Czy Dartmoor Bluebird Pro 27.5 skrywa jeszcze jakieś ciekawostki, po odsłonięciu najskrytszych detali jego odpowiednika na dużym kole…?
Rower testuję dzięki współpracy z dystrybutorem Dartmoora, firmą Velo.
Odpowiadając na pytanie ze wstępu: i tak, i nie. Oba Bluebirdy testuję w tej samej specyfikacji Pro, więc ich wyposażenie jest niemal identyczne, podobnie jak cena (8799 zł).Ale bez obaw – to nie znaczy, że bikeporn skończy się na zwróceniu uwagi na nieco mniejsze koła.A to dlatego, że Bluebird 27.5 to całkiem nowa rama na sezon 2019, podczas gdy model na kołach 29″ bazuje na udoskonalonej konstrukcji z poprzednich lat.Jej głównym wyróżnikiem jest przywodzące na myśl jednozawiasowe Santa Cruzy wygięcie górnej rury, które zastąpiło spawane wzmocnienie.Przy okazji skrócono rury podsiodłowe – w S-ce ten wymiar ma teraz 400 mm, w M-ce 430 mm. Bardzo dobra i potrzebna zmiana, która najbardziej ucieszy osoby niskie i na granicy rozmiarów.
Jeśli chodzi o rozmiary, Bluebirdy nadal są dostępne w trzech… ale tak naprawdę to czterech. Dartmoor zastosował bardzo sensowne rozgraniczenie: Bluebird 27.5 jest dostępny jako S / M / L, podczas gdy model na dużym kole – M / L / XL.
Podobnie jak w przypadku Bluebirda 29, do testu dostałem rower w „za dużym” rozmiarze L – podsiodłówka ma w nim 450 mm, czyli tyle, co w zeszłorocznej M-ce. Dzięki temu zaskakująco dobrze się na niego wpasowałem. Wymagało to jednak przesunięcia siodła na prętach mocno do przodu.
Nie rozumiem, dlaczego w nowej ramie kąt rury podsiodłowej to dość klasyczne 74°, o dwa stopnie mniej, niż w bardziej nowoczesnym (pod tym względem) Bluebirdzie 29. Przesunięcie siodła do przodu bardzo pomogło w dociążaniu przodu na podjazdach, zwłaszcza że tylny trójkąt jest naturalnie krótszy, niż w 29erze (431 mm).
Mimo to, jest w nim bardzo dużo miejsca na oponę – tradycyjnie zwracam na to uwagę, bo starsze rowery Dartmoora miały z tym problem.
Opony WTB w rozmiarze 2.6″ wprawdzie bardziej przypominają uczciwe 2.4-2.5″, ale rama przyjmie nawet 2.8″, jeśli jesteś zatwardziałym miłośnikiem plusów.
Szerokość opon to jedna z nielicznych różnic w wyposażeniu Bluebirda 27.5 względem tłentynajnera (do którego trafiły węższe 2.4″). Model jest jednak ten sam: WTB Trail Boss z mieszanką Fast Rolling. Z tyłu jest to wzmocniona wersja Tough, z przodu Light.Inne są też koła – poza oczywistą różnicą w średnicy, te z Bluebirda 27.5 są o 4 mm szersze (32 mm wewnątrz). Thunder to jedne z nowszych i bardziej wypasionych obręczy Dartmoora.Poza tymi różnicami, Bluebirdy 27.5 i 29 to bardzo podobne rowery. Taki sam jest na przykład kąt główki ramy: 66 stopni.Identyczne jest też zawieszenie o skoku 130 mm, kontrolowane przez damper Fox Float DPS EVOL z 3-pozycyjną regulacją tłumienia kompresji.Z przodu o 140 mm ugina się Fox Rhytm 34 z tłumikiem Grip Sweep.W zestawie z rowerem są customowe naklejki – do nowego właściciela należy decyzja, czy zastąpić nimi oryginalne (ja bym się nie zastanawiał ani sekundy!).W kontekście ruchów posuwistych warto też wspomnieć o nowej, bardzo dobrej sztycy X-Fusion Manic. To model budżetowy, po którym w ogóle tej budżetowości nie widać.Poza wygodną manetką, jej najlepszym ficzursem jest niska wysokość obejmy i jarzma, która daje większe pole do manewru osobom wsiadającym, tak jak ja, na „za dużą” ramę.Jak już wspominałem w ostatnim bikepornie, nowe siodło Dartmoor Arrow to istotny upgrade względem zeszłorocznej deski.Siedząc i kręcąc na podjazdach docenisz kluczowy element wyposażenia „Pro”, czyli napęd SRAM NX Eagle z kasetą 11-50T.Zębatka korby (w nowym „standardzie” DUB) ma 32 zęby – tyle samo co w Bluebirdzie 29, więc przełożenia powinny być nieco bardziej miękkie.Na zjazdach większe znaczenie od napędu będą miały hamulce SRAM Level T. Ich największą zaletą jest dzielona obejma klamki, ułatwiająca ich wymianę na coś mocniejszego ;)A tak serio, warto dać im szansę. Nawet z tarczami 180 mm mogą one się okazać dla wielu osób wystarczające. Zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę roweru, nie dają one (zbyt często) powodów do narzekań.Wyposażenie dopełnia kokpit Dartmoora: bardzo fajna, niska kierownica Tornado o szerokości 780 mm…
…klasyczny mostek o długości 50 mm i średnicy mocowania 31,8 mm…
…i bardzo wygodne, zgrane kolorystycznie chwyty Maze.
Wszystko to składa się na bardzo spójny obraz hardkorowego ścieżkowca, który z całą pewnością nie próbuje romansować z XC.Jest wprawdzie nieco lżejszy od Bluebirda 29″, ale z masą ok. 15,7 kg i tak należy go traktować jak rower enduro z mniejszym skokiem, względnie ścieżkowca dla osób potrzebujących pancernego sprzętu.Pytanie tylko, czy takie osoby powinny wybrać Bluebirda 27.5 czy 29? Tego dowiesz się z testu porównawczego!
Dartmoor Bluebird Pro 27.5
Cena: 8 799 zł Dostępne rozmiary: S/M/L/ Masa: 15,7 kg (rozmiar L, z pedałami, na mleku) Strona i sklep dystrybutora
Bo to tani, nowoczesny full. Na grubszym, dłuższym widelcu i mocniejszej ramie niż rowery, które przyzwyczaiły nas do niskiej wagi=rowery do XC. Ze świetnymi jakościowo dętkami, po 360g każda i oponami ważącymi 800g w górę. Obręcze, to też kowadła ale i tak je lubię.
