Menu
Menu Szukaj

Kross 2017 - 3 najciekawsze nowości + bonus

Oferta Krossa dzieli się na dwa segmenty: ciekawy i nieciekawy. Ten, który nas interesuje (czyli enduro / trail) urósł w tym roku, niczym grono wyborców PO po publikacji ustawy antyaborcyjnej. W zeszłym roku modele były łatwe do ogarnięcia: Moon, Soil i sztywny Dust. O ile w fullach obeszło się bez rewolucji, to gama ścieżkowych sztywniaków została solidnie wzmocniona i aktualnie składa się aż z 7 modeli. Obok standardowych kół 27,5″, do wyboru pojawiły się też rozmiary 29″ i 27+, a jakby tego było mało – musisz też się zdecydować na aluminiową lub stalową ramę.

Już widzę te zawroty głowy u osób, które do tej pory miały problem z wyborem. Ale nie wiem jak Ty, ale ja nie zamierzam jęczeć na nadmiar fajnych rowerów. Tak naprawdę, dobór idealnego dla siebie, jest teraz łatwiejszy. Żeby ułatwić go jeszcze bardziej, przedstawiam Ci trzy (subiektywnie) najważniejsze nowości w katalogu Krossa na sezon 2017.

Kross 2017 testy
Rowery testowałem w ramach Kross Media Days – dwudniowej imprezy na Singltreku pod Smrkem. Nie traktuj poniższych prezentacji jako pełnoprawne testy! Na to przyjdzie czas :) / Fot. Staronphoto

Kross 2017 – najciekawsze nowości

1. Kross Smooth Trail / Pure Trail

Jak tylko Kross wrzucił na swojego fanpage’a logo Reynoldsa (jakieś 2 lata temu!), wiedziałem że to będzie TO. Rama Cr-Mo, nowoczesna geometria i koła 27+. Smooth Trail nie jest jednak tylko stalową wersją opisanego niżej Grista. Jest on skierowany do ciut bardziej konserwatywnych riderów, balansujących na granicy enduro, XC i bikepackingu. Stąd nieco bardziej stroma główka ramy (67°), wyżej położony suport i lżejszy amortyzator (Rock Shox Reba zamiast Yari).

Kross Smooth Trail 2017
Geometria jest znacznie unowocześniona w stosunku np. do Dusta.
Kross Smooth Trail 2017
Rock Shox Reba ma 120 mm skoku i ośkę w standardzie Boost.
Kross Smooth Trail 2017
Po krótkiej jeździe testowej nadal nie jestem przekonany, czy stalowe rurki coś dają, ale trudno odmówić im uroku… Prostota hardtaila: level pro.
Kross Smooth Trail 2017
Kross zdecydował się na obręcze WTB (szerokość wewnętrzna 45 mm) z oponami Schwalbe Nobby Nic 27.5×3.0″. Bez kompromisów!
Kross Smooth Trail 2017
Napęd to sprawdzony w boju SRAM GX z kasetą 10-42T. Korba ma zębatkę 32T, ale można założyć mniejszą (spiderless).
Kross Smooth Trail 2017
Dzięki piastom i suportowi (wkręcanemu!) w standardzie Boost, miejsca na zębatkę i oponę 3.0″ nie brakuje.

Kierując roweru do miłośników klasyki, uzasadnione jest wprowadzenie modelu Pure Trail, który różni się wyłącznie kolorem i rozmiarem kół (29″ zamiast 27+). Ja osobiście bym się nie zastanawiał – stalowy sztywniak z plusami to jest to. Ale wiele osób nie jest jeszcze na to gotowych i koła 29″ w połączeniu ze stalą i ścieżkową geometrią, będą dla nich optymalnym połączeniem.

Kross Pure Trail 2017
Kompaktowa rama w rozmiarze S prezentuje się jeszcze lepiej. Dzięki stosunkowo długiemu reachowi (420 mm – więcej po obciążeniu roweru), nie musiałem decydować się na M-kę.
Kross Pure Trail 2017
Rama i wyposażenie Pure Traila są – poza kołami oczywiście – identyczne, jak w Smooth Trailu.
Kross Pure Trail 2017
Na zdjęciach widnieje przedprodukcyjny model ramy – w ostatecznej wersji jest główka o bardziej stożkowym kształcie. Poprawka: rama na zdjęciach jest wersją produkcyjną!
Kross Pure Trail 2017
RS Reba pozwala urwać trochę gramów. Dzięki niewielkiemu skokowi (120 mm) i osi Boost, powinna być wystarczająco sztywna – zwłaszcza w ramie, która nie była projektowana z myślą o bezwzględnej sztywności.
Kross Pure Trail 2017
Najważniejsza naklejka na Pure Trailu!
Kross Pure Trail 2017
Tradycja i nowoczesność – tylna ośka to Maxle w standardzie Boost.

