Chcesz jeździć szybciej, pewniej, bezpieczniej, lepiej? Jeśli śledzisz bloga, wiesz że najlepszym sposobem jest zainwestowanie w szkolenie techniki jazdy. A co, jeśli nie chcesz inwestować…? Wtedy najlepszym sposobem jest udział w dzisiejszym konkursie!
Co możesz wygrać?
Do zgarnięcia jest szkolenie techniki jazdy z Giant Enduro Academy.
A nawet trzy szkolenia, dla trzech zwycięzców!
- 2x szkolenie podstawowe (1 dzień, ok. 4 godziny);
- 1x szkolenie średniozaawansowane (2 dni, 8-10 godzin).
Więcej o zakresie szkoleń możesz poczytać na stronie organizatora.
Kwestie organizacyjne:
- Szkolenia odbywają się na ścieżkach Enduro Trails w Bielsku-Białej.
- Nagroda obejmuje samo szkolenie (bez noclegu, wyżywienia, alkoholu i panienek).
- Termin będziesz mógł wybrać z kalendarza dostępnego tutaj – koniecznie w tym roku, bo szlifowania skilla nie ma co odkładać na później!
Co musisz zrobić?
Jak zwykle, będziesz się musiał trochę wysilić:
- Przypomnij sobie pojedynczą, najlepszą jaką w życiu dostałeś, poradę związaną z techniką jazdy na rowerze.
- Podziel się nią w komentarzu do tego artykułu (masz czas do końca sierpnia). Napisz też, na które szkolenie (podstawowe lub średniozaawansowane) chciałbyś pojechać.
- Trzymaj kciuki! Razem z trenerami Giant Enduro Academy wybierzemy dwie najlepsze porady wśród osób chętnych na szkolenie podstawowe i jedną wśród tych, którzy chcieliby się szkolić 2 dni na poziomie średniozaawansowanym.
Nie jesteś przekonany, czy chcesz wygrać darmowe szkolenie? Poczytaj:
Dla mnie najlepszą poradą związaną z techniką jazdy jaką dostałem, to patrzeć do przodu, a nie przed koło. Ten prosty tip pozwala, i pozwolił mi jechać szybciej i pewniej, szczególnie na krętych bandach :) , a chętnie bym się wybrał na szkolenie średnio zaawansowane,oczywiście jak uda mi się wygrać :D
Proste: „Ciężkie nogi, lekkie ręce, otwarta głowa”!!! Chetmie wziąłbym udział w szkoleniu średniozaawansowanym :-) Pozdrawiam
Najlepsza porada?
„PUŚĆ TE HEBLE!!!”
;)
miałem napisać to samo :P
Średnio-zaawansowane w razie jakby co
Podczas zimowego treningu rowerowego najważniejsza poradą jest „nigdy nie jedz żółtego śniegu” poproszę o średnio zaawansowane.
„Synek! Ale nie kręć tak tą kierownicą tylko pedałuj i jedź! Tata jest tuż za tobą!” (to jakieś 25 lat temu) – kurs podstawowy.
chciałem coś zapodać, ale Twój komentarz pozamiatał – moim zdaniem można już zakończyć konkurs :) :)
Prawdziwe i przydatne ;)
„Dzień bez gleby to dzień stracony”;)
Chętnie bym się wybrał na szkolenie średniozaawansowane.
Taka prosta, ale dająca bardzo dużo:
„Zwalniaj przed zakrętem, nie w trakcie skręcania”
Na podstawowym nie byłem, więc chyba od tego by trza zacząć ;)
Podstawowy to podstawa :)
„Musisz się wyzbyć strachu”:D Chętnie wziąłbym udział w szkoleniu średniozaawansowanym.
Jak robi się stromo to dupa do tyłu i przedniego hebla ani róż…średniozaawansowany
Najlepsza porada jaką dostałem brzmiała: „Nie pi****ol, jedź.”
Ja na podstawowe. :)
Na takim jednym ;) blogu rowerowym usłyszałem o różowym…. eeee.. sorry LASEROWYM pempku ;)
A stopień średniozaawansowany ;)
„Patrz tam gdzie chcesz jechać”, wiele razy ratuje dupę przed kraksą i pozwala przelatywać przez trudne miejsca.
Szkolenie średniozaawansowane poproszę.
