Menu
Menu Szukaj

Miejsca: Babia Góra Trails, Zawoja

Jak wiadomo, #PolskaSinglemStoi, a mapa Beskidów właśnie wzbogaciła się o nową miejscówkę: Babia Góra Trails. Zawoja zawsze miała olbrzymi potencjał enduro – po zaledwie kilku tygodniach od otwarcia oficjalnych singletracków wygląda na to, że BGT pozwoli go jeszcze lepiej wykorzystać.

Babia Góra Trails Zawoja


Lokalizacja i dojazd

Zacznijmy od podstawowej kwestii: jak sama nazwa wskazuje, ścieżki Babia Góra Trails… nie leżą na Babiej Górze. Szok i niedowierzanie? Cóż, niestety w Babiogórskim Parku Narodowym na rowerze jeździć nie wolno, więc pozostaje podziwianie Królowej Beskidów ze zbocza Mosornego Gronia – to właśnie na nim znajduje się większość tras.

Gdzie leży sama Zawoja, każdy widzi. Ale ponieważ jest to najdłuższa wieś w Polsce, przyda się lokalizacja oficjalnego startu ścieżek przy (nieczynnym już) Centrum Górskim Korona Ziemi:

Babia Góra Trails Zawoja
W tym miejscu znajduje się nie tylko duży parking, ale też toalety, prysznice i myjki do rowerów.
Babia Góra Trails Zawoja
Tuż obok jest duży pumptrack (z dwoma lustrzanymi torami do wyścigów)…
Babia Góra Trails Zawoja
…ścieżka do ćwiczenia techniki (raczej dla dzieciaków) i linia stolików do nauki skakania (dla każdego).

Z parkingu oczywiście startuje też singiel podjazdowy, co prowadzi nas do części właściwej tego przewodnika…


Babia Góra Trails – trasy oficjalne

Babia Góra Trails on Trailforks.com


Singiel podjazdowy: Podbłędny → Mosorny → Zimna Dziura

Poziom trudności: niski (kondycyjnie)
Długość: 6,9 km

Trasa podjazdowa składa się z trzech sekcji, ale tak naprawdę stanowi spójną całość, umożliwiając odbicie na każdą z tras zjazdowych. Jest to w całości sztuczny singiel (wybudowany przez ekipę BikeUniverse.pl), choć z paroma quasi-naturalnymi urozmaiceniami. Dużo osób narzeka, że dłuży się niemiłosiernie, ale cóż – on po prostu jest długi. Dzięki temu nachylenie jest łagodne i przyjazne osobom o każdej średnicy łydy.

A jeśli bardzo spieszy Ci się na obiad, zawsze możesz ściąć pierwsze dwie sekcje szutrową stokówką lub podjechać na sam szczyt drogą graniową wzdłuż żółtego szlaku.

Kawałek żółtego szlaku zaliczysz tak czy siak, bo ostatnia sekcja podjazdu kończy się ok. 500 metrów przed startem Sokolicy (pierwszej z tras – patrz niżej). Warto dołożyć jeszcze 100 metrów na szczyt Mosornego Gronia, żeby rzucić okiem na panoramę Babiej Góry. Fajnie byłoby w przyszłości zobaczyć przedłużenie singlowego podjazdu do samej góry – jest to w planach, uzależnionych od rozbudowy ośrodka narciarskiego.

Babia Góra Trails Zawoja
PS. Na osobę, która w komentarzu najlepiej wytłumaczy pochodzenie nazwy „Zimna Dziura”, czeka nagroda (uzasadnienia w formie obrazkowej NIE są mile widziane) ;)

Sokolica

Poziom trudności: niski / średni
Długość: 4,7 km

Główny flow trail, odpowiednik bielskiego Twistera o podobnym charakterze – w końcu wybudowała go ekipa Enduro Trails. Wyróżniają go jednak hopki – w sumie budowniczy naliczyli aż 70 miejsc, gdzie można oderwać się od ziemi i większość z nich dobrze nadaje się do nauki skakania. Stoliki i double motywują też do szybkiej jazdy, bo choć są raczej niewielkie, to ich płynny przelot wymaga utrzymywania wysokiej (jak na dany odcinek) prędkości, pompowania rollerów i szybkiego pokonywania pięknie wyprofilowanych band (tych z kolei jest 60).