Jest dobrze wyposażony ale w budżetowe komponenty, nie ma się co dziwić. A realna waga-zgaduję, że nawet +1kg.
Mój Primal Pro 27,5 2018 katalogowo 13,75kg. Zakładamy, że w M. Rama XL tylko +150g=13,9kg
Waga realna 14,8kg
Zapisałem ją sobie w notatniku i mimo, że ciężko uwierzyć że to bez pedałów, to raczej nie popełniłem tak głupiego błędu(fabrycznych nie zakładałem wcale). A chciałem mieć zapisaną wagę wersji standardowej bo był to spory zawód. Rower nie jest już w standardzie-jest już cięższy. Cięższa kaseta 11-50 pełna stal, tarcza 200mm z przodu zamiast 180, walcowe łby na dłuższych śrubach imbusowych z kwasówki trzymające tarcze, ciężkie pedały PD-M530(455g)
Więc aktualnie mam hardtaila, który waży grubo powyżej 15 i daje masę frajdy.
A bon zakupowy wykorzystałem na zakup 2x Vittoria Jafaki 2,5″ 1430g każda, to z nimi grubo powyżej 16kg.
Odpala i jeździ :-D
Fajnie. To Twoj pierwszy prawdziwy rower? Rozumiem sentyment, ale nie polecaj ludziom takiego setupu, bo jest on obiektywnie co najwyzej sredni (sztywniak z napedem podjazdowym o masie freeride).
Moja historia rowerów jest dość bogata, choć ciekawsza dopiero od 4 lat, w których poprzednio Bergamont Platoon 8.2 2012 i wcześniej składak na ramie accenta z powietrzem 100mm z przodu. Wcześniej tani trekking z drogim węglowym widłem(taki setup, żeby sklep pobył się 3 letniej nówki), rower poziomy, góral z niemieckiego marketu, jubilat. Dużo własnego serwisowania, składak budowany samodzielnie.
Już na Bergamoncie zjeżdżałem wszystko, co inni na HT i fulach, na zlocie forum rowerowego i podjeżdżałem więcej. Tylko, że ja po kilku zjazdach gdzie wszystkich wyprzedzałem, otrzymałem „przywilej” zjeżdżania jako pierwszy, bo chyba nie lubili, że ich wyprzedzam. Dużo bardziej „doświadczeni” ludzie.
Chciałem mieć mocniejszy rower, na którym chciałbym uczyć się użytecznych trików, stać mnie na jeden, wkrótce nie będę miał warunków, żeby mieć dwa. Mogłem kupić fula Marina za 5k ale za wąskie opony, starsze standardy, droższy serwis i słabszy rower, napęd 10s, rama też chyba trochę mniejsza(?), BRAK DROPPERA. Może wyskubałbym na fula Dartmoora za 6700 ale bez modów, a to śmierć dla kolan i mieszkam na nizinach, więc full trochę nie na miejscu, wszystko byłoby za łatwe. Wady podobnie jak Marin ale dropper był(?).
A setupu nie polecam, tylko uświadamiam, że waga jest pomijalna, Twoja odpowiedź Michale jest trochę marketingowa.
No i jestem ciekaw, co Ty byś zrobił gdy kupujesz rower 13,9kg, a dostajesz rower 14,8kg? Zwrócił? 194cm i absolutny brak wyboru na rynku. Primal Pro 27,5″ 2018, to jeden z najdłuższych HT w styczniu 2018 i najlepszy rower w cenie/wyposażenia …nadal. Co miałem zrobić? Odciążać bo lubię podjeżdżać WSZYSTKO? Jakim kosztem? Nawet kiera 450g byłaby do wymiany :-D. NIC by z niego nie zostało.
Różnica w „ciężkich” kołach pomiędzy 1430g oponą+dętka 360g, a oponą 600g bez dętki i bez mleka będzie odczuwalna dla każdego. Opony 800g+dętka 360g już nie jest łatwo odróżnić w tym porównaniu.
A masa roweru gotowego do jazdy? Dętka, multitool, bidon/y, licznik, pompka, oświetlenie, NIC na plecach. Nie ma się co zadręczać wagą :-D
Marzy mi się Pole Evolink 131 XL…200zł odkładania przez 4 lata(!) na samą ramę z damperem, częściowy przeszczep z Primala, nowy wideł i koła….
Miałem nadzieję, że Dartmoor szybko zacznie gonić długość, tymczasem nie urosły nawet o 5mm, a nowa rama powyżej jest zwiastunem kichowatości dla wysokich.
Może za 4 lata będę mógł wybrać Dartmoora zamiast Pole.
Nowy last-bikes Glen może trochę zwiastować przyszłą zmianę w podejściu ale cena framesetu nadal nie urzeka, nadal koło 9k
Tak, lubię gadać o rowerach :-/ :-)
I żeby ktoś nie myślał, że tak ciężki rower jest tylko do grawitacyjnej – od 12 czerwca, gdy go dostałem najechane na nim 1320km
Pamięć mnie zawiodła kolego, Tornado waży jedynie…440g http://dartmoor-bikes.com/hardware/handlebars/tornado-low
Co do „normy”, to w pełni się z Tobą nie zgodzę, gdyż za 300g przy 780-800mm kierownicy, płaci się 200zł na super wyprzedaży, w dziwnym kolorze lub mało popularnych „kątach”, wzniosie itp.
Natomiast ta nowa https://velo.pl/czesci/kierownice/dartmoor/lightning-low za 260zł, to jest okazja, jak na dzisiejsze realia ORAZ nie jest to standard, bo standardem nie są rowery powyżej 12 tysięcy złotych, w których tak lekkie kierownice można spotkać. A ten Dartmoor, jak większość Dartmoorów jest dobrze wyposażony w stosunku do ceny, więc i te 12 tysięcy nie jest adekwatne https://velo.pl/rowery/gorskie-full-suspension/enduro-275-fsx/dartmoor/blackbird-pro-275
Nie pogardziłbym jazdą na Twoim rowerze, skoro to jest dla Ciebie „standard” :-D
Dzięki za przeczytanie poprzedniego komentarza, zawsze piszę je tak długie, że potem wątpię, że ktokolwiek moje odp czyta ha ha ha
Gdy jeździłem na 2 poprzednich dwóch rowerach XC, to 100zł dawało możliwość zakupu bdb, lekkiej kiery. Rama do Primala kosztuje 850zł i nie widzę w niej nic złego jakościowo, oprócz kiepskiego lakieru. To za co mam płacić od 300zł w górę przy kierownicy, która jest w całości tworzona przez maszynę z jednego kawałka rury?
