Menu
Menu Szukaj

Bikeporn: Cannondale Habit Carbon 2 2019

Nowy Cannondale Habit to rower jednocześnie przełomowy i… zupełnie zwyczajny. Z jednej strony, zaraz po jego premierze wywołał powszechny lament o wyglądzie przypominającym Spectrala/Jeffsy/(wstaw dowolną nazwę roweru pokazanego w tym roku), rozmywającym DNA kultowej marki. Ale z drugiej strony, skrywa on kilka rozwiązań godnych producenta, który zawsze szedł w awangardzie sprzętowych innowacji. Oto wszystkie ciekawostki, jakie znajdziesz w nowym Habicie… i te, których w nim zabrakło.


Rower przetestowałem dzięki współpracy z dystrybutorem marki Cannondale.


Cannondale Habit Carbon 2 2019
Pomijając podobieństwo do zupełnie każdego roweru, zacznę od tego czym Habit tak właściwie jest.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Po pierwsze, jest następcą jednego z najbardziej niedocenianych rowerów na rynku. Pierwszy Habit był modelem z pogranicza trail/XC, ale zdecydowanie bardziej niż na ściganie, nastawionym na frajdę z szybkiej jazdy po szlakach. Wtedy to połączenie chyba niespecjalnie chwyciło, dziś idealnie wpisałoby się w panującą modę na tego typu rowery.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Nowy Habit zmienił się jednak nie do poznania – dojrzał i wyrósł z młodzieńczego kryzysu osobowości. Z kołami 29″, skokiem 130 mm, agresywną geometrią i wyposażeniem godnym klasy enduro, to już nie jest sprzęt dla osób z zaciekawieniem wpisujących w Google: „dlaczego kolarze golą nogi?”.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Sam Cannondale reklamuje go jako… rower górski. Taki zwyczajny, po prostu, do jeżdżenia. To istny powiew świeżości w marketingu marki, której produkty zawsze były najsztywniejsze, najszybsze i absolutnie, bezdyskusyjnie najlepsze na świecie. Poza rozdmuchanym marketingiem, czego jeszcze nie ma nowy Habit (oprócz fal)…?
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Czołowy nieobecny to oczywiście Lefty. W rowerach o dużym skoku Cannondale zrezygnował ze swojego znaku rozpoznawczego już przy nowym Jekyllu. Po cichu liczyłem jednak na to, że wprowadzonego w tym roku jednopółkowego Lefty Ocho uda się rozciągnąć do 130 milimetrów na potrzeby Habita.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Niestety zamiast niego, za przednią amortyzację odpowiada tu zupełnie klasyczny Fox Float Performance Elite 34.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Ta przydługawa nazwa oznacza, że jest to model z tłumikiem FIT4. Od topowej odmiany Factory różni się tylko czarnym wykończeniem goleni zamiast sraczkowatej wątpliwej estetyki Kashimy.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Wbrew panującym trendom, Cannondale nie eksperymentuje z offsetem (51 mm).
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Eksperymenty skupiono na tylnym zawieszeniu. Koncepcja „Proportional Response” jest zdecydowanie najciekawszą cechą nowego Habita i prowadzi nas do kolejnej nieodłącznej cechy każdego Cannondale’a, której ten rower nie ma: jednozawiasowego zawieszenia.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Habit jest bowiem pierwszym Cannondalem z systemem czterozawiasowym. W ramach „Proportional Response” został on zoptymalizowany oddzielnie dla każdego rozmiaru ramy, tak żeby charakterystyka była dopasowana do riderów o skrajnie różnym wzroście i masie.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Poza kinematyką zawieszenia, ramy w poszczególnych rozmiarach różnią się też przekrojami rur, a co za tym idzie – sztywnością. Trzeba przyznać, że ma to sens i jako osoba niewpisująca się w „parametry standardowe” (170 cm / 65 kg) bardzo kibicuję tej idei. Choć z oczywistych względów, trudno będzie zweryfikować ją w praktyce.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Tylne zawieszenie trzyma w ryzach Fox Float Performance Elite DPX2 EVOL, czyli podobnie jak w przypadku widelca, drugi model od góry, ze świetnym tłumikiem typu twin-tube (pisałem o tym trochę więcej w artykule o Öhlinsie – polecam).
