Dokładnie rok temu przetestowałem pierwszą kolekcję ubrań polskiej marki Tygu. Wniosek z testu, poparty Waszymi komentarzami, był taki, że to bardzo solidna konkurencja m. in. dla Decathlona, bijąca rowerowe marki na głowę w kategorii cena-jakość. Ale polski producent celuje dużo wyżej, czego dowodem są zmiany wprowadzone w kolekcji na sezon 2019.
Ubrania przetestowałem w ramach współpracy z producentem.
Ile można zrobić w 1 rok?
Do testu otrzymałem spodenki, jersey i rękawiczki TYGU Rover i trzy modele gogli. Ale to tylko wycinek nowości tej marki, w której sporo się przez ten rok działo! Kolekcja urosła trzykrotnie, a w jej skład weszły m.in. ubrania dla najmłodszych (nawet tych na biegaczach!) z serii KIDO czy dwa całkiem nowe modele spodenek. A to nie koniec, bo część z Was widziała już pewnie prototyp butów do pedałów zatrzaskowych – projekt, którego nie podjąłby się żaden mały producent. Najwyraźniej, TYGU nie jest już wcale małe!
Ale zostawmy działania marki i skupmy się na tym, co konkretnie zmieniło się w testowanych przeze mnie ubraniach.
Design
Spodenki TYGU Rover Enduro 2018
Werdykt
Mimo wpadki z zamkiem, nowe szorty są ogromnym krokiem naprzód i szczerze je polecam. Zaawansowany krój, dobre materiały i świetna wentylacja to już nie klasa budżetowa, a bezpośrednia konkurencja Foxa czy TLD. Tyle że za połowę ceny.
Zeszłoroczny jersey był najbardziej oryginalnym składnikiem kolekcji – nie tylko ze względu na design ;) W 2018 poprawki skupiły się na designie, wydłużeniu rękawów i detalach dodatkowo poprawiających funkcjonalność. Bardzo dobry i spójny zestaw ze spodenkami.
Krój i materiały zostały wyraźnie poprawione względem starego modelu, jedynie trwałość budzi obawy. Kupując cały zestaw (koszulka + spodenki), dałbym im szansę.
Bardzo porządne gogle w niezłej cenie, zwłaszcza jeśli uwzględni się koszt zapasowych szybek. Polecam szczególnie nowy model Grey/Red z podwójną, nieparującą szybą.
Kupowanie (i testowanie) produktów lokalnych marek może być bardzo satysfakcjonujące, zwłaszcza jeśli producent reaguje na krytykę tak, jak Wojtek z TYGU. Jeśli rzucisz okiem na zeszłoroczny test, zauważysz, że dosłownie wszystkie moje zastrzeżenia (jak również Wasze, z komentarzy) zostały wzięte pod uwagę w nowej, znacznie rozbudowanej kolekcji.
Dzięki temu, jej jakość zauważalnie wzrosła – największy progres widać w spodenkach, które w ciągu roku przeskoczyły do klasy topowych marek rowerowych. Bardzo mocną ofertą są też nowe gogle z podwójną szybą.
Jedyne wątpliwości budzą drobne problemy z rękawiczkami i zamkiem spodni. Z drugiej strony, u dużych producentów takie wpadki też się zdarzają. Biorąc pod uwagę różnice w cenach, można przymknąć na to oko, bo stosunek ceny do jakości wymiata nie tylko wśród zagranicznych, ale też rodzimych marek (zwłaszcza biorąc pod uwagę ciągłe promocje i konkursy).
Najbardziej cieszy jednak to, że TYGU nie walczy już (tylko) ceną, a przede wszystkim rozwija markę w szalonym tempie. Przy takich zmianach w ciągu pierwszego roku działalności (!), nie mogę się doczekać testu modeli 2019 :)
Akurat te 59 zł to jednak imho ciut przegięcie za kawałek przezroczystego plastiku wyciętego od wzorca.
Maciej
5 lat temu
A mnie jersey rozczarował. Materiał wydaje się niskiej jakości, mało oddychający. Plecy minimalnie za krótkie. Porównuje do Endury mt500 burner więc wysoka polka. Gdyby nie promocja 100 PLN za jersey to bym żałował a tak z ta kwotę jest ok. Plus za kieszonke z tylu, kolorystykę i dłuższe rękawy. Oczywiście kibicuje firmie bo rodzima i fajnie że będzie konkurencja np do rocday.