Najważniejsza część w rowerze? Nie powiedziałbym, taki sam poważny wypadek spowoduje pęknięta korba, rama, amortyzator, haki tylnego koła, sztyca/dropper, mostek, oś koła, zsuwające się chwyty. Się utarła bzdura i wszyscy powtarzają.
Na pewno pęknięta sztyca jest w tej samej kategorii co kiera. Pęknięcie kierownicy to najgorsza usterka mechaniczna, bo lecisz szyją i twarzą na ostry, pęknięty element. Z mojej strony to wszystko, bo gadasz od rzeczy i wychodzi brak doświadczenia.
A miałeś ostry kawał aluminiowej rury w przestrzeni otrzewnowej? (To tam gdzie masz narządy witalne)
Widziałem kilka wypadków po złamanej kierownicy, ŻADEN nie zakończył się nabiciem. Ciekawe, że dziś jak jeździłeś na rowerze przez 27 lat i nakręciłeś minimum 20 tyś km, i wiesz, że budżetowe komponenty nie pękają jeśli nie odwala się najgłupszych rzeczy, jakie na rowerze można zrobić, bo są najbardziej przewymiarowane i przez to takie ciężkie, to i tak znajdzie się ktoś kto powie ci, że doświadczenia nie masz.
To nieprawidłowe odchudzanie komponentów celujących w wyższe półki cenowe powoduje najczęściej ich uszkodzenia…
Ciekawe też, jak jeden argument, można wyciągnąć jako powód „przegrania” sporu i dowód na to, że wszystko inne co napisałem jest głupotą i dowodem braku doświadczenia.
Wypowiesz się może na temat pozostałych komponentów, które wymieniłem, czy je akurat przemilczysz, żeby było że masz rację? Tak myślałem.
Widziałem jak NIE pęknięta kiera wbiła się kolesiowi w udo robiąc ranę na kilka cm głęboką, na ponad 10cm długą i w okolicy tętnicy udowej.
Chcesz się spierać o to co jest groźniejsze i twierdzić, że kiera jest najgroźniejsza? Dorośnij, zabić można się o ułamaną gałąź wystającą z powalonego drzewa, jesteśmy workiem mięsa, a dookoła masa twardszych od nas rzeczy.
Wyszło kto nie ma doświadczenia, zapewne zawsze kończysz w ten sposób spory, w których nie masz racji…
Tip na przyszłość: nie musisz oznajmiać, że kończysz spór, wyłącz powiadomienie wielce doświadczony.
To się dziwię, moj Primal Plus 2016, z pedałami (kliki XT) na mleku w L = 14,2 kilo (na obręczach 45mm…) Z fabrycznego setupu zmieniłem hamulce z LEVEli na Shimano slx, opony na WTB Rangery, siodło na Ergona i jakies tam inne duperelki nie wpływające zbytnio na wagę (manetka x1, wajcha od sztycy, oval z przodu, nowy łańcuch).
Dzięki za odpowiedź. Znalazłem Primala 27,5+ tylko w katalogu 2017, brak w 2016. Tam podają wagę 13,95 bez pedałów, 14,4 z pedałami. Jeśli to Twój model, to u Ciebie przynajmniej jest ona zbliżona do katalogowej i była praktycznie perfekt w standardzie.
Bo: 14,4-(2 dętki)720g+(mleko)160g=13,8kg. Pozmieniałeś drobne części i wychodzi Ci 14,2kg. U mnie katalogowo 13,7; w domu na wadze 14,8+Pedały=15,25 +cięższa kaseta+cięższa tarcza. Nie tak to miało wyglądać. Miałem nadzieję, że będzie to znacząco lżejszy sztywniak (do darcia po wszystkim bez obaw), niż tani full na jakiego może byłbym w stanie wyskubać. A tymczasem waga wyszła podobna. Swoją drogą, produkt niezgodny z umową… A waga realna tych fuli po 6700 od Dartmoora, też pewnie dyskusyjna.
Tak teraz myślę, że zważę go ponownie, bo dużo czynności serwisowych czeka, a nawet mimo zmian, przynajmniej sprawdzę ile jest teraz bez akcesoriów, folii itp.
A dodawania wagi nie koniec, bo teraz na zimę pełne błotniki, torba na ciuchy, zapasowe akumulatory jako standard…to będzie pług ;-)
Bo moda zakazuje? Trekingiem nie wjadę w ciężki teren. A mokry w tym okresie tylko choroby i odmrozeń się nabawię. Zgaduję Romek, że jeździsz bardzo mało i okresie gdy ja robię już setki km to Ty nadal w domu siedzisz.
Na prawdę nie widziałeś nigdy lasu i błota na nizinach? Rozumiem, że jeśli nie jeżdżę w górach to w ogóle nie jeżdżę MTB i nie powinienem się wypowiadać.
I rozumiem też, że skoro tego się właśnie czepiłeś, to faktycznie nie jeździsz dużo. Miłego oglądania gór zza okna.
Ciuchy na temperaturę już mam, bez błotników nadal ma się całe nogi mokre. A w wodoodpornych spodniach płynie się w środku i na zewnątrz bez błotników, chyba że jeździ się super wolno. Na MTB dojeżdżałem nawet do pracy i gdybym miał znowu taką możliwość to nadal bym to robił, bez błotników, ciuchy nie rozwiązują żadnych problemów.
No to ile płaciłeś i z czego jesteś zadowolony, do jakiej intensywności. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, z tego, że większość długich spodni mtb ma zewnętrzną warstwę z nylonu lub poliamidu. Zastosowanie drogiej membrany od wewnątrz, nie poprawia wad jakie mają te materiały.
Wydaje mi się, że z powodu papierowego kąta rury podsiodłowej, ten model ramy będzie bardzo złym wyborem dla osób bliskich wzrostem do maksymalnego wzrostu dla rozmiaru L w 27,5″. Realnie ten kąt jest super płaski(poniżej 70), dokładnie tak jak to widzimy i jeśli sztyca/dropper, będzie wysunięty wysoko, to można zapomnieć o podjazdach na siodełku.
