Menu
Menu Szukaj

Trendy: rower enduro A.D. 2015

Rower MTB ma już za sobą ponad 35 lat ciągłej ewolucji, która pod względem zastosowania i stylu jazdy zatoczyła pełne koło. Nic jednak nie stymuluje rozwoju sprzętu bardziej, niż racing na wysokim poziomie (Enduro World Series), dlatego też w sezonach 2014-2015 ewolucja nabrała dużo większego tempa, niż np. w ciągu wcześniejszych 5 lat.

Co ma rower enduro A.D. 2015?

Przede wszystkim ma być szybki. A na zjazdach bardzo szybki. Zwrotność, lekkość i skoczność ustąpiły miejsca stabilności przy prędkości warp 3 i tolerancji na błędy użytkownika jak po wpisaniu kodu na god-mode. Czego poza tym oczekiwać od nowego roweru do wygrywania zawodów i zaliczania epickich wypraw?

1. Koła 650b a.k.a. 27,5″

Po latach usilnego pompowania popytu na 29″, można odnieść wrażenie, że ta bańka pękła, a „średnia kicha” z dnia na dzień zdominowała rynek. Wśród nowych konstrukcji enduro próżno szukać kół 26″, a twentyninery przeszły do odwrotu i usadowiły się w bezpiecznym zakątku skoku nieprzekraczającego 120-140 mm.

large_Schwalbe_Reifen_2013_IBC_TS_16
„Średnia kicha”w 2 lata zdominowała rynek rowerów enduro

2. 160 mm skoku

Póki co, ta wartość się ustabilizowała i eksperymenty zdarzają się rzadko. Wręcz zrobiło się to nudne, dlatego sporo w tej kwestii zmieni się w 2016 i kolejnych sezonach – o tym w tekście o trendach 2016!

Okres eksperymentów z wielkością skoku chyba (chwilowo) się zakończył
Okres eksperymentów z wielkością skoku (chwilowo) się zakończył

3. Progresywna geometria

Wspomnianej stabilności i szybkości sprzyja zadomowienie się na dobre geometrii progresywnych, których pionierem był Mondraker ze swoją Forward Geometry. Temat ten opisałem we wcześniejszym artykule, ale krótko mówiąc, musi być długo (górna rura/reach), płasko (główka ramy) i nisko (suport).

Geometria progresywna zwiększa bazę kół i tym samym stabilność roweru, bez dużego wpływu na pozycję na rowerze
Geometria progresywna zwiększa bazę kół i tym samym stabilność roweru, bez dużego wpływu na pozycję na rowerze

4. Napęd 1×10 / 1×11

Obserwując rowery zawodników, nietrudno zauważyć że przednie przerzutki wymarły niemal całkowicie. Dla szarego użytkownika w dalszym ciągu ma to swoje zady i walety, przy czym największym blokerem popularności ciągle jest cena 11-rzędowych napędów.

Z pomocą przychodzą producenci tacy jak OneUp czy HCC,  których zestawy do konwersji na 1×10 oferują zbliżony zakres przełożeń za ułamek ceny systemu SRAM-a. Również kompletne rowery coraz częściej są fabrycznie wyposażane w takie rozwiązania (Commencal, NS Bikes).

Napęd 1x11 to nie tylko kaseta o szerokim zakresie, ale cały system: przerzutka potrafiąca ten zakres obsłużyć, czy przednia zębatka z zębami o naprzemiennej szerokości
Napęd 1×11 to nie tylko kaseta o szerokim zakresie, ale cały system: przerzutka potrafiąca ten zakres obsłużyć, czy przednia zębatka z zębami o naprzemiennej szerokości (narrow-wide)

5. Regulowana sztyca

Nie jest to żadna nowinka, ale w tym roku sztyce regulowane tak mocno zadomowiły się w naszych rowerach, że można je już spokojnie uznać za standard. Coraz lepsze sztyce „budżetowe” (KS, X-Fusion), czy modele OEM (Specialized, Giant, Nukeproof) pozwalają producentom zaoferować sztycę „myk-myk” również w tańszych rowerach, tzn. kosztujących mniej niż 10 tys. zł (jak bardzo jesteśmy spaczeni, że rowery za ~8-9 tysięcy nazywamy tanimi?).

Reverb ciągle dominuje, ale zaczynają się pojawiać tańsze opcje oferujące przyzwoitą niezawodność
Reverb ciągle dominuje, ale zaczynają się pojawiać tańsze opcje oferujące przyzwoitą użyteczność i niezawodność

6. Pike

Wybór amortyzatora nigdy nie był tak prosty. Pike jest lekki i wystarczająco sztywny, ale przede wszystkim świetnie działa. W seryjnych specyfikacjach trudno o inny widelec. Pomógł w tym zastój Fox-a, który dopiero z modelem 36 2015 nadgonił stratę do Rock Shoxa.

Rzadko się zdarza, żeby jakiś produkt można było polecić każdemu, bezwarunkowo. Tak jest w przypadku Pike'a.
Rzadko się zdarza, żeby jakiś produkt można było polecić każdemu, bezwarunkowo. Tak jest w przypadku Pike’a.

7. Szerokie obręcze + tubeless

Kto pojeździł trochę na 29erze, wie że przyczepność wynikająca z większej powierzchni styku opony z matką Ziemią jest uzależniająca. Jak najłatwiej osiągnąć ten sam efekt przy mniejszych kołach? Zwiększyć szerokość opony. A jak zwiększyć szerokość opony bez zwiększania masy? Poszerzyć obręcze.

