MET Parachute HES to następca pierwszego-ever kasku enduro, który wyprzedził swoją epokę o dobrą dekadę. Pierwsza generacja Parachute oferowała odpinaną, dobrze wentylowaną szczękę w czasach, kiedy „enduro” oznaczało wyłącznie upalanie po krzakach na motocyklu. Nowy Parachute kontynuuje ideę lekkiego, przewiewnego fullface’a, choć tym razem szczęka jest zamocowana na stałe. Czy mimo to, może być alternatywą dla Bella Super 3R?
Budowa i pierwsze wrażenia
Na szlaku
To, że Parachute oferuje lepszą ochronę od większości kasków z odpinaną szczęką, raczej nie ulega wątpliwości. Trzeba jednak pamiętać, że nawet najlepszy kask nic nie da, jeśli nie znajduje się na głowie.
Żeby nie trzymać Cię w napięciu: da się! Wentylacja podczas jazdy jest zaskakująco dobra, lepsza niż w Bellu. Szczególnie polubiłem otwartą, przewiewną przestrzeń wokół uszu, ale również górne i tylne otwory zapewniają przyjemny przeciąg. Oczywiście jest odczuwalnie cieplej, niż w kasku otwartym, ale kolosalnie lepiej, niż w klasycznym, zjazdowym fullfejsie.
Najbardziej jednak obawiałem się nie spoconej głowy, a… uduszenia. W moim zjazdowym Troy Lee Designs D2, każdy nawet krótki podjazd jest katorgą. Spodziewałem się, że Parachute będzie kompromisem między kaskiem otwartym, a wdychaniem własnych oparów w obiegu zamkniętym. Okazało się jednak, że wystarczająco odsunięta od twarzy i dobrze wentylowana szczęka prawie nie ogranicza oddychania. Jest naprawdę dobrze!
MET Parachute HES a.k.a. Spadochłon – werdykt
Czy w takim razie MET Parachute jest kaskiem na całodniowe wycieczki? Jeśli przez „wycieczkę” rozumiesz „zawody” lub wypad na quasi-zjazdową miejscówkę typu Wilcze Ścieżki czy Srebrna Góra – tak, sprawdzi się świetnie.
Jeśli jednak nastawiasz się na górską turystykę, sam musisz ocenić, czy nieco cieplejszy i agresywnie wyglądający fullface jest dla Ciebie. Tu kaski z odpinaną szczęką mają zdecydowaną przewagę – w końcu w Parachute nie pojedziesz na czwartkową pętlę XC po okolicznych lasach.
Brak odpinanej szczęki powoduje, że MET Parachute nie jest „jednym kaskiem na każdą okazję”. W tym, do czego został zaprojektowany, spisuje się jednak wzorowo. Stanowi najlepszą alternatywę dla klasycznego fullface’a – o zbliżonym poziomie ochrony, sensownej cenie, ale z rewelacyjną wentylacją.
Muszę spróbować podjazdów w moim full’u i z wyjętymi gąbkami. Mam Speca Devianta i jest super wentylowany. Może nie aż tak jak ten MET ale może być podobny poziom. Dodatkowo używam okularów zamiast gogli żeby więcej powietrza wpadało do kasku i lepiej wentylowało głowę niż w goglach. Polecam takie rozwiązanie ;)
Nie bardzo jednak kumam czemu kaski tego typu są tak projektowane, że po założeniu gogli zasłania się otwory np z tyłu kasku.
Ps. Chyba wkradł się błąd przy opisie zapięcia kasku. Chyba powinno być Met zamiast Bell? ;)
Z tymi otworami to też mnie zawsze zastanawia, no ale z tyłu zawsze się coś zasłoni… A jak ktoś jeździ w okularach, to skorzysta ;) Choć ja nie przepadam za Euro-stylem, czyli fullface+okulary ;)
Euro-styl? Ciekawe, nie znałem ;)
W sumie ostatnio zacząłem używać/testować gogle ale takie robocze (dość podobne do rowerowych/narciarskich) i co ciekawe mniej mi parują niż okulary. Ale jeszcze za mało pojeździłem w nich
Nie testowałem Parachute, ale mam Fox Proframe i sprawdza się doskonale! Wcześniej miałem Bell 2r i Fox wypada dużo lepiej, faktycznie czuć przepływ powietrza!
Fox jest tak przewiewny, że w chłodniejsze dni zakładam czapkę pod kask ;)
Paweł
7 lat temu
Warto zauważyć, że po zmianie dystrybutora kaski Bella nie mają już Crash Replacement. Trochę dupa, bo rozłupałem swojego 3R. Fajnie że u METa działa!
Paweł Kurczab
7 lat temu
Test dobry – to raz. Po dwa – miałem pierwszego „paraszuta”, który był jeszcze bardziej filigranowy. Choć przejechałem w nim z Bieszczad w „Śląski” (w jednym kawałku ;) ) strasznie drażniła mnie szczęka w polu widzenia. JAk jest tutaj? Zaznaczę, że gogle w moim przypadku też odpadają, nic nie widzę…
Szczęki nie widzę. Widzę za to boczne krawędzie otworu na gogle.