Może właśnie dlatego prace nad całkiem nową 29″ nadal trwają(zgaduję) i ich rezultatem była modyfikacja starszego modelu(nieco na gorsze, bo stary miał o dwa stopnie lepszy kąt rury podsiodłowej).
Dla najwyższych w XL 29″ tak płaski kąt rury podsiodłowej, to byłaby absolutna masakra, a tak te 2 stopnie minimalnie poprawiają sytuację.
Czekamy na min 78 efektywnego kąta rury podsiodłowej, a nie głupiej, sztucznej statystyki, mierzonej od osi supportu, gdzieś do punktu na sztycy na wysokości główki ramy(?) Dartmoorze.
Inni też robią ten wałek ale nie wszyscy, bierzmy przykład z tych realnych kątów.
Kurde myślę o nowej ramie, mam 187 i w sumie wszystko w tym rowerze pasuje poza kątem podsiodłówki chyba (chociaż kąt taki sam jak w moim Primalu). Z 29 calowym BB mam problem z kolei z ETT 612mm, ale może przewrażliwiony jestem (w primalu 640)…może jakoś inaczej się siedzi na 29 calach ze to ETT nie musi być tak długie?
Ogólnie też tak myślę, ale wygląd nowego pozytywnie mnie zaskoczył na żywo. Kojarzy się trochę z Hecklerem :)
Rowerek
4 lat temu
Waga samej ramy 3.45 kg katalogowo (czyli goła bez osi i hardware do montażu dampera). Miałem kiedyś Gianta AC z ~2004 roku, rama freeride (bo enduro jeszcze nie istniało, ale do tego właśnie był), który ważył 2.75 kg. Dlaczego ta rama tyle waży?
Więc owszem, rama Bluebirda jest ciężka, ale nie powiedziałbym, że jakoś dramatycznie odbiega od aktualnych standardów, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę.
Otwieram tego linka i Liteville waży 2580g a nie 2900.
Spectral waży 2720 i tyle też oczekuję od traila. Canyon też wypuścił bardziej pancerną ramę, ale nie dał jej 130 skoku tylko 175 i wtedy waży ona porównywalnie: 3440.
Sama rama nie jest jakoś dużo cięższa od konkurencji ale graty Dartmoora są mega pancerne i ciężkie, w Hornecie mam koła, stery, mostek i kiere Dartmoora i jak już ktoś powiedział są to graty tanie ale pancerne i działają bez problemu. Nie można mieć taniego, lekkiego i dobrze wyposażonego roweru, gdyby Bluebird ważył 14 kg to by kosztował 12k PLN. Jakby w nim wymienić trochę gratów Dartmoora na coś zdecydowanie droższego to spokojnie 1,5kg można z niego zdjąć, tylko konkurencja na rynku jest ogromna i kto by kupował Dartmoora ???
slateblank
4 lat temu
Który na dzień dobry jest chyba o 4 koła droższy? Inna liga cenowa wg mnie.
Macieju Macieju
4 lat temu
Fajny prosty design ramy, tylko 4 łożyska. I bez łożyska przy hamulcu.
Michał, czy podczas ugięcia damper obraca się wokół swojego mocowania w przednim trójkącie (przy puszce)? Czy tylko obracają się łożyska w popychaczu (yoke)?
Teoretycznie jakiś ruch jest tam konieczny, ale na oko jest on bliski zeru.
mountain line
4 lat temu
Ile lżejszy jest Marin HawkHill w najwyższej specyfikacji od Darta Bluebirt 27.5 pro ? I czy jego zawiecha jest lepsza od Bluebird 27,5 pro ? Oto jest pytanie moi Drodzy rowerzyści :)!
Zluzuj Majty
4 lat temu
Nie wiem o co wam z tą wagą chodzi, chcecie rower 8 kg to do XC kupujcie. Kupujecie wylajtowane elementy a potem płacz, że pęka i wypadki. Lekki rower rzędu 12kg do zastosowań jak ten dart koszyował by z 20 tys. Janek mówił, że nie zrobią takich bo małe zainteresowanie. Jak lecisz 40-50 km w terenie to nie czujesz wagi a podjazdy są w XC. Dlatego tezeba mieć kilka rowerów jak chcemy jeździć raz tak a raz tak.
Raczej nie będzie – nowości względem modelu 2018 (który testowałem na blogu) ograniczają się do wyposażenia.
Łukasz
4 lat temu
Witam. Ostatnio rzucilo mi sie cos w oczy. Na tylnim zawieszeniu po stronie kasety mam niedospawana rame. Czy ktos spotkal sie z czyms takim? Czy to moze byc jakies rozwiazanie technologiczne czy od razu reklamacje zglaszac?
Jedyne co chciałbym wiedzieć to czy podjazdy są bardzo męczące i czy ciężko się oderwać od ziemi? W porównaniu chyba pisałeś że dałbyś mu kilogram mniej.
czarnyblack
1 rok temu
Żeby nie robić więcej offtop’u, pozwolę sobie skomentować tutaj. Przed Dartmoorem broniłem się rękami i nogami, bo byłem uprzedzony do tej marki. Może słusznie, może niesłusznie. Niemniej, ograniczenie dostępności ram full na rynku i coraz dogłębniejsze szukanie zaprowadziło mnie tutaj ;) czyli do Bluebirda. Słuchalem wypowiedzi Jana Kilińskiego i w zasadzie ta rama powinna bardziej pasować moim wymaganiom – nie jestem żadnym pro riderem. Sęk w tym, że czytając artykuł powyżej widzę, że skoro ta rama wpasowała się w Twój wzrost, to u mnie może być ciężko. Chyba, że te ramy miały inną geometrię niż z obecnego roku? Jak przeglądam tabelkę dla ramy na ten rok, to z niej wynika jasno, że pod mój wzrost, czyli 187cm, powinienem się łapać. Gdybym kupił tą ramkę, to po prostu przekładam ją do roweru i nie zmieniam żadnego komponentu. W przypadku zakupu 29″ muszę już zmienić dość dużo gratów… Uważasz, że rama na koła 27.5 może być dla mnie za mała?
