sens zajeżdżania się w przeddzień startu, dużo bardziej ze względu na wrodzoną niechęć do stresu. Po prostu słysząc, jak wszyscy dookoła gadają o jakichś kosmicznych liniach w najbardziej hardkorowych miejscach OS-ów, od razu czuję presję, że nie mam pojęcia, o czym mówią.

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018
A nawet jeśli wiem… cóż, czasem lepiej nie wiedzieć.

Sytuacja w Srebrnej Górze była kulminacją tego zjawiska, bo treningi na trasie nie trwały 3 dni, a… 3 tygodnie. Nawet na pierwszy rzut oka sielankowa atmosfera w bazie zawodów (duet Pycha Szprycha + Browar Rebelia wymiata) nie była w stanie przykryć panującej napinki. Nie tylko na wynik – czasem po prostu na pokonanie trasy.

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Trasa level Mistrz

Bo mglista znajomość OS-ów była tylko jednym z powodów, dla których niespecjalnie chciało mi się wstawać rano z łóżka… Drugim był ich poziom trudności. Marek Janikowski i Piotr Kurczab (PM Bike Experts) znów podnieśli poprzeczkę jeśli chodzi o to, co jeszcze można nazywać „enduro”. Już w zeszłym roku trasa była jedną z najtrudniejszych w sezonie, między innymi za sprawą groźnie wyglądającej ścianki na początku czwartego OS-u.

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018
Dość powiedzieć, że w tym roku ta sama ścianka zupełnie się zgubiła gdzieś na OS2, przyćmiona przez całą resztę.

Oczywiście z najtrudniejszą sekcją „Połlisz Łisler” na czele – ścianki na niej nie zdecydowałem się pokonać na treningach, a dopiero w dniu zawodów, techniką „kokodżambo i do przodu” (wzbogaconą o zamknięte oczy)…

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018
To jedno z tych miejsc, gdzie równy szacun należy się osobom, którym udało się bez gleby sprowadzić rower, bo było to trudniejsze, niż zjechanie ;)
Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018
Wchodzący w skład OS5 pionowy początek trasy A2 też był niczego sobie – kiedy 2 lata temu Piotr Kurczab pokazywał mi to miejsce mówiąc, że tędy kiedyś pobiegnie trasa, byłem autentycznie przekonany, że to taki żarcik. Ha ha.

Przy tych miejscach cała reszta odcinków wydawała się lekka, łatwa i przyjemna, choć na innych zawodach pewnie byłaby określana jako trudna. Czy zbyt trudna? Gdyby to były zawody on-sight – chyba trochę tak, bo zjazdy w Nauders czy San Remo wydają się przy nich proste. Ale to w końcu Mistrzostwa Polski, więc im więcej sekcji weryfikujących mistrzowskiego skilla, tym lepiej!

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Zresztą nie tylko skill był potrzebny. Trasa była też wymagająca kondycyjnie: ponad 1600 m przewyższenia na 35 kilometrach, a do tego dość ciasne limity na dojazdówkach i sporo technicznego dokręcania na OS-ach… Wszystko jednak idealnie wyważone, co pokazało podium, na którym obok czołówki polskiego enduro stanęli zarówno zawodnicy wywodzący się z downhillu, jak i cross country.

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018


Podsumowanie – czy warto było szaleć tak?

Pierwszą połowę OS2 jechałem jak baba z siatami, bo chyba podświadomie nie chciałem zbyt szybko dotrzeć do tej cholernej ścianki. Ale jej pokonanie dało mi takiego kopa, że cała reszta była już czystą frajdą – to się nazywa błyskawiczny progres! Jeśli zmuszanie się rano do jazdy na rowerze może mieć jakikolwiek sens, to tylko dla takich momentów i na na takich zawodach jak w Srebrnej Górze.

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018

Mistrzostwa Polski Enduro Srebrna Góra 2018
Fot. Siwek Fotografia

Wyniki

W pełni zasłużone tytuły mistrzowskie trafiły do Roberta Piekary, Kasi Burek i Marcina Motyki (masters).

Fot. Mariusz Krzemiński

Wśród amatorów zwyciężyli Maciej Jodko, Klaudia Kojro, Jakub Gąsienica (junior) i Grzegorz Mlekodaj (masters).

W klasyfikacji AZS najszybsi byli Michał Topór i Iwona Kurczab.

Pełne wyniki znajdziesz TUTAJ.


Zdjęcia

Linki do galerii zdjęć będę jak zwykle uzupełniał na bieżąco:


Bonus: Enduro Award 2018

Trwają nominacje do plebiscytu Enduro Award 2018! To najprostszy sposób, żeby docenić i wynagrodzić podmiot, który Twoim zdaniem ma największy wpływ na rozwój polskiego enduro. Dzięki Tobie już dwukrotnie udało mi się zdobyć to wyróżnienie, więc mogę zaświadczyć, że jest ono ogromnym zastrzykiem motywacji!

Fot. Stowarzyszenie Rowerowe Podhale

W tym roku chciałbym Cię zachęcić do nominowania innych osób, szczególnie tych do tej pory zaskakująco niedocenianych, jak Enduro MTB Series (pamiętacie, jak parę lat temu wnieśli nową jakość do polskich zawodów?) i Enduro Trails (kto nigdy nie jeździł po bielskich trasach, niech pierwszy rzuci dętką). O uwielbianych przez wszystkich Trasach Enduro Srebrna Góra nie wspominając (wymieniłem te trzy ekipy nie bez powodu – między nimi wahałem się w swojej nominacji, ostatecznie wybierając tę z „Enduro” w nazwie).