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Otwór w ramie przed damperem przypomina o kolejnej rzeczy, której zabrakło – trybach pracy zawieszenia zmienianych manetką na kierownicy. Można jedynie zamontować zdalną blokadę, ale w standardzie, zwiększenie tłumienia na podjazdach wymaga sięgnięcia po 3-pozycyjne niebieskie pokrętło.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Przy tym, jaki trud zadali sobie projektanci, modyfikując zawieszenie w każdym rozmiarze ramy, trochę mnie dziwi, że nie pomyśleli oni o proporcjonalnym wydłużeniu tylnego trójkąta (ma on zawsze 435 mm). Zwłaszcza, że w czterech z pięciu modeli jest on aluminiowy, więc koszt nie byłby astronomiczny.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Swoją drogą, Cannondale zawsze słynął z najbardziej zaawansowanej produkcji z aluminium, co przejawiało się między innymi pięknie wyszlifowanymi, niemal niewidocznymi spoinami. Niestety, w nowym Habicie na tym przyoszczędzono, a spawy na wahaczu trochę psują gładką i minimalistyczną stylistykę carbonowego przedniego trójkąta. Czyżby ktoś tu chciał kogoś zachęcić do zakupu topowego modelu z carbonowym wahaczem…?
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Wahacz skrywa jednak jedną z ocalałych cannondale’owych ciekawostek: tak zwaną Asymetryczną Integrację. Piasta jest przesunięta o 3 mm w stronę napędu, pozwalając na symetryczny (jak sama nazwa wskazuje) naciąg szprych i nieco lepszą linię łańcucha na miękkich biegach.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
W przeciwieństwie do starszych interpretacji tego patentu, w Habicie wszystkie elementy (piasta Boost i korba) są standardowe.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Te miękkie biegi zapewnia zębatka 30T (również całkiem zwyczajna – offset 6 mm) korby Truvativ Stylo…
Cannondale Habit Carbon 2 2019
…która współpracuje z kasetą 10-50T napędu GX Eagle, ozdobionego dla niepoznaki przerzutką X01. Wbrew pozorom ten zabieg ma sens, bo przerzutka X01 jest chwaloną za wyższą trwałość od GX.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Hamulce to SRAM Guide RS z tarczami 180 mm. Co ciekawe – czy raczej dziwne – tylna piasta DT Swiss 370 ma mocowanie Centerlock, a klasyczna tarcza SRAM-a jest do niej przykręcona za pomocą adaptera.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Mam mieszane uczucia co do nowego logo, które wygląda, jak jebnięte na szybko Arialem. Początkowo byłem rozczarowany, że senior chief designer nie postawił na Comic Sans, ale dogrzebałem się do katalogów z lat 80-tych i okazało się, że tak właśnie wyglądało logo Cannondale około roku 1986, kiedy to przyszedłem na świat. Biję się w pierś!
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Bardzo eleganckim smaczkiem jest zielona grafika „wewnątrz” przedniego trójkąta – bardzo ożywia rower, który na zdjęciach prezentuje się dość surowo.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
W katalogu trudno też dostrzec takie detale, jak eleganckie wewnętrzne prowadzenie przewodów (z rurkami prowadzącymi), czy miejsce na spory bidon. Habit jest jednym z tych rowerów, które trzeba zobaczyć na żywo, żeby w pełni docenić.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Subtelny zielony motyw jest kontynuowany na obręczach Stan’s NoTubes Arch MK3. Koła tego producenta to rzadki widok w seryjnych rowerach, który pokazuje przywiązanie product managera do (bardzo istotnych) detali.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Z adekwatnie wysokiej półki są też opony Maxxisa. Z przodu Minion DHF o szerokości 2.5″ (przypominam, że mówimy tu o rowerze ścieżkowym!)…