Sęk w tym, że 27.5 jest tylko do rozmiaru L. XL jest przy kołach 29. Jezeli L przy tej ramie bedzie dla mnie za maly, to chyba pozostaje mi zmiana kol na 29″. Co prawda z tabelki wynika, ze XL jest dla osob powyzej 190cm, ale reach jest zgodny z Twoja tabelka, ktora kiedys stworzyles. Zatem myslisz, ze powinienem pojsc w rozmiar XL dla kol 29″? L 27.5″ bedzie za maly?
Aaa, no to rzeczywiście – za mały do Blackbirda :( No to niestety z Dartmoora bym zrezygnował – Bluebird 27.5 L moim zdaniem będzie zdecydowanie „za ciasny”, a przebudowa roweru na 29″ się nie kalkuluje.
Zawsze moge podniesc air shaftem o 20mm chyba, ale to raczej bedzie za duzy skok. Przy normalnej jezdzie moze przeszkadzac. Zastanawia mnie tez konstrukcja tylnego zawieszenia w tych ramach, czy rama przez to nie jest zbyt malo sztywna. Pozostaje mi polowac na jakas rame 27.5″, bo faktycznie zmiana kol na 29″ pochlonie niewspolmiernie duzo srodkow w porownaniu do rezultatu.
Wykorzystuję pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na blogu i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?
Pierwszy
A tak poza tym po ostatnim artykule z night ride bardzo to polubiłem :D
masakryczna ta waga. czemu to tyle wazy.
Min. NX sporo waży
Może Michał za dużo mleka nalał?
Bo to tani, nowoczesny full. Na grubszym, dłuższym widelcu i mocniejszej ramie niż rowery, które przyzwyczaiły nas do niskiej wagi=rowery do XC. Ze świetnymi jakościowo dętkami, po 360g każda i oponami ważącymi 800g w górę. Obręcze, to też kowadła ale i tak je lubię.
Jest dobrze wyposażony ale w budżetowe komponenty, nie ma się co dziwić. A realna waga-zgaduję, że nawet +1kg.
Mój Primal Pro 27,5 2018 katalogowo 13,75kg. Zakładamy, że w M. Rama XL tylko +150g=13,9kg
Waga realna 14,8kg
Zapisałem ją sobie w notatniku i mimo, że ciężko uwierzyć że to bez pedałów, to raczej nie popełniłem tak głupiego błędu(fabrycznych nie zakładałem wcale). A chciałem mieć zapisaną wagę wersji standardowej bo był to spory zawód. Rower nie jest już w standardzie-jest już cięższy. Cięższa kaseta 11-50 pełna stal, tarcza 200mm z przodu zamiast 180, walcowe łby na dłuższych śrubach imbusowych z kwasówki trzymające tarcze, ciężkie pedały PD-M530(455g)
Więc aktualnie mam hardtaila, który waży grubo powyżej 15 i daje masę frajdy.
A bon zakupowy wykorzystałem na zakup 2x Vittoria Jafaki 2,5″ 1430g każda, to z nimi grubo powyżej 16kg.
Odpala i jeździ :-D
Fajnie. To Twoj pierwszy prawdziwy rower? Rozumiem sentyment, ale nie polecaj ludziom takiego setupu, bo jest on obiektywnie co najwyzej sredni (sztywniak z napedem podjazdowym o masie freeride).
Moja historia rowerów jest dość bogata, choć ciekawsza dopiero od 4 lat, w których poprzednio Bergamont Platoon 8.2 2012 i wcześniej składak na ramie accenta z powietrzem 100mm z przodu. Wcześniej tani trekking z drogim węglowym widłem(taki setup, żeby sklep pobył się 3 letniej nówki), rower poziomy, góral z niemieckiego marketu, jubilat. Dużo własnego serwisowania, składak budowany samodzielnie.
Już na Bergamoncie zjeżdżałem wszystko, co inni na HT i fulach, na zlocie forum rowerowego i podjeżdżałem więcej. Tylko, że ja po kilku zjazdach gdzie wszystkich wyprzedzałem, otrzymałem „przywilej” zjeżdżania jako pierwszy, bo chyba nie lubili, że ich wyprzedzam. Dużo bardziej „doświadczeni” ludzie.
Chciałem mieć mocniejszy rower, na którym chciałbym uczyć się użytecznych trików, stać mnie na jeden, wkrótce nie będę miał warunków, żeby mieć dwa. Mogłem kupić fula Marina za 5k ale za wąskie opony, starsze standardy, droższy serwis i słabszy rower, napęd 10s, rama też chyba trochę mniejsza(?), BRAK DROPPERA. Może wyskubałbym na fula Dartmoora za 6700 ale bez modów, a to śmierć dla kolan i mieszkam na nizinach, więc full trochę nie na miejscu, wszystko byłoby za łatwe. Wady podobnie jak Marin ale dropper był(?).
A setupu nie polecam, tylko uświadamiam, że waga jest pomijalna, Twoja odpowiedź Michale jest trochę marketingowa.
No i jestem ciekaw, co Ty byś zrobił gdy kupujesz rower 13,9kg, a dostajesz rower 14,8kg? Zwrócił? 194cm i absolutny brak wyboru na rynku. Primal Pro 27,5″ 2018, to jeden z najdłuższych HT w styczniu 2018 i najlepszy rower w cenie/wyposażenia …nadal. Co miałem zrobić? Odciążać bo lubię podjeżdżać WSZYSTKO? Jakim kosztem? Nawet kiera 450g byłaby do wymiany :-D. NIC by z niego nie zostało.
Różnica w „ciężkich” kołach pomiędzy 1430g oponą+dętka 360g, a oponą 600g bez dętki i bez mleka będzie odczuwalna dla każdego. Opony 800g+dętka 360g już nie jest łatwo odróżnić w tym porównaniu.
A masa roweru gotowego do jazdy? Dętka, multitool, bidon/y, licznik, pompka, oświetlenie, NIC na plecach. Nie ma się co zadręczać wagą :-D
Marzy mi się Pole Evolink 131 XL…200zł odkładania przez 4 lata(!) na samą ramę z damperem, częściowy przeszczep z Primala, nowy wideł i koła….
Miałem nadzieję, że Dartmoor szybko zacznie gonić długość, tymczasem nie urosły nawet o 5mm, a nowa rama powyżej jest zwiastunem kichowatości dla wysokich.