Choć pewnie zależy to od punktu widzenia ;)
Kozak
7 lat temu
Od zawsze się zastanawiam, jak ten kask jest powiązany z modelem Bluegrass GoldenEyes, przecież góra jest identyczna. A że sam takiego mam, może by się dało jakoś szczękę dołożyć? :)
P.S. To nie jest tak, że w Parachucie szczękę da się zdjąć, ale zajmuje to kilka minut, wymaga imbusa i oficjalnie nie wolno?
Bluegrass i MET to marki tego samego producenta – tak jak Bell i Giro. Ale dokładanie szczęki to raczej marny pomysł… ;)
Kristoff
7 lat temu
Mam, używam i polecam w porównaniu do Urge archi enduro (chyba że pomyliłem nazwę, chodzi o fulla do nduro) przepaść jeśli chodzi o wygodę i wentylację. Świetnie dopasowany nie grzeje dyńki, bardzo dobrze współgra z goglami. Nie wiem jak z wytrzymałością bo nie przyziemiłem jeszcze jakoś specjalnie mocno. Bdb kask za rozsądną kasę.
Też kiedyś miałem Archi :) https://www.pinkbike.com/photo/9875407/
Fajny kask, ale w porównaniu do MET-a, to w zasadzie zwyczajny fullface… Tak jak piszesz, przepaść.
Mateusz
7 lat temu
Ja wysłałem glebę na srebrnej na ć trasie twarzą w ziemię dość ostro że krew się polała (dostałem golami po nosie) w kasku pękł tylko kawałek daszki reszta kasku cała. Aż kumple się zdziwili. Nie rozumiem tej opinii że pękają po upadku z kierownicy i ściąganiu z głowy.
Crash replacement -działa – ja korzystałem, tyle, że cena „wymiany” to 60% ceny ze strony Velo, więc jak się kupi w dobrej cenie to Crash replacement nie jest zbytnio atrakcyjny cenowo bo będzie raptem ok 150 zł taniej (biorąc pod uwagę koszty wysyłek)
Karol
7 lat temu
Kask godny polecenia mam używam wszystko jest tak jak w artykule głowę uratował Polecam ten garnek za te kaske 100% satysfakcji ja kupił za 650 cebulionow nowy a na giełdzie na fb są nowe po 500 z plusem
Przemek "mikolai" Wielicki
7 lat temu
Bardzo dobry, obiektywny opis. Oprócz „zadań specjalnych” bardzo lubię jeździć w tym kasku zimą – jest trochę cieplej niż w otwartym i jakoś tak lepiej wpisuje się w zimowe opancerzenie całego ubioru :D
fixie
7 lat temu
W teorii na zawodach trzeba mieć nawet na dojazdówkach na głowie, a w praktyce część ludzi w full faceach ma na przepisy wyrąbane i nikt za to kar nie dowala (przynajmniej na enduro series, gdzie to widuję).
Trochę szkoda mi w takim wypadku osób, które dodatkowo się dociążają wożąc drugi kask.
Guncar
7 lat temu
Zrobiłem wczoraj test i w moim FF bez policzkowych gąbek wykręciłem na 3/4 Magurki. Może gdybym jechał wolniej to bym do samej góry wykręcił. Na dole nie było czuć że mam ff ale już po 1/4 podjazdu tak. Wątpie by bym tak wyjechał jeszcze 3-4razy kiedy na zawodach trzeba a było 11-13stopni. Może jakbym miał lepszą kondycję ;) A na pewno w moim kasku w szczęce brakuje ze dwóch otworów ;)
Robert
7 lat temu
Możesz polecić jakieś gogle antifog które będą komfortowo pasowały do tego METa? Kask swoją drogą bardzo fajny.
Zarówno 100% Accuri, jak Oakley O-Frame pasują idealnie. Do obu trzeba oddzielnie dokupić podwójną szybkę, jeśli nie chcesz żeby parowały (może da się kupić od razu z taką szybą). Trochę taniej Scott Recoil XI, te na pewno można od raku kupić z podwójną.
Kupiłem 100% Accuri MX Gogle. Ale niestety nie pasowały.
Wchodzą co prawda w kask na styk, ale są za nisko na głowie i uciskają nos. Nie da rady oddychać.
Można oczywiście przesunąć kask do góry, ale wtedy nie będzie chronił brody :(
Czytałem w necie trochę opinii i bardzo ciężko coś wpasować w parachuta. Ponoć te Oakley O-Frame będą pasować, ale boję się, że kolejne będę musiał odsyłać.
Dużo niestety zależy nie tylko od kasku, ale też kształtu twarzy… Nie masz w okolicy jakiegoś sklepu motocyklowego z odzieżą MX? Zazwyczaj mają lepszą ofertę od sklepów rowerowych.