Cannondale Habit Carbon 2 2019
…z tyłu mniejszy (i szybszy), ale równie agresywny High Roller II 2.3″.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Tylna opona ma sporo miejsca. Podobnie jak w poprzednim Habicie, rama umożliwia montaż kół 27+. Taka konfiguracja jest też zresztą dostępna fabrycznie (choć nie w Polsce) jako Bad Habit (BTW jedna z najlepszych nazw roweru ever).
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Dostosowanie geometrii do plusowych kół umożliwia „flip chip” (uwaga: nagroda dla znalazcy polskiego tłumaczenia) pozwalający na tradycyjną zmianę między ustawieniami low i high.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
W tym domyślnym (niskim), kąty dobrze wpisują się w bieżące standardy: główka 66 stopni, rura podsiodłowa 74,5 stopnia. Standardowy jest też reach 430 mm w rozmiarze M. Nowy Habit nie jest więc długim rowerem, dopiero w L-ce baza kół przekracza 1200 mm.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Niestety, ewentualnego zakupu większego rozmiaru nie ułatwiają rury podsiodłowe o bardzo klasycznej długości, połączone z dość wysoką sztycą regulowaną Cannondale DownLow. I to mimo jej umiarkowanego skoku (150 mm dopiero w L).
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Na pierwszy rzut oka jedyną zaletą tej sztycy jest ładna i wygodna manetka. Jej skok mógłby jednak być krótszy, co ułatwiłoby precyzyjną regulację wysokości siodła (Fabric Scoop). Jeśli miałbym wybrać pierwszy element do upgrade’u, chyba byłaby to właśnie sztyca.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Zastanowiłbym się też nad kokpitem – mostek i kierownica (780 mm) to własne, niezbyt wyszukane produkty Cannondale’a i jedyny element z potencjałem do odchudzania.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że prezentowany tu rower waży około 14,3 kg (rozmiar M, z pedałami, na mleku). To bardzo przyzwoita wartość dla ścieżkowca kosztującego 12,5 tys. zł. Problem w tym, że Habit Carbon 2 kosztuje… 22,5 tys. zł.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Trzeba przyznać, że to niemało, nawet biorąc pod uwagę bardzo dobre wyposażenie. Ale w ofercie są też trzy tańsze modele (i jeden droższy), zaczynające się od 10,5 tys. zł. Moim zdaniem, najsensowniejsze są dwa środkowe: aluminiowy Habit 4 (12,6 tys. zł) i Habit Carbon 3 (17 tys. zł).
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Racjonalnie rzecz biorąc, testowany przeze mnie Habit Carbon 2 nie ma szans konkurować z rywalami, do których porównuje się go z wyglądu (ze szczególnym wskazaniem na nowego Canyona Neurona CF 9.0 LTD i YT Jeffsy 29 CF Pro Race).
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Znacznie lepiej wypada jednak w pojedynku z rowerami podobnej klasy, jak Specialized Stumpjumper Expert 29 czy Trek Fuel EX 9.8 29. Wprawdzie rywale za podobne pieniądze oferują carbonowe koła, ale kosztem zawieszenia z niższej półki – dla mnie wybór byłby prosty.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
Nie wszystkie z przytoczonych rowerów są jednak bezpośrednią alternatywą dla Habita pod względem kombinacji geometrii, zawieszenia i wyposażenia. Już po pierwszych jazdach wiedziałem, że nowy ścieżkowiec Cannondale’a to znacznie więcej, niż tylko suma części i cyferek.
Cannondale Habit Carbon 2 2019
To jeden z najprzyjemniejszych (wybacz – to najlepsze określenie, jakie przyszło mi do głowy) rowerów, na jakich jeździłem. Dlaczego? O tym już niedługo w pełnym teście! :)

