Będąc na wakacjach w Nauders, wizytę w Ischgl potraktowaliśmy jako bonus. Niespodziewanie jednak okazało się ono strzałem w dziesiątkę i jedną z najlepszych miejscówek, jakie z żoną odwiedziliśmy. Tutejsze trasy, mimo że dostępne z wyciągów (siedmiu!) to kwintesencja alpejskiego enduro. Może za wyjątkiem jednej… tej nazwanej „Enduro”.
Trasy
Może brakuje mi wyobraźni przestrzennej, ale ogarnięcie układu wyciągów Ischgl nie udało mi się, dopóki nie zobaczyłem ich na żywo (a i tak myślałem, że jeden będzie wywoził w przeciwnym kierunku)… A to dlatego, że Ischgl to nie tylko Ischgl, ale też trasy (i wyciągi) po drugiej, szwajcarskiej stronie góry.
Kluczem do rozwikłania mapy jest zrozumienie, że „szczytem” rejonu są okolice Flimspitze – do tego punktu prowadzą dwa wyciągi z obu stron góry, choć na mapie wyglądają, jakby były jednym (położone idealnie w jednej linii).
Vellitrail
Wyciąg: Silvrettabagn / Fimbabahn + Flimjochbahn
Długość: 8,0 km
Trudność: średnia+
Vellitrail to główna trasa zjeżdżająca do samego Ischgl i wizytówka regionu. Zaczyna się genialnie, od prawdziwego wysokogórskiego szlaku prowadzącego między gigantycznymi głazami. Po krótkim (ale bolesnym ;)) podjeździe na drugą stronę grzbietu pojawia się więcej sekcji a la bikepark, z kilkoma sztucznymi przeszkodami.
Zabawa niestety kończy się wraz z pojawieniem drzew – stromy odcinek pokonywany na rozgrzanych do czerwoności hamulcach nijak nie pasuje do bardzo satysfakcjonującej reszty. Po pokonaniu „ścianki” czeka Cię jeszcze trudny odcinek po korzeniach i zjazd szutrem do centrum Ischgl (nie polecam odbijać pod koniec na szlak pieszy, chyba że jesteś trialowcem).
Idalp Trail
Wyciąg: Silvrettabagn / Fimbabahn + Flimjochbahn
Długość: 3,1 km
Trudność: średnia
Jadąc górnym odcinkiem Vellitrail, w pewnym momencie zauważysz odbicie w lewo na Idalp, czyli górną stację wyciągów gondolowych z Ischgl. W połączeniu z trasą Panzauer, jest to alternatywny wariant zjazdu na austriacką stronę. Zaczyna się od skalistej, technicznej sekcji, ale potem jest już tylko łatwiej. Uwaga, trasa przebiega szlakiem pieszym, więc trzeba zachować na niej szczególną uwagę. A najlepiej unikać jej w weekendy (wliczając piątki), kiedy ruch jest na niej dość duży.
Paznauner Trail
Wyciąg: Silvrettabagn / Fimbabahn
Długość: 8-11 km
Trudność: łatwa
Trasa zaczynająca się z górnej stacji wyciągów gondolowych z Ischgl (Silvretta + Fimbabahn) i wracająca do ich środkowej stacji. Lub jeśli nie masz nic przeciwko asfaltowi poprzerywanemu krótkimi szlakowymi odcinkami – aż do centrum Ischgl (ja wybrałem szybszy powrót na górę). Podobnie jak na Idalp, w weekendy spotkasz tu sporo pieszych. Zresztą nawet bez nich, trasa ta mnie nie porwała – singlowe trawersy są urokliwe, ale większość wysokości traci się asfaltem… Jest to jednak jedyny alternatywny dla Vellitrail zjazd do Ischgl, więc jeśli nocujesz/parkujesz w tej miejscowości – pewnie i tak prędzej czy później go zaliczysz. Nie miej zbyt wygórowanych oczekiwań, a może spotka Cię pozytywne zaskoczenie.
