24 listopada w krakowskim Kinie Kijów odbędzie się kolejna edycja Małopolska MTB Film Festivalu – najważniejszej imprezy filmowej podsumowującej sezon 2022, której 1Enduro jest patronem medialnym. Żeby zachęcić Was do udziału – zarówno jako widz, jak i twórca! – zszedłem do piwnicy festiwalowego archiwum i wróciłem z najlepszymi editami (tak się jeszcze mówi?) z poprzednich edycji. Zapraszam do seansu! Jeśli po jego zakończeniu nie będziesz chciał wyjść na rower, dzwoń po pogotowie, bo prawdopodobnie umarłeś.
KONKURSY!
Jeśli po całym sezonie na dysku zalega Ci terabajt niezmontowanych filmów, możesz poniższe filmy potraktować jako inspirację, a możliwość wystąpienia na MTB Film Festivalu jako twórca – jako motywację. Najlepsze prace zostaną nagrodzone w trzech kategoriach:
- MTB Film Roku (na zaproszenie organizatora)
- Amatorski Film Roku
- bikeBoard Rowerowe Zdjęcie Roku presented by G-Shock Polska
Dodatkowe wyróżnienia:
- Najlepszy film MTB nakręcony telefonem
- Najlepsze zdjęcie „Kids on Bike”
- Najlepszy film MTB z Małopolski
- Najlepsze zdjęcie MTB z Małopolski
- Najlepsze zdjęcie MTB – wybór fanów Facebook’a
Filmy i zdjęcia można zgłaszać do 15.11.2022 (12:00).
Dobra, ale do rzeczy!
Stary, ja to widzę tak
Wiadomo, że w dobrym filmie liczy się pomysł, a tutaj tym pomysłem jest jakieś siedem różnych pomysłów. We wszystkich występuje Marcin Motyka, ale równie dużą rolę odgrywają tu świetne ujęcia, montaż, a nawet gra aktorska ;) Michała Wilka z Evil Wolf Media.
Kapitan Enduro
Kolejny owoc współpracy Michała Wilka z Marcinem Motyką. Idealny, jeśli patrzysz za okno i potrzebujesz, żeby ktoś Ci powiedział „nie ma złej pogody na rower”. Solidna dawka krindżowego humoru, wspaniale sfilmowana scena gleby i piękne widoki prosto z Pcimia w gratisie ;)
Leśny Dzban
Kolejny film „z jajem”, a nawet z dwoma wiaderkami jaj i koszykiem grzybów, choć bez jabola – tytuł może niektórych zmylić. Autorem jest jeden z najciekawszych rowerowych twórców internetowych, Maciej Iwan z „Koło Południa”. Na tle pozostałych filmów z tej listy, „Leśny Dzban” może się wydawać stosunkowo mało epicki, ale za to pokazuje jazdę, z którą każdy endurowiec się zidentyfikuje.
Koło Południa
Jak pewnie się domyślasz, jest to film tego samego autora, co powyższy. W 2021 zgarnął on nagrodę dla najlepszego filmu zrealizowanego w Małopolsce i trzeba przyznać, że od pierwszych sekund jest doskonałą reklamą tego regionu. Propsy za świetne ujęcia nocne i z drona!
RAW enduro MTB
Jak ocenić, czy dany film rowerowy jest „fajny”? Dla mnie kryterium jest proste: po jego obejrzeniu muszę chcieć wyjść na rower, natychmiast. Pod tym względem niesamowitą magię mają filmy w konwencji „RAW” – bez wymuskanego montażu, bez gradingu i przede wszystkim bez muzyki, jedynie z akompaniamentem szurania opon i dzwonienia łańcucha. Film z legendą polskiego enduro, Mariuszem „Brianem” Bryją w roli głównej, to doskonały przykład.
Carpatii Romanesti
W skrócie: enduro przez duże „Ę”! Brian i Andrzej Smereczyński zabierają nas na ekspedycję po Rumuńskich Karpatach – górach, które dla mnie są synonimem dzikiego terenu, w którym luksusy takie jak sklep czy schronisko zdarzają się równie często, co wymuskane flowtraile i stacje ładowania e-bike’ów (czyli wcale). Pod dostatkiem jest za to epickich widoków i klimatu prawdziwej eksploracji i przygody, co autorom filmu udało się doskonale uchwycić, w towarzystwie świetnej jazdy po szlakach, po których sam nigdy nie chciałbym zjeżdżać sprowadzać roweru.