Ze względu na lotny charakter, zdania co do poziomu trudności są podzielone. Niektórzy twierdzą, że Sokolica jest łatwiejsza od Twistera, inni wręcz przeciwnie. Chyba po tym poznaje się dobrego flow traila – trudność zależy przede wszystkim od prędkości i techniki pokonywania przeszkód.

Rydzowy

Poziom trudności: niski
Długość: 1,0 km

Rydzowy jest bezpośrednim przedłużeniem Sokolicy, razem tworząc najdłuższego w Polsce flow traila (5,7 km). Jest to zielona trasa rodzinna podobna do bielskiej Stefanki i w tej roli sprawdza się znakomicie. Ale nie tylko! Ponieważ rytm trasy jest przystosowany do niższych prędkości, szybki przejazd może doprowadzić do paru… ciekawych sytuacji (wiem, co mówię!). Nawet jeśli nie jesteś początkującym, Rydzowego zjedziesz z przyjemnością.

Diablak

Poziom trudności: średni / wysoki
Długość: 1,7 km

Osoby nie-początkujące powinny jednak czym prędzej „odhaczyć” trasy flow i zaatakować gwóźdź programu, czyli Diablaka. Jest to odcinek specjalny zawodów JoyRide Enduro 2014, choć mocno przebudowany. Wygładzenie niektórych sekcji oraz dodanie hopek i band w kluczowych miejscach bardzo dodało mu płynności. Charakterem przypomina single Rowerowego Podhala – trudnością nie ryje psychiki, po prostu daje mnóstwo frajdy z przemykania po korzeniach i pokonywania naturalnych przeszkód, ze słynnym „Dropem Luisa” na czele.

Moim zdaniem jest to jedna z najfajniejszych tras enduro w Polsce, obowiązkowa dla każdego miłośnika nieco bardziej wymagających, naturalnych singli „dłubniętych” łopatą. Mam tylko nadzieję, że nie zostanie ona doszczętnie rozjeżdżona, zwłaszcza po otwarciu na wiosnę wyciągu… Jedno jest pewne: wraz z odsłanianiem kolejnych korzeni i kamieni, poziom trudności będzie stopniowo wzrastał.

Pro-tip: po zjechaniu na dół, omiń mostek nad rzeką i jedź dalej krótkim podjazdem prowadzącym na start Rydzowego (oznaczonym zresztą na Trailforks jako „Powrót z Diablaka”). W ten sposób szybciej wrócisz na górę, a jeśli jedziesz na parking – dotrzesz do niego singlem, zamiast asfaltem.

Wilcza Łapa

Poziom trudności: niski
Długość: 0,9 km

Krótki opis: nie jedź. To po prostu łącznik umożliwiający zjazd pod wyciąg, nieco przez pomyłkę oznaczony kolorem czerwonym. Jeśli podjeżdżasz o własnych siłach, a samochód zostawiłeś na oficjalnym parkingu, będzie to bolesna strata zdobytej w pocie czoła wysokości (powrót na start to 4 km asfaltu ze spadkiem 120 metrów).

Tabakowy

Poziom trudności: niski
Długość: 5,2 km

Jest to trasa inna, niż pozostałe. Przede wszystkim, leży po drugiej stronie Zawoi – jest to singiel wycieczkowy prowadzący z Hali Barankowej na Mędralową a.k.a. Jałowiec Wielki. „Singiel wycieczkowy” oznacza, że jest to widokowa, łagodnie nachylona trasa dwukierunkowa.

