„Ból dupy” (z niem. Weltschmerz) to zjawisko znane każdemu czytelnikowi dowolnego forum internetowego. Medycyna jako najskuteczniejszy lek zaleca wyjście na rower. Gorzej, jeśli na rowerze spotyka Cię to samo ze strony Twoich własnych pośladków.
Odpowiednia regulacja siodełka umożliwia efektywne i komfortowe pedałowanie przez długie godziny, co chcąc nie chcąc jest nieodzownym elementem enduro, jeśli akurat nie masz do dyspozycji osiołka. Jaka pozycja jest więc “odpowiednia”?
1. Wysokość
Zanim przejdę do sposobów ustalania wysokości siodełka, warto wyjaśnić, jak ją mierzyć. Zależnie od metody mierzysz albo od osi pedału w dolnej pozycji, albo od osi suportu, ale zawsze do górnej powierzchni siodła (a nie np. od zacisku sztycy do jarzma itp.).
No dobra, metody:
- Pomiar kąta zgięcia nogi. Kąt między kością udową i piszczelową przy korbie ustawionej pionowo w dół powinien wynosić ok. 145-155 stopni. Jest to najlepsza metoda, ale wymaga goniometru (urządzenie do pomiaru). Można ewentualnie poprosić kogoś o zrobienie zdjęcia naszej sylwetki (dokładnie z boku i z odległości kilku metrów, żeby „spłaszczyć” obraz) i zmierzyć kąt ekranowym kątomierzem (np. MB Ruler). Jest to jednak czasochłonne i mało dokładne (trudno wyczuć, gdzie dokładnie są „zawiasy” Twojej nogi), więc jedziemy dalej:
- Przekrok wariant A. Zmierz swój przekrok (stając boso przy ścianie i mierząc odległość od trzymanej między nogami grubej książki do podłogi) i pomnóż go przez 1,09. Jest to odległość od osi pedału (przy korbie ustawionej w dół, równolegle do rury podsiodłowej) do górnej powierzchni siodła;
- Przekrok wariant B. Jak wyżej, ale przekrok pomnóż przez 0,883. Tym razem jest to wysokość od osi suportu. W obu wariantach sugeruję odjąć ok. 1 cm, jeśli jeździsz na pedałach platformowych (zwłaszcza cienkich).
- Metoda “na pięty”. W czasie jazdy ustaw nogi piętami na pedałach – powinieneś być w stanie tak pedałować nie gibając biodrami w górę i w dół.
Jeśli nie masz możliwości skorzystania z pierwszej metody, najlepiej wylicz teoretyczną wysokość na podstawie przekroku obydwoma metodami. Prawdopodobnie otrzymasz dwie różne wartości, więc sprawdź w terenie obie (i najlepiej jeszcze pozycję uśrednioną), przy eksperymentach wykorzystując dodatkowo metodę “na pięty”.
Uzyskaną wartość warto zapisać, bo często będziesz z niej korzystać. Jeśli nie masz sztycy regulowanej, pomyśl też nad trwałym zaznaczeniem na sztycy swojego optymalnego wysunięcia.
2. Przesunięcie przód-tył
Kiedy już ustalisz wysokość, przejdź do przesunięcia w poziomie. Poproś o pomoc kogoś z pionem (takim, jak mają budowlańcy/stolarze, albo dowolnym ciężarkiem na sznurku), bo prawidłowe ustawienie wyjściowe to takie, w którym przód Twojego kolana jest nad osią pedału (przy korbie ustawionej poziomo do przodu).
Przesunięcie może delikatnie wpływać na optymalną wysokość, więc po zmianie jednego parametru warto ponownie zweryfikować drugi.
Opisana przeze mnie powyżej metoda to… mit. To znaczy, sprawdza się całkiem nieźle jako punkt wyjścia przy jeździe po płaskim – czyli głównie na szosie. Ale nawet w środowisku szosowym nie jest uważana za najlepszą metodę ustalania pozycji siodła.
W MTB większość pedałowania odbywa się na mniej lub bardziej stromych podjazdach, więc siodło powinno być przesunięte bardziej do przodu. Odzwierciedla to panujący obecnie trend stromych rur podsiodłowych, które przesuwają środek ciężkości (czyt. Twój tyłek) na podjazdach bardziej do przodu. Dzięki temu nie tylko łatwiej się pedałuje, ale też mniej wysiłku trzeba włożyć w dociążanie przodu roweru.
Innymi słowy, moja sugestia: jeśli jeździsz po górach, przesuń siodło maksymalnie do przodu.
3. Kąt pochylenia
Pozostaje kwestia kąta pochylenia – punkt wyjściowy to pozioma górna płaszczyzna siodła. Pochylenie do przodu czy do tyłu to już kwestia osobistych preferencji, ale moim zdaniem częściej wynika ze źle dobranych innych parametrów kokpitu, rozmiaru ramy lub niedopasowanego kształtu siodełka.