A co Ty masz dokładnie za model 100% ze Ci się dobrze spasowały? Zamówiłem ten kask w rozmiarze L i nie wiem jakie gogle do nich dokupić. Testowałeś kask w rozmiarze M. Czy eLka ma więcej miejsca?
Mam 100% Accuri. L-ki nie mierzyłem, ale na logikę powinna być mniejsza ;) Dużo też zależy od wielkości głowy (jak głęboko masz twarz względem otworu).
Dużo zależy od kształtu głowy i twarzy. Miałem jakiś 100% (nie pamiętam już modelu) i niestety uciskały nos gdzie koleżance dobrze pasowały, teraz już drugi raz Dragony (wcześniej MDX, teraz MDX2) i leżą praktycznie idealnie.
peter
7 lat temu
Co sądzisz o Giro cipher mips? To chyba najtańszy fullface z systemem MIPS. Aktualnie można kupić model 2017 za 600 zł.
Cipher to fajny, ale całkiem klasyczny fullface – całego dnia jazdy na pewno w nim nie wytrzymasz. Więc zależy, do czego potrzebujesz. Jak na bikeparki, to super, jak do enduro to nie bardzo…
Cris
7 lat temu
Masz może w planach test porównawczy 3 kasków z odpinaną szczęką dostępnych na polskim rynku, czyli Bella Super R3, Uvexa Jakkyl i Giro Switchblade?
Jest szansa na poradnik o zbrojach? Bo rozumiem ze Ty sam jeździsz?
Wybór jest przeogromny. Od koszulek z pianką, po kamizelki, grubsze zbroje i ciężkie plastikowe buzery.
Obiłem się już tyle razy że chciałbym coś w końcu kupić dla siebie. Ciężko mi tylko zadecydować co będzie rzeczywiście chroniło a jednocześnie da się w tym cały dzień jeździć wraz z podjazdami.
P.s. kupiłem tego METa za Twoją zachętą. Rewelacyjny, jaki lekki i wygodny.
Czy ten kask ma w ogóle jakaś tańszą konkurencję? Namawiam innych ale nie każdy ma taki budżet niestety.
3 lata jeżdżę w Parachute i najlepszą rekomendacją jest fakt że po zgubieniu pierwszego i przeszukaniu aktualnej oferty, znowu kupiłem Parachute.
Wady:
– brak regulacji daszka (to co jest ciężko nazwać regulacją)
– za mało miejsca na gogle pod daszkiem
– niczym nieosłonięta plastikowa regulacja obwodu na potylicy – potrafi uwierać i przydała by się jakaś miękka wyściułka
– czasami przy szybkim zakładaniu kasku „zawijają” się paski w okolicach uszu
Zalety:
– atesty które dają większe szanse na przetrwanie porządnej gleby (jak dotąd testowane kilkukrotnie z pełnym sukcesem)
– wentylacja i wygoda
– waga
– wygląd ;)
Dzięki wielkie za dodatkową opinię doświadczonego użytkownika! :)
topol
6 lat temu
Faktycznie paski to porażka.Zawijają sie one same co powoduje zawijanie uszu :).Przez otwory wentylacyjne palcem musiałem je korygować.Napisałem musiałem,ponieważ paski te unieruchomiłem przyszywając do wysciułki kasku.Pomogło. Moj obód głowy 58 ,rozmiar M idealny.
BART
6 lat temu
Osobiście używam Fox-a proframe, wentylacja super,oczywiście jest mips, już nawet chronił mnie podczas przytulanki z pniaczkiem na JR Kluszkowce 2017 -pogoda była umiarkowana, a kask miałem na każdym dojedzie do OS, ściągałem dopiero w poczekalni przed jazdą :) dodatkowy plus jaki zauważyłem na pierwszy rzut oka? Wiem że w enduro jeżdżą sami dżentelmeni, ale mi w czasie podjazdów zdaża się uszczknąć kawałek zaschnietej śliny (po chamsku – splunąć na glebę) i tu Proframe ma idealny otwór w gardzie kasku odpowiednio duży na samym środku :) haha – mówię poważnie bo Met jest zabudowany na froncie co uniemożliwa wyrzucenie ustami resztek siły.
Bonus – Michał zrób artykuł z cyklu porady jak pogodzić pasje z życiem rodzinnym, jest 3 w nocy i nie że jestem psychicznym fanem portalu i Ciebie jako redaktora, aczkolwiek bardzo lubię czytać wpisy, lecz usypiam drugiego mojego szkraba który wstał niedawno. Chętnie poczytałbym sprawdzone porady i patenty:) Jak skutecznie ogarniać czas na pasje rowerową…
Najlepiej założyć bloga rowerowego i wmówić wszystkim, że to Twoja praca ;)
A tak serio, myślałem o tym ostatnio, ale jest to dla mnie ciężki temat, bo nie mam jeszcze dzieci, a w dodatku mam wyrozumiałą żonę, która też jeździ.