Salaaserkopf Trail
Wyciąg: Silvrettabagn / Fimbabahn + Flimjochbahn
Długość: 10 km
Trudność: średnia
Przejdźmy do nieco liczniejszych tras po szwajcarskiej stronie góry. Zdecydowanie najlepszą z nich jest Saalaserkopf. Zresztą powiedzmy sobie wprost: to najlepsza trasa w Ischgl. I w zasadzie ogólnie jedna z lepszych, jakie jechałem, a już na pewno wśród tych dostępnych z wyciągu. Jej charakter jest podobny do opisywanej przeze mnie kultowej trasy Bormio 3000, choć w nieco łagodniejszej wersji.
Początkowy podjazd szutrem idącym wzdłuż austriacko-szwajcarskiej granicy po paru kilometrach zmienia się w epicki zjazd szlakiem graniowym, aż do tytułowego szczytu Saalaserkopf. Na nim ścieżka odbija na stronę szwajcarską, w dół, a następnie zawraca, prowadząc niemniej widokowym singlem wijącym się wśród alpejskich łąk i skał. Pod koniec czeka Cię jeszcze jeden szutrowy podjazd na górną stację TriderAlp (skąd zaczyna się trasa Trider Sattel).
Trider Sattel – Flow Trail
Wyciąg: AlpTrider Sattel
Długość: 2 km
Trudność: łatwa
Trasa, na którą nie musisz się specjalnie wybierać, bo i tak w końcu na nią trafisz przy okazji objeżdżania innych – chociażby w ramach pętli Schmuggler Freeride (o której za chwilę). To typowa dla Ischgl wariacja na temat flowtraila, z dość kamienistą nawierzchnią i żwirem w zakrętach. Mimo to, przejechałem ją z przyjemnością, i to kilkukrotnie.
Trider Sattel – wariant szlakowy
Wyciąg: Silvrettabagn / Fimbabahn + Flimjochbahn (lub Flimsattelbahn od strony Szwajcarskiej)
Długość: 3 km
Trudność: średnia / wysoka
Tę samą nazwę niektóre źródła podają dla szlaku pieszego ze szczytu Flimjoch, kończącego się na starcie Flow Traila – można je więc połączyć w jeden przejazd. Szlakowa góra ma jednak zupełnie odmienny, naturalny charakter – a to właśnie naturalne trasy stanowią największą siłę Ischgl. Szlak Trider Sattel zaczyna się dość niepozornie, graniowym singlem z epicką panoramą 360 stopni. Pod koniec zmienia się w kamienistą ścieżkę o trudności S2+. Prawdziwe enduro – w przeciwieństwie do idącej równolegle… trasy enduro.
Enduro Trail
Wyciąg: Flimsattelbahn
Długość: 4 km
Trudność: łatwa
To jedna z tych tras, które pokazują, że właściciele bikeparków nie mają jeszcze pojęcia, co to jest „enduro”. Zjazd „Enduro Trailem” nie ma z nim nic wspólnego, bo to po prostu flow-trail, tylko nieco bardziej kamienisty. Jedyny endurowy element – może poza paroma skałami – to długość. Trasa wije się wzdłuż całego wyciągu Flimjochsattel, będąc tym samym najprostszym i najszybszym wariantem zjazdu na szwajcarską stronę góry.
Flimjochtrail
Wyciąg: Flimjochbahn
Długość: 3,0 km
Trudność: łatwa
Nowiutki, miejscami naturalno-kamienisty flow-trail wzdłuż wyciągu Flimjochbahn. Nie wiem, kiedy został otwarty, ale mam wrażenie, że parę dni przed moim przejazdem. Może dlatego niektóre zakręty wymagały dopracowania lub były pokryte luźnym żwirem (zmora Ischgl). Jednak poza tym, trasa całkiem mi się spodobała – z tych „sztucznych” (zbudowanych dla rowerzystów), jest jedną z przyjemniejszych, bo sporo na niej elementów naturalnych.
Duty Free Ride
Wyciąg: Doppelstöckige Pendelbahn
Długość: 6,8 km
Trudność: łatwa
Oficjalna trasa zjeżdżająca do Samnaun, czyli szwajcarskiej wioski, z której ruszają wyciągi (jeśli nie po drodze Ci do Ischgl). I która leży w strefie bezcłowej – stąd fajna gra słowna w nazwie. Niestety nazwa jest jedyną fajną rzeczą, bo sam zjazd to częściowo szutry, a częściowo singiel wykopany nieco na siłę… A na koniec jeszcze asfaltowo-szutrowy podjazd, bo trasa tak naprawdę kończy się w miejscowości Laret. Jeśli zacząłeś jazdę w Ischgl (czyt. nie masz samochodu w Samnaun), zdecydowanie sobie odpuść.