Cannondale Habit Carbon 2

Cena: 22 499 zł
Dostępne rozmiary: XS/SM/L/XL
Masa: 14,3 kg (rozmiar M, z pedałami, na mleku)
Strona i sklep producenta


Więcej:

 

Subscribe
Powiadom o
guest

62 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krzych
Krzych
5 lat temu

Cos mi tu FSR’em pachnie

mountain line
mountain line
5 lat temu

Nieciekawy z wyglądu. Jakość wykonania wahacza to żart przy cenie 22tys zł. Szkoda słów i jeszcze tylko czekać ,że gdzieś pęknie jak to Cannondale :)

Ilia
Ilia
5 lat temu

14,3 kg w M za 22 tysiące? Mój aluminiowy Specialized Enduro w rozmiarze L waży 14,4 kg.

Piotr
Piotr
5 lat temu
Reply to  Ilia

Mój samodzielnie złożony jednozawiasowy full wheelera waży ok. 15 kg, bo narazie stoi na tymczasowych kołach. Z tym że kosztował mnie ok. 5,5 tysiąca, więc to musi być jakiś żart.

Dante
Dante
5 lat temu

Rower wydaje się być w porządku ale ta cena to jakiś żart bo poza logiem nie oferuje kompletnie nic innowacyjnego. Rozumiem takie marki jak Yeti czy Santa, gdzie płacisz za jakość wykonania i dopracowane zawieszenie. Niestety tutaj za cenę 22 tyś złociszy dostajemy … hmm.. nic, czego nie dałoby się kupić o wiele taniej.
Kupno tego roweru to trochę jak kupić 2 złote za 5 złotych.

Ilia
Ilia
5 lat temu
Reply to  Dante

Równie dobrze można kupić Canyona,Yt, pewnie nawet Trek wypada taniej. Jak to przeczytałem to tak się zastanawiam kto w ogóle kupuje te rowery cannodallea

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Od bardzo dawna cena nie może być jedynym kryterium w przetargach publicznych.

Ilia
Ilia
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

O dziwo w moim przypadku właśnie chodziło o to, że ten Spec miał najniższą cenę, w porównaniu z Canyonem i Yt i też musiałem go ściągnąć na miejsce.

Ilia
Ilia
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

To że katalogową miał wyższą to nie trzeba być wróżką by to wiedzieć, tylko właśnie kto kupuje te rowery po katalogowych cenach.

Marcin
Marcin
5 lat temu
Reply to  Ilia

ja mam bad habita :)

Marcin
Marcin
5 lat temu

„Flip chip”-Nonszalancka Fryta :D

Marcelus
Marcelus
5 lat temu
Reply to  Marcin

Hehe dobre :))

Tomek
Tomek
5 lat temu

Michał – czyżby zawieszenie FOX-a zaczęło się w końcu śmielej wdzierać na bloga?;-) Do niedawna RS rządził niemal niepodzielnie, a jedynego Lisa oglądaliśmy w Jekyllu (Magnuma w Stachu i pojedynczych testów samych Manitou czy Ohlinsa nie liczę), aż tu nagle Fox za Foxem! Wiem wiem – wszystkie te bike`i na Foxie to Canony i Darty, ale czy wśród zawiechy Foxa mniej się dzieje i nie ma o czym pisać, czy po prostu osobista preferencja – co też oczywiście zrozumiem:-)
Pozdr.

Cris
Cris
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Zauważyłem, że w kategoriach cenowych do 13-14 tys. producenci ścieżkowców chętniej wrzucają FOXA Rythm 34 niż jakiś model od RS, co jeszcze 3 lata temu było rzadkością (np Trek Fuel Ex 8, Snabb 130 2 2018, Habbit 4 2019, Stumpjumper Comp Alloy 2019). Ma ktoś doświadczenie z tym Oemowym modelem? Jak się ma np do Revelationa z tłumikiem Motion Control, a jak do Pike z Chargerem?

