Menu
Menu Szukaj

Kellys 2017 - rowery enduro i trail pod lupą

O ile w przypadku Krossa, na pewno spodziewałeś się prezentacji najciekawszych nowości, to Kellys może być dla Ciebie niespodzianką – do tej pory nie miał zbyt dużego szczęścia na blogu. Pod względem wyposażenia, Swag pokazał się z bardzo dobrej strony w zestawieniu najtańszych rowerów enduro, ale nigdy nie rozumiałem, jaka idea przyświecała projektowaniu geometrii jego ramy.

Mimo to, w ciągu ostatniego sezonu spotkałem na szlaku wielu zadowolonych użytkowników tego roweru. Kiedy więc nadarzyła się okazja do przetestowania kolekcji Kellys 2017 w Kluszkowcach, postanowiłem sprawdzić słowacką myśl techniczną na własnej skórze.


Z segmentu enduro/trail, do wyboru miałem:

  • Kellys Swag 30 i 50 – środkowa i najwyższa specyfikacja aluminiowego fulla enduro.
  • Kellys Eraser 90 – flagowy endurak na carbonowej ramie i wypasionych częściach.
  • Kellys Mobster 30 i 70 – zupełnie nowy hardtail na kołach 27+.

Kellys Swag 30

Poza bardziej stonowanym malowaniem, rama Swaga na rok 2017 pozostała niezmieniona.
Poza bardziej stonowanym malowaniem, rama Swaga na rok 2017 dostała bardziej stromy kąt podsiodłówki i w efekcie ciut dłuższą bazę kół.
Korzystając z okazji, chciałbym obalić mit, że rama Kellysa to bliźniak Rometa. Owszem, wizualnie są podobne, ale to dwa odrębne projekty pochodzące z dwóch różnych fabryk.
Korzystając z okazji, chciałbym obalić mit, że rama Kellysa to bliźniak Rometa. Owszem, wizualnie są podobne, ale to dwa odrębne projekty pochodzące z dwóch różnych fabryk.
 Widoczny na zdjęciach model to Swag 30, czyli środkowy wariant wyposażenia za ok. 8 tys. zł.
Widoczny na zdjęciach model to Swag 30, czyli środkowy wariant wyposażenia, kosztujący 9 tys. zł.
Przy takiej cenie, trudno się dziwić, że dużo osób przy zakupie przymyka oko na specyficzną geometrię. I dobrze - więcej o niej za chwilę.
Przy takiej cenie, trudno się dziwić, że dużo osób przy zakupie przymyka oko na specyficzną geometrię. I dobrze – więcej o niej za chwilę.
Za amortyzację z przodu odpowiada Rock Shox Yari RC o skoku 160 mm. Pancerna obudowa z Lyrika kryje w sobie prostsze tłumiki bazujące na systemie Motion Control znanym z Revelationa. Różnice na szlaku w stosunku do Pike'a są odczuwalne, ale dyskutowałbym, czy mają one znaczenie dla początkującego ridera.
Za amortyzację z przodu odpowiada Rock Shox Yari RC o skoku 160 mm. Pancerna obudowa z Lyrika kryje w sobie prostsze tłumiki bazujące na systemie Motion Control znanym z Revelationa. Różnice na szlaku w stosunku do Pike’a są odczuwalne, ale dyskutowałbym, czy mają one znaczenie dla początkującego ridera.
Również z tyłu ugina się sprawdzony produkt Rock Shoxa: Monarch RT3.
Również z tyłu ugina się sprawdzony produkt Rock Shoxa: Monarch RT3.
Zawieszenie o skoku 160 mm jest efektywne, więc dźwignię usztywniającą damper zostawiłem nietkniętą.
Zawieszenie o skoku 160 mm jest efektywne, więc dźwignię usztywniającą damper zostawiłem nietkniętą.
Największa zmiana w stosunku do Swaga 30 2016 to napęd 1x11 zamiast 2x10. Propsy dla product managera za kompletną grupę SLX, bez zbędnych wabików w postaci droższej przerzutki.
Największa zmiana w stosunku do Swaga 30 2016 to napęd 1×11 zamiast 2×10. Propsy dla product managera za kompletną grupę SLX M7000, bez zbędnych wabików w postaci droższej przerzutki.
Podwójne propsy za przednią zębatkę 30T, która w połączeniu z kasetą 11-42T daje idealny zakres przełożeń, biorąc pod uwagę masę i grupę docelową tego roweru.
Podwójne propsy za przednią zębatkę 30T, która w połączeniu z kasetą 11-42T daje idealny zakres przełożeń, biorąc pod uwagę masę i grupę docelową tego roweru.
Uzupełnieniem spójnego wyposażenia są hamulce - również z grupy SLX.
Uzupełnieniem spójnego wyposażenia są hamulce – również z grupy SLX.
W starszych rocznikach użytkownicy zgłaszali problemy z uszczelnieniem i trwałością piast. W 2017 we wszystkich specyfikacjach Swaga pochodzą one od Novateca, co powinno rozwiązać problem.
W starszych rocznikach użytkownicy zgłaszali problemy z uszczelnieniem i trwałością piast. W 2017 we wszystkich specyfikacjach Swaga 2017, pochodzą one od Novateca, co powinno rozwiązać problem.
Obręcze o dość mizernej szerokości 23 mm są brandowane marką Kellysa.
Obręcze o dość mizernej szerokości 23 mm są brandowane marką Kellysa.
 Logo Kellys noszą też gripy i siodło, ale co ciekawe, wszystkie rurki (mostek, kierownica, sztyca) pochodzą od Race Face! Co prawda z podstawowej serii, ale Race Face to Race Face - kokpit ma idealne wymiary, więc jest to kolejna część, której nie trzeba będzie wymieniać. Oczywiście z jednym wyjątkiem - sztyca regulowana na pewno musi trafić na szczyt listy zakupów.
Logo Kellys noszą też gripy i siodło, ale co ciekawe, wszystkie rurki (mostek, kierownica, sztyca) pochodzą od Race Face! Co prawda z podstawowej serii, ale Race Face to Race Face – kokpit ma idealne wymiary, więc jest to kolejna część, której nie trzeba będzie wymieniać. Oczywiście z jednym wyjątkiem – sztyca regulowana na pewno musi trafić na szczyt listy zakupów.
 Drugie (i prawdopodobnie ostatnie) w kolejności będą opony. W tym przedziale cenowym trudno oczekiwać czegoś więcej, niż Schwalbe Hans Dampf z budżetowej serii Performance.
Drugie (i prawdopodobnie ostatnie) w kolejności będą opony. W tym przedziale cenowym trudno oczekiwać czegoś więcej, niż Schwalbe Hans Dampf z budżetowej serii Performance.