Szymon
5 lat temu
Michał, piszesz, że Podium skrojone pod skorupę Bell Super DH.
Które spasują najlepiej- 100% Strata, Accuri, czy właśnie Tygu? Innymi słowy, które brać?
Odparowanie ważne, ale jednak spasowanie równie istotne.
Strata i Accuri mają w zasadzie identyczną ramkę i pasują równie dobrze, co Podium Red i Grey (pozostałe kolory mają inny kształt). Jakbym teraz kupował, wybrałbym Tygu ze względu na tańsze szybki.
To jest w równym stopniu kwestia kasku, co kształtu twarzy (tzn. w którym miejscu wypada Ci nos i jakie ma gabaryty ;)), więc nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie…
Aaa, sorry, mój błąd. Nie zauważyłem, że pytasz o Super 3R… :( Niestety nie mam go pod ręką, żeby sprawdzić, ale już z zeszłorocznym modelem gogli nie miałem z nim problemów, więc nowy bardziej smukły powinien też pasować elegancko.
Ok, sądziłem, że zintegrowaną :) No to wszystko już jasne. Dzięki.
Mateusz
5 lat temu
Świetny tekst, jak zawsze. Tylko do jednego się czepię ;)
„Ale najbardziej cieszą mnie zupełnie przeprojektowane kieszenie – małe i płytkie, były największą zaletą starego modelu. Teraz są bardzo głębokie i nieźle wyprofilowane…” Chyba powinno być wadą (ew. zadą ;) ).
Pozdrawiam.
Mam rękawiczki 2018 (te same co Ty), z racji przewiewności używam ich podczas jazd na grawelu. Widać, a raczej czuć, że projektowane były pod zwykłe rączki, a nie baranka i klamki szosowe. Po kilku miesiącach albo ręce przywykły, albo rękawiczki się dopasowały i jest bardzo OK. Jedynie jasny szary już nie jest taki jasny.
Mam skarpetki 2017, które wyglądają jak nowe, a zakładam je zawsze, gdy tylko jadę w góry.
Natomiast zachwalane przez Ciebie spodenki 2018 mają, według żony, najlepszy krój jaki kiedykolwiek założyłem (dotyczy mnie, na innych może być gorzej :P ). Co jest świetną rekomendacją, bo ona się zna. Ale jednak je odesłałem, bo sama idea spodenek jest trochę pokrętna. Takie trochę schizofreniczne te gacie. Z jednej strony mocny materiał, wodoodporne suwaki i super pancerno-wododporny materiał na tyłku, a z drugiej tuż nad tym materiałem wielki panel z siateczki, który wodę będzie wpuszczał przy byle deszczu lub nawet po wjechaniu do kałuży. Do tego kilka innych paneli z siatki, która wydaje się delikatna. Do tego podszewka pod całymi gaciami. Mam wrażenie, że Tygu posłuchało wszystkich marudzeń i wrzuciło do tego projektu wszystkie uwagi. Chyba lepiej byłoby zrobić z tego projektu dwa: jeden pancerny, a drugi przewiewny. Na wielki plus: wentylacja przy takiej pogodzie jak teraz super, i to w miejscu gdzie facet powinien mieć chłodniej. Osobiście czekam na kolejny zapowiedziany model spodenek typowo ściekowych, o mniejszych rozdwojeniu funkcji.
Hm, panel z siatki nad tyłkiem to faktycznie nie najlepszy pomysł w deszczu, ale moim zdaniem ich charakter jednak jest konsekwentny: mają być lekkie i przewiewne. A jak przy okazji częściowo oprą się wodzie, to czemu nie? ;)
Ja tez czepię się nazwy ale nie marki tylko spodenek. Do cholery są już przynajmniej 4 tematy w świadomości wszystkich mieszkańców planety nazwane „Rover”. Za mało. Trzeba było się postarać o coś tak mało oryginalnego.