Podczas mojej pierwszej wizyty na BGT niestety nie zdążyłem się na nią wdrapać (do startu singla prowadzi 3,5-kilometrowy podjazd asfaltem). Ale na podstawie zaufanych opinii, Tabakowy nieoczekiwanie wyrósł na gwiazdę całego BGT! Warto się wybrać, zwłaszcza w wariancie wycieczkowym opisanym niżej.


Trasy nieoficjalne i wycieczki enduro

Jeśli wydaje Ci się, że opisane wyżej trasy to trochę mao, jak na pełnoprawną miejscówkę, to pamiętaj, że Zawoja to nie tylko Babia Góra Trails! Ta miejscowość już od wielu lat była chętnie odwiedzana przez endurowców, odbywały się tu też zawody Enduro Trophy i JoyRide Enduro. Więc przyjeżdżając tu na cały weekend, na pewno nie będziesz się nudził (nawet, jeśli będzie to długi weekend).

Wycieczka na Tabakowy + Wełczoń

Długość: ok. 20 km

Jak wspomniałem wyżej, oficjalny singiel Tabakowy to dwukierunkowa wycieczka na Mędralową, zaczynająca się od asfaltowego podjazdu z oficjalnego parkingu. Ale po zaliczeniu Tabakowego w obydwu kierunkach, nie zjeżdżaj do Zawoi tym samym asfaltem! Zamiast tego, koniecznie wdrap się na start trasy oznaczonej na Trailforks jako Wełczoń. Jest to absolutnie genialna ścieżka wiodąca skalistą „grzędą” (granią), znana uczestnikom ostatnich zawodów Enduro Trophy. Ten szlak do tej pory był moim pierwszym skojarzeniem ze słowem „Zawoja” – gorąco polecam!

Pro-tip: jeśli Tabakowy na podjeździe nie spodobał Ci się na tyle, żebyś po zdobyciu Mędralowej chciał nim zjeżdżać, alternatywnie możesz w drodze na Wełczoń zaliczyć trasy Kamiński i Myśliwski (Trailforks przyjacielem Twym), dokładając do wycieczki parę kilometrów i ok. 150 metrów przewyższenia.

Wycieczka w pasmo Policy

Długość: ok. 25 km

Trawers Policy zielonym szlakiem połączony z powrotem przez „rynnę” z Hali Śmietanowej to absolutna klasyka gatunku. Poniższy opis najlepiej prześledzić na mapie turystycznej.

Właściwą pętlę zaczynasz na szczycie Mosornego Gronia. Kieruj się w stronę Cyla Hali Śmietanowej, ale przed ostrym podjazdem odbij w lewo na niebieski szlak prowadzący do zielonego, trawersującego pasmo Policy od północy (track poniżej pokazuje nieco inny, klasyczny wariant ze zdobywaniem Hali trawersem / czerwonym szlakiem). Kultowym zielonym trawersem jedź aż do Złotej Grapy, lub nieco dalej, do klimatycznego schroniska na Hali Krupowej. Droga powrotna wiedzie czerwonym szlakiem przez Policę (uwaga, szlak częściowo prowadzi rezerwatem) na Halę Śmietanową, skąd startuje kultowa „rynna”, czyli usłany korzeniami zjazd żółtym szlakiem w stronę Mosornego Gronia.

Wycieczka wokół Babiej Góry

Długość: ok. 60 km

Na osobników usposobionych bardziej długodystansowo czeka 60-kilometrowa runda u stóp Babiej Góry, z przewyższeniem ok. 1500 metrów. Startuje ze szczytu Mosornego Gronia (technika jego zdobywania: dowolna) i wiedzie zgodnie z ruchem wskazówek zegara aż na Mędralową, czyli start Tabakowego (nie jest on uwzględniony na tracku). W większości wiedzie ona szutrami i leśnymi drogami, ale jeśli masz ochotę na odrobinę górskiego XC, jest to ciekawa opcja.