Pierwsze wrażenia z jazdy

Podczas testów na Singlu pod Smrkem miałem okazję pojeździć na obu modelach i choć dla siebie zdecydowanie kupiłbym Smooth Traila, to muszę uczciwie przyznać, że na gładkich singlach model na kołach 29″ spisywał się lepiej – to znaczy szybciej. Dzięki mniejszym oponom trochę łatwiej też poczuć mityczny „feel” stali – co dla mnie oznacza głównie to, że rama wydaje trochę przyjemniejsze dźwięki, jak Matka Natura czymś w nią uderza. Niemniej jednak, rama z rurek Reynoldsa jest tak piękna, że chcę ją mieć niezależnie od walorów praktycznych.

Kross Smooth Trail 2017
Fot. Kross

Zresztą wygląd to nie jedyny argument – nowe sztywniaki Krossa mają unowocześnioną geometrię. Szkoda, że rury podsiodłowe są bardzo długie, ale dzięki wydłużeniu reacha nie trzeba już brać „za dużego” rozmiaru. Przy moich 170 cm, S-ka siadła idealnie.

Całość uzupełniają oczywiście krótkie mostki, szerokie kierownice i Reverb o skoku zależnym od rozmiaru ramy. Całe wyposażenie jest bardzo spójne i kompletne. Ja co prawda wolałbym Rock Shoxa Yari zamiast Reby, ale większość docelowych klientów pewnie doceni wybór lżejszego modelu.

Pytanie tylko: czy będą skłonni wysupłać prawie 9 tysięcy złotych na sztywniaka…? Ta liczba w dyskusjach o nowych modelach Krossa pada zdecydowanie najczęściej. Nadal jest to niezła oferta w porównaniu do marek typu Cotic czy Ragley, ale nie da się ukryć, że na polskim rynku, większość zainteresowanych przy takim budżecie będzie już myślała o fullu. Szkoda, bo Smooth Trail / Pure Trail to naprawdę zajebiste rowery!

Kross Smooth Trail 2017
Fot. Kross

2. Kross Grist

Choć to na Smooth Traila nie mogłem się doczekać, niespodziewanie to właśnie  Grist jest dla mnie numerem 1 w nowej ofercie. Z odświeżoną, wydłużoną, obniżoną i wypłaszczoną geometrią (główka ramy 66 stopni – w końcu!), pancernym widelcem i plusowymi kołami, jest to idealny rower dla ostro jeżdżącego ridera, który:

a) ma daleko w góry;
b) oczekuje mocnej specyfikacji, ale nie ma kasy na fulla;
c) lubi prostotę sztywnej ramy.

Do wyboru są dwie wersje: Grist 2.0 na wypasie (Rock Shox Yari, SRAM NX, Reverb) i Grist 1.0 skierowany do bardziej początkujących riderów (Recon Silver, napęd Shimano 2×10, zwykła sztyca). Co jednak istotne: oba toczą się na świetnych obręczach i oponach od WTB (z mojego doświadczenia, wypadają one lepiej od Nobby Ników).

Kross Grist 2.0 2017
Kross Grist 2.0 – chcę to! / Fot. Kross
Kross Grist 1.0 2017
Kross Grist 1.0 – idealny pierwszy rower MTB…? / Fot. Kross

Niestety Grista zabrakło na testach – rama przechodzi jeszcze ostatnie poprawki przed odpaleniem produkcji. Kiedy jednak już się pojawi – test na pewno pojawi się na blogu.