Piotrek
Piotrek
5 lat temu
Reply to  Tomek

Ja proponuję czip Filipa ;)

Piotrek
Piotrek
5 lat temu
Reply to  Piotrek

Uups, chyba poszło nie tam gdzie trzeba…
…żal

PabloRS
PabloRS
5 lat temu

Główni winowajcy odpowiedzialni za porażającą jak na „karbona” wagę to jednak przesadzone jak na moje oko opony…. Maxxis DHF 2,5 na przodzie ? Przecież to rower ścieżkowy a nie czołg do enduro… Dziwne połaczenie. To chyba taki trynd ostatnio ;-)

Marek
Marek
5 lat temu

22 i pół ?? To ja idę po Snabba carbona 27 i pół za 15999 waga bez pedałów 12,7 kg. Duma z jazdy „polskim” rowerem- bezcenna…

R4L
R4L
5 lat temu
Reply to  Marek

Nie mówiąc już nawet o markach wysyłkowych które biją tą specyfikacje na głowę…

Jedynym ( dla mnie ) plusem jest brak tego paskudnego leftego…

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Marek

Jakie 12.7? :D http://www.ns-bikes.com/snabb-160-c1,85,pl.html
13.9 bez pedałów wg producenta. Deskę do siedzenia i gripy i tak trzeba wymienić, bo są w Snabbie tylko po to żeby żyłować wagę. Rezygnacja z dampera z piggybackiem owszem oszczędza gramy, ale kosztem kultury pracy.

Adam M.
Adam M.
5 lat temu
Reply to  Maciek

12,7 waży wersja z 2018 roku, a ta nowa to jakiś „żart czarnych, którego biali nie rozumieją” jak to było w jakimś filmie ;)

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Adam M.

Karbonowe Snabby 2018

C2: 19000 PLN, 13.4kg
C1: 23000 PLN, 12.9kg

także nie wiem, po jaki rower kolega Marek „idzie”

Wujas
Wujas
5 lat temu
Reply to  Maciek

Zapewne po C2, którego można było kupić nóweczkę online już kwartał temu poniżej 16 tysi. Teraz są już zwyczajnie wyprzedane. Niedawno były ogromne przeceny NS Bikes, w związku ze zbliżającymi się premierami na rok 2019. Sam nabyłem ramę C1 z damperem za godny pieniądz. Wykonanie genialne.

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Wujas

Super. To porównujmy przecenione do przecenionego i cenę katalogową do ceny katalogowej. Inaczej to nie ma sensu.

Wujas
Wujas
5 lat temu
Reply to  Maciek

Kolega wyżej napisał, że idzie po rower (tańszy, lepszy), a nie włączyć porównywarki cen. Nadążaj.

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Wujas

Wszyscy mamy głęboko gdzieś po jaki rower idzie kolega. Jedyne co jest ważne to jaki rower kupić samemu. Dlatego sugestia kolegi, że Habit jest za drogi bo istnieje lepszy przeceniony rower nic nie wnosi do dyskusji i jest błędem logicznym, przysłowiowym porównywaniem jabłek do pomarańczy. Habit będzie za rok podobnie przeceniony. Snabb już teraz jest przeceniony, bo to starsza konstrukcja, którą przeceniają już w tym roku. Ten dopisek „nadążaj” jest zabawny jeśli trzeba autorowi tłumaczyć takie proste sprawy.

Wujas
Wujas
5 lat temu
Reply to  Maciek

Coś ci znowu nie idzie. Schowaj się

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  Maciek
Kevin
Kevin
5 lat temu
Reply to  Marek

No tak, stąd niższa cena: zawieszenie i sztyca generację do tyłu, leżak magazynowy, znaczna strata przy odsprzedaży (rower ma już trzy lata). 16k to dość dużo za ten rower.

raa
raa
5 lat temu
Reply to  Kevin

i do tego z damperem imperialnym i malo sztywny…

Łukasz
Łukasz
5 lat temu
Reply to  Adam M.

gdzie znalazłeś wagę do habita 2 z 2018 r?