Mosorczyk

Długość: 2,2 km

Zwolennicy prawdziwego enduro mogą też sprawdzić trasę „Mosorczyk” z Trailforks. Podobnie jak Diablak, jest to jeden z OS-ów ostatnich zawodów enduro, jakie odbyły się w Zawoi (swoją drogą, była to impreza z najniższą frekwencją w historii – wystartowało około 30 osób). Wspominam o nim jednak z kronikarskiego obowiązku – trasa nie jest utrzymywana i odnalezienie linii pod jesiennym dywanem liści stanowi nie lada wyzwanie, a jej stan po zimie jest trudny do przewidzenia (z różnych względów, o których wolałbym nie pisać).

Babia Góra Trails Zawoja

Trasy pod wyciągiem na Mosorny Groń (FR Line)

Długość: 2,0 km

Kiedy wiosną 2019 ruszy kanapa na Mosorny, leżące pod nią trasy – oficjalnie nie będące częścią BGT – na pewno zyskają na popularności. A może bardziej trasa a nie trasy, bo głównie chodzi o FR Line, z alternatywną górną sekcją DH. To za mało, żeby zdecydować się na zakup karnetu, ale nacisk na rozbudowę bikeparku jest głównym celem BGT na sezon 2019 – tu jednak wszystko zależy od dobrej woli zarządcy ośrodka narciarskiego.

Babia Góra Trails Mosorny Groń
Vintage-strzał z JoyRide Enduro 2014. Bo każdy powód jest dobry, żeby pochwalić się zdjęciem od Kitmana, nawet 4 lata później ;) / Fot. Przemek Kita

Wyciąg na Mosorny Groń

Kolej linowa zwykle działa od maja do września. W lipcu i sierpniu otwarta jest codziennie, w pozostałych miesiącach tylko w weekendy i święta. Kiedy już sezon ruszy, godziny otwarcia najlepiej sprawdzać na bieżąco na oficjalnej stronie oraz Facebooku.

Cennik*:

  • pojedynczy wjazd z rowerem: 15 zł
  • karnet 1-dniowy: 65 zł (z ubezpieczeniem)
  • karnet 10-przejazdowy: 65 zł (z ubezpieczeniem)

* jest to cennik 2018, który w sezonie 2019 prawdopodobnie ulegnie zmianie.


A co z częścią słowacką?

Babia Góra Trails jest projektem transgranicznym – wycieczkowy szlak Tabakowy jest właśnie łącznikiem ze stroną słowacką. Co nas czeka po przekroczeniu zielonej granicy? Na razie… nic.

Docelowo w skład „Babia Hora Trails” wejdą:

  • łatwe singletracki będące przedłużeniem Tabakowego (otwarcie wiosną 2019);
  • ok. 80 km zalegalizowanych tras gravelowych ;) prowadzących aż do Oravskiej Polhory (niebieskie linie na mapie);
  • 2 km rodzinnych singli niedaleko tejże miejscowości i schroniska Slana Voda.
Babia Góra Trails - mapa tras po słowackiej stronie
Trasy się budują, spodziewaj się więc aktualizacji tego akapitu w sezonie 2019.

Poziom trudności + jaki rower + co zabrać?

W Zawoi znajdą coś dla siebie zarówno dzieciaki (Rydzowy) i początkujący (Sokolica), jak i średnio-zaawansowani (Sokolica szybkim tempem, Diablak i naturalne szlaki enduro).

Babia Góra Trails Zawoja

Podobna sytuacja jest w przypadku sprzętu – flow-traile są wybitnie przyjazne hardtailom i nie wymagają specjalnego uzbrojenia poza obowiązkowym kaskiem i może ochraniaczami na kolana. Na Diablaka i wycieczki lepiej mieć już coś z pełnym zawieszeniem (niekoniecznie od razu pełnokrwiste enduro) i pomyśleć o kasku z ochroną szczęki.

Babia Góra Trails Zawoja
Ze względu na przyjemny odcinek podjazdowy, BGT może być też dobrą miejscówką dla posiadaczy e-bike’ów.

Na jak długo?

Mimo pozornie niewielkiej liczby tras, polecam pobyt minimum dwudniowy.

