Dartmoor nieźle w tym roku namieszał! Najpierw całkiem nowe hardtaile w cenach wymiatających konkurencję, a teraz jeszcze zaprojektowane od zera fulle. W ich przypadku jednak nie tylko cena budzi emocje – dyskusję podgrzewają też doniesienia o braku miejsca na oponę i uprzedzenia związane z prostym, jednozawiasowym zawieszeniem. Na szczęście polski producent przysłał mi rower do testu, dzięki czemu zamiast dyskutować, wskoczyłem na siodełko. Ale najpierw chwyciłem za aparat… Oto Dartmoor Blackbird Pro bez tajemnic!
Wpis powstał w ramach współpracy z marką Dartmoor.
To samo pomyślałem, dla mnie to samo dykwalifikuje traile i enduraki krossa. Jak dobre cena/jakość by to rozwiązanie nie było, to miejsce na bidon musi być, bo się nie lubię objuczać, zestaw pierwszej potrzeby się mieści do kieszonek koszulki rowerowej i ew w jakiejś mini podsiodłowej torbie, albo przeczepione taśmą izolacyjną do sztycy/ramy. Woda musi być. Można kombinować z własnymi obejmami etc, ale no właśnie to jest kombinowanie.
Oczywiście, że powinno być miejsce na bidon, które może też posłużyć do mocowania innych rzeczy, ale z drugiej strony bez plecaka to sobie można na szosce pojeździć albo dookoła komina, a użytkowanie bukłaka jest o lata świetlne wygodniejsze niż najbardziej wypasionej buteleczki wieszanej na ramie…
„W każdym rozmiarze ramy, Reverb ma aż 170 mm skoku, przez co siodło w górnym położeniu jest bardzo wysoko. Szkoda, że przez długą podsiodłówkę, bardzo duża grupa właścicieli Blackbirda będzie musiała wymienić sztycę na krótszą.”
Czyli, że nie można zostawić/ustawić Reverba w np. połowie? czy rozchodzi się o max zniżenie siodła?
Jak najbardziej można ustawić np. w połowie. Ale szukanie tyłkiem odpowiedniej wysokości przy każdym podniesieniu siodła jest trochę upierdliwe i kłóci się z ideą sztycy regulowanej (=> prosta i błyskawiczna zmiana wysokości siodła).
Marcin
7 lat temu
Ładny sprzęt, mógłby mniej ważyć… no cóż za tą cenę do przeżycia… ale z tym reverbem to totalna porażka :-) Podobnie się ma z innym osprzętem… rower złożony z oszczędności na częściach z wyprzedaży niż przemyślany w szczegółach. Za nowego Gianta Reina 2016 zapłaciłem 11000 zł na osprzęcie lepszym (grupa xt), tarcza przód 203 mm i dopasowanym do wzrostu reverbem.
Dobra opcja, tylko trochę trudno porównywać cenę katalogową z wyprzedażami zeszłego rocznika…
Tenfilip
7 lat temu
Brzydal.
koper
7 lat temu
Bardzo się cieszę, że kolejna polska marka wypuściła produkt, którego nie powstydzi się na innych rynkach. Brawo Dartmoor za osprzęt, brawo Jan za projekt !
P.S.: jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że poprawili miejsce na oponę, bo aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłem tona targach.
Bartosh
7 lat temu
„Ciekawe, że kiedy na identycznej kolorystyce był napis Nomad albo Reign, nikt się nie odważył narzekać? ;)” – Michał ten Blackbird jest paskudny i nie jest to kwestia kolorystyki tylko strasznie jałowego designu. Dart robiąc tani rower nie mógł sobie pozwolić na powalające malowanie bo … dobry design kosztuje :)
Zresztą dam sobie rękę uciąć, że jakbyś zrobił moona swojej żony w kolorystyce niebiesko/żółtej to by również wszystkich przypadł do gustu.
PS. Aczkolwiek zawsze mogło być gorzej – wystarczy spojrzeć na Bluebirda 29 :D
W zasadzie jedno z drugim jest powiązane. Aczkolwiek skupiłbym się na malowaniu oraz braku dopracowanych detali, które sprawiłby, że całość byłaby bardziej spójna.