Kellys Swag 30 – pierwsze wrażenia z jazdy

Z początku miałem poważny dylemat, jaki rozmiar wziąć na testowe trasy. Wiedziałem, że przy moich 170 cm, żeby ustawić siodło na odpowiedniej wysokości, potrzebuję S-ki. Z tabelki wiedziałem też, że będzie ona zbyt krótka. Moje wątpliwości rozwiali inni uczestnicy testów, opuszczając bazę sprawniej od pracowników urzędu skarbowego o 15:00 i zostawiając mi do „wyboru” Swaga 30 w rozmiarze M.

Po sprawdzeniu Swaga w terenie, w końcu ogarniam historię stojącą za jego geometrią.

Mój test nie był długi – zaliczyłem podjazd i zjazd z OS3 i OS4 tegorocznych zawodów JoyRide w Kluszkowcach (również tym razem w deszczu – a jakże). Ale jest sukces! Po sprawdzeniu Swaga w terenie, w końcu ogarniam historię stojącą za jego geometrią.

kellys-swag-30-2017-13

Nie da się ukryć, że brakuje mu poczucia siedzenia „w rowerze”, a długość rury podsiodłowej w rozmiarze L spokojnie wystarczy dla osoby o 230 cm wzrostu (i to nie jest żart). O stabilność dbają jednak płaski kąt rury sterowej (65 stopni) i dłuuugi chainstay (455 mm), podczas gdy krótki i wysoki przedni trójkąt zapewnia komfortową, wyprostowaną pozycję.