Pierwszy dzień wypełni poznawanie oficjalnych tras Babia Góra Trails na Mosornym Groniu (podjazd + Sokolica, Diablak, Rydzowy). Ich układ jest tak pomyślany, że można je łączyć i skracać, więc osoby z dobrą kondycją po przejechaniu całości mogą jeszcze raz wrócić na wybrane sekcje.

Babia Góra Trails Zawoja

Drugiego dnia proponuję wycieczkę na Tabakowy i Wełczoń. Być może w przyszłym sezonie pojawią się też ścieżki po słowackiej stronie, pozwalające wydłużyć tę trasę.

Babia Góra Trails Zawoja
Masz możliwość przedłużenia weekendu do 3-4 dni? Idealnie! Starczy czasu na wypad w pasmo Policy oraz powtórzenie tras, które najbardziej Ci się spodobały.

Noclegi i wyżywienie

Zawoja jest dobrze rozwiniętą miejscowością turystyczną, więc ze znalezieniem prywatnych kwater o dobrym stosunku jakości do ceny nie powinieneś mieć problemu. Warto tylko zwrócić uwagę na lokalizację – jak już wspomniałem, jest to najdłuższa wieś w Polsce, więc możesz sobie przypadkiem zafundować kilkukilometrowy dojazd asfaltem. Najlepiej celować w Zawoję Górną.

Jeśli chodzi o jedzenie, to poza pseudo-schroniskiem na Mosornym Groniu, w okolicy są trzy karczmy: Tabakowy Chodnik, Karczma Zbójnicka (pod wyciągiem) i Dzika Chata (dawniej Styrnol), które polecam w tej właśnie kolejności. Godna odwiedzenia jest też smażalnia lokalnego pstrąga w Zawoi Mosorne (ok 1 km od parkingu) – w Google szukaj „Pstrąg Zawojski”.

Babia Góra Trails Zawoja
Przy samym parkingu póki co jedzenia nie stwierdzono.

Podsumowanie

Przed wyjazdem do Zawoi trochę się obawiałem, że de facto dwie trasy (flow + enduro) to za mało, żeby stworzyć realną alternatywę np. dla Enduro Trails. Pamiętaj jednak, że Bielsko też zaczynało od zaledwie trzech oficjalnych linii. A te, które składają się na Babia Góra Trails są tak syte, że spokojnie mogą same w sobie stanowić cel wyjazdu. Długie, klimatyczne, świetnie zbudowane, a do tego wsparte solidną infrastrukturą. 

A kiedy znudzą Ci się oficjalne single, w okolicy znajdziesz jedne z najlepszych beskidzkich szlaków, o jakich Bielsko-Biała niestety może tylko pomarzyć. Dzięki temu już od początku rozwoju Babia Góra Trails oferuje coś, co w przypadku takich miejscówek nie jest oczywiste: różnorodność.

Do pełni szczęścia brakuje rozbudowy tras pod wyciągiem na Mosorny Groń i otwarcia ścieżek po słowackiej stronie – co jest w planach na kolejny sezon.

Babia Góra Trails rusza więc pełną parą – zdecydowanie będziemy wracać tu regularnie!


Strona ścieżek: babiagoratrails.com (w budowie)
Facebook: facebook.com/BabiaGoraTrails


Zobacz też moje przewodniki po innych polskich miejscówkach:

 

Subscribe
Powiadom o
guest

38 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
krissto
krissto
5 lat temu

Zimina Dziura to nazwa polanki, do której dochodzi podjazdówka o nazwie Zimna Dziura.

Grzegorz
Grzegorz
5 lat temu

Zimna Dziura – nazwa wzięta od jednej z polan na stoku Mosornego Gronia. Ktoś tam nawet wybudował sobie dom, ale nie pociągnęli mu prądu.