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  Maciek

Więc ktoś tu kłamie albo to dwa inne rowery…https://7anna.pl/product-pol-9551-Rower-NS-Bikes-2016-Snabb-Carbon-27-5.html

Jaco
Jaco
5 lat temu

Wkładka przekładka

Marcin Maj
Marcin Maj
5 lat temu

To nie jest rower dla polskiego nabywcy. Nie ma wspomagania elektrycznego, więc dla szwajcarskiego nabywcy też on nie jest. Celuję w brytyjskiego, który poza płaską okolicę i wyciągi się nie ruszy. Takiego brytola co to ma więcej pieniędzy niż czasu.
Jak dla mnie ten rower jest po prostu ogólnoświatowo nietrafiony. Nic w nim nie ma, tlumaczącego cenę.

Wujas
Wujas
5 lat temu
Reply to  Marcin Maj

Dokładnie. Machina dla niedzielnych wojowników z nizin.

Marcin Maj
Marcin Maj
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Ja nie wątpię że on działa i jeździ bardzo dobrze i można nim wyczyniać. Ale jest to rower nietrafiony rynkowo, ze względu na cenę. I jeszcze ten napęd GX…

Marcin Maj
Marcin Maj
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Spokojnie. Tylko poczatek mojej wypowiedzi należy brać całkiem serio. Topowy Habit się w Polsce po prostu nie sprzeda, tyle. Reszta to już inne kalesony… Równie dobrze mógłbym rzec że nudą wieje i niech Cannondale wraca do odchudzania szosówek i XC bo w tym jest najlepszy. Co zaś do „polskiego nabywcy”, to niestety nie jest ten który startuje na zawodach. Gro sprzętu jaki widuję w kolejce do wyciągu czy na podjeździe na enduro trailsy to Krossy, Dartmoory, Kellysy trochę NS Bików i z rzadka Canyon czy Commencal. Wszystko poniżej 15k z 80% poniżej 10k (przesadzam 80% to po prostu najniższe modele z ofert od 6 do 7k). Ja bym bardzo chciał żeby polscy rowerzyści górscy jeździli na tym co niemcy (topowe Stereo, Spectrale i Radony których nie znam) ale tak niestety nie jest.
Ja nie mam z tym zwiazanego bólu dupy, mimo ze moje posty by na to wskazywały. Po prostu na rynku jest inaczej niż na imprezach typu MTB-show. Moi znajomi WSZYSCY jeźdżą na fullach uzywkach. Wiekszość sprzed 2010 roku..
No i jeszcze ostatnie zdanie jest serio, nic nie usprawiedliwia takiej ceny. Jakby to było 17k, to nadal byłoby w uj drogo.

Leśniczy
Leśniczy
5 lat temu
Reply to  Marcin Maj

Ja też nie mam bólu dupy ale nawet Ci, którzy zarabiają grubo ponad średnią krajową dwa razy się zastanowią czy kupić rower za 22 kafle. I to jest po prostu normalne bo można świetnie się bawić na używanym rowerze i tyle ;). Dla większości z nas taki rower to po prostu news. Ja czytam tego bloga żeby zabić nudę bo teksty są fajnie napisane. Natomiast rowery dla zwykłego Kowalskiego zarabiającego 3500 zł miesięcznie pojawiają się tu rzadko, a jeśli się pojawiają to na pewno nie w wersjach podstawowych. Ja jeżdżę na rowerze od 13 lat i dopiero jak zacząłem sam na siebie zarabiać to kupiłem pierwszy rower full suspension. Wcześniej cały czas ht ;).