Świetny tekst. Powiew wiatru we włosach łonowych strącił mnie z krzesła niczym uderzenie ogromnym, pluszowym lisem w twarz (wiem bo takim dostałem ostatnio).
Maciej Płocki
5 lat temu
Kupiłem cały set w tym roku i śmigam ok 3 miesiące.
Koszulka – dobry krój, fajne kieszonki natomiast szybko się przepaca i klei.
Spodnie (akurat kupiłem Prime) – wytrzymałe materiały, wygodne, przeciętna kieszonka, zamek zaczyna się psuć, jeden guzik już odpadł.
Gogle – zupełnie bez zastrzeżeń, spray antifog bezużyteczny
Rękawiczki – jak dla mnie bardzo wygodne, dość szybko schną przy przemoczeniu/przepoceniu ale niestety potargały się i 2 tygodnie temu wylądowały w koszu. Niby wygodny materiał ale bardzo szybko się przeciera.
Potwierdzam, widziałem wczoraj Maćka na te oto oczy w rzeczonych ciuchach:D Co do spray’a anifog to się zgodzę, nie widzę różnicy pomiędzy użyciem tegoż a płynu do naczyń:)
@Michał: „lepiej pozostawać w ruchu i do torby rowerowej wrzucić anti-foga” Używałeś go w ogóle? Co Ci da ten spray w torbie? I tak trzeba je umyć przed użyciem i ogólnie jest na tyle upierdliwe, że spray leży i go nie używam.
Co do rękawiczek – ja mam te na 2017 i prawdę mówiąc nie ma sie do czego przyczepić.
Spray’u używałem na goglach i okularach i przez kilka jazd była poprawa (choć owszem, można równie dobrze używać „domowych” specyfików). Wytarcie szyby mokrym kawałkiem szmatki/papieru toaletowego to chyba nie aż taki problem? ;)
Zależy od czego ten papier toaletowy jest mokry, czasem może być to problem :D Moje rozumiene jest takie, ze i tak przed uzycie szpreju trzeba wyczyscic to jakims plynem do naczyn, dlatego moze po prostu nie widze poprawy.
Marcin
5 lat temu
Michał, piszesz że: 'Ale słyszałem już głosy, że większe rozmiary nadal warto zmierzyć przed zakupem.’ Gdzie można przymierzyć i pomacać ich produkty?
Ja słyszałam, że można do nich do Żywca podjechać i zmierzyć ;)
DominKC
5 lat temu
Rozmiar XL koszulki rover to bardziej obszerne L. Przy 195 cm wyglada jak od mlodszego brata, gole plecy jadac na rowerze. Poza tym calkiem ok, wolalbym bardziej przewiewny materiał. I rozmiar XXL.
hector
5 lat temu
Michale, to spodenki Tygu Rover czy Rocday Roc Lite według Ciebie? Ot zagwozdka…
Ja uwielbiam Roc Lite ze względu na idealny (!) krój i prostotę. Ale nowe Rovery są bardziej zaawansowane i na pewno dla wielu osób będą lepsze (np. pod względem wentylacji).
mir
5 lat temu
Koszulka XL 104 cm w klacie to jakiś żart, nie każdy ma sylwetkę wymoczka
Wykorzystuję pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na blogu i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?
szyby Oakleya kosztuja 30zl.
OK, 39 zł za przezroczystą. A podwójne albo lustrzane…?
Akurat te 59 zł to jednak imho ciut przegięcie za kawałek przezroczystego plastiku wyciętego od wzorca.
A mnie jersey rozczarował. Materiał wydaje się niskiej jakości, mało oddychający. Plecy minimalnie za krótkie. Porównuje do Endury mt500 burner więc wysoka polka. Gdyby nie promocja 100 PLN za jersey to bym żałował a tak z ta kwotę jest ok. Plus za kieszonke z tylu, kolorystykę i dłuższe rękawy. Oczywiście kibicuje firmie bo rodzima i fajnie że będzie konkurencja np do rocday.
Michał, piszesz, że Podium skrojone pod skorupę Bell Super DH.
Które spasują najlepiej- 100% Strata, Accuri, czy właśnie Tygu? Innymi słowy, które brać?
Odparowanie ważne, ale jednak spasowanie równie istotne.