→ Więcej: Bikeporn: Kross Grist 2.0 2017

Kross Grist 2.0 2017 - prawa

3. Kross Soil 2.0 EX

Do tej pory miałem okazję pojeździć dwa (górskie) dni na Soilu 3.0 i bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie jego możliwości na szlakach i trasach enduro. Również testowany niedawno Whyte T-130 pokazał, że przy dobrej geometrii i odrobinie techniki, 130 mm skoku spokojnie wystarcza do szczęścia. Na obu rowerach zdarzały mi się jednak momenty, że chciałbym z przodu mieć ciut większy margines bezpieczeństwa. Oto Soil EX, nieoficjalnie ochrzczony: „Moon Light”.

Kross Soil 2.0 EX 2017
Kross Moon Light Soil EX w pełnej okazałości.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Geometria różni się nieco od standardowego Soila, ale jest to wyłącznie efektem zamontowania wyższego amortyzatora.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Rama pozostała niezmieniona.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Oczywiście poza kolorem – póki co, najczęściej chwaloną cechą Soila EX.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Trzeba przyznać, że malowanie prezentuje się super. W stadzie oczojebnych Soili i Moonów, Soil EX to prawdziwa czarna owca. Aż ubrałem buty pod kolor.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Rama zachowała możliwość montażu przedniej przerzutki czy zmiany geometrii na bardziej stromą – ale nie waż się tego robić!

Najważniejsza różnica to Pike o skoku 140 mm – idealny widelec do tego typu roweru. Enduro-pakiet uzupełnia napęd 1×11 Shimano XT, szerszy/krótszy kokpit oraz – podobnie do innych modeli – koła na szerokich obręczach (30 mm wewnątrz) uzbrojone w szersze i bardziej agresywne opony (WTB Trail Boss 2.4″).

Kross Soil 2.0 EX 2017
Element definiujący Soila EX: Rock Shox Pike o skoku 140 mm, zamiast Revelationa 130 mm montowanego w tańszym o 2 tys. zł Soilu 2.0.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Wbrew pozorom, najbardziej odczuwalna zmiana to porządne, szerokie opony – dobra wiadomość dla posiadaczy zwykłych Soili.
Kross Soil 2.0 EX 2017
Kokpit żywcem przeszczepiony z Moona: kierownica 780 mm, krótki mostek i nowe gripy z logo Krossa.

Pierwsze wrażenia z jazdy

Z Soilem 2.0 EX jest trochę jak z owalnymi zębatkami – jak wsiadasz na niego pierwszy raz, wszystko jest na swoim miejscu i wydaje się zupełnie normalne. Ewidentną różnicę poczułem dopiero po powrocie do zwykłego Soila.

Kross 2017 testy
Fot. Staronphoto

Wszyscy testerzy jednogłośnie stwierdzili, że nawet na gładkich Singlach pod Smrkem, większe opony na szerokich obręczach dają duży zastrzyk pewności siebie w zakrętach. Od razu po wskoczeniu na rower czuje się też szerszą kierownicę i krótszy mostek. Żeby docenić Pike’a z większym skokiem, trzeba by jednak zaatakować poważniejszy teren – na razie niestety nie było ku temu okazji.

Kross 2017 testy
Fot. Staronphoto

Dlatego też póki co nie odpowiem na najczęściej zadawane przez Was pytanie: „czy Soil EX jest równie dobry, jak testowany przeze mnie Whyte T-130?”. Ale bez obaw – nowy ścieżkowiec Krossa na 100% będzie jednym z rowerów, które solidnie przetestuję w nadchodzącym sezonie!

Kross 2017 testy
Fot. Staronphoto

Bonus: co nowego u starych znajomych?

1. Kross Moon 2.0 / 1.0 / 3.0

W teście Moona 2.0 wspominałem, że Kross zaspał w 2016 z podwyżką cen i że ten rower nie ma konkurencji, jeśli chodzi o wyposażenie. Cóż, następnym razem ugryzę się w język, bo choć cena się nie zmieniła, model 2017 został nieco okrojony. Napęd Shimano SLX zastąpił kompletnego SRAM-a GX, hamulce spadły o oczko niżej, a nowe koła – choć szersze – nie są już systemowymi kołami DT Swissa. W dodatku zostały tym razem ubrane w opony z niskiej serii Performance.

Kross Moon 2.0 2017
Co by jednak nie mówić, nowa kolorystyka zdecydowanie przyciąga wzrok.

Zostało to, co najważniejsze: dobre zawieszenie Rock Shoxa (Pike RC + Monarch Plus RC3), Reverb i napęd 1×11.