Podobno faceci mają tendencję do lekkiego podnoszenia nosa siodła, a kobiety do opuszczania. Więc jeśli Twoje imię nie kończy się na „a”, a siodło masz oklapnięte, może czas to z kimś skonsultować… ;)
Uwagi końcowe
Pamiętaj, że siodełko ustawione zbyt wysoko nie zwiększa generowanej mocy (wręcz przeciwnie!). Bezpieczniej dla Twoich kolan, jeśli jest ciut za nisko, niż ciut za wysoko. No i nawet najdoskonalej wyliczone wartości liczbowe nie uzasadniają pozycji, w której po dłuższej jeździe bolą Cię kolana czy biodra. W takiej sytuacji, jeśli własne eksperymenty zawiodą, najlepiej skorzystać z usług firm zajmujących się bikefittingiem.
Zobacz też powiązane wpisy:
- Wysokość kierownicy – najbardziej niedoceniany składnik geometrii?
- Złote zasady ustawiania sprzętu
- Czy da się dopasować zły rozmiar ramy?
- Sztyce regulowane
Absolutnie pierwszą radą w tym artykule powinna być informacja dotycząca szerokości doboru siodła! Jest to wg mnie i moich doświadczeń najważniejsza rzecz – dobra szerokość, dzięki której Twoje kości kulszowe będą wspierać się stabilnie nie powodując rotacji miednicy a co za tym może iść – problemów z całym „aparatem nożnym”. Np. Specialized Body Geometry (czy inne bike fity) mają siodła w kilku szerokościach a dobierają je na podstawie prostego pomiaru, który w sumie można zrobić przychodząc ot z ulicy do sklepu rowerowego, wyposażonego w takie urządzenie. Siadasz, odciskasz tyłeczek a potem mierzysz i wychodzi jakiej szerokości powinieneś mieć siodło. Proste a skuteczne i pozwala zaoszczędzić bólu i problemów.
W sumie słuszna porada, jeśli stoi się przed zakupem nowego siodełka, to na pewno warto. Pytanie tylko, czy pomiar wykonany np. zydelkiem Speca można jakoś zastosować do innych siodeł (np. takich, dla których producent nie podaje szerokości)?
Warto pamiętać, że dobór siodła to nie tylko kwestia zmierzenia rozstawu kości i dobrania szerokości. Trzeba pamiętać o tym, że:
1. rozstaw kości zmienia się w zależności od pochylenia,
2. w zależności od pochylenia zmienia się też rozkład ciężaru ciała – im więcej ciężaru spoczywa na siodełku, tym więcej wyściółki potrzeba,
3. siodła różnią się szerokością również w połowie długości – w zależności od budowy ud może być potrzebne głębsze wcięcie w tym miejscu,
4. gdy spojrzymy z profilu, siodło może być płaskie lub z wgłębieniem w środkowej części – co do tego też można mieć preferencje zależne od budowy,
5. anatomiczną dziurę pomijam – IMHO w dobrym siodle niepotrzebna, w złym i tak nie pomoże.
Podsumowując: Spec ładnie sprzedaje swoje BG, ale trzeba pamiętać, że szerokość to nie jedyny wymiar siodła. Ono jest trójwymiarowe :)
Dobór siodła to temat na odrębny wpis.
Nie ma bólu w dupie jest większa radocha z jazdy:) Super poradnik,użyłem tego sposobu na pięty przesunąłem3 cm do przodu i wszystko gra:)
Mam pytanie: Mierząc odległość pedał/support – siodełko w które miejsce siodełka przyłożyć metr? Na wysokości jarzma? Logika tak by nakazywała… Serio pytam. :-)
Jeśli masz sztycę bez offsetu, to tak – mniej więcej na przedłużeniu rury podsiodłowej.
Moje osobiste „uwagi końcowe” są zupełnie odwrotne ;)
Siodło za nisko owocowało niemiłosiernym bólem kolan, siodło wysoko bardzo zwiększyło efektywność pedałowania i zlikwidowało ból, podniesienie siodła jeszcze trochę wyżej powodowało jedynie lekki dyskomfort dla nogi przy pedale w dolnym położeniu (za bardzo „rozciągnięta” pozycja) – powróciłem do poprzedniego ustawienia.
Siodło za nisko to ból kolan…nos siodła zadarty to ból….wiadomo czego, także uważał bym z tą konsultacją chyba że po pewnym czasie z andrologiem…
Hejka,
Dodam komentarz (pytanie bardziej) w tym naprawdę archiwalnym wpisie, zobaczmy czy doczeka się odpowiedzi…
Składam sobie właśnie nowy rower (Alpine Trail XR). Mam na to całą zimę więc wytrwale szukam po świecie części (czerwoną i odpowiednią sprężynę do dampera udało mi się znaleźć dopiero w zachodnich USA) więc mi się nie śpieszy.. Ale do rzeczy…
Kupiłem właśnie sztycę i się zastawiam czy sag powinien być brany jako czynnik przy użyciu przeliczników do wyliczenia właściwej wysokości siodełka.
Wrzuciłem bo nie za bardzo są w tym temacie odpowiedzi w międzynarodowym Internecie.
Dzięki z góry za odpowiedź :)
A czy odległość między suportem a siodłem zmienia się w sagu? :>
Debil ja… :)))))