Sporo historii krąży o (słabych) właściwościach podjazdowych Swaga. Myślę, że większość uprzedzeń – przyznaję się, że również moich – bierze się z lektury tabelki z geometrią. Tabelki, która… nie do końca trzyma się kupy (rozrysowałem sobie wszystkie wymiary, żeby sprawdzić reach, którego Kellys uparcie nie podaje). Właściwości podjazdowe są więc… całkiem poprawne. Nie powiem, żebym doznał na Swagu uphillowego objawienia, ale też z całą pewnością sprzęt nie przeszkadzał mi w zdobywaniu wysokości.

kellys-2017-12

Podobnie było na zjazdach – rozmiar M co prawda regularnie starał się wetknąć mi siodło w miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, ale długa baza kół w połączeniu z pozostałymi wymiarami dawała poczucie pewności godne rasowego (race’owego?) enduro.

Odczuwalna jest zwłaszcza ponadprzeciętna długość chainstaya – w połączeniu z płaską główką, zachęca do szerokiego wchodzenia w zakręty i pokonywania ich płynnym łukiem. Wszystko jednak dzieje się naturalnie, bez specjalnego myślenia o tym, jak najlepiej złożyć rower w zakręt.

Krótko mówiąc: mimo wcześniejszych uprzedzeń (i deszczu), jeździło mi się naprawdę nieźle!

kellys-2017-14

Nie zrozum mnie źle – ze względu na specyficzną rozmiarówkę, nie jest to rower, który kupiłbym dla siebie. Ale opisane wyżej cechy i intuicyjna dla początkujących pozycja za sterami, wielu osobom przypadną do gustu. Potwierdzają to opinie użytkowników rowerów z poprzednich roczników. Z chęcią przetestowałbym ten rower dokładniej, choć teraz już wiem, że na moje 170 cm wzrostu optymalnym wyborem jest rozmiar S.


Kellys Swag 50

W bonusie bardzo minimalistyczna prezentacja najdroższej konfiguracji Swaga.

Pike, Monarch Plus, SRAM GX, Guide R - klasyka. Tyle że zazwyczaj nie za takie pieniądze - cena pozostała na świetnym poziomie 10 tys. zł! Do tego dochodzą ozdoby w postaci kokpitu i korby Race Face oraz sztycy regulowanej KS LEV.
Pike, Monarch Plus, SRAM GX, Guide R – klasyka. Tyle że zazwyczaj nie za takie pieniądze – w 2017 ten model będzie kosztował 11 tys. zł. Do tego dochodzą ozdoby w postaci kokpitu i korby Race Face oraz sztycy regulowanej KS LEV. Jeśli cena nie skoczy zbyt mocno, może być hit.
Podobnie, jak w przypadku tańszego braciszka, słabym punktem są wąskie koła (choć i tak szersze, niż w zeszłorocznym modelu) i opony Schwalbe z serii Performance - o dziwo, do topowej specyfikacji zaplątał się model Nobby Nic. Ale mając w pamięci cenę i wyposażenie konkurentów - chyba trochę wybrzydzam.
Podobnie, jak w przypadku tańszego braciszka, słabym punktem są wąskie koła (choć i tak szersze, niż w zeszłorocznym modelu) i opony Schwalbe z serii Performance – o dziwo, do topowej specyfikacji zaplątał się model Nobby Nic. Ale mając w pamięci cenę i wyposażenie konkurentów – chyba trochę wybrzydzam.