Kross Moon 2.0 2017
Pod względem wyposażenia, bling-factor spadł względem modelu 2016, ale funkcjonalność na szlaku zbytnio nie ucierpiała.
Kross Moon 2.0 2017
Żegnaj, SRAM-ie GX. W 2017 za napędzanie roweru odpowiada Shimano SLX, z dodatkowym wabikiem w postaci przerzutki XT.
Kross Moon 2.0 2017
Dzięki tym zabiegom, cena pozostała na przyjaznym polskiemu użytkownikowi poziomie 11 tys. zł.

Trochę zyskał w tym kontekście najtańszy Moon 1.0, w końcu wyposażony w napęd 1×11. Reszta specyfikacji pozostała w większości bez zmian, nie licząc szerszych kół. Tu również cena pozostała bez zmian: 8 tysięcy bez złotówki. Wynegocjuj jakiś rabat, dorzuć sztycę regulowaną i dobre opony bez dętek, i masz szansę za ok. 9 tys. zł złożyć solidną konkurencję dla wyższego modelu.

Kross Moon 1.0 2017
Moon 2.0 był w 2016 taką okazją, że chyba nikt nie kupował najtańszego modelu. Teraz część osób pewnie jeszcze raz przemyśli swoje potrzeby.
Kross Moon 1.0 2017
Napęd 2×10 zawsze uważałem za wadę Moona 1.0. Problem rozwiązany.
Kross Moon 1.0 2017
Nie miałem okazji przetestować widelca X-Fusion, ale opinie użytkowników są bardzo pozytywne.
Kross Moon 1.0 2017
Moon 1.0 jest najbardziej „fluo” z całej oferty, ale zwraca uwagę nie tylko kolorem.

Przez okrojenie 2.0, również topowy Moon 3.0 za zwróci na siebie uwagę większej liczby klientów. Miłośnicy tuningu mogą być rozczarowani: nowe zawieszenie Foxa, dobre koła i cała reszta wyposażenia nie zostawiają zbyt wiele miejsca na upgrade’y!

Kross Moon 3.0 2017
Specyfikacja nie jest wprawdzie aż tak high-endowa, jak w 2016 (tańsze koła, napęd i hamulce o oczko niżej)…
Kross Moon 3.0 2017
…ale pociągnęło to za sobą cenę niższą o 2 tysiaki (katalogowo 15 tys. zł).
Kross Moon 3.0 2017
Rama jest identyczna, jak w ostatnich seriach produkcyjnych modelu 2016.
kross-moon-3-0-2017-43
Moon 3.0 raczej nadal pozostanie modelem głównie wizerunkowym. Trzeba jednak przyznać, że z całej trójki jest najlepiej złożony, a rezygnacja z kilku zeszłorocznych ekstrawagancji pozwoliła obniżyć cenę do akceptowalnego poziomu.

2. Kross Dust 3.0

Model 2016 bardzo pozytywnie zaskoczył mnie w teście. Myślałem, że będzie nijaki, a ostatecznie nigdy się tak dobrze nie bawiłem na wszelkiej maści flow-trailach. W 2017 topowy model Dusta na pierwszy rzut oka jest identyczny, ale na drugi rzut – został bardzo mądrze nakarmiony sterydami, zyskując większe możliwości w trudniejszym terenie.

Przede wszystkim, Revelationa 130 mm zastąpił Rock Shox Yari 140 mm. Dzięki dodatkowej sztywności, Dust powinien jeszcze bardziej prowokować do głupich rzeczy, a o pomyśle włożenia do tej ramy widelca o ciut większym skoku wspominałem już w zestawieniu popularnych hardtaili enduro.

Kross Dust 3.0 2017
Przez szersze koła i amortyzator o goleniach 35 mm, Dust wygląda agresywniej. Nawet oparty o płot.

Druga ważna nowość to koła: wprawdzie dalej w klasycznym rozmiarze 27,5″, ale na dużo szerszych obręczach (wewnętrzna 29 mm!) i bardziej agresywnych oponach Schwalbe Hans Dampf – niestety dalej w wersji Performance.