Niemniej jednak, myślałem o tym ostatnio ;) i wymyśliłem:
1. Nie trać czasu na pierdoły typu Facebook, blogi, gry, telewizja – zamiast tego idź na rower.
2. W weekend zaplanuj jeden dzień rowerowy dla siebie, drugi – dla rodziny.
3. Jeździj pętle w okolicy domu, żeby nie tracić czasu na dojazdy autem – każdy teren jest lepszy, niż żaden.
4. Dojeżdżaj do pracy na rowerze – jak wyżej.
5. Night-ride!!!
6. Przekazuj pasję dzieciom, żeby zacząć jeździć z nimi.
Ostatecznie jednak odczekałbym po prostu 1-2 sezony, to nie koniec świata… Twoje szkraby potrzebują Cię bardziej, niż Ty potrzebujesz roweru. Jak będą już starsze, będziesz miał więcej czasu, a tego spędzonego z nimi na 100% nie będziesz żałował.
Osobiście jeżdżę od 5 rano kiedy wszyscy śpią i wracam na przygotowanie śniadania – lepsze 2-3 godziny niż nic. Przerwy nie zrobię, nie jestem w stanie – taki nałóg, ale rower jest na miejscu entym po wszystkich obowiązkach – bo jazda z wyrzutami sumienia i rodzinnymi niedociągnięciami to żadna jazda.
Dzięki za porady :) – a z synem przejeździłem cały sezon, specjalnie zakupiłem w tym celu sztywniaka. Jest zachwycony „jazdą” chociaż ma dopiero 2 lata. Jak już zostanie liderem EWS za parę lat to na pewno będziesz miał priorytet na pierwszy wywiad :)
GoBi
6 lat temu
Gogle to wersja OTG. Ten pomarańczowy jest jak kolor pomarańczy czy w innej tonacji. Mam Canyon Strive czarno niebiesko pomarańczowy i zastanawiam się czy będą pasowały ?
Kupiłem Jakkyla ale zastanawiam się nad oddaniem. Powód: tylko dwa rozmiary – mniejszy ciut za mały, większy jest…duży. Drugi powód to szczeka a w zasadzie budowa. Brak gąbek przy polikach powoduje, że każde uderzenie boczne to Jakkyla masz na brodzie…tak mi się wydaje.
Zastanawiam się więc na nad Bell super 3r – super leży, super wykonanie ale ta cena… no i waga. Przez to wszystko zacząłem myśleć o otwartych zupełnie lekkim kasku enduro. Michał co polecasz w przyzwoitej cenie tak do 400-450 pln?
Ps. Czy super 3R (z ściągniętą szczęką) czuć na głowie po dłuższej jeździe? Jak się ma jego użytkowanie do lekkiego otwartego kasku enduro?
Do 400 zł kupiłbym jego tańszego brata: Giro Chronicle. Bardzo chwaloną alternatywą jest też IXS Trail RS.
ADI
6 lat temu
Witam, przejrzałem jakże sporą ofertę i do finału wszedł Met Parachute + otwarty kask (jeszcze nie zdecydowałem jaki) oraz Bell Super 3r. Mieszkam w Beskidach więc bike parków dookoła pełno, ale sporo przemieszczam się też po utwardzonych drogach. Z góry dziękuję za obiektywne opinie.
Pozdrawiam
Pytanie, czy łączysz bikeparki i utwardzone drogi w jednym tripie (wtedy lepszy jest kask z odpinaną szczęką), czy traktujesz to jako oddzielne aktywności (wtedy dwa kaski będą spoko).
Sporadycznie zdarza się że na którąś górkę jadę prosto z domu. Zazwyczaj jest to albo wycieczka, albo rower do auta i w góry.
Zdecyduję się na dwa kaski. Za Parachutem przemawia lepsza ochrona, lepsza wentylacja, cena, no i prezencja
A co do kasku otwartego, miałeś może styczność z Bellem Stoker? Poprzednio miałem Alpine Garbanzo i szukam czegoś podobnego, z dobrą ochroną potylicy.A w Bellu jest jeszcze MIPS, choć trochę boję się o wentylację.
Z tym Bellem nie miałem do czynienia, ale wygląda spoko. Ja osobiście najlepsze doświadczenia jeśli chodzi o kaski otwarte mam z Giro (Montaro, Chronicle, Feature…) i Troy Lee Designs (wiadomo…).
Wojtek
5 lat temu
Po przeczytaniu opini zdecydowałem się na zakup tego kasku. Niestety jestem rozczarowany. Za tyle kasy spodziwałem się czegoś wygodniejszego. Fakt, wentylacja jest super ale ilość pianek w kasku jest tak znikoma, że obciera mi głowę i po kilku minutach jazdy jest to mało komfortowe. Mam wrażenie, że gdybym się przewrócił i uderzył głową w tym miejscu to bym sobie głowe rozciął. Mój orzech za 300zł jest o niebo wygodniejszy. Można dokupić jakieś inne gąbki do tego kasku ?