Strata i Accuri mają w zasadzie identyczną ramkę i pasują równie dobrze, co Podium Red i Grey (pozostałe kolory mają inny kształt). Jakbym teraz kupował, wybrałbym Tygu ze względu na tańsze szybki.
A nie wiesz jak z pasowaniem do MET Parachute?
Wszystkie nowe modele bez zarzutu (postaram się wieczorem wrzucić fotkę).
Serio? Pasują pod Parachute? Do tej pory nic do tego kasku nie znalazłem.Każde gogle napierały na nos i ograniczały dopływ tlenu. Z Tygu jest lepiej?
To jest w równym stopniu kwestia kasku, co kształtu twarzy (tzn. w którym miejscu wypada Ci nos i jakie ma gabaryty ;)), więc nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie…
Potwierdzam dobre spasowanie Podium Red z Parachute. A na dodatek gogle są OTG! O czym nikt nie wspomina. Jestem pod wrażeniem :)))
Dzięki. Jeszcze jedno- ja mam przecież Bell Super 3R mips, pewnie trochę różni się skorupą od Super DH, hm?
Każdy Super DH ma MIPS.
Mips mipsem, bardziej chodziło mi o samą skorupę, bo DH nie ma demontowanej żuchwy, a 3R oszem. Pewnie to nie ma znaczenia, ale wolałem dopytać.
Aaa, sorry, mój błąd. Nie zauważyłem, że pytasz o Super 3R… :( Niestety nie mam go pod ręką, żeby sprawdzić, ale już z zeszłorocznym modelem gogli nie miałem z nim problemów, więc nowy bardziej smukły powinien też pasować elegancko.
PS. Super DH też ma demontowalną żuchwę ;)
Ok, sądziłem, że zintegrowaną :) No to wszystko już jasne. Dzięki.
Świetny tekst, jak zawsze. Tylko do jednego się czepię ;)
„Ale najbardziej cieszą mnie zupełnie przeprojektowane kieszenie – małe i płytkie, były największą zaletą starego modelu. Teraz są bardzo głębokie i nieźle wyprofilowane…” Chyba powinno być wadą (ew. zadą ;) ).
Pozdrawiam.
Oczywiście :) Dzięki, poprawione!
Mam rękawiczki 2018 (te same co Ty), z racji przewiewności używam ich podczas jazd na grawelu. Widać, a raczej czuć, że projektowane były pod zwykłe rączki, a nie baranka i klamki szosowe. Po kilku miesiącach albo ręce przywykły, albo rękawiczki się dopasowały i jest bardzo OK. Jedynie jasny szary już nie jest taki jasny.
Mam skarpetki 2017, które wyglądają jak nowe, a zakładam je zawsze, gdy tylko jadę w góry.
Natomiast zachwalane przez Ciebie spodenki 2018 mają, według żony, najlepszy krój jaki kiedykolwiek założyłem (dotyczy mnie, na innych może być gorzej :P ). Co jest świetną rekomendacją, bo ona się zna. Ale jednak je odesłałem, bo sama idea spodenek jest trochę pokrętna. Takie trochę schizofreniczne te gacie. Z jednej strony mocny materiał, wodoodporne suwaki i super pancerno-wododporny materiał na tyłku, a z drugiej tuż nad tym materiałem wielki panel z siateczki, który wodę będzie wpuszczał przy byle deszczu lub nawet po wjechaniu do kałuży. Do tego kilka innych paneli z siatki, która wydaje się delikatna. Do tego podszewka pod całymi gaciami. Mam wrażenie, że Tygu posłuchało wszystkich marudzeń i wrzuciło do tego projektu wszystkie uwagi. Chyba lepiej byłoby zrobić z tego projektu dwa: jeden pancerny, a drugi przewiewny. Na wielki plus: wentylacja przy takiej pogodzie jak teraz super, i to w miejscu gdzie facet powinien mieć chłodniej. Osobiście czekam na kolejny zapowiedziany model spodenek typowo ściekowych, o mniejszych rozdwojeniu funkcji.