Adrian
Adrian
5 lat temu

Zimna dziura bo o takiej się marzy wyjeżdżając pod górę serpentynami

Husky
Husky
5 lat temu
Reply to  Adrian

no co ty … dziura musi być ciepła i wilgotna

Grzegorz
Grzegorz
5 lat temu

Super opis, dzięki, akurat jutro jadę więc wcelowales w punkt.

iru
iru
5 lat temu

Będzie tam się można jakoś wyciagnąć do góry?

endurak
5 lat temu

skoro bielskie naturalne trasy tak kuleją w porównaniu do tych z Zawoii to jak oceniasz w miarę nowego loopera i Roxy w straconce w Bielsku?

gandalfinio_x
gandalfinio_x
5 lat temu
Reply to  endurak

no i Hopbit;)

Pio
Pio
5 lat temu
Reply to  gandalfinio_x

A gdzie ten hopbit sie zaczyna?

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  endurak

Roxy – fajna, klimatyczna, widokowa choć bardziej podobają mi się trasy na Szyndzielni i Magurce Wilkowickiej. Szkoda, że dojazd z parkingu na początek samej trasy jest długi i nudny/żmudny (w zależności od wybranego wariantu).
Looper?… trochę szkoda wysokości jak na to co oferuje ta trasa.
Po zakończeniu zjazdu całość frajdy z miejscówki zabija niestety koszmarny, 5-ciokilometrowy podjazd asfaltem :((( (niezbyt szeroką i dość stromą jezdnią, wśród motocykli, aut i autobusów)…
Jest co prawda skrót przez las (sporo się zyskuje lecz kosztem nachylenia) – spora część kończy się wypychem.

Paweł
Paweł
5 lat temu

Zimna Dziura – żadna tajemnica, graphic designer na kacu przyciął deskę, a layout master zmęczony tą samą imprezą nie wyrobił się z czcionką i zamiast Ziemnej Dziary wyszło, co wyszło. Kiedy to zobaczyli znów musieli się napić. Nie od dziś wiadomo, że reklama to stresująca praca.
Abstrahując od meridum, jak mawia moja sąsiadka, zdjęcie pod światło z początku wpisu – mistrzowskie. O ile te mgiełki wokół postaci to nie efekt rozjaśniania postaci w photoshopie – jedno z najlepszych jakie pojawiły się na blogu. I zdjęcie we mgle! W ogóle szacun za przywiązywanie wagi do jakości zdjęć i rozwój w tym temacie. Za moich, że tak powiem czasów, efekty photoshopa, z HDRami włącznie uzyskiwało się mozolnie w ciemni pod powiększalnikiem. To tyle o trasach enduro :)) A jakby ktoś z Bydgoszczy cisnął np. na weekend w kierunku Babiej Góry i potrzebował współinwestora to ja chętnie.

mamba
5 lat temu

Schronisko na Mosornym?
I pytanie o GoPro. Jak w takich warunkach udaje ci się zrobić dobre foto z klaty?

Uzupełnienie ode mnie:
https://mambaonbike.pl/babia-gora-trails/

Filip
Filip
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

było czynne? bo dwa tygodnie temu zamknięte na 4 spusty

mamba
5 lat temu
Reply to  Michał Lalik

heh, czyli tak samo jak robię ja. A już liczyłam, że sprzedasz jakiegoś protipa :)

Piotr
Piotr
5 lat temu

I weź jak człowieka ma krew nie zalewać na myśl co się dzieje w Warszawie i na mazowszu. Trasy które powstają rodzą się w strasznych bólach, albo mają ucinaną głowę (Kopiec PW pamiętamy!). Jak ktoś był w wawie to wie że wcale Warszawa nie jest płaska i ma mnóstwo miejsca na pump tracki, dirty, flow czy też kilka enduro (Bielany, Kopiec powstania warszawskiego i kilka innych miejscówek).