Kross Dust 3.0 2017
Yari to nowy hit Rock Shoxa. „Obudowa” w Lyrika została w nim wyposażona w prostsze tłumiki (bazujące na starszych Motion Control).
Kross Dust 3.0 2017
Dwie najważniejsze zmiany; amortyzator i opony.
Kross Dust 3.0 2017
Obręcze WTB i29 są w tym roku równie popularne, jak RS Yari.

#Dobrazmiana dotknęła też tańszego modelu Dust 2.0 – X-Fusion Sweep ma 140 mm skoku, a przednia przerzutka ustąpiła miejsca kompletnemu napędowi SRAM NX 1×11. Obręcze mają „tylko” 25 mm szerokości – czyli tyle, ile w 2016 miał… Moon. Do pełni szczęścia brakuje tylko sztycy regulowanej.

Kross Dust 2.0 2017
Kross Dust 2.0 odziedziczył w genach bardzo dużo z topowego modelu 2016 – mocny punkt oferty! / Fot. Kross

Podsumowanie

W ofercie fulli trail/enduro obeszło się (na razie) bez rewolucji – ramy pozostały niezmienione, a konstruktorzy zajęli się głównie dostosowaniem specyfikacji do oczekiwań nowoczesnego ridera. Przede wszystkim, oznacza to wprowadzenie „Moon Lighta”, czyli Soila 2.0 EX. Śmiem twierdzić, że to idealny rower MTB dla 80% riderów jeżdżących po górach.

Kross 2017 testy
Fot. Staronphoto

W pozostałych modelach ważną nowością są wszechobecne szerokie obręcze, zwiększające objętość i stabilność opon. Możesz pomyśleć, że te 4-5 mm to pierdoła, ale to jest detal, który naprawdę czuje się na szlaku.

Kross 2017 testy
Fot. Staronphoto

Ale najważniejsze nowości na ten sezon to nie fulle, a ścieżkowe sztywniaki. Dzięki plusowym oponom i bardziej śmiałej geometrii przeżywają one odrodzenie i oferta Krossa 2017 aż bije nimi po oczach.

Do tej pory był tylko Dust, teraz masz do wyboru aż 3 gamy i 7 modeli hardkorowych sztywniaków:

  • Dust – do agresywnego fun-XC i na flowtraile;
  • Grist – na trudniejsze, naturalne szlaki i trasy enduro;
  • Smooth Trail / Pure Trail – dla miłośników klasyki i dłuższych wypraw w mieszanym terenie.

Nawet wśród brytyjskich producentów – praktycznie wynalazców tego gatunku – taka kolekcja to rzadkość!


Co dalej? Teraz pozostaje mi tylko wyciągnąć 3 najciekawsze nowości na prawdziwe testy – jeśli nie chcesz ich przegapić, zapisz się do blogowego newslettera!

Kross 2017
Widoki (na przyszłość) jak na tapecie w Windowsie! / Fot. Staronphoto

Pełną ofertę wraz z cenami znajdziesz na stronie Krossa: kross.pl/pl/rowery/gorskie


A jeśli wolisz jeszcze trochę się tutaj pokręcić, może zainteresują Cię te wpisy?

Możesz też przejrzeć na Ceneo wyprzedażowe oferty na modele ze starszych roczników: Moon / Soil / Dust.

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

48 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Seweryn
Seweryn
7 lat temu

Jest jakaś fajniejsza (cenowo <_<) opcja na 27+ HT niż ten Kross za 9 kołą?

Seweryn
Seweryn
7 lat temu
Reply to  Seweryn

Marin Pine Mountain 1, coś jeszcze?

mto
mto
7 lat temu
Reply to  Seweryn

nie wiem czy kross po srebrze na IO mysli o sobie jak o marce premium ale 8000 za grist2?? chyba że od razu wliczają 30% rabatu do urwania

fajniejsza cenowo opcja – sonder transmitter – set NX1+sektor zaczyna sie od 850 funciaków, a za cenę grista masz już pełny GX i pike

i nie ma co kręcić nosem na markę sonder bo jest równie 'premium’ jak kross

Michu36
Michu36
7 lat temu
Reply to  mto

Kto kupuje za cenę z katalogu?