Kellys Eraser 90

O ile geometria Swaga jest dość zagadkowa, to w przypadku Erasera motyw jest jasny i czytelny: rower jest skierowany do bardziej zachowawczych riderów, dla których carbon, masa i wyposażenie są ważniejsze od progresywnej geometrii czy nawet zawieszenia (w przeciwieństwie do innych modeli, Eraser jest jednozawiasowcem - co niekoniecznie jest złą cechą).
O ile geometria Swaga jest dość zagadkowa, to w przypadku Erasera motyw jest jasny i czytelny: rower jest skierowany do bardziej zachowawczych riderów, dla których carbon, masa i wyposażenie są ważniejsze od progresywnej geometrii czy nawet zawieszenia (w przeciwieństwie do innych modeli, Eraser jest jednozawiasowcem – co niekoniecznie jest złą cechą).
To rower ścieżkowy na sterydach, dla osób które lubią pościgać się w najtrudniejszych maratonach, na zmianę z epickimi, turystycznymi tripami po górach, ale stronią od najtrudniejszych tras i zawodów enduro czy bikeparków.
To rower ścieżkowy na sterydach, dla osób które lubią pościgać się w najtrudniejszych maratonach, na zmianę z epickimi, turystycznymi tripami po górach, ale stronią od najtrudniejszych tras i zawodów enduro czy bikeparków.
Model 2017 kontynuuje ten motyw, celując w dość specyficzny target. Ja do tego targetu nie należę, dlatego testowanie Erasera w terenie sobie odpuściłem. Zrobiłem jednak sesję zdjęciową, bo jest co pokazywać!
Model 2017 kontynuuje ten motyw, celując w dość specyficzny target. Ja do tego targetu nie należę, dlatego testowanie Erasera w terenie sobie odpuściłem. Zrobiłem jednak sesję zdjęciową, bo jest co pokazywać!
Rama Erasera nie jest może szczególnie zaawansowana pod względem zawieszenia i geometrii, ale trzeba przyznać, że wygląda świetnie.
Rama Erasera nie jest może szczególnie zaawansowana pod względem zawieszenia i geometrii, ale trzeba przyznać, że wygląda świetnie.
Zwłaszcza w nowym, czarno-czarnym malowaniu, które bije na głowę zeszłoroczną "papugę".
Zwłaszcza w nowym, czarno-czarnym malowaniu topowego Erasera 90 – bije na głowę zeszłoroczną „papugę”.
W motyw "stealth" świetnie wpasowuje się nowa czarna seria Foxa.
W motyw „stealth” świetnie wpasowuje się nowa czarna seria Foxa.
Z przodu 36 Talas z tłumikiem Grip.
Z przodu Fox 36 Talas z tłumikiem Grip.
Z tyłu Float X, z najbardziej zrytą lokalizacją pokrętła tłumienia powrotu ever.
Z tyłu Fox Float X, z najbardziej zrytą lokalizacją pokrętła tłumienia powrotu ever.
Czarno-szare są też koła DT Swissa, niestety o "zeszłorocznej" szerokości 25 mm.
Czarno-szare są też koła DT Swissa, niestety o „zeszłorocznej” szerokości 25 mm.
Biorąc pod uwagę resztę wyposażenia, dziwnym posunięciem - choć pasującym do wspomnianego targetu - był wybór Nobby Ników w wersji Performance. Do wymiany!
Biorąc pod uwagę resztę wyposażenia i cenę 19,5 tys. zł, dziwnym posunięciem – choć może pasującym do wspomnianego targetu – był wybór Nobby Ników w wersji Performance. Do wymiany!
 Nic za to nie trzeba wymieniać w napędzie - kompletna grupa XT, włącznie z nową kasetą o zakresie 11-46T i prowadnicą łańcucha.
Nic za to nie trzeba wymieniać w napędzie – kompletna grupa XT, włącznie z nową kasetą o zakresie 11-46T i prowadnicą łańcucha.
Kokpit to Race Face Atlas - na wypasie.
Kokpit to Race Face Atlas – na wypasie.
Nawet gripy to bardzo chwalony model Race Face Half Nelson.
Nawet gripy to bardzo chwalony model Race Face Half Nelson.
Z kolei siodło opuszcza i podnosi KS LEV z dźwignią Southpaw okupującą tereny tradycyjnie należące do manetki przedniej przerzutki - wygodniej się nie da.
Z kolei siodło opuszcza i podnosi KS LEV z dźwignią Southpaw okupującą tereny tradycyjnie należące do manetki przedniej przerzutki – wygodniej się nie da.
Wyposażenie (i napis na ramie) sugeruje więc, że Eraser jest rasowym rowerem do enduro-racingu. Nie jest to jednak w 100% prawdą.
Wyposażenie (i napis na ramie) sugeruje więc, że Eraser jest rasowym rowerem do enduro-racingu. Nie jest to jednak w 100% prawdą.
Nie traktuj Erasera jako "lepszej wersji Swaga" i wszystko będzie dobrze - to dwa całkiem inne rowery, o skrajnie różnym podejściu do łatki "enduro".
Nie traktuj Erasera jako „lepszej wersji Swaga” i wszystko będzie dobrze – to dwa całkiem inne rowery, o skrajnie różnym podejściu do łatki „enduro”.