Jeśli chodzi o zjazdy – Sztyca niżej! Podstawowe dla mnie ;)
Nie zapadaj się w czasie stromych podjazdów. Chodzi o ucisk na przepone. Średnie
„Musisz się wypi****lić żeby wiedzieć kiedy jest ten moment, że się wypi****lasz” od znajomego mającego nie bez powodu ksywe „Kamikadze” :D
Średniozaawansowane poproszę
Kolana szeroko, rower ma gonić pod tobą. Poproszę średnio zaawansowane :)
„Nogi i ręce to najlepszy amortyzator. Wyluzuj. Korzystaj z nich. Luźno na nogach.”
Średniozaawansowane :)
Rada od „skury” dawno, dawno temu w lasku wolskim „jak jedziesz szybciej to mniej telepie” :) cytat nie jest dosłowny ale kontekst wypowiedzi zachowany.
Średniozaawansowany
„Chłopie! Przestań wydawać kase na kolejne ulepszenia, zacznij na tym rowerze w końcu jeździć!”
Szkolenie podstawowe…
Będąc pierwszy raz w Bielsku (w ogóle był to mój pierwszy wypad enduro w życiu), doświadczony kumpel najpierw zabrał mnie na „Twistera” a zaraz potem na dzikiego OS’a. Wpychając rower pod górę powiedział „Kamil, ku*wa, teraz nauczę Cię agresywnej pozycji. Wiesz, łokcie szeroko, ugięte; dupa nisko, za siodło. No, i w sumie to tyle, resztę jakoś ogarniesz” Do dzisiaj, zjeżdżając przypominam to sobie.
Ponieważ nie nauczył mnie niczego więcej, chętnie wezmę udział w szkoleniu podstawowym.
hmm jedna najlepsza rada, którą w życiu dostałem na temat techniki jazdy do zdecydowanie była „zapisz się na szkolenia techniki jazdy”, każde inne porady nie brałem sobie tak do serca niestety :)
szkolenie średniozaawansowane
Skoro „puść te heble” jest już zajęte a moim zdaniem nie ma sobie równych to 2 w kolejności: „Chłopie co za oldschool, to na czymś takim jeszcze się jeździ? Lepiej jedź do domu…”
podstawa dla staruszka…
Rada od starego wyjadacza dh:”A rzuć to w pizdu!” ,szkolenie podstawowe
Skoro puszczenie hebli jest już zajęte a moim zdaniem nie ma sobie równych to 2 w kolejności: „Chłopie co za oldschool, to na czymś takim jeszcze się jeździ? Lepiej jedź do domu…”
podstawa dla staruszka…
Jeżdżę już jakiś czas, a najlepsza rada jaką dostałem to: „luzna dupa” ma to skrótowo obrazować aktywną pracę ciałem podczas jazdy w terenie, balans przód/tył i na boki, a wszystko to przy jak najbardziej luznym organizmie ;)
średniozaawansowany
Najpierw 10 x pumptrack (mocno przydatne na świerzym rowerku ale nie tylko) i dopiero 1 x ryhleby.
Średniozaawansowane (z braku laku zadowole się podstawowym).
Rada powieszona nad łóżeczkiem: najpierw ostro hamuj, potem tocz się dalej i dociążaj:-) Sredniozaawansowany.
„Wyłącz myślenie o niebezpieczeństwach, dając działać zebranemu doświadczeniu i Twemu przewspaniałemu rowerowi!” – rzekł mi kumpel.. chyba ma podobny rower
„Nie ważne na czym jeździsz, ważne jak to robisz” :) Wolałbym średnie…
Pozdro:))
Nie wolno za wolno, jak mówi stare porzekadło i wiele osób na ścieżkach.
podstawy sam ogarnąłem, średniozaawansowany prosze :D
Nie pamietam od kogo ale powiedział tak: „Dla treningu siadasz na miękkiej kanapie i starasz się jakby gibać góra-dół, nie odrywając pośladów od kanapy i nóg od ziemi. To naprawdę pomaga, jak wsiądziesz na fulla, poczujesz się pewniej”
Oko, ale z czego było to szkolenie? :P
…no właśnie nie wiem – dlatego proszę o szkolenie podstawowe :)
To moje!
Porada, którą dostałem niedawno, i której wykorzystywania cały czas się uczę, to ciężar ciała na zewnętrznym pedale przy ostrym zakręcie. A niech będzie średniozaawansowane!