Zastanów się więc, bez kogo Twoje rowerowe życie nie byłoby takie samo i proszę, poświęć minutę na uzupełnienie tego krótkiego formularza :)

Enduro Award 2018 – nominuj!


Zobacz też powiązane wpisy:

 

Subscribe
Powiadom o
guest

21 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
qubek
qubek
5 lat temu

Z ktorego OSa jest ta fota?

comment image

cup
cup
5 lat temu
Reply to  qubek

Jest to start OS3.

Gitara
Gitara
5 lat temu

Jak dla mnie OSy były zbyt kondycyjne. No może dwa mniej.Ale cała reszta git.Dobrze że nie padało :D bo ścianki mogły by być BARDZO ciekawe..Pozdro..

Ukasz
Ukasz
5 lat temu
Reply to  Gitara

To jest enduro, trzeba napierdalać, a nie ciągle w dół :).

Gitara
Gitara
5 lat temu
Reply to  Ukasz

To chyba kolega nie był zagramanicą na zawodach….Myślę że 16 minutowe OSy zjazdowe też mogły by dać nieźle w kość..Enduro nie musi być aż tak mocno kondycyjne.Z wyliczeń z kumplami zrobiliśmy że na OS 2 jak ktoś jako tako potrafi zjechać ścianki ale ma łydę jak koń to wygra na tych interwałach niż ktoś kto będzie wszędzie zapier..,a na podjazdach jakoś dade ra.. :D :D Osobiści zbyt kondycyjne..

Guncar
Guncar
5 lat temu
Reply to  Gitara

Tylko u nas Góry nie bardzo sprzyjają takim długim zjazdowym OSom ;)

fixie
fixie
5 lat temu
Reply to  Guncar

Mi by nie przeszkadzało jakby czasem jakaś edycja miała 6 OSów, ale krótszych, stromszych i technicznych z czego jeden dłuższy kondycyjny.

Gabriel Karny
Gabriel Karny
5 lat temu

Dla mnie też OSy były zbyt kondycyjne, nie mówię, że to źle ale chciałoby się jednak więcej pieca a mniej korby ;)

Guncar
Guncar
5 lat temu

Osobiście może za rok się pojawię. Ale do za rok jest za rok a to bardzo długi czas. I osobiście jestem za cyklem walki o taki tytuł a nie pojedynczymi zawodami.
Ciekawi mnie to, że pokazali OSy MP tak wcześnie przed zawodami i jedni trenowali od x-czasu. Trochę to takie dziwne
Zgadzam się z tym wypruciem zapoznając się z trasą dzień/dwa przed zawodami. Daje to w d….

Ilia
Ilia
5 lat temu

Jakże ja się cieszę, że masz podobne zdanie do mojego na temat Oesów. A już myślałem, że ze mnie taka łamaga i wracałem trochę smutny do domu. Dlaczego w ogóle Oesy były znane dużo wcześniej?
,,Zastanów się więc, bez kogo Twoje rowerowe życie nie byłoby takie samo ”- Na razie masz największy wpływ na moje rowerowe życie. Jak wyjeżdżałem z lasu to w ogóle chyba się spotkałem z Twoim rowerem na zawody na dachu chyba czarnego Seata.

cup
cup
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Jeśli chodzi o udostępnienie mapy OSów, to po pierwsze był to obowiązek wynikający z regulaminu.
Jeśli chodzi o czas dany na zapoznanie się z ich ogólnym przebiegiem, bo szczegółowy wyznaczały oznaczenia zamontowane w piątek, to miały one na celu wyrównanie szans i umożliwienie treningu nie tylko tym dysponującym wolnym urlopem tuż przed zawodami ;)

Maćko
Maćko
5 lat temu

Hej ! Jaką formułę maja zawody enduro trails ?

Bartosz
Bartosz
5 lat temu

Czy tam dobrze jest napisane że wśród AMATORÓW wygrał Maciej Jodko? Typowy amator?

fixie
fixie
5 lat temu
Reply to  Bartosz

amator czyli ktoś komu nie opłacało się kupować licencji :)

Michał
Michał
5 lat temu
Reply to  Bartosz

Profi, amator, mocno umowne w Polszy. Z drugiej strony jeśli ktoś zarabia choćby 100 zł za jeżdżenie, amatorem być przestaje. Nie mam tu na myśli sampli dla blogerów :)

Bartosz
Bartosz
5 lat temu
Reply to  Michał

No to kategoria GOŚĆ by była idealnie na miejscu. Z całą sympatią do Maćka ale jego start w amatorach jest troszkę nie fair wobec… amatorów.

Mikołaj
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Amator z definicji tego słowa a amator z kategorii na zawodach to dwa różne pojęcia. Jeśli w Polsce nie ma „wyższej rangi” profesjonalistów to właśnie dla takich amatorów jak opisałeś jest taka kategoria. A czy ona się nazywa PRO czy Amator ze wsparciem czy Półamator czy Gość z nieamatorskim skillem to już serio nie ma znaczenia.

Taka analogia: Użyłeś w swojej wypowiedzi słowa korporacja. Tak samo ktoś może powiedzieć że przecież korporacją z definicji jest może co 5 albo nawet co 10 firma / pracodawca ;)

Odwiedź mój profil na
Instagram Top