Grzesiek
Grzesiek
5 lat temu
Reply to  Marcin Maj

Jak dla mnie cena tego Habita jest kosmiczna ale rzućcie okiem na samochody w naszym kraju, skąd te BMW, Mercedesy, Lexusy itp. przecież Citroeny, Mazdy, Volkswageny itp. to też dobrze wyposażone, komfortowe i nieźle jeżdżące auta a jednak mimo wszystko drogie auta świetnie się sprzedają w Polsce. Więc moim zdaniem Cannondale mimo że strasznie drogi to nie koniecznie nie trafił w rynek a wręcz przeciwnie.Jak chcesz zarobić, to na kim? Na bogatym czy biednym? Jak kogoś stać i ma sentyment do marki, to go kupi bez szemrania a takich ludzi w Polsce nie brakuje.

Padre
Padre
5 lat temu
Reply to  Grzesiek

Pomiędzy drogimi samochodami a drogimi rowerami jest jedna różnica – roweru póki co nie kupujesz w leasingu, nie odliczasz VAT, kosztów od dochodowego itd. Jak wiadomo, do bieżącego roku nie było limitu w zakresie ceny samochodu, jaką można było odliczyć, od 2019 r. będzie to 150 tys. zł. Tym samym przeciętnie zarabiający przedsiębiorca mógł sobie pozwolić na auto o klasie i wartości o wiele powyżej pułapu, na który mógłby sobie pozwolić kupując auto jako os. fiz. nieprowadząca działalności.
Drogie samochody, które jeżdżą po polskich drogach – jako narządzie optymalizacji podatkowej, którym stały się w latach 2014-2018 – nie są więc realnym wyznacznikiem zamożności Polaków, nawet tych od klasy średniej wzwyż. To prowadzi nas do wniosku, że nie na wszystkie dobra luksusowe, w tym rower za 22 tys. zł ten sam Kowalski, który ma auto w leasingu warte 250 tys. będzie mógł sobie pozwolić.
Dlatego podzielam zdanie, że taki Cannondale Habit – wyróżniający się w zasadzie tylko marką – nie przebije się do mainstreamu.

KaNiOn
KaNiOn
5 lat temu
Reply to  Padre

„Pomiędzy drogimi samochodami a drogimi rowerami jest jedna różnica – roweru póki co nie kupujesz w leasingu, nie odliczasz VAT, kosztów od dochodowego itd.”
a czemu nie?

Połowa rowerów sprzedanych w pewnym salonie Treka sprzedana została na FV…

Nikodem
Nikodem
5 lat temu

Michał robiłem pełny serwis DPX2 2018 i technologi twin-tube która występuje w X2 w nim niema. Jedynie zaworowanie zrobili takie samo jak w X2.

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Nikodem

Oczywiście, że jest

comment image

Nikodem
Nikodem
5 lat temu
Reply to  Maciek

Oczywiście ale mi bardziej chodziło o to, że to inna technologia twin-tube z dużo mniejszą przepustowością i niema jej co porównywać. Nie bezprzyczyny Fox X2, Cane Creek Double Barrel i Ohlins TTX mają na odwrót zamocowane zbiorniczki.

Maciek
Maciek
5 lat temu
Reply to  Nikodem

O, ciekawe. Gdzieś mogę poczytać, czym się to w praktyce różni? Albo skrobnij ze dwa słowa.

Marcin Maj
Marcin Maj
5 lat temu

A teraz cytując Himilsbacha „Musimy tu i teraz ustalić. Lejemy do zlewu czy nie?”
Będziesz robił nowego Remedy i SWAG-a czy nie?

Cyprian
Cyprian
5 lat temu

To na pewno bardzo dobry rower, ale faktycznie, cenę trudno uzasadnić czymkolwiek. Fajnie że z dumą wypinają tu pierś ci, których na to stać, wzgardzając zwolennikami budżetowych rozwiązań. Mnie też stać na ten rower ale wiem, że wydanie kasy na coś co nie jest tego warte jest po prostu głupie. 22.5 kafla to zwykły żart, to jak zażądać 139 zł za miesięczny na 2 linie w Częstochowie.