Filip
Filip
5 lat temu
Reply to  Piotr

Jest płaska, są jakieś wypierdki pojedyńcze i jak ktoś tam utknął to może lepsze to niż nic, ale lepiej chyba kupić szosę i się nie czarować;)

Piotr
Piotr
5 lat temu
Reply to  Filip

No może przesadziłem z enduro, ale jest miejsce, tylko że nikt z tym nic nie chce robić, a to co jest robione na nielegal jest niszczone. Budżet partycypacyjny jest praktycznie wykorzystywany tylko do robienia orlików z których teraz już nikt nie korzysta.

Kony
Kony
5 lat temu
Reply to  Piotr

Jest wszak Kazura.

Maciek
Maciek
5 lat temu

Zimna Dziura – o polance już było, więc będzie z innej beczki ;) Zimna, gdyż jesienią (otwarcie) w górach jest zimno :) Dziura, bo Zawoja to wioska a wioska to potocznie często 'dziura’. Tak więc mamy górski szlak otwarty jesienią w dziurze zwanej Zawoja = Zimna Dziura ;)

PabloRS
PabloRS
5 lat temu

Mała porada – po skończeniu zjazdu Diablakiem zamiast przechodzić mostkiem i targac rower do asfaltu lepiej pojechać klimatyczną leśną drogą wzdłuż potoczka do góry w prawo i po kilku minutach dojechać do początku Rydzowego. Asfalt naszym wrogiem! ;-)

Filip
Filip
5 lat temu
Reply to  PabloRS

można nawet nieco bardziej pod górę, na prawo podjechać i wtedy jeszcze zostaje spory kawałek Sokolicy

Aleksander
5 lat temu

Wspaniałe zdjęcia! Widać, że trasa jest naprawdę malownicza ;)

MarcinTakai
MarcinTakai
5 lat temu

Zawoja i okoloce mają ogromny potencjał. Mam nadzieję że okoliczni włodarze nie poprzestaną na lałrach i będą systematycznie rozwijać infrastrukturę.

NIN76
NIN76
5 lat temu

Byłem tam 1 i 4 listopada, i zdziwiło mnie jak dużo ludzi było Z BB. Pewnie na przeszpiegi przyjechali ;-D Ale po za tym MEGA miejscówka w odległości 1 godziny od Krakowa, lepiej chyba już nie będzie… Do tej pory jeździliśmy w Izery pod Smyrk, Rychleby, Srebrna Góra, a teraz do prawie „osiedlowe taski”!
PS. No i ktoś z Was zrobił fajną fotę mnie i mojej mżonce (na Mosornym, przy stoliku, z Babią w tle)

Gary Fisher
Gary Fisher
5 lat temu

Wszyscy pieją z zachwytu, to ja pierwszy rzucę kamieniem. Nie do końca wszystko mi się podobało. Może dla tego, że do Bielska mam blisko, a tam Rock’n’rolla, Twister, Borsuk, Dziabar i Cyberniok wysoko unoszą poprzeczkę. Ścieżki BGT w moim odczuciu dużo słabsze. Diablak zbyt łatwy, Sokolica zbyt nudna.
Nie lubię podjazdów, więc minusem dla mnie jest ta strata czasu i energii.
No i 2 godziny w jedną stronę stronę…
Byłem, zjechałem i pewnie więcej tam nie wrócę. Ale nie żałuję.
Raz warto pojechać.
Widok na Babią petarda!

Wojtek
Wojtek
3 lat temu
Reply to  Gary Fisher

Można wyjechać wyciągiem na Mosorny a potem zjechać do Sokolicy a stamtąd wszystko poza Tabakowym dostępne

Adam
Adam
4 lat temu

wczoraj jechaliśmy z Mosornego przez Police na Halę Krupową. Trasy byłyby fajne (sporo luźnych kamieni (sporych) + korzeni – bardzo naturalne enduro), gdyby nie ilość powalonych drzew na trasie – część nawet nie sposób je przekroczyć/przeskoczyć – trzeba przedzierać się przez gęstwinę obchodząc je po bokach. Zjazd żółtym byłby nawet/nawet – ale wymagałoby to wpierw ręki (piły) leśnika żeby przynajmniej uprzątnąć ten bajzel – bo strasznie okolice zaniedbane (pieszy ma ten sam problem z omijaniem stada zwalonych drzew). Szlak zielony natomiast wczoraj bardzo rozmokły i śliski – bardzo wąski trawers (z jednej strony krawędź i zaraz w dół stromego zbocza) , błoto z kamieniami, wiele strumyków przecinających trasę czyni tą traskę nawet sporym wyzwaniem (zaleta – niemal brak powalonych drzew :)