Może za 4 lata będę mógł wybrać Dartmoora zamiast Pole.
Nowy last-bikes Glen może trochę zwiastować przyszłą zmianę w podejściu ale cena framesetu nadal nie urzeka, nadal koło 9k
Tak, lubię gadać o rowerach :-/ :-)
I żeby ktoś nie myślał, że tak ciężki rower jest tylko do grawitacyjnej – od 12 czerwca, gdy go dostałem najechane na nim 1320km
Jaka to kiera wazy 450 g? To do streetu? Norma to 280g 780mm.
Pamięć mnie zawiodła kolego, Tornado waży jedynie…440g
http://dartmoor-bikes.com/hardware/handlebars/tornado-low
Co do „normy”, to w pełni się z Tobą nie zgodzę, gdyż za 300g przy 780-800mm kierownicy, płaci się 200zł na super wyprzedaży, w dziwnym kolorze lub mało popularnych „kątach”, wzniosie itp.
Natomiast ta nowa https://velo.pl/czesci/kierownice/dartmoor/lightning-low za 260zł, to jest okazja, jak na dzisiejsze realia ORAZ nie jest to standard, bo standardem nie są rowery powyżej 12 tysięcy złotych, w których tak lekkie kierownice można spotkać. A ten Dartmoor, jak większość Dartmoorów jest dobrze wyposażony w stosunku do ceny, więc i te 12 tysięcy nie jest adekwatne https://velo.pl/rowery/gorskie-full-suspension/enduro-275-fsx/dartmoor/blackbird-pro-275
Nie pogardziłbym jazdą na Twoim rowerze, skoro to jest dla Ciebie „standard” :-D
Dzięki za przeczytanie poprzedniego komentarza, zawsze piszę je tak długie, że potem wątpię, że ktokolwiek moje odp czyta ha ha ha
A ile Ty chcesz dać za kierę, 50 zł? Przecież to najważniejsza rurka w całym rowerze. Za ramę 2k no problem, ale 200 zł za kierę to majątek?
PS. 450g to jest absurdalny wynik.
Gdy jeździłem na 2 poprzednich dwóch rowerach XC, to 100zł dawało możliwość zakupu bdb, lekkiej kiery. Rama do Primala kosztuje 850zł i nie widzę w niej nic złego jakościowo, oprócz kiepskiego lakieru. To za co mam płacić od 300zł w górę przy kierownicy, która jest w całości tworzona przez maszynę z jednego kawałka rury?
Najważniejsza część w rowerze? Nie powiedziałbym, taki sam poważny wypadek spowoduje pęknięta korba, rama, amortyzator, haki tylnego koła, sztyca/dropper, mostek, oś koła, zsuwające się chwyty. Się utarła bzdura i wszyscy powtarzają.
Na pewno pęknięta sztyca jest w tej samej kategorii co kiera. Pęknięcie kierownicy to najgorsza usterka mechaniczna, bo lecisz szyją i twarzą na ostry, pęknięty element. Z mojej strony to wszystko, bo gadasz od rzeczy i wychodzi brak doświadczenia.
A miałeś ostry kawał aluminiowej rury w przestrzeni otrzewnowej? (To tam gdzie masz narządy witalne)
Widziałem kilka wypadków po złamanej kierownicy, ŻADEN nie zakończył się nabiciem. Ciekawe, że dziś jak jeździłeś na rowerze przez 27 lat i nakręciłeś minimum 20 tyś km, i wiesz, że budżetowe komponenty nie pękają jeśli nie odwala się najgłupszych rzeczy, jakie na rowerze można zrobić, bo są najbardziej przewymiarowane i przez to takie ciężkie, to i tak znajdzie się ktoś kto powie ci, że doświadczenia nie masz.
To nieprawidłowe odchudzanie komponentów celujących w wyższe półki cenowe powoduje najczęściej ich uszkodzenia…
Ciekawe też, jak jeden argument, można wyciągnąć jako powód „przegrania” sporu i dowód na to, że wszystko inne co napisałem jest głupotą i dowodem braku doświadczenia.
Wypowiesz się może na temat pozostałych komponentów, które wymieniłem, czy je akurat przemilczysz, żeby było że masz rację? Tak myślałem.
Widziałem jak NIE pęknięta kiera wbiła się kolesiowi w udo robiąc ranę na kilka cm głęboką, na ponad 10cm długą i w okolicy tętnicy udowej.
Chcesz się spierać o to co jest groźniejsze i twierdzić, że kiera jest najgroźniejsza? Dorośnij, zabić można się o ułamaną gałąź wystającą z powalonego drzewa, jesteśmy workiem mięsa, a dookoła masa twardszych od nas rzeczy.
Wyszło kto nie ma doświadczenia, zapewne zawsze kończysz w ten sposób spory, w których nie masz racji…
Tip na przyszłość: nie musisz oznajmiać, że kończysz spór, wyłącz powiadomienie wielce doświadczony.
To się dziwię, moj Primal Plus 2016, z pedałami (kliki XT) na mleku w L = 14,2 kilo (na obręczach 45mm…) Z fabrycznego setupu zmieniłem hamulce z LEVEli na Shimano slx, opony na WTB Rangery, siodło na Ergona i jakies tam inne duperelki nie wpływające zbytnio na wagę (manetka x1, wajcha od sztycy, oval z przodu, nowy łańcuch).
Dzięki za odpowiedź. Znalazłem Primala 27,5+ tylko w katalogu 2017, brak w 2016. Tam podają wagę 13,95 bez pedałów, 14,4 z pedałami. Jeśli to Twój model, to u Ciebie przynajmniej jest ona zbliżona do katalogowej i była praktycznie perfekt w standardzie.
Bo: 14,4-(2 dętki)720g+(mleko)160g=13,8kg. Pozmieniałeś drobne części i wychodzi Ci 14,2kg. U mnie katalogowo 13,7; w domu na wadze 14,8+Pedały=15,25 +cięższa kaseta+cięższa tarcza. Nie tak to miało wyglądać. Miałem nadzieję, że będzie to znacząco lżejszy sztywniak (do darcia po wszystkim bez obaw), niż tani full na jakiego może byłbym w stanie wyskubać. A tymczasem waga wyszła podobna. Swoją drogą, produkt niezgodny z umową… A waga realna tych fuli po 6700 od Dartmoora, też pewnie dyskusyjna.