1.Daj jechać rowerowi, ręce luźno, a stopy na pedałach równoważą temat.
2.Szkolenie średniozaawansowane poproszę.
Jak to mi powiedział jeden zawodnik DH „Szybciej znaczy bezpieczniej!”
Poproszę o kurs średnio zaawansowany.
„nie hamuj, tu nic nie ma” usłyszane na maratonie w czasie zjazdu, który kiedyś wydawał mi się trudny i zbyt szybki. Podstawowe jakby co. Podstawy nigdy dość.
W czasie skręcania (w płaskich zakrętach) dognij do ramy przeciwną nogę do kierunku skrętu (która jest na dole).
Interesuje mnie szkolenie średniozaawansowane.
Najlepsza rada dla zaawansowanych (by Michał Jurewicz): Jeżeli się zastanawiasz, czy dasz radę coś zjechać/skoczyć, najlepszym testem jest, czy możesz sobie wyobrazić, jak to robisz w tym konkretnym momencie (bez kraksy – przy. red. ).
Rzeczywiście, sprawdza się. Jeżeli oczyma wyobraźni widzisz jak ryjesz o ziemię, zapewne tak się stanie. Jeżeli natomiast wierzysz, że się uda i wiesz dokładnie jaką linią pojechać, kiedy się wybić itp. – raczej będzie dobrze. Ale to działa tylko przy pewnej dozie doświadczenia.
Najważniejsze to nie panikować
Kurs średniozaawansowany
„Zawsze jeździj z głową” chętnie wybiorę się na szkolenie podstawowe
Dupa niżej, pięty w dół szeroko ręce
średniozaawansowany
Najlepsza porada jaką dostałem była odnośnie trzymania ugiętych rąk, szeroko, tak jak do pompki. Pomaga to lepiej panować nad rowerem w trudnym terenie. Raz o tym zapomniałem i szybko sobie o tym przypomniałem po upadku ;)
Kurs średniozaawansowany
Teening Musi Zostac Odbyty…haslo, ktore motywuje mnie do szkolenia kazdego dnia. Na kurs podstawowy jestem gotowy
„Trzymaj się ramy to się nie posramy”
Podstawowe:)
Twój rower przejedzie więcej niż ci się wydaje, tylko mu zaufaj i patrz przed siebie, tam gdzie chcesz jechać, tam właśnie pojedziesz. Szkolenie podstawowe.
„Nie wypinaj dupy. Ciało centralnie nad rowerem.” – to od kumpla przed próbami na hopkach. Poproszę dla początkujących.
Nie wywraca się ten co nie jeździ. Pamiętne porady Ojca;)
Shadok kur…
Masz być luźny kur$$$, a rower ma pod tobą kur… Tańczyć… Kur….
Pamiętam do dziś :)
Porada mego mistrza :)
Kurs podstawowy – podstaw nigdy za wiele :)
Dopiero zaczynam swoją przygodę z rowerem i chyba najcenniejszą podstawową radą jaką do tej pory otrzymałam jest konieczność ustalenia prawidłowego środka ciężkości podczas jazdy: „Błędem, który popełnia wielu ludzi jest przesunięcie środka ciężkości całkowicie na tył roweru podczas jazdy na wprost. Musisz pamiętać o dociążaniu przedniego koła. Jeżdżąc enduro nie znasz trasy i jesteś w ciągłym oczekiwaniu na to, co będzie przed Tobą, więc aby mieć maksymalną kontrolę nad kierunkiem jazdy i hamowaniem środek ciężkości musi być położony prawidłowo. Ugnij ręce w łokciach, co ułatwi ustawienie linii ramion w prawidłowej pozycji i dociąży przód roweru, pięty trzymaj nisko, a kolana lekko ugnij, nie tylko rower amortyzuje jazdę, ale również robi to Twoje ciało.”
Szkolenie podstawowe oczywiście :)
Dla mnie najlepszą radą było to żeby nie trzymac kurczowo kierownicy i rozluźnić przedramiona. Ja głupi kombinowalem z amortyzatorem a wystarczyło tak nie wiele. Dodatkowo pare pompek dziennie na wzmocnienie rąk i zero drętwienia palcow i dłoni. A z czasem wyszlo ze im szybciej sie leci po kamieniach tym mniej je czuć.
Z chęcią pojechalbym na szkolenie podstawowe