Poza zwiększoną powierzchnią styku przy jeździe na wprost, szerokie osadzenie opony zwiększa jej stabilność i przyczepność w zakrętach – opona nie „podwija się”, więc boczne klocki są dociskane w bardziej stały i przewidywalny sposób. Przy okazji zmniejsza się ryzyko rozszczelnienia systemu bezdętkowego, więc można eksperymentować z absurdalnie niskimi ciśnieniami.

23 mm szerokości wewnętrznej to już absolutne minimum, a „standard 2015” to 25-27 mm. Ale *faktycznie* szerokie obręcze to dopiero te w okolicach 35 mm. W fabrycznych rowerach ciągle są one jednak egzotyką, ale to się lada moment zmieni.

Oczywiście obręcze w 2015 są „tubeless ready”, bo używanie dętek jest już passé!

Szerokie obręcze zapewniają oponom lepsze podparcie przy niskich ciśnieniach
Szerokie obręcze zapewniają oponom lepsze podparcie przy niskich ciśnieniach

8. Zawieszenie o zmiennych trybach pracy

Wszystkie te zmiany zbliżyły rowery enduro do pełnokrwistych zjazdówek. Problem w tym, że enduro to też podjazdy, w dodatku często wchodzące w skład odcinków specjalnych (lub będące dojazdówkami z wyśrubowanym limitem czasowym). Zresztą nawet jeśli się nie ścigasz, to na całodniowym epickim tripie, oszczędność energii jest na liście Twoich priorytetów.

Z pomocą przychodzą systemy zmieniające charakterystykę tylnego zawieszenia. Przy czym platforma zapobiegająca bujaniu, sterowana dźwigienką na damperze, trąci już myszką – nowoczesne systemy zawieszenia same z siebie nie pompują już tak bardzo, żeby miało to sens.

Teraz na czasie jest bardziej radykalna zmiana charakterystyki, najlepiej wpływająca na skok i geometrię. Taki system od dłuższego czasu oferuje Cannondale, Scott, a od niedawna Canyon. Jeśli wyniki EWS są jakimś wyznacznikiem, trzeba przyznać, że patenty te z pewnością nie przeszkadzają w szybkiej jeździe.

Zawieszenie Cannondale'a oferuje dwie całkiem oddzielne charakterystyki, włącznie z oddzielnym tłumieniem powrotu
Zawieszenie Cannondale’a oferuje dwie oddzielne charakterystyki, włącznie z oddzielnym tłumieniem powrotu

Co dalej?

Nachodzące sezony z pewnością przyniosą kolejne nowinki, mające na celu wyciągnięcie od nas ciężko zarobionej kasy, ale na szczęście przy okazji dostarczające coraz więcej frajdy z jazdy. Fat bike’i i agresywne 29-ery zdają się być na szczycie listy nowych trendów, ale o tym już w kolejnym artykule!


PS. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł (lub inny), pomyśl nad zapisaniem się do NEWSLETTERA, dzięki któremu nie przeoczysz kolejnych.

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
MIchał
MIchał
9 lat temu

Bionicon od dawna stosuje zmienną geometrię

bajker cykacz
bajker cykacz
9 lat temu

moim zdaniem napędy 1xXX dobre są na zawody i dla bike-parkowcow.
W czystym turystycznym endziuro jednak 2xXX ma większy sens (sam kupuje Canyona Strive’a świadomie w tej opcji)

maciek
maciek
9 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Ludzie nie wracają do przerzutki bo z tego co obserwuję to na napęd 1x przesiadają się dwie grupy ludzi:
– ci którym nie zależy specjalnie na podjazdach i mogą je sobie odpuścić i podejść
– ci którzy idą z trendem i z rowerem lubią się najbardziej fotografować, napęd 1x jest taki cool ;) Wrócą do przerzutki jak 1x przestanie być trendy :)

Sam zastanawiałem się nad przesiadką, póki co wstrzymałem się po zapoznaniu się z kalkulatorem przełożeń (jeśli takiemu wierzyć). Może napiszesz coś ciekawego w artykule to chętnie przeczytam :)

magicor
magicor
9 lat temu
Reply to  maciek

Maciek, jest naukowo udowodnione ze człowiek ma zakodowany w fizjologii mózgu lek przed zmianami i zanim zdecyduje się na radykalny krok podejmie dziesiątki prób pozostania w stanie do którego się przyzwyczaił i w którym czuje się komfortowo. Tymczasem fakty są zaskakujące: zakładając że optymalnie wykorzystujemy napęd 2×10, bez dublowania przełożeń, mamy ich realnie 14. Jednak po konwersji na 1x traci się jedynie po jednym skrajnym przełożeniu i choć teraz jest ich do dyspozycji tylko 10, to zmienia się po prostu stopniowanie miedzy tymi biegami.

Rynkov
Rynkov
8 lat temu

Jeżeli chodzi o zmienna geometrię roweru to pierwsza firma ,która zaczęła to stosować to Bionicon i ich rowery z większym tylnym damperem pozwalającym w znacznym stopniu zmienić geometrie za pomocą 1 przycisku na kierownicy.

Odwiedź mój profil na
Instagram Top