Tak teraz myślę, że zważę go ponownie, bo dużo czynności serwisowych czeka, a nawet mimo zmian, przynajmniej sprawdzę ile jest teraz bez akcesoriów, folii itp.
A dodawania wagi nie koniec, bo teraz na zimę pełne błotniki, torba na ciuchy, zapasowe akumulatory jako standard…to będzie pług ;-)
Hehe, pełne błotniki. Weź sobie kup trekking.
Bo moda zakazuje? Trekingiem nie wjadę w ciężki teren. A mokry w tym okresie tylko choroby i odmrozeń się nabawię. Zgaduję Romek, że jeździsz bardzo mało i okresie gdy ja robię już setki km to Ty nadal w domu siedzisz.
Gdzie masz ten ciężki teren na nizinach? Urban freeride?
Na prawdę nie widziałeś nigdy lasu i błota na nizinach? Rozumiem, że jeśli nie jeżdżę w górach to w ogóle nie jeżdżę MTB i nie powinienem się wypowiadać.
I rozumiem też, że skoro tego się właśnie czepiłeś, to faktycznie nie jeździsz dużo. Miłego oglądania gór zza okna.
Błotniki nie rozwiązują żadnych problemów. Trzeba mieć dobre ciuchy.
Ciuchy na temperaturę już mam, bez błotników nadal ma się całe nogi mokre. A w wodoodpornych spodniach płynie się w środku i na zewnątrz bez błotników, chyba że jeździ się super wolno. Na MTB dojeżdżałem nawet do pracy i gdybym miał znowu taką możliwość to nadal bym to robił, bez błotników, ciuchy nie rozwiązują żadnych problemów.
No tak, mówiłem o dobrych ciuchach, a nie o nylonowych spodniach z targu, w których można jaja odparzyć.
No to ile płaciłeś i z czego jesteś zadowolony, do jakiej intensywności. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, z tego, że większość długich spodni mtb ma zewnętrzną warstwę z nylonu lub poliamidu. Zastosowanie drogiej membrany od wewnątrz, nie poprawia wad jakie mają te materiały.
Podobnie jak w przypadku 29era: pancerna rama + suma części, które są raczej tanie i dobrze działają, ale kosztem masy.
Bo to rower dla grubasów :)
Wydaje mi się, że z powodu papierowego kąta rury podsiodłowej, ten model ramy będzie bardzo złym wyborem dla osób bliskich wzrostem do maksymalnego wzrostu dla rozmiaru L w 27,5″. Realnie ten kąt jest super płaski(poniżej 70), dokładnie tak jak to widzimy i jeśli sztyca/dropper, będzie wysunięty wysoko, to można zapomnieć o podjazdach na siodełku.
Może właśnie dlatego prace nad całkiem nową 29″ nadal trwają(zgaduję) i ich rezultatem była modyfikacja starszego modelu(nieco na gorsze, bo stary miał o dwa stopnie lepszy kąt rury podsiodłowej).
Dla najwyższych w XL 29″ tak płaski kąt rury podsiodłowej, to byłaby absolutna masakra, a tak te 2 stopnie minimalnie poprawiają sytuację.
Czekamy na min 78 efektywnego kąta rury podsiodłowej, a nie głupiej, sztucznej statystyki, mierzonej od osi supportu, gdzieś do punktu na sztycy na wysokości główki ramy(?) Dartmoorze.
Inni też robią ten wałek ale nie wszyscy, bierzmy przykład z tych realnych kątów.
Słuszna uwaga. Dla osób bardzo wysokich faktycznie może to mieć duży wpływ na pozycję w siodle i rozłożenie masy.
Czyli moi drodzy fachowcy odradzacie bluebirda 27,5 dla gościa o wzroście 194… lipa straszna. A już miałem klikać zakup ramy.
Kurde myślę o nowej ramie, mam 187 i w sumie wszystko w tym rowerze pasuje poza kątem podsiodłówki chyba (chociaż kąt taki sam jak w moim Primalu). Z 29 calowym BB mam problem z kolei z ETT 612mm, ale może przewrażliwiony jestem (w primalu 640)…może jakoś inaczej się siedzi na 29 calach ze to ETT nie musi być tak długie?
Wcześniejszy model chyba ładniejszy
Ogólnie też tak myślę, ale wygląd nowego pozytywnie mnie zaskoczył na żywo. Kojarzy się trochę z Hecklerem :)
Waga samej ramy 3.45 kg katalogowo (czyli goła bez osi i hardware do montażu dampera). Miałem kiedyś Gianta AC z ~2004 roku, rama freeride (bo enduro jeszcze nie istniało, ale do tego właśnie był), który ważył 2.75 kg. Dlaczego ta rama tyle waży?
http://dartmoor-bikes.com/sites/default/files/documents/2019_Dartmoor_MTB_frames_geometry.pdf
Po pierwsze, wypadałoby dodać, że AC notorycznie pękał na podsiodłówce ;)
Po drugie, podajesz masę Blackbirda, a tutaj na tapecie jest Bluebird (3,4 kg z damperem, 3,1 kg bez):
https://velo.pl/czesci/ramy/ramy-trail/dartmoor/bluebird-275
Dla porównania, bliźniaczy (choć prawie 2x droższy) ICB 2.0 od marki, która co nieco wie o konstrukcji z alu, waży dokładnie tyle samo:
https://alutech-cycles.com/ICB-20-Rahmenset-Gr-L-Sonderfarbe-Einzelstueck-incl-Daempfer
Aluminiowy Remedy (frameset o 1100 zł tańszy od kompletnego Bluebirda Pro) to 3,31 kg, choć tutaj być może wliczone są też stery i mostek:
https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-szlakowe/remedy/rama-remedy-al/p/24514/?colorCode=black
Mniej więcej tyle samo (3,3 kg z damperem + oś piasty) waży NS Snabb Plus 130:
http://www.ns-bikes.com/snabb-130-plus,325,pl.html
Można też porównać do najnowszego Liteville 301, który można śmiało uznać za szczyt możliwości budowania ram z aluminium (ok. 10100 zł za ramę z damperem). Waży 2,9 kg:
https://www.liteville.com/en/193/bikes/301-mk14/frameset/
Więc owszem, rama Bluebirda jest ciężka, ale nie powiedziałbym, że jakoś dramatycznie odbiega od aktualnych standardów, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę.
Otwieram tego linka i Liteville waży 2580g a nie 2900.