Hm, jak na mój gust, sama grafika jest bardzo w porządku – spójna i subtelna, dużo ładniejsza niż np. w moim Whyte.
A że proste? Kwestia gustu, na pewno nie nazywałbym z tego powodu roweru „paskudnym”. W tym rowerze forma jest ewidentnie podporządkowana funkcji i ma to swój urok. Zawsze można kupić Ibisa ;)
W kontekście konkurencji dla tańszego Blackbirda ofkors.
Marcin
7 lat temu
zajebisty rower. polaczki nie kręćcie noskami.
liber78
7 lat temu
Są rzeczy, które nic nie wnoszą do ceny produkcji, np. miejsce na grubą oponę, sensowne prowadzenie linek, które nigdzie nie ocierają, albo dobrane kolory. Trzeba to dopracować i wykorzystać marketingowo jak np. Whyte szczelne zawieszenie. A niedopracowany rower zaprezentowany na targach to już strzał w kolano.
Powinien być, jeśli się uda to pod koniec sezonu :)
Martinezz
7 lat temu
To już nagle jednozawias jest ok? To prawie jak ze skarpetkami do sandałów, wszyscy się krzywią ale podobno można… Jak pojawiłem się kiedyś na zawodach w Przesiece na jednozawiasie to patrzono na mnie jak na kosmitę :-) Przez ten wahacz blackbird jest dla mnie niedorobiony, wizualnie też się nie komponuje jakoś tak… Technicznie kawał sprzętu ale… nie lubię, jak jest jakieś ale…
Obawiam się, że patrzono na Ciebie jak na kosmitę z jakiegoś innego powodu ;) Jest sporo uznanych jednozawiasowców na rynku, m.in. cała oferta Commencala, Treka, Kony.
Michał
7 lat temu
Mam pytanie odnośnie sztywności jednozawiasu, masz tylko jedna os, która przenosi boczne naprężenia, damper nie dostaje wtedy mocno po d..?
Teoretycznie mogłoby tak być, ale Blackbird jest tak pieruńsko sztywny, że nie obawiałbym się o to ;)
Piotr Maślanka
6 lat temu
Ja za to mam pytanie o piasty Dartmoore Real Pro – jak po dłuższym użytkowaniu wrażenia, bo chodzą mi po głowie-lekkie, ładne i zazębiają się nieźle ale tu 2gie pytanie-piszesz, że łapią 72 razy (w katalogu 102 razy na obrót)skąd różnica? Obecnie w HT mam Dt Swiss 350 a w fullu Bontragerowskie Duster Elite (koła systemowe z 2016). Przymierzam się do złożenia setu na obręczach NS Enigma Dynamal Roll 27,5″/ WTB Kom I29, ewentualnie Stan’s FLOW, dylematem zostają piasty: sprawdzone DT, może NS-owe Rotary Cassette albo właśnie Dartmoor Real Pro… Przydała by się pomoc, Mikołaj coraz bliżej… ;)
Te piasty żona ma w Moonshine, a ja miałem w tym testowym Blackbirdzie – więc nie mogę się wypowiedzieć o dłuższym użytkowaniu… Tyle, co udało mi się je przeciorać w teście, to przetrwały wzorowo.
Wykorzystuję pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na blogu i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?
Ekstra miejsce na bidon jak na rower enduro przystalo;)
To samo pomyślałem, dla mnie to samo dykwalifikuje traile i enduraki krossa. Jak dobre cena/jakość by to rozwiązanie nie było, to miejsce na bidon musi być, bo się nie lubię objuczać, zestaw pierwszej potrzeby się mieści do kieszonek koszulki rowerowej i ew w jakiejś mini podsiodłowej torbie, albo przeczepione taśmą izolacyjną do sztycy/ramy. Woda musi być. Można kombinować z własnymi obejmami etc, ale no właśnie to jest kombinowanie.