Kask zawsze trzeba zmierzyć przed zakupem – widocznie kształt skorupy nie pasuje do Twojej głowy…
Robert
4 lat temu
Jaki dokładnie rozmiar głowy ma osoba testująca kask ? zastanawiam się nad zakupem i nie bardzo wiem jaki wybrać rozmiar , mój obwód głowy to 55 cm .Jest to w granicach górnej S i dolnej M .
Dodam że posiadam kask Bluegrass golden eyes rozmiar S (52-57 cm) i leży idealnie
Jarek
2 lat temu
Michał, czy wtym kasku masz takie poczucie, że głowa jest luźno ? góra przylega, na wysokości zuchwy jest jakby luz
Wykorzystuję pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na blogu i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?
Muszę spróbować podjazdów w moim full’u i z wyjętymi gąbkami. Mam Speca Devianta i jest super wentylowany. Może nie aż tak jak ten MET ale może być podobny poziom. Dodatkowo używam okularów zamiast gogli żeby więcej powietrza wpadało do kasku i lepiej wentylowało głowę niż w goglach. Polecam takie rozwiązanie ;)
Nie bardzo jednak kumam czemu kaski tego typu są tak projektowane, że po założeniu gogli zasłania się otwory np z tyłu kasku.
Ps. Chyba wkradł się błąd przy opisie zapięcia kasku. Chyba powinno być Met zamiast Bell? ;)
Z tymi otworami to też mnie zawsze zastanawia, no ale z tyłu zawsze się coś zasłoni… A jak ktoś jeździ w okularach, to skorzysta ;) Choć ja nie przepadam za Euro-stylem, czyli fullface+okulary ;)
PS. Dzięki, poprawione! :)
Euro-styl? Ciekawe, nie znałem ;)
W sumie ostatnio zacząłem używać/testować gogle ale takie robocze (dość podobne do rowerowych/narciarskich) i co ciekawe mniej mi parują niż okulary. Ale jeszcze za mało pojeździłem w nich
Jakie gogle dokładnie masz na myśli? Jakiś link?
Nie testowałem Parachute, ale mam Fox Proframe i sprawdza się doskonale! Wcześniej miałem Bell 2r i Fox wypada dużo lepiej, faktycznie czuć przepływ powietrza!
Cena zabija, ale napisz coś więcej :) Na zdjęciach wygląda na umiarkowanie wentylowany – faktycznie aż taki dobry przewiew ma?
Fox jest tak przewiewny, że w chłodniejsze dni zakładam czapkę pod kask ;)
Warto zauważyć, że po zmianie dystrybutora kaski Bella nie mają już Crash Replacement. Trochę dupa, bo rozłupałem swojego 3R. Fajnie że u METa działa!
Test dobry – to raz. Po dwa – miałem pierwszego „paraszuta”, który był jeszcze bardziej filigranowy. Choć przejechałem w nim z Bieszczad w „Śląski” (w jednym kawałku ;) ) strasznie drażniła mnie szczęka w polu widzenia. JAk jest tutaj? Zaznaczę, że gogle w moim przypadku też odpadają, nic nie widzę…
Szczęki nie widzę. Widzę za to boczne krawędzie otworu na gogle.
Choć pewnie zależy to od punktu widzenia ;)
Od zawsze się zastanawiam, jak ten kask jest powiązany z modelem Bluegrass GoldenEyes, przecież góra jest identyczna. A że sam takiego mam, może by się dało jakoś szczękę dołożyć? :)
P.S. To nie jest tak, że w Parachucie szczękę da się zdjąć, ale zajmuje to kilka minut, wymaga imbusa i oficjalnie nie wolno?
Bluegrass i MET to marki tego samego producenta – tak jak Bell i Giro. Ale dokładanie szczęki to raczej marny pomysł… ;)
Mam, używam i polecam w porównaniu do Urge archi enduro (chyba że pomyliłem nazwę, chodzi o fulla do nduro) przepaść jeśli chodzi o wygodę i wentylację. Świetnie dopasowany nie grzeje dyńki, bardzo dobrze współgra z goglami. Nie wiem jak z wytrzymałością bo nie przyziemiłem jeszcze jakoś specjalnie mocno. Bdb kask za rozsądną kasę.
Też kiedyś miałem Archi :) https://www.pinkbike.com/photo/9875407/
Fajny kask, ale w porównaniu do MET-a, to w zasadzie zwyczajny fullface… Tak jak piszesz, przepaść.
Ja wysłałem glebę na srebrnej na ć trasie twarzą w ziemię dość ostro że krew się polała (dostałem golami po nosie) w kasku pękł tylko kawałek daszki reszta kasku cała. Aż kumple się zdziwili. Nie rozumiem tej opinii że pękają po upadku z kierownicy i ściąganiu z głowy.