Sylwester Przepióra
Sylwester Przepióra
7 lat temu

Kross Moon to kontynuacja udanego modelu. Pod koniec sezonu 2017 wersja 1.0 w przecenie ok 20-30% będzie fajną alternatywą dla zachodnich marek. Ale jeśli chodzi o Soil’a w wersji Ex to Kross zaspał jak zwykle (tak było z wersją Moona na kołach 26) i spóźnił się na nowy pociąg rowerów ścieżkowych z nowoczesną geo. Nie da się wsadzić widła o 10mm wyższego, bo to nie załatwi sprawy. Rozumiem, że potrzeba czasu na stworzenie nowej ramy, ale sprzedaż na siłę dwa razy tego samego może zirytować świadomych klientów. Tym bardziej, że są Giant Trance, Canyon Spectral Ex, Rose Granite Chief z lepszą geo i większym skokiem widelca. Być może w przyszłym roku Kross pokaże nowoczesnego ścieżkowca ale na 2017 lepiej wybrać inny model.

Paweł
Paweł
7 lat temu

Ej, ale najdroższy Moon stracił dość dużo. Koła M1900 zamiast pancernych X1501, napęd to już X1 (alu korba itp.), hamulce oczko w dół. Widelec bez złota :/ Dobrze, że teraz w większych rozmiarach będą reverby 150mm, bo tak to średnio :/

Maciek
Maciek
7 lat temu

Czekałem na cenę Smooth Trail. Patrząc na ceny sztywniaków mam wrażenie że Kross zapomniał że sztywniak na grubych oponach to konkurencja dla fulla głównie dlatego że sporo mniej kosztuje. No ale sztywniaki wracają do łask to trzeba to maksymalnie wykorzystać.
9k… ktoś tu ma ciekawe poczucie humoru :)

Łukasz
Łukasz
7 lat temu

Na stronie Krossa w specyfikacji Moon’a 3.0 widelec jest opisany jakoby posiadał Kashima Coat. Na zdjęciach górne golenie są czarne.. to jak to w końcu jest z tym „złotem”?

Michu36
Michu36
7 lat temu

Michał, a jak te hample – Level T?

Stiven
Stiven
7 lat temu

„Nie miałem okazji przetestować widelca X-Fusion, ale opinie użytkowników są bardzo pozytywne.”

Pan redaktor postara się następnym razem być bardziej obiektywny.

Ukasz
Ukasz
7 lat temu

Dzięki Michał jak zawsze za super „relację”. Wcześniej za bardzo nie wiedziałem co to ten Soil 2.0 EX?, bo na stronie Kross`a ani słowa o tym dla „zielonych”….i tym bardziej dziwiło mnie że jeszcze w zeszłym tygodniu (pon,wtorek) na stronie Kross cena Soil 2.0 EX i Soil 2.0 była identyczna czyli = 10999zł

Piotr
Piotr
7 lat temu

Przez 2x tyg. na stronie Krossa Soil 2.0EX miał cenę 10999pln i poważnie się nad nim zastanawiałem, ale kilka dni temu dowalili na 12999 i no thx. W ogóle na rok 2017 dalej ciężko poniżej 10kpln znaleźć fulla do 150mm i widłem z lagami grubszymi niż 32mm, a wystarczyło by Aurona albo Sweepa zamiast Revelationa wpakować. Szkoda, że Kross nie ma w ofercie Soila ale na kołach 29.
Ta korba w Moon 1.0 to ma mocowanie zębatki spiderless czy jakiś inny wynalazek?

Piotr
Piotr
7 lat temu
Reply to  Michał Lalik

No niestety, chciałbym kupić PL rower ale wyjdzie jak wyjdzie. W/w wymagania spełnia Commencal META TRAIL V4.2 ORIGIN 650B YELLOW 2017.A jak wyrobię NIP EU i kupię bez vatu to cena wyjdzie 1.8 k euro czyli cena zbliżona do soila 1.0. Dokupi się mykmyka od gianta i będzie ok.

Sylwester Przepióra
Sylwester Przepióra
7 lat temu
Reply to  Piotr

Masz na myśli ofertę Krossa, czy ogólnie? Jest przecież Giant Trance, Spectrale w różnych konfigach, z rose bike też coś wybierzesz.