Oczywiście, że powinno być miejsce na bidon, które może też posłużyć do mocowania innych rzeczy, ale z drugiej strony bez plecaka to sobie można na szosce pojeździć albo dookoła komina, a użytkowanie bukłaka jest o lata świetlne wygodniejsze niż najbardziej wypasionej buteleczki wieszanej na ramie…
Można tam wkręcić przelotkę linek, dzięki której główka się nie rysuje przy skręcaniu kierownicy.
Do Horneta 2017 dodano wkręt o takiej długości, że przy dokręceniu uchwytu linek blokował rurę sterową :)
Regulowany tłumik skrętu ;)
„W każdym rozmiarze ramy, Reverb ma aż 170 mm skoku, przez co siodło w górnym położeniu jest bardzo wysoko. Szkoda, że przez długą podsiodłówkę, bardzo duża grupa właścicieli Blackbirda będzie musiała wymienić sztycę na krótszą.”
Czyli, że nie można zostawić/ustawić Reverba w np. połowie? czy rozchodzi się o max zniżenie siodła?
Jak najbardziej można ustawić np. w połowie. Ale szukanie tyłkiem odpowiedniej wysokości przy każdym podniesieniu siodła jest trochę upierdliwe i kłóci się z ideą sztycy regulowanej (=> prosta i błyskawiczna zmiana wysokości siodła).
Ładny sprzęt, mógłby mniej ważyć… no cóż za tą cenę do przeżycia… ale z tym reverbem to totalna porażka :-) Podobnie się ma z innym osprzętem… rower złożony z oszczędności na częściach z wyprzedaży niż przemyślany w szczegółach. Za nowego Gianta Reina 2016 zapłaciłem 11000 zł na osprzęcie lepszym (grupa xt), tarcza przód 203 mm i dopasowanym do wzrostu reverbem.
Dobra opcja, tylko trochę trudno porównywać cenę katalogową z wyprzedażami zeszłego rocznika…
Brzydal.
Bardzo się cieszę, że kolejna polska marka wypuściła produkt, którego nie powstydzi się na innych rynkach. Brawo Dartmoor za osprzęt, brawo Jan za projekt !
P.S.: jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że poprawili miejsce na oponę, bo aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłem tona targach.
„Ciekawe, że kiedy na identycznej kolorystyce był napis Nomad albo Reign, nikt się nie odważył narzekać? ;)” – Michał ten Blackbird jest paskudny i nie jest to kwestia kolorystyki tylko strasznie jałowego designu. Dart robiąc tani rower nie mógł sobie pozwolić na powalające malowanie bo … dobry design kosztuje :)
Zresztą dam sobie rękę uciąć, że jakbyś zrobił moona swojej żony w kolorystyce niebiesko/żółtej to by również wszystkich przypadł do gustu.
PS. Aczkolwiek zawsze mogło być gorzej – wystarczy spojrzeć na Bluebirda 29 :D
Ale to o jaki design Ci chodzi…? Grafikę, czy np. kształty rur, układ wahacza itp.?
W zasadzie jedno z drugim jest powiązane. Aczkolwiek skupiłbym się na malowaniu oraz braku dopracowanych detali, które sprawiłby, że całość byłaby bardziej spójna.
Hm, jak na mój gust, sama grafika jest bardzo w porządku – spójna i subtelna, dużo ładniejsza niż np. w moim Whyte.
A że proste? Kwestia gustu, na pewno nie nazywałbym z tego powodu roweru „paskudnym”. W tym rowerze forma jest ewidentnie podporządkowana funkcji i ma to swój urok. Zawsze można kupić Ibisa ;)
Nie wykluczam, że na żywo rower może prezentować się lepiej.
Pytanie odnośnie testowanych rowerów:
Czy jest może w planach test jakiegoś Mondraker-a, np: Foxy??
Na razie nic mi o tym nie wiadomo, ale w sumie chciałbym ;)
Mondrakera bardzo proszę! Najlepiej w wersji Crafty 27+ :) Podobno dla „żyraf” taka feometria w sam raz, a ja mam 2 metry wzrostu :)
Z tym Craftym to zobacz tutaj: http://endurotrophy.pl/forum/showthread.php?tid=8684
Giant Trance 3 2018 – aaarrrgghh!!!