Marek
Marek
5 lat temu

Panowie jak tak czytam wypociny niektórych, podkreślam! niektórych! typu że ktoś ma głęboko gdzieś… to sobie przypominam, że w całym tym rowerowym „cyrku” niezmiennie ważne pozostaje prastare powiedzenie, że nie XTR-y napędzają rowery ino wiadomo co… a znamienitym na to przykładem jest jeden Pan, który lat temu kilka przejechał wyścig (chyba XC- mogę się mylić) Piekło Przytoku na składaku Gianta, miny dublowanych miszczów na „karbonach” były ponoć bezcenne. Mam nadzieję, że ten wpis skłoni niektórych do przemyśleń choć jestem pewien, że wielu z pewnością nie!

Gaweł
Gaweł
5 lat temu
Reply to  Marek

Rozumiem, że kolega antypostępowiec? To podziel się tymi przemyśleniami, podyskutujemy. Moje przemyślenia są takie: na nowoczesnym lekkim rowerze mam więcej frajdy niż na swoim poprzednim rowerze.

A rower to naprawdę nie jest kosmiczny wydatek, żeby go całkowicie negować. Porównaj koszty tego sportu do sportów motorowych off-road, ścigania się samochodami po torach.

Ilia
Ilia
5 lat temu
Reply to  Gaweł

Mnie również dużo przyjemniej się jeździ moim wypasionym rowerem niż rowerem trzymanym na wszelki wypadek. I nie chodzi o lans, że ktoś widzi jaki mam sprzęt bo jeżdżę sam i nikt mnie nie widzi, ale zaawansowanym rowerem jeździ się przyjemniej. To tak jak jeździłem krosem i stukałem kilosy po asfalcie, a na samą myśl o jeździe rowerem do enduro po asfalcie tylko mi się nie chce. Za to do lasu wybieram się bardzo chętnie.

Cyprian
Cyprian
5 lat temu
Reply to  Gaweł

Mnie się wydaje że nie antypostepowiec tylko głos w dyskusji i tym bardziej nie rozumiem agresywnego tonu niby zachęcającego do… dyskusji. Skoro kupujesz dziś rower i on jest dobry, to o ile będzie w dobrym stanie – za 2 lata dalej będzie dobry. Być może będą lepsze ale to nie sprawia że dwuletni rower jest zły. Nie do końca rozumiem zawzięcie w uzasadnianiu częstej zmiany sprzętu- rozumiem że branży na tym zależy, ale co Ci do jego postępowości? Jeśli możesz mieć „aktualny” sprzęt co roku-fajnie, a jeśli nie możesz, to co- bez sensu i chujowo?

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  Cyprian

No i to są przemyślenia- wyłączając tekst kolegi Gawła, który wydał opinię! tylko na jakiej podstawie?

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  Gaweł

A widzisz drogi Gawle! Już w pierwszym „zdanio- pytaniu” pudło. Przecież mój wpis kompletnie nie dotyczy postępu czy jego braku, dotyczy tylko i wyłącznie tego by czerpać przyjemność z jazdy na rowerze i nie spierać się cały czas o np. lepszy lub gorszy kąt główki ramy. A co do twojego podsumowania to w pełni się zgadzam. Ja zamieniłem motocykl- już lata temu- na rower do XC a rok temu przesiadłem się na rower trailowy, więc doskonale wiem o czym piszesz bo zamieniłem hobby drogie, ryzykowne i- co tu dużo gadać- niezbyt zdrowe i ekologiczne- na hobby, które daje mi bardzo dużo satysfakcji i niepomiernie wzmocniło kondycję fizyczną. Konkludując- chyba nie taki antypostępowiec?

Odwiedź mój profil na
Instagram Top