Hm, panel z siatki nad tyłkiem to faktycznie nie najlepszy pomysł w deszczu, ale moim zdaniem ich charakter jednak jest konsekwentny: mają być lekkie i przewiewne. A jak przy okazji częściowo oprą się wodzie, to czemu nie? ;)
Każdy ma swoje zdanie. Dlatego fajnie, że można sobie je zmówić i oddać jak nie przypadną do gustu lub nie wpisują się w oczekiwania.
Pieprzyć jakość, stylówę i cenę…. niech mi ktoś wyjaśni co oznacza ta nazwa, bo skutecznie mnie ona odstrasza od brendowania się tym szpejem.
Ja tez czepię się nazwy ale nie marki tylko spodenek. Do cholery są już przynajmniej 4 tematy w świadomości wszystkich mieszkańców planety nazwane „Rover”. Za mało. Trzeba było się postarać o coś tak mało oryginalnego.
Świetny tekst. Powiew wiatru we włosach łonowych strącił mnie z krzesła niczym uderzenie ogromnym, pluszowym lisem w twarz (wiem bo takim dostałem ostatnio).
Kupiłem cały set w tym roku i śmigam ok 3 miesiące.
Koszulka – dobry krój, fajne kieszonki natomiast szybko się przepaca i klei.
Spodnie (akurat kupiłem Prime) – wytrzymałe materiały, wygodne, przeciętna kieszonka, zamek zaczyna się psuć, jeden guzik już odpadł.
Gogle – zupełnie bez zastrzeżeń, spray antifog bezużyteczny
Rękawiczki – jak dla mnie bardzo wygodne, dość szybko schną przy przemoczeniu/przepoceniu ale niestety potargały się i 2 tygodnie temu wylądowały w koszu. Niby wygodny materiał ale bardzo szybko się przeciera.
Dzięki za opinię! Nie próbowałeś wymienić rękawiczek na gwarancji?
Potwierdzam, widziałem wczoraj Maćka na te oto oczy w rzeczonych ciuchach:D Co do spray’a anifog to się zgodzę, nie widzę różnicy pomiędzy użyciem tegoż a płynu do naczyń:)
@Michał: „lepiej pozostawać w ruchu i do torby rowerowej wrzucić anti-foga” Używałeś go w ogóle? Co Ci da ten spray w torbie? I tak trzeba je umyć przed użyciem i ogólnie jest na tyle upierdliwe, że spray leży i go nie używam.
Co do rękawiczek – ja mam te na 2017 i prawdę mówiąc nie ma sie do czego przyczepić.
Spray’u używałem na goglach i okularach i przez kilka jazd była poprawa (choć owszem, można równie dobrze używać „domowych” specyfików). Wytarcie szyby mokrym kawałkiem szmatki/papieru toaletowego to chyba nie aż taki problem? ;)
Zależy od czego ten papier toaletowy jest mokry, czasem może być to problem :D Moje rozumiene jest takie, ze i tak przed uzycie szpreju trzeba wyczyscic to jakims plynem do naczyn, dlatego moze po prostu nie widze poprawy.
Michał, piszesz że: 'Ale słyszałem już głosy, że większe rozmiary nadal warto zmierzyć przed zakupem.’ Gdzie można przymierzyć i pomacać ich produkty?
Najprościej chyba zamówić dwa sąsiednie rozmiary i jeden odesłać.
Czyli nie 'przed zakupem’ :-) Szkoda. Myślałem, że może mają gdzieś w Żywcu sklepik.
Napisz do nich – Wojtek wspominał mi o otwarciu stacjonarnego punktu.
Ja słyszałam, że można do nich do Żywca podjechać i zmierzyć ;)
Rozmiar XL koszulki rover to bardziej obszerne L. Przy 195 cm wyglada jak od mlodszego brata, gole plecy jadac na rowerze. Poza tym calkiem ok, wolalbym bardziej przewiewny materiał. I rozmiar XXL.
Michale, to spodenki Tygu Rover czy Rocday Roc Lite według Ciebie? Ot zagwozdka…
Ja uwielbiam Roc Lite ze względu na idealny (!) krój i prostotę. Ale nowe Rovery są bardziej zaawansowane i na pewno dla wielu osób będą lepsze (np. pod względem wentylacji).
Koszulka XL 104 cm w klacie to jakiś żart, nie każdy ma sylwetkę wymoczka