Schmuggler Freeride / Schmuggler Trail
Pętla składająca się z najlepszych tras schodzących na obie strony góry, jest wizytówką Ischgl i idealnym pomysłem na pełny dzień jazdy. Nazwę zawdzięcza strefie bezcłowej, o ile zdecydujesz się na zjazd do szwajcarskiego Samnaun (jak wyżej – nie polecam).
Wariant domyślny składa się z tras:
- Wjazd wyciągami z Ischgl na szczyt Flimjoch i zjazd na szwajcarską stronę trasami Salaaserkopf, Trider Sattel (Flow Trail) i Duty Free Ride (opcjonalnie).
- Powrót wyciągami na Flimjoch i zjazd do Ischgl trasą Vellitrail.
Oczywiście trasy można podmienić (np. Enduro Trail zamiast Salaaserkopf i Idalp/Paznauner zamiast Vellitrail), niemniej jednak polecam wariant opisany powyżej, ze względu na rewelacyjny Salaaserkopf Trail.
Inne wycieczki enduro w okolicy
Muttenjoch
Z Malwiną skupiliśmy się na trasach dostępnych z wyciągu, ale jedną z najczęściej polecanych tras jest epicka wysokogórska (czyt. dużo noszenia) wycieczka enduro na Muttenjoch – szczyt leżący po przeciwnej do wyciągów stronie doliny. Jej opis znajdziesz na blogu mamby.
Fuorcla val Gronda
Jeśli zaś spodobała Ci się widokowa grań na Salaaserkopf, możesz kontynuować nią jazdę zjeżdżając do schroniska Haidelberger Hutte. Powrót będzie oznaczał długie kilometry szutrem (na szczęście w dół), ale chodzą słuchy, że warto.
Fimberpass – mini-transalp
Będąc już w schronisku Heidelberger, możesz też wdrapać się z rowerem na plecach na przełęcz Fimberpass, a następnie zaliczyć z niej epicki, prawdziwie alpejski zjazd do miejscowości Vna/Ramosch w Szwajcarii – jest to jeden z etapów transalpu, który niedawno przejechałem. Problem w tym, że zjazd kończy się zupełnie po drugiej stronie góry, niż Ischgl… Przyda się partner-kierowca… lub dogłębna analiza rozkładu jazdy autobusów. Możesz np. zostawić samochód w Ramosch, a następnie szwajcarskim Postbusem z bagażnikiem na rowery (linia 921) dojechać do wyciągu w Samnaun, gdzie rozpoczniesz rowerową część dnia.
Poziom trudności
Przed wyjazdem do Ischgl słyszeliśmy sprzeczne opinie – część osób mówiła, że to trudna miejscówka, inni że… nudna. Pojechaliśmy więc sprawdzić to na własnej skórze i okazało się, że obie strony mają rację. Trasy w Ischgl są albo rewelacyjne (te szlakowe), albo nijakie (single rowerowe).
Przez to trudno jednoznacznie określić ich poziom trudności… Na pewno nie jest to najlepsze miejsce dla początkujących, którzy nie będą w stanie cieszyć się najciekawszymi trasami – na nich przydadzą się co najmniej średnio-zaawansowane umiejętności.
Jaki rower?
Enduro lub ścieżkowiec. O poziomie trudności najbardziej wymagających sekcji decyduje głównie skalista nawierzchnia i ciasne zakręty, więc duży skok nie jest niezbędny. Myślę, że spokojnie można się tu wybrać również na hardtailu. Znacznie bardziej od milimetrów zawieszenia, przydadzą się mocne opony i hamulce.
Warto też nastawić się na podjazdy – na najlepszych trasach jest ich… trochę. Tyle, że zabieranie e-bike’a raczej nie ma sensu, bo nawet jeśli zdecydujesz się na rower DH, dasz radę je wypchnąć. Warto jednak mieć świadomość, że pokonanie niektórych tras pochłonie trochę energii i czasu.
Co zabrać?