Myślę, że po prostu to, jak kask zadziała przy glebie, zależy od tego jak się go traktuje przed glebą…
https://www.1enduro.pl/dbac-o-kask-rowerowy/
Dzięki za raport z crash-testu, cieszę się że kask zadziałał i mam nadzieję, że nie będę musiał robić podobnej próby ;)
Czy jesteś pewny, że polski dystry honoruje crash replacement? Żeby nie było jak w Bellu, że niby jest, ale w Polsce nie ma.
Podlinkowana informacja pochodzi ze strony polskiego dystrybutora, a nie producenta. Jeden z czytelników wspominał też na FB, że korzystał.
Crash replacement -działa – ja korzystałem, tyle, że cena „wymiany” to 60% ceny ze strony Velo, więc jak się kupi w dobrej cenie to Crash replacement nie jest zbytnio atrakcyjny cenowo bo będzie raptem ok 150 zł taniej (biorąc pod uwagę koszty wysyłek)
Kask godny polecenia mam używam wszystko jest tak jak w artykule głowę uratował Polecam ten garnek za te kaske 100% satysfakcji ja kupił za 650 cebulionow nowy a na giełdzie na fb są nowe po 500 z plusem
Bardzo dobry, obiektywny opis. Oprócz „zadań specjalnych” bardzo lubię jeździć w tym kasku zimą – jest trochę cieplej niż w otwartym i jakoś tak lepiej wpisuje się w zimowe opancerzenie całego ubioru :D
W teorii na zawodach trzeba mieć nawet na dojazdówkach na głowie, a w praktyce część ludzi w full faceach ma na przepisy wyrąbane i nikt za to kar nie dowala (przynajmniej na enduro series, gdzie to widuję).
Trochę szkoda mi w takim wypadku osób, które dodatkowo się dociążają wożąc drugi kask.
Zrobiłem wczoraj test i w moim FF bez policzkowych gąbek wykręciłem na 3/4 Magurki. Może gdybym jechał wolniej to bym do samej góry wykręcił. Na dole nie było czuć że mam ff ale już po 1/4 podjazdu tak. Wątpie by bym tak wyjechał jeszcze 3-4razy kiedy na zawodach trzeba a było 11-13stopni. Może jakbym miał lepszą kondycję ;) A na pewno w moim kasku w szczęce brakuje ze dwóch otworów ;)
Możesz polecić jakieś gogle antifog które będą komfortowo pasowały do tego METa? Kask swoją drogą bardzo fajny.
Zarówno 100% Accuri, jak Oakley O-Frame pasują idealnie. Do obu trzeba oddzielnie dokupić podwójną szybkę, jeśli nie chcesz żeby parowały (może da się kupić od razu z taką szybą). Trochę taniej Scott Recoil XI, te na pewno można od raku kupić z podwójną.
Kupiłem 100% Accuri MX Gogle. Ale niestety nie pasowały.
Wchodzą co prawda w kask na styk, ale są za nisko na głowie i uciskają nos. Nie da rady oddychać.
Można oczywiście przesunąć kask do góry, ale wtedy nie będzie chronił brody :(
Czytałem w necie trochę opinii i bardzo ciężko coś wpasować w parachuta. Ponoć te Oakley O-Frame będą pasować, ale boję się, że kolejne będę musiał odsyłać.
Dużo niestety zależy nie tylko od kasku, ale też kształtu twarzy… Nie masz w okolicy jakiegoś sklepu motocyklowego z odzieżą MX? Zazwyczaj mają lepszą ofertę od sklepów rowerowych.
A co Ty masz dokładnie za model 100% ze Ci się dobrze spasowały? Zamówiłem ten kask w rozmiarze L i nie wiem jakie gogle do nich dokupić. Testowałeś kask w rozmiarze M. Czy eLka ma więcej miejsca?
Mam 100% Accuri. L-ki nie mierzyłem, ale na logikę powinna być mniejsza ;) Dużo też zależy od wielkości głowy (jak głęboko masz twarz względem otworu).
Dużo zależy od kształtu głowy i twarzy. Miałem jakiś 100% (nie pamiętam już modelu) i niestety uciskały nos gdzie koleżance dobrze pasowały, teraz już drugi raz Dragony (wcześniej MDX, teraz MDX2) i leżą praktycznie idealnie.
Co sądzisz o Giro cipher mips? To chyba najtańszy fullface z systemem MIPS. Aktualnie można kupić model 2017 za 600 zł.
Cipher to fajny, ale całkiem klasyczny fullface – całego dnia jazdy na pewno w nim nie wytrzymasz. Więc zależy, do czego potrzebujesz. Jak na bikeparki, to super, jak do enduro to nie bardzo…
Masz może w planach test porównawczy 3 kasków z odpinaną szczęką dostępnych na polskim rynku, czyli Bella Super R3, Uvexa Jakkyl i Giro Switchblade?
Nic mi o tym nie wiadomo ;)
Część Michał,
Jest szansa na poradnik o zbrojach? Bo rozumiem ze Ty sam jeździsz?