Kellys Mobster Plus

 Jedyną zupełną nowością w kategoriach enduro/trail jest Kellys Mobster, czyli stara nazwa w nowym, przytytym wcieleniu - na kołach "plus".
Jedyną zupełną nowością w kategoriach enduro/trail jest Kellys Mobster, czyli stara nazwa w nowym, przytytym wcieleniu – na kołach „plus”.
I pomyśleć, że rok temu, kiedy kupowałem NS-a Djambo, na rynku w zasadzie były do wyboru tylko dwa rowery tego typu...
I pomyśleć, że rok temu, kiedy kupowałem NS-a Djambo, na rynku w zasadzie były do wyboru tylko dwa rowery tego typu…
W międzyczasie projektantom udało się mniej więcej dojść do porozumienia odnośnie optymalnej szerokości obręczy, jak również wyprodukować opony nadające się do czegoś więcej, niż szutrowego bikepackingu.
W międzyczasie projektantom udało się mniej więcej dojść do porozumienia odnośnie optymalnej szerokości obręczy, jak również wyprodukować opony nadające się do czegoś więcej, niż szutrowego bikepackingu.
Mobster w pełni korzysta z tych dobrodziejstw. Obręcze o szerokości wewnętrznej 38 mm ubrano w Nobby Niki 27.5x2.8", co przez wielu jest uważane za optymalnie wyważone połączenie.
Mobster w pełni korzysta z tych dobrodziejstw. Obręcze o szerokości wewnętrznej 38 mm ubrano w Nobby Niki 27.5×2.8″, co przez wielu jest uważane za optymalnie wyważone połączenie.
Rama i amortyzator są wyposażone w osie w standardzie Boost.
Rama i amortyzator są wyposażone w osie w standardzie Boost.
Dzięki dość długiemu tyłowi (439 mm), powinny pomieścić też opony 3.0".
Dzięki dość długiemu tyłowi (439 mm), powinny pomieścić też opony 3.0″.
Reszta wyposażenia to kompletny napęd SLX...
Reszta wyposażenia to kompletny SLX
...z hamulcami włącznie. Kolejny plus za spójność!
…z hamulcami włącznie. Kolejny plus za spójność!
Rock Shox Revelation RL o skoku 130 mm zdradza ścieżkowe aspiracje Mobstera.
Rock Shox Revelation RL o skoku 130 mm zdradza ścieżkowe aspiracje Mobstera.
Kąt główki ramy to 67,5 stopnia, a reach w rozmiarze M wynosi ok. 408 mm - czyli niezbyt radykalnie. Mobster to coś z pogranicza newschoolowego roweru XC i ścieżkowca.
Kąt główki ramy to 67,5 stopnia, a reach w rozmiarze M wynosi ok. 408 mm – czyli niezbyt radykalnie. Mobster to coś z pogranicza newschoolowego roweru XC i ścieżkowca.
Gdzieś "pomiędzy" jest też kokpit: kierownica jest wąska, a mostek dłuuugi. Powrót do przeszłości w tak nowofalowym rowerze?
Gdzieś „pomiędzy” jest też kokpit: kierownica jest wąska, a mostek dłuuugi. Powrót do przeszłości w tak nowofalowym rowerze?
Na Mobsterze pojeździłem niecałą godzinkę, ale już po tak krótkim czasie wiem, że kokpit jest w nim zdecydowanie największym ogranicznikiem. Reszta wyposażenia nie pozostawia jednak wiele do życzenia, więc po wymianie mostka i kierownicy na coś bardziej współczesnego, Mobster będzie sprawnym funbikiem "do wszystkiego".
Na kosztującym 6700 zł Mobsterze pojeździłem niecałą godzinkę, ale już po tak krótkim czasie wiem, że kokpit jest w nim zdecydowanie największym ogranicznikiem. Reszta wyposażenia nie pozostawia jednak wiele do życzenia, więc po wymianie mostka i kierownicy na coś bardziej współczesnego, Mobster będzie dobrym funbikiem „do wszystkiego”.
To samo tyczy się modelu Mobster 30, który dzięki niskiej cenie i przedniej przerzutce, powinien być chętnie wybierany przez początkujących riderów, dla których tego typu rower jest świetnym rozwiązaniem.
To samo tyczy się modelu Mobster 30, który dzięki niskiej cenie (4800 zł) i przedniej przerzutce, powinien być chętnie wybierany przez początkujących riderów, dla których tego typu rower jest świetnym rozwiązaniem.