Jeśli chodzi o uzbrojenie, to zdecydowana większość jeździ tu „na lekko”, czyli w otwartych kaskach i ewentualnie ochraniaczach na kolana. Tyle że zdecydowana większość niezbyt ogarnia… Jeśli chcesz trochę poszaleć, polecam jednak lekkiego fullface’a i ochraniacze na kolana+łokcie.
Przyda się też plecak z piciem lub bidon, bo niektóre trasy są długie i oddalone od schronisk. Spakuj też do niego lekką kurtkę przeciwdeszczową/wiatrówkę, bo pogoda na prawie 3000 m n.p.m. jest nieco inna, niż w cieplutkim centrum Ischgl (pod jerseya warto założyć koszulkę termoaktywną).
Ostatnia bardzo ważna rzecz to mapa w telefonie – niezbędna! Wrzucona na początku tego wpisu oficjalna mapka typu „wszystko-w-jednym” nijak nie pomaga w zrozumieniu układu tras, a już tym bardziej w znalezieniu tych najlepszych. Oznakowanie w terenie też pozostawia wiele do życzenia. Bez wcześniejszego researchu i przyzwoitej mapy w telefonie (ja korzystałem głównie z aplikacji Mapy.cz) raczej nie masz szans na sprawne przejechanie wszystkich najlepszych linii.
Na jak długo?
W Ischgl spędziliśmy 2 dni i wystarczyło to na sprawdzenie wszystkich tras. Na te najlepsze, składające się na pętlę Schmuggler Freeride, wystarczy jeden dzień, ale czy zaufasz mi na tyle, żeby olać wszystkie pozostałe? Mam nadzieję, że nie ;) Polecam więc zostać na 2-3 dni, żeby na spokojnie wszystko sobie sprawdzić. Opisane wyżej wycieczki enduro w okolicy to kolejne 2-3 dni jazdy.
Pro-tip: podobnie jak w Saalbach-Hinterglemm, w Ischgl dostaje się karnet gratis do noclegu. Warto więc zostać na noc, nawet jeśli ceny w tym luksusowym kurorcie na pierwszy rzut oka potrafią przyprawić o zawrót głowy.
Lokalizacja i dojazd
Podobnie, jak opisywane przeze mnie niedawno Nauders, Ischgl leży w odległym, ale dobrze skomunikowanym zakątku Austrii, oddalonym od południa polski o około 900-1000 km.
Jak już wspomniałem, wyciągi i trasy łączą dwie strony góry, więc jazdę można zacząć w dwóch miejscach: Ischgl (no shit) i Samnaun (w Szwajcarii). Drugi wariant może być korzystny, jeśli przyjeżdżasz „na chwilę” w ramach pobytu w innym miejscu.
Ischgl – werdykt
Ischgl to trochę „nierówna” miejscówka. Linie typowo rowerowe reprezentują raczej średni poziom i w zasadzie trudno powiedzieć, do kogo są skierowane – początkujący będą na nich walczyć z luźną nawierzchnią, a ci bardziej doświadczeni raczej nie znajdą na nich nic ciekawego. Mimo to, wizyta tutaj była jednym z najlepszych dni naszych alpejskich wakacji – a to ze względu na szlaki i naturalne trasy przystosowane dla rowerzystów. Dla nich zdecydowanie warto tu przyjechać!
Zobacz też inne miejscówki w Austrii:
- Miejsca: 3-Länder Enduro Trails, Nauders am Reschenpass, Austria
- Miejsca: Bikepark Saalbach-Hinterglemm, Austria
- Miejsca: Bikepark Serfaus-Fiss-Ladis, Austria
Coraz rzadziej zabieram zdanie przy ocenie miejscówek bo nauczyłem się, że to bardzo indywidualna sprawa, każdy ma inne oczekiwania i potrzeby, umiejętności i doświadczenie.
Ale co do Ischgl to będę zabierał zdanie zawsze. Byłem w wielu miejscach na rower, ale to miejsce to była totalna porażka. Jeśli ktoś więc lubi np enduro typu Bielsko, Magurka Wilkowicka, czyli naturalne single oraz też trasy bikeparkowe to odradzam z całą stanowczością. Cisną się na usta same inwektywy, jak ktoś wymienia tą miejscówkę jako miejscówkę enduro.