Woods and Stones
Starałem się do tego zestawienia wybrać filmy w duchu enduro, ale obok tego, co Marcin „Banan” Matuszny odwala w tym filmie, nie da się przejść obojętnie! Jeśli do budowy trasy zatrudniasz zawodowego arborystę, to wiedz, że coś się dzieje („arborysta” w Google Trends za 3… 2… 1…). Dodatkowe propsy za subtelne nawiązania stylem i montażem do klasyków freeride’u, takich jak pierwsze części New World Disorder czy Drop In (BTW jeśli te tytuły nic Ci nie mówią, masz sporo do nadrobienia!).
One Lap Run
A jak już przy „Bananie” jesteśmy, to polecam jeszcze jedną jego produkcję zaprezentowaną na MTB Film Festivalu i podsumowującą sezon 2020. Dużo dobrej jazdy, muzyki i motywacji – również do wejścia na okoliczną górkę z grabiami i łopatą. UWAGA: film zawiera scenę golenia nóg!
Czort
A na koniec prawdziwa perełka, czyli Amatorski Film Roku wybrany na MTB Film Festiwalu 2020. Kiedy za coś bierze się ekipa BIMBER, to wiadomo że estetyka będzie na najwyższym poziomie (przejście od konwencji RAW do świetnej, klimatycznej muzyki robi robotę!), choć równie duże znaczenie ma stylowa jazda Olafa Odziomka oraz walor edukacyjny: film dobitnie pokazuje, „ki czort” odpowiada za wszystkie Twoje gleby i awarie.
Podobał Ci się seans? Jeśli tak, wpadnij 24 listopada do Krakowa, żeby ocenić, jak na tym tle wypadają produkcje przygotowane w sezonie 2022!
Więcej informacji znajdziesz na stronie oficjalnej i na Facebooku (tu też można głosować na zgłoszone zdjęcia!), a bilety kupisz tutaj.
Bonus: Zdjęcia!
Jak wiesz, osobiście z filmami jestem mocno na bakier, za to kocham fotografię. Dlatego w bonusie galeria najlepszych zdjęć z poprzednich edycji Małopolska MTB Film Festiwalu – pamiętaj, że w tej kategorii też można zgarnąć srogie nagrody!
PS. Jeśli masz jakieś swoje propozycje filmowe z naszego, polskiego podwórka, koniecznie wrzuć w komentarzu (jak już skończysz czytać o arborystyce)! :)
Aaaa czy są dostępne zasady? Długość filmu etc?
do 8 min, wszystko znajdziesz na http://www.mtbfilmfest.pl
No ja pamiętam z kategorii amatorskiej te, w których brałem udział za i przed kamerą:
Pozdrawiam ;)
Dlaczego nie ma nowych publikacji?
Nie będzie, bo więcej nie będę w tym brał udziału, po ostatnim festiwalu wyszło, że organizator leci w ch*ja, nie płaci ludziom za ich pracę i wiele innych. Nie warto temu poświęcać jakiejkolwiek uwagi.
Blog umarł w październiku 2022 r.
Ostatnio na blogu głównie e-biki, a prąd coraz droższy:)
Podobno autor bloga nie wyszedł jeszcze z sali kinowej w Krakowie;)
Ten komentarz doskonale opisuje znaczenie pomysłów w dobrym filmie, a także podkreśla różnorodność pomysłów w tym filmie. Ważną rolę odgrywa nie tylko Marcin Motyka, ale także inne czynniki, takie jak ujęcia, montaż i gra aktorska. Leśny Dzban przyciąga uwagę swoją nieszablonowością i umiejętnością pokazania wyścigu, z którym każdy zawodnik enduro może się utożsamić. Ważnym szczegółem jest to, że film ten jest również reklamą regionu, pokazując jego piękno i różnorodność. Animowane zdjęcia dodają filmowi dynamiki i zainteresowania, sprawiając, że staje się on zabawnym doświadczeniem.