Piotr
Piotr
7 lat temu

Spectrale jak najbardziej ok ale na 2k17 ceny na pewno polecą w górę, niestety Giant dalej sektora pakuje w modelu poniżej 10k – sory ale lagi 32mm przy skoku powyżej 130 to trochę jednak bida, a te nowe FOX-y to niewiadoma jest w kwestii łatwości serwisu – RS Yari /Auron pod względem prostoty serwisu pewnie będzie to bił na głowę. Na chwilę aktualną wg mnei najlepiej wypada META TRAIL V4.2

Sylwester Przepióra
Sylwester Przepióra
7 lat temu
Reply to  Piotr

Alu rama Spectrala na 2017 nie zmieni się, więc warto korzystać z obecnych przecen. W Trance za 10500 masz foxa z lagami 34 i myk-myka. Dobrze wiesz, że w Giant duże rabaty są łatwe do uzyskania. Zresztą na forum są sprzedawcy, możesz o rabatach gadać ;) Mi coraz częściej chodzi przesiadka z 5 Spota na 29/27,5+. Na papierze fajnie wygląda Switchblade, Hightower no ale ceny powalają. Pewnie się skończy na Pogromcy korzeni.

trackback

[…] wchodzi już do pierwszej ligi na świecie. Jeśli Was interesuje ten temat, zapraszam na bloga 1Enduro, gdzie jest o nich niezły wpis. Medal Majki Włoszczowskiej zdaje się to potwierdzać – […]

Bartosh
Bartosh
7 lat temu

Powoli przymierzam się do zakupu i najbardziej optymalny wydaje mi się dla mnie Dust 2.0 (zabawy na flowtrailach, od czasu do czasu zaliczenie lokalnych pumptrucków, szwędanie się po lokalnych lasach). Co sądzisz jako użytkownik Djambo i Dusta ?

Bartosh
Bartosh
7 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Lokalne znaczy śląskie czyli mniej więcej wiesz jaki klimat :D Z ciekawszych tras to tylko te, które crossowcy na hołdzie panewnickiej przecierają swoimi motorami :) Dodam tylko, że 29er nie chcę bo miałem ostatnio Primala i pora spróbować innego rozmiaru :D

Bartosz
Bartosz
7 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Jestem tego w pełni świadom :) 29er mam od dwóch lat i generalnie wszystko jest w nim ok – aczkolwiek mam wrażenie, że od czasu jak go kupiłem wygasił on niewielki pierwiastek szaleństwa jaki wyzwalał stary hornet na kołach 26.

Marek W.
Marek W.
7 lat temu

Cała ta fascynacja stalą i grubymi kołami mnie zdumiewa. Przykład: Grist 2.0 waży 14 kilo. Tyle ważył mój pierwszy rower górski 10 lat temu. I nie kosztował 8.000 tylko 1000 zł. Przejechać nim pasmo Beskidu było ciężko. Na podjazdach źle bo ciężki, w dół do niczego bo amor 100 z twardą sprężyną. Opony w tym czasie Kendy 1,95 z bieżnikiem uni. Ideałem jest niestety full ale nie w tej wadze jak nowe rowery Krossa.
Jeśli ktoś chce bawić się w zjeżdżanie a nie w jadę na rowerze to w przyszłości pewenie zaprojektują mu hulajnogę, bez napędu bo będzie taniej i wygodniej. Wystarczą podpórki na nogi. Rowery zjazdowe są mega fajne ale po co mnożyć je w 10 odmianach, bo enduro upodabniają się do zjazdówek.

Piotr
Piotr
7 lat temu

No niestety, chciałbym kupić PL rower ale wyjdzie jak wyjdzie. W/w wymagania spełnia Commencal META TRAIL V4.2 ORIGIN 650B YELLOW 2017.A jak wyrobię NIP EU i kupię bez vatu to cena wyjdzie 1.8 k euro czyli cena zbliżona do soila 1.0. Dokupi się mykmyka od gianta i będzie ok.

Michu36
Michu36
7 lat temu
Reply to  Piotr

Eee tam, mleko, lepsze opony (zwijane) i trochę urwiesz z tej wagi. Z czasem kaseta, łańcuch , tez tu cos urwać mozna. Z drugiej strony 35mm Yari i reverb, 45mm obręcze i koła 3,0 lekkie nie sa. Mozna sie zastanowić nad 2,8 i wymianą obręczy na cos węższego (say what?) – tylko po co…

Czekam na spec. Nowego djambo , jak bedzie lżejszy + myk myk, pewnie to bedzie moj wybór.