Co z nim…?
Spójny. Ładny. Niedrogi. Dopracowany. Wszystkomający. Wchodzą mu papcie 2,6″
W kontekście konkurencji dla tańszego Blackbirda ofkors.
zajebisty rower. polaczki nie kręćcie noskami.
Są rzeczy, które nic nie wnoszą do ceny produkcji, np. miejsce na grubą oponę, sensowne prowadzenie linek, które nigdzie nie ocierają, albo dobrane kolory. Trzeba to dopracować i wykorzystać marketingowo jak np. Whyte szczelne zawieszenie. A niedopracowany rower zaprezentowany na targach to już strzał w kolano.
A będzie może test Bluebirda?
Powinien być, jeśli się uda to pod koniec sezonu :)
To już nagle jednozawias jest ok? To prawie jak ze skarpetkami do sandałów, wszyscy się krzywią ale podobno można… Jak pojawiłem się kiedyś na zawodach w Przesiece na jednozawiasie to patrzono na mnie jak na kosmitę :-) Przez ten wahacz blackbird jest dla mnie niedorobiony, wizualnie też się nie komponuje jakoś tak… Technicznie kawał sprzętu ale… nie lubię, jak jest jakieś ale…
Obawiam się, że patrzono na Ciebie jak na kosmitę z jakiegoś innego powodu ;) Jest sporo uznanych jednozawiasowców na rynku, m.in. cała oferta Commencala, Treka, Kony.
Mam pytanie odnośnie sztywności jednozawiasu, masz tylko jedna os, która przenosi boczne naprężenia, damper nie dostaje wtedy mocno po d..?
Teoretycznie mogłoby tak być, ale Blackbird jest tak pieruńsko sztywny, że nie obawiałbym się o to ;)
Ja za to mam pytanie o piasty Dartmoore Real Pro – jak po dłuższym użytkowaniu wrażenia, bo chodzą mi po głowie-lekkie, ładne i zazębiają się nieźle ale tu 2gie pytanie-piszesz, że łapią 72 razy (w katalogu 102 razy na obrót)skąd różnica? Obecnie w HT mam Dt Swiss 350 a w fullu Bontragerowskie Duster Elite (koła systemowe z 2016). Przymierzam się do złożenia setu na obręczach NS Enigma Dynamal Roll 27,5″/ WTB Kom I29, ewentualnie Stan’s FLOW, dylematem zostają piasty: sprawdzone DT, może NS-owe Rotary Cassette albo właśnie Dartmoor Real Pro… Przydała by się pomoc, Mikołaj coraz bliżej… ;)
Te piasty żona ma w Moonshine, a ja miałem w tym testowym Blackbirdzie – więc nie mogę się wypowiedzieć o dłuższym użytkowaniu… Tyle, co udało mi się je przeciorać w teście, to przetrwały wzorowo.
Co do różnicy w punktach zazębienia – zauważ, że są dwie wersje:
https://velo.pl/czesci/piasty/dartmoor/reel-pro-cassette
https://velo.pl/czesci/piasty/dartmoor/reel-pro-102-cassette
PS. Dartmoor Reel a nie „Dartmoore Real” :P
Michał, jak głośne są te piasty? Jakbyś ocenił w skali 1-5, gdzie Hope Pro2 to 5 a 1 to Shimano? Dzieki za informacje.
W komentarzu pod ich prezentacją na FB pojawił się filmik z dźwiękiem :)
https://www.facebook.com/1enduro/posts/1343417445711302
Czy jest szansa na test bluebirda?
Cześć, składam dziś Blackbird-a na ramie 2018 i DHF 2,5WT na obręczy dartmoor thunder nie wchodzi do tyłu… a szkoda. ociera o spaw w dolnej części.
Seryjny Blackbird pro z 2018 ma też obręcze thunder i miniony dhf 2.5 i nic nie ociera