Wybór jest przeogromny. Od koszulek z pianką, po kamizelki, grubsze zbroje i ciężkie plastikowe buzery.
Obiłem się już tyle razy że chciałbym coś w końcu kupić dla siebie. Ciężko mi tylko zadecydować co będzie rzeczywiście chroniło a jednocześnie da się w tym cały dzień jeździć wraz z podjazdami.
P.s. kupiłem tego METa za Twoją zachętą. Rewelacyjny, jaki lekki i wygodny.
Czy ten kask ma w ogóle jakaś tańszą konkurencję? Namawiam innych ale nie każdy ma taki budżet niestety.
Skoro mają budżet na nowe ząbki, to na FF nie będą mieli?
Niestety jedyną tańszą alternatywą są zwykłe, słabo wentylowane fullface’y…
Dirt IT More wrzucił dziś odcinek o ochronie torsu. Sprawdź sobie :]
Dzięki że śledzisz ;)
3 lata jeżdżę w Parachute i najlepszą rekomendacją jest fakt że po zgubieniu pierwszego i przeszukaniu aktualnej oferty, znowu kupiłem Parachute.
Wady:
– brak regulacji daszka (to co jest ciężko nazwać regulacją)
– za mało miejsca na gogle pod daszkiem
– niczym nieosłonięta plastikowa regulacja obwodu na potylicy – potrafi uwierać i przydała by się jakaś miękka wyściułka
– czasami przy szybkim zakładaniu kasku „zawijają” się paski w okolicach uszu
Zalety:
– atesty które dają większe szanse na przetrwanie porządnej gleby (jak dotąd testowane kilkukrotnie z pełnym sukcesem)
– wentylacja i wygoda
– waga
– wygląd ;)
Dzięki wielkie za dodatkową opinię doświadczonego użytkownika! :)
Faktycznie paski to porażka.Zawijają sie one same co powoduje zawijanie uszu :).Przez otwory wentylacyjne palcem musiałem je korygować.Napisałem musiałem,ponieważ paski te unieruchomiłem przyszywając do wysciułki kasku.Pomogło. Moj obód głowy 58 ,rozmiar M idealny.
Osobiście używam Fox-a proframe, wentylacja super,oczywiście jest mips, już nawet chronił mnie podczas przytulanki z pniaczkiem na JR Kluszkowce 2017 -pogoda była umiarkowana, a kask miałem na każdym dojedzie do OS, ściągałem dopiero w poczekalni przed jazdą :) dodatkowy plus jaki zauważyłem na pierwszy rzut oka? Wiem że w enduro jeżdżą sami dżentelmeni, ale mi w czasie podjazdów zdaża się uszczknąć kawałek zaschnietej śliny (po chamsku – splunąć na glebę) i tu Proframe ma idealny otwór w gardzie kasku odpowiednio duży na samym środku :) haha – mówię poważnie bo Met jest zabudowany na froncie co uniemożliwa wyrzucenie ustami resztek siły.
Potrafisz celnie splunąć przez ten otwór? Szacun! :D
1 na 5 chybiam, ale to i tak niezły wynik :)
Bonus – Michał zrób artykuł z cyklu porady jak pogodzić pasje z życiem rodzinnym, jest 3 w nocy i nie że jestem psychicznym fanem portalu i Ciebie jako redaktora, aczkolwiek bardzo lubię czytać wpisy, lecz usypiam drugiego mojego szkraba który wstał niedawno. Chętnie poczytałbym sprawdzone porady i patenty:) Jak skutecznie ogarniać czas na pasje rowerową…
Najlepiej założyć bloga rowerowego i wmówić wszystkim, że to Twoja praca ;)
A tak serio, myślałem o tym ostatnio, ale jest to dla mnie ciężki temat, bo nie mam jeszcze dzieci, a w dodatku mam wyrozumiałą żonę, która też jeździ.
Niemniej jednak, myślałem o tym ostatnio ;) i wymyśliłem:
1. Nie trać czasu na pierdoły typu Facebook, blogi, gry, telewizja – zamiast tego idź na rower.
2. W weekend zaplanuj jeden dzień rowerowy dla siebie, drugi – dla rodziny.
3. Jeździj pętle w okolicy domu, żeby nie tracić czasu na dojazdy autem – każdy teren jest lepszy, niż żaden.
4. Dojeżdżaj do pracy na rowerze – jak wyżej.
5. Night-ride!!!
6. Przekazuj pasję dzieciom, żeby zacząć jeździć z nimi.
Ostatecznie jednak odczekałbym po prostu 1-2 sezony, to nie koniec świata… Twoje szkraby potrzebują Cię bardziej, niż Ty potrzebujesz roweru. Jak będą już starsze, będziesz miał więcej czasu, a tego spędzonego z nimi na 100% nie będziesz żałował.