Podsumowanie

Jak widać, Kellys nie wprowadził zbyt poważnych zmian w segmencie trail/enduro na sezon 2017. Największa nowość to Mobster, który – mimo jednej wtopy w wyposażeniu – bardzo dobrze wpasowuje się w modę na sztywne wszędołazy na plusowych kołach.

W pozostałych modelach – głównie mam tu na myśli Swaga – najbardziej zabrakło unowocześnienia geometrii. Skrócenie rur podsiodłowych pozwoliłoby większej liczbie riderów wskoczyć na właściwy rozmiar. Pojawiły się za to nowe, bardzo spójne i sensowne specyfikacje i… dużo ładniejsze kolory.

kellys-2017-11

Mój dotychczasowy związek z Kellysem określiłbym jako „to skomplikowane”. O ile seksapil słowackiej marki i problematyczna rozmiarówka nie zachęcały mnie do pogłębienia tej relacji, to zrobiła to jazda próbna w połączeniu z lekturą cennika. Oferta Kellys 2017 raczej nie podbije serc Ędurowców przez duże „Ę”, ale portfele rozsądnych riderów i początkujących – jak najbardziej.


Zobacz podobne wpisy:

 

Subscribe
Powiadom o
guest

26 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ScaryBiker
ScaryBiker
7 lat temu

Jak zwykle, materiał zajebisty. Hasałem na HT Trek XCaliber, potem przyszedł czas na FS, Cube Ams 120. Dawał radę na singlach, ale mało.Teraz właśnie stoję przed wyborem bajka, co dobrze podjeżdża i jeszcze lepiej zjeżdża, kasa między 8k do 12. Czytając wszystkie fora, przeglądając strony, beret zryty na maxa. Nie wiem, co wybrać! Dlatego, też zwróciłem uwagę na tego pomykacza. Tylko teraz nie wiem co na to Soda,Soil itp…

Kuba
Kuba
7 lat temu
Reply to  ScaryBiker

@SCARYBUJE Z racji taniego funta dobrze sprawdzić ceny w UK. Za takie pieniądze możesz wyszarpać dużo taniej niż u nas np Speca na 6Fattie i będziesz Pan zadowolony :-)

ludojad
ludojad
7 lat temu

Jak cena zostanie to przy sawgu 30 fajna opcja na „małżeństwo z rozsądku”. Jedynie jakoś nigdy nie ufam brandowym obręczom (są tubeless?), no i kable już mogli w ramie pociągnąć. Kolejną zaletą będzie to iż rower bez problemu przymierzysz gdzieś u dystrybutora.

Bartosh
Bartosh
7 lat temu

Ja mam jakąś awersję do tej marki. Trochę jak z gościem, którego widzi się pierwszy raz i od razu nie lubi …

gal anonim
gal anonim
7 lat temu
Reply to  Michał Lalik

przejechać się raz, drugi trzeci i brzdęk !

hehehe dobra w dupie może mi się poprzewracało od treków, przecież jak ktoś solidnie jeździ to czasem coś musi strzelić :D

Lewy
Lewy
7 lat temu

Ja mam 180cm i swag 50 2015 S, ten rozmiar jest idealny. Porownalem z yt capra i canyon strive, to u konkurencji jest m lub m+. Dla mnie pasuje super, byłem zdziwiony podczas zakupu dlaczego pasuje na mnie eska ale niestety kellys ma trochę z tym problem. Polecam postestowac

Marek
Marek
7 lat temu

Zdecydowanie trzeba testowac. Ja wybralem YT Capra AL jestem zachwycony…

MARCIN
MARCIN
7 lat temu

Nie obraź się Michał ale na tym rowerze wyglądasz komicznie… jakbyś miał zaraz z niego spaść! W podstawówce miałem motorynkę marki Romet. Sprzęt był zarąbisty i frajdy było co nie miara (co prawda ciągle się psuł)… W klasie ósmej ktoś zwrócił mi delikatnie uwagę, że chyba z niego wyrosłem. Jak zobaczyłem Ciebie na zdjęciach to przypomniała mi się moja motorynka ;-)

Guncar
Guncar
7 lat temu

Właśnie rozmiar i problem z nim związany. Mając 186 pasowałby mi M (19″) ale biorąc pod uwagę mój prześwit najlepszy byłby L(21″). Chyba że sztyce regulowane mają na tyle dużą sztywność że będą się spisywać w mniejszej ramie. Choć pewnie tak jak to mam obecnie miałbym sztyce w kosmosie.