Maciej
Maciej
4 lat temu

Co do podjazdu na Tabakowy. Asfalt jest mega stromy, następnie szlak wyprowadza nas w las – mnóstwo wypychu, na rowerach o trailowej geometrii do podjechania ale łyda napuchnięta. Ja wpychałem i myślę, że tak samo zrobi każdy mający 15kg fulla pod nogami. O wiele lepiej, w mojej i kolegi opinii, jest jechać asfaltem w górę Zawoi aż do granicy parku narodowego (początek szlaków żółtych i czarnych) i następnie drugim z kolei czarnym szlakiem wepchać rower na Przełęcz Jałowiecką. Podjazd + wypych + jazda szlakiem granicznym zajęła nam 50minut (startowaliśmy z okolicy niebieskiego szlaku), a byliśmy solidnie zmęczeni po jeździe poprzedniego dnia. Wariant opisany przez Ciebie Michale zajmuje około 1.5h, a podjazd Tabakowym dłuży się niestety okropnie. O wiele lepiej jest go zjechać :)
Na górze nie pozostało nic innego jak oddać się przyjemności zjazdu Tabakowym – A JEST CO ZJEŻDŻAĆ. Trasa jest doskonała!

Wojtek
Wojtek
3 lat temu
Reply to  Maciej

Pozwolę się nie zgodzić.
Odcinek dojazdowy jest faktycznie bardzo stromy. Jednak jako człowiek o dość marnej kondycji, jeszcze nie do końca wyleczony z przeziębienia. Dokonałem dziś wyczynu podjazdu na 15 kg hardtailu Primal 27,5 na oponach DHF+ Agressor, czyli jak bym kotwicę ciągnął+5-6kg zaopatrzenia. Dodam iz mam bardzo wysoko podniesiona kierownicę i podjazd ten miejscami był na tyle ostry iż odrywało mi się przednie koło. Jednak dałem radę podjechać nie tylko 3,7km asfaltu(mega podjazd ma jakieś 3,2km), ale i cały Tabakowy oraz wtarabaniłem się na Mędralową. Tam dopiero jest podjazd. Łącznie to 10km ciągłego pedałowania 714m zysku wysokości. Na fullach enduro też podjeżdżali i to w lepszym tempie ode mnie. A elektrykami jak zawsze jak by płasko było.Dalej Tabakowy podjeżdżając jest już naprawdę łatwy tylko dłuuuugi. W dół nie bardzo cieszyły mnie ciasne zakręty z bardzo niskimi bandami. Ale są odcinki gdzie mamy fajne długie proste z lekkim manewrowaniem między drzewami. Jak dla mnie było warto. Chętnie pojadę jeszcze raz, ale wcześniej i przedłużę wycieczkę z Mędralowej w kierunku południowym. P.S. z Mędralowej jest też dość ciasny singielek wysypany szutrem do Tabakowego.

Wotjek
Wotjek
4 lat temu

czy jest tam jakas wypozyczalnia rowerów?

Wotjek
Wotjek
4 lat temu
Reply to  Wotjek

zaznacze ze w sieci szukałem i słabo stad pytanie …

Vasya
4 lat temu
Reply to  Wotjek

Takiej prawdziwej nie ma. Hotel Jawor ma, ale tam rowery marketowe tylko…

Maksymilian
Maksymilian
4 lat temu

Wokół Babiej zaliczone, świetna trasa. Strona Słowacka bardzo lajtowa i fajne widoki.
Dzięki za mapkę i pozdrawiam.

Odwiedź mój profil na
Instagram Top