Stracone 4 dni, zdarte klocki na źle poprowadzonych trasach i nuda na gliniastych, gównianych szlakach przy wyciągu. Może są i panoramy, ale na tych panoramicznych trasach jest tyle wypychów, że pot kapiący z czoła przysłania wszystko. :D
A te rzekomo najlepsze szlaki piesze przy wyciągach pozastawiane barierami i płotami 2m wysokości z zakazami wjazdu rowerami z widmem kary w ojro i franciszkach… Nie wypowiadam się o szlakach, gdzie wnosi się rower na plecach pół dnia bo nie byłem. ale nie po to jedzie się w rejon wyciągowy.
Także ostrzegłem, może ktoś lepiej wyda pieniądze na alpejskie single…
W niedzielę wróciłem z ISCHGL – byłem trzeci raz – nie zgadzam się z ani jednym zdaniem – trzy razy bym pieniędzy nie marnował bez sensu :)
…może po prostu uprawiasz turystykę rowerowa -i nic w tym złego
Wow, Vasya… Ty to chyba naprawdę nie lubisz jeździć na rowerze ;P
Niemniej jednak dzięki za komentarz i alternatywne spojrzenie!
spójrz Vasya jak było beznadziejnie :) https://youtu.be/B-1oio1gUEg
Proponuję pojeździć teraz w inne miejsca, bo może nie wiesz, że jest znacznie lepszy świat rowerowy, którego jeszcze nie znasz, a piwo tam też serwują. ;)
panie normaaaalnie Ęnduro
ale to sarkazm był marina, bo nie ogarniam?
no raczej,ale bez urazy ;)
Ja pewnie tak, ale były ze mną jeszcze 3 osoby, każda z innej bajki rowerowej i klnęły na miejscu tak samo jak ja. :D
Ja tam (ładnych) parę lat temu spędziłem 10 dni i wyjeździłem się jak zły ;)
https://flic.kr/s/aHsk78jMZ5
Dobre zdjęcia, dzięki! :)
Długo czekałem na twój opis Nauders ale kiedy termin minał, zdecydowałem się eksplorować Davos Klosters. Wpadłem na tą szwajcarska krainę traili zwabiony najdłuższą sekcją northshorową jaką widziałem na youtubie https://youtu.be/DGlmmndVkVg Skala trudności podobna jak przy twoim opisie z Ischgl choć różnie bywa. Przeważa ogromna sieć naturalnych szlaków pieszo-rowerowych dostępnych w obu kierunkach. Kolejki w cenie wraz z bike hotelami a wszystko spięte jeszcze szwajcarską koleją. 1000km z BB polecam
Dzięki, Davos-Klosters też poważnie rozważałem, ale ostatecznie odstraszyły mnie szwajcarskie ceny… Udało się znaleźć jakiś sensowny nocleg niekosztujący majątku?
Podróżowałem sam więc koszty można jeszcze rozłożyć. Kessler’s Kulm Hotel 4 noclegi ze śniadaniem, kartą na kolejki, pociąg (strefa Filisur – Davos- Klosters bez roweru) wyszło mnie 300 franków. Pociąg staje pod każdą kolejką, można korzystać też z busików. Wszyscy super mili i pomocni. Rezerwowałem jeden z Bike Hoteli przez stronę https://www.davos.ch/en/summer/activities/bike/mountain-bike/bike-hotels/
Jak czytać cennik Davos Klosters? Jest osobno day pass za 52 chf i osobno gotschna freeride day ticket za 45 chf. Czy to oznacza, że 45 chf kosztuje tylko ta 1 trasa + wyciąg a 52 chf na wszystkie wyciągi ale poza Gotschna?
A ja potwierdzam wypowiedz Vasya ,trasy to XC dla golinóg,nuda jak cholera faktycznie można pojechać z dziewczyną albo żoną będzie zadowolona ;)
Pytam serio :-). Wiem co oznacza epos, epopeja, epika czy przymiotnik epicki w historii kultury czy teorii literatury. A co po polsku oznacza epicki trip, epicka trasa, wycieczka, zjazd czy widok (gdzie indziej znalazłem epicka muza w słuchawkach na szlaku)? Pozdrawiam Michale.
Wybitny, zapadający w pamięć, czasem też wymagający.
:-)
… [Trackback]
[…] Find More on|Find More|Find More Infos here|Here you will find 13085 additional Infos|Informations to that Topic: 1enduro.pl/miejsca-ischgl-austria/ […]