Spectral waży 2720 i tyle też oczekuję od traila. Canyon też wypuścił bardziej pancerną ramę, ale nie dał jej 130 skoku tylko 175 i wtedy waży ona porównywalnie: 3440.
Wszystkie podane przeze mnie masy są masą z damperem – Liteville waży 2580 g bez dampera.
warto dodac, ze liteville ma wszystkie srobki w ramie tytanowe co tez obniza calkowita wage ramy o pewnie jakeis 150g
Liteville versus Dartmoor……. no tak, co za porównanie wykonania :)
Celowo sięgnąłem po ramę z drugiego bieguna, żeby porównanie masy było bardziej obrazowe.
Sama rama nie jest jakoś dużo cięższa od konkurencji ale graty Dartmoora są mega pancerne i ciężkie, w Hornecie mam koła, stery, mostek i kiere Dartmoora i jak już ktoś powiedział są to graty tanie ale pancerne i działają bez problemu. Nie można mieć taniego, lekkiego i dobrze wyposażonego roweru, gdyby Bluebird ważył 14 kg to by kosztował 12k PLN. Jakby w nim wymienić trochę gratów Dartmoora na coś zdecydowanie droższego to spokojnie 1,5kg można z niego zdjąć, tylko konkurencja na rynku jest ogromna i kto by kupował Dartmoora ???
Który na dzień dobry jest chyba o 4 koła droższy? Inna liga cenowa wg mnie.
Fajny prosty design ramy, tylko 4 łożyska. I bez łożyska przy hamulcu.
Michał, czy podczas ugięcia damper obraca się wokół swojego mocowania w przednim trójkącie (przy puszce)? Czy tylko obracają się łożyska w popychaczu (yoke)?
Teoretycznie jakiś ruch jest tam konieczny, ale na oko jest on bliski zeru.
Ile lżejszy jest Marin HawkHill w najwyższej specyfikacji od Darta Bluebirt 27.5 pro ? I czy jego zawiecha jest lepsza od Bluebird 27,5 pro ? Oto jest pytanie moi Drodzy rowerzyści :)!
Nie wiem o co wam z tą wagą chodzi, chcecie rower 8 kg to do XC kupujcie. Kupujecie wylajtowane elementy a potem płacz, że pęka i wypadki. Lekki rower rzędu 12kg do zastosowań jak ten dart koszyował by z 20 tys. Janek mówił, że nie zrobią takich bo małe zainteresowanie. Jak lecisz 40-50 km w terenie to nie czujesz wagi a podjazdy są w XC. Dlatego tezeba mieć kilka rowerów jak chcemy jeździć raz tak a raz tak.
Kiedy będzie test Horneta Pro 2019?
Raczej nie będzie – nowości względem modelu 2018 (który testowałem na blogu) ograniczają się do wyposażenia.
Witam. Ostatnio rzucilo mi sie cos w oczy. Na tylnim zawieszeniu po stronie kasety mam niedospawana rame. Czy ktos spotkal sie z czyms takim? Czy to moze byc jakies rozwiazanie technologiczne czy od razu reklamacje zglaszac?
Łukasz, cóż możemy Ci powiedzieć bez zdjęcia?
Jedyne co chciałbym wiedzieć to czy podjazdy są bardzo męczące i czy ciężko się oderwać od ziemi? W porównaniu chyba pisałeś że dałbyś mu kilogram mniej.
Żeby nie robić więcej offtop’u, pozwolę sobie skomentować tutaj. Przed Dartmoorem broniłem się rękami i nogami, bo byłem uprzedzony do tej marki. Może słusznie, może niesłusznie. Niemniej, ograniczenie dostępności ram full na rynku i coraz dogłębniejsze szukanie zaprowadziło mnie tutaj ;) czyli do Bluebirda. Słuchalem wypowiedzi Jana Kilińskiego i w zasadzie ta rama powinna bardziej pasować moim wymaganiom – nie jestem żadnym pro riderem. Sęk w tym, że czytając artykuł powyżej widzę, że skoro ta rama wpasowała się w Twój wzrost, to u mnie może być ciężko. Chyba, że te ramy miały inną geometrię niż z obecnego roku? Jak przeglądam tabelkę dla ramy na ten rok, to z niej wynika jasno, że pod mój wzrost, czyli 187cm, powinienem się łapać. Gdybym kupił tą ramkę, to po prostu przekładam ją do roweru i nie zmieniam żadnego komponentu. W przypadku zakupu 29″ muszę już zmienić dość dużo gratów… Uważasz, że rama na koła 27.5 może być dla mnie za mała?
Bluebird 27.5 w rozmiarze XL powinien pasować Ci idealnie :)
Sęk w tym, że 27.5 jest tylko do rozmiaru L. XL jest przy kołach 29. Jezeli L przy tej ramie bedzie dla mnie za maly, to chyba pozostaje mi zmiana kol na 29″. Co prawda z tabelki wynika, ze XL jest dla osob powyzej 190cm, ale reach jest zgodny z Twoja tabelka, ktora kiedys stworzyles. Zatem myslisz, ze powinienem pojsc w rozmiar XL dla kol 29″? L 27.5″ bedzie za maly?
Ale wtopa, spojrzałem w tabelce na Blackbirda 27.5″ – może w tym kierunku pójść…?
Z tego co zdolalem sie dowiedziec, to do moich zastosowan trailowka lepiej sie wpasuje. Blackbird to juz enduro.
Niby tak, ale różnica w masie jest w ich przypadku symboliczna – główna różnica to skok. Jaki masz widelec?
Fox Float 34 27.5″ – 140mm
Aaa, no to rzeczywiście – za mały do Blackbirda :( No to niestety z Dartmoora bym zrezygnował – Bluebird 27.5 L moim zdaniem będzie zdecydowanie „za ciasny”, a przebudowa roweru na 29″ się nie kalkuluje.
Zawsze moge podniesc air shaftem o 20mm chyba, ale to raczej bedzie za duzy skok. Przy normalnej jezdzie moze przeszkadzac. Zastanawia mnie tez konstrukcja tylnego zawieszenia w tych ramach, czy rama przez to nie jest zbyt malo sztywna. Pozostaje mi polowac na jakas rame 27.5″, bo faktycznie zmiana kol na 29″ pochlonie niewspolmiernie duzo srodkow w porownaniu do rezultatu.