Osobiście jeżdżę od 5 rano kiedy wszyscy śpią i wracam na przygotowanie śniadania – lepsze 2-3 godziny niż nic. Przerwy nie zrobię, nie jestem w stanie – taki nałóg, ale rower jest na miejscu entym po wszystkich obowiązkach – bo jazda z wyrzutami sumienia i rodzinnymi niedociągnięciami to żadna jazda.
Dzięki za porady :) – a z synem przejeździłem cały sezon, specjalnie zakupiłem w tym celu sztywniaka. Jest zachwycony „jazdą” chociaż ma dopiero 2 lata. Jak już zostanie liderem EWS za parę lat to na pewno będziesz miał priorytet na pierwszy wywiad :)
Gogle to wersja OTG. Ten pomarańczowy jest jak kolor pomarańczy czy w innej tonacji. Mam Canyon Strive czarno niebiesko pomarańczowy i zastanawiam się czy będą pasowały ?
Ale to odnośnie czego pytanie…?
Gogli 100%
Kupiłem Jakkyla ale zastanawiam się nad oddaniem. Powód: tylko dwa rozmiary – mniejszy ciut za mały, większy jest…duży. Drugi powód to szczeka a w zasadzie budowa. Brak gąbek przy polikach powoduje, że każde uderzenie boczne to Jakkyla masz na brodzie…tak mi się wydaje.
Zastanawiam się więc na nad Bell super 3r – super leży, super wykonanie ale ta cena… no i waga. Przez to wszystko zacząłem myśleć o otwartych zupełnie lekkim kasku enduro. Michał co polecasz w przyzwoitej cenie tak do 400-450 pln?
Ps. Czy super 3R (z ściągniętą szczęką) czuć na głowie po dłuższej jeździe? Jak się ma jego użytkowanie do lekkiego otwartego kasku enduro?
Jeśli nie pasuje, to oddaj – nie ma co się męczyć…
Co do Bella, to mogę zdecydowanie polecić – po ściągnięciu szczęki nie czuć go na głowie, ze szczęką też jest bardzo lekki jak na fullface.
A gdybyś zdecydował się na otwartego „orzeszka”, to najwygodniejszym jakiego miałem jest Giro Montaro: https://www.1enduro.pl/test-giro-montaro/
Do 400 zł kupiłbym jego tańszego brata: Giro Chronicle. Bardzo chwaloną alternatywą jest też IXS Trail RS.
Witam, przejrzałem jakże sporą ofertę i do finału wszedł Met Parachute + otwarty kask (jeszcze nie zdecydowałem jaki) oraz Bell Super 3r. Mieszkam w Beskidach więc bike parków dookoła pełno, ale sporo przemieszczam się też po utwardzonych drogach. Z góry dziękuję za obiektywne opinie.
Pozdrawiam
Pytanie, czy łączysz bikeparki i utwardzone drogi w jednym tripie (wtedy lepszy jest kask z odpinaną szczęką), czy traktujesz to jako oddzielne aktywności (wtedy dwa kaski będą spoko).
Sporadycznie zdarza się że na którąś górkę jadę prosto z domu. Zazwyczaj jest to albo wycieczka, albo rower do auta i w góry.
Zdecyduję się na dwa kaski. Za Parachutem przemawia lepsza ochrona, lepsza wentylacja, cena, no i prezencja
A co do kasku otwartego, miałeś może styczność z Bellem Stoker? Poprzednio miałem Alpine Garbanzo i szukam czegoś podobnego, z dobrą ochroną potylicy.A w Bellu jest jeszcze MIPS, choć trochę boję się o wentylację.
Z tym Bellem nie miałem do czynienia, ale wygląda spoko. Ja osobiście najlepsze doświadczenia jeśli chodzi o kaski otwarte mam z Giro (Montaro, Chronicle, Feature…) i Troy Lee Designs (wiadomo…).
Po przeczytaniu opini zdecydowałem się na zakup tego kasku. Niestety jestem rozczarowany. Za tyle kasy spodziwałem się czegoś wygodniejszego. Fakt, wentylacja jest super ale ilość pianek w kasku jest tak znikoma, że obciera mi głowę i po kilku minutach jazdy jest to mało komfortowe. Mam wrażenie, że gdybym się przewrócił i uderzył głową w tym miejscu to bym sobie głowe rozciął. Mój orzech za 300zł jest o niebo wygodniejszy. Można dokupić jakieś inne gąbki do tego kasku ?
Kask zawsze trzeba zmierzyć przed zakupem – widocznie kształt skorupy nie pasuje do Twojej głowy…
Jaki dokładnie rozmiar głowy ma osoba testująca kask ? zastanawiam się nad zakupem i nie bardzo wiem jaki wybrać rozmiar , mój obwód głowy to 55 cm .Jest to w granicach górnej S i dolnej M .
Dodam że posiadam kask Bluegrass golden eyes rozmiar S (52-57 cm) i leży idealnie
Michał, czy wtym kasku masz takie poczucie, że głowa jest luźno ? góra przylega, na wysokości zuchwy jest jakby luz