Guncar
Guncar
7 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Właśnie nie chcę :) ale często się spotykałem z tym, że do tego wzrostu niby pasowała by M, nie wiem czemu. Jeśli będę brał nowy to na pewno L przy używce będzie znacznie trudniej o taki rozmiar :/

Guncar
Guncar
7 lat temu
Reply to  Michał Lalik

A fakt. W sumie źle to napisałem. Tak to jest jak się na szybko pisze. A miałem na myśli że według jakiegoś starego dobierania, według wzrostu. Teraz to tak jak piszesz L bez zastanawiania.
O ile będzie budżet. Ale jeszcze mam czas może za rok.
Narazie ujeżdżam mojego Black Meta6 ;) noo już Black-Yellow ;)

Jack
Jack
7 lat temu

Michał, czy planujesz w najbliższym czasie wyprzedażowy przegląd rynkowy fulli?

majki
majki
7 lat temu

mam 182 I swaga M – siadł mi idealnie. Sądzęże każdy w okolicach 180 nie nadaje się na rozmiar S. Nie wiem o co chodzi z tą rurą podsiodłową bo mi ani troche nie przeszkadza. Jeśli dla kogoś jest zbyt długa to znaczy że powinien wziąć mniejszy rozmiar.

Mateusz Bagniewski
Mateusz Bagniewski
7 lat temu

Mam SWAG-a z 2016r. w rozmiarze M (19″) i uważam, że przy moim wzroście 185cm jest idealny. Mój przyjaciel ma też M’kę przy wzroście ok 170cm i tutaj już wiemy, że mogłaby to być S’ka ;)

Artykuł jak zwykle super. Co do długości tyłu to faktycznie – mógłby być nieco krótszy. Jakieś zabawy typu manual albo zgrabny bunny dla osoby nieoswojonej z rowerem są dość dużym wyzwaniem :)

W kwestii podobieństw i różnych mitów na temat projektu ram. Uspokoję po Autorze artykułu: SWAG to nie rama rometa. To konstrukcja taka sama jak Kinesis, a sam Romet to żywcem zdarty CTM.

Marcin
Marcin
7 lat temu

Czy to prawda co mówią że gniazda łożysk tylnego zawieszenia się wyrabia w SWAG-ach? Własnie dlatego zrezygnowałem ze SWAG-a 30. Dwóch znajomych kolegi pluje sobie w brodę, bo obaj kupili i mieli ten problem, a gwarancja powiedziała, że to naturalne zużycie przy cięższej jeździe…

Michał
Michał
7 lat temu

Mam SWAG-a 10 z 2016 roku i niestety wystąpił problem z tylną piastą. Wadliwe uszczelnienie spowodowało, że do łożyska dostały się zanieczyszczenia i wilgoć powodując jego uszkodzenie. Niestety producent nie chce wymienić piasty na gwarancji. Eksperci Kellysa znaleźli w łożysku wilgoć i błotko i stwierdzili, że ??? to wina użytkownika !!!!!! Pewnie specjalnie napchałem sobie do łożyska błota i wody. Czy rowerem Kellys SWAG można tylko jeździć po suchym asfalcie? Może trasy enduro są zbyt brudne i wilgotne? Podejście do klienta bardzo denerwujące ( od czterech tygodni nie mam na czym jeździć ) szczególnie, że piszesz Michał o innych użytkownikach którzy mieli problemy z piastami.

Mateusz Zator
Mateusz Zator
7 lat temu

Czy skoro rama Mobstera jest w standardzie Boost,to jest kompatybilna także z kołami 29? Na zdjęciach nie wygląda aby w tylnym trójkącie było zbyt dużo miejsca.

JK
JK
7 lat temu

Geo jest naprawdę konkretne…. Rama S a parametry jak Reignie L. Swoją drogą tego modelu (reigna w sensie) jeszcze nie testowałeś a należy do swietej trójcy (ew kwartetu) na polskich szlakach ( Kross, Giant, YT wymiennie z Canyonem). Może w 2017 będzie okazja?

Just Kidding
Just Kidding
7 lat temu

Tylny zawias erasera jest wystarzcająco progresywny na bike parki?

Odwiedź mój profil na
Instagram Top