DaVvy
DaVvy
7 lat temu

Ulala to Kross narzucił ceny :( A czaję się na jakiegoś plusa już dwa lata :D No to teraz czekam na cios ze strony NSbikes i Dartmoora. Wolałbym żeby cios był skierowany w konkurencję a nie w moje krocze! Nie mogę się doczekać zestawienia sztywniaków tak jak w zeszłym roku. Tylko nie wiem czy w tym roku będzie to kategoria do 6000zł.

Rafał
Rafał
7 lat temu

Powitoł
Wiadomo, czy Kross planuje sprzedaż samych stalowych ram ST/PT?
Cena całości mnie przewaliła :) a stalowy romet 29er kiedyś się znudzi :D

Jacek
Jacek
7 lat temu

Skąd się biorą takie ceny…czyżby z mody i chwili chwały rowerowej gorączki. Niebawem rower będzie dobrem ekskluzywnym. Coroczne podwyżki i zejśćie o grupę niżej jest lekko męczące dla zwykłego zjadacza chleba.

Imię Nazwisko
Imię Nazwisko
7 lat temu

Jak masz już te rowerki u siebie to wrzucaj na wage, bo to cenne info którego producenci często boją sie podać

Janek Wisniewski
Janek Wisniewski
7 lat temu

Dzis uslyszalem od jednego dealera ze na 2017 Kross wkoncu wypusci elektryka z Shimano STEPS – cos wiadomo? bo ecobike to same slabizny maja :(

Bartek M.
Bartek M.
7 lat temu

Początkujący i amator. Ujeżdżam pierwotniaka FS Kross-a tj. Earth-a 2. Każdy opisuje piękne rowery do wszystkiego, za kilka-kilkanaście tys. złociszy czego to nie potrafią. A poczciwy Kross-ik przez całą zimę – co drugi dzień w tygodniu i każdy dzień weekendu pędzi po Jurze Krak-Cz, pokonuje min. 30km (min. 2 godz) bez względu czy to +5 czy -25 st.C i nie widzi żadnego Speca, Treczka, Gianta, Mondr., NS, Jubilata, Składaka itp. Dojeżdżam – Ujeżdżam i sprawia radochę z bananem od ucha do ucha bez jakiegokolwiek problemu gdzie w tych trasach podczas sezonu Bikerów jest MASA!! a teraz przez 3 mieszki uświadczyłem jednego seniora na domorosłym elektryku. To jest jazda – a sprzęt sprzętem bez chęci. Nawet Can Scalpel Black Si będzie zwykłym składakiem, gdy służy do lansu. Głupie nastawienie? Ale wole zakupić Moona 2017 nawet delikatnie do upgrade-u – ale mam świadomość iż wspieram co Polskie i daję szansę za rok-dwa-trzy dogonić technicznie/osprzętowo Liderów, których bez popytu na rowery mniejszości nie ma szans dogonić. Niech każdy jak Ja ma tyle radości i uśmiechu na twarzy podczas jazdy a większość aspektów technicznych zniknie. A Tobie Michał WIELKIE THX za ten portal gdyż bardzo ruszyłeś do przodu cały mój „zamysł” rowerowy. PS – we wtorek mam do odbioru Moona 2.0 2017 – POLAK POTRAFI!!!

Ludojad
Ludojad
7 lat temu

Do soila ex wejdzie kapeć 2.8? Nawet tak na oko :)

Alo
Alo
6 lat temu

Hejka, a czym się różni soil 2016 od 2017 ? W jednym ze sklepów wpisali w spec, że nowy ma reverb’a, nie potwierdza tego strona krossa ani wizja lokalna niestety. Po za tym różnicę stanowią hamulce – o avidach nie wiem zupełnie nic, więc nie wiem, czy zmian jest na lepsze czy na gorsze?

Sławek N.
Sławek N.
6 lat temu

Witam
Jakiego bika polecice na pierwszego fulla w cenie do 6500zl? Musi dobrze wjeżdżać, na zjazdach sobie poradzę. Teren górzysty-wymagający,sezon całoroczny. Jest szansa na opony z +em? Pozdr.

Sławek N.
Sławek N.
6 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Dzięki za odp. Cholernie podobają mi się Krossy, ale brak mocowania bidonu jest nie do przyjęcia. Równie dobrze mogłoby nie być kierownicy.
A może doradzisz mi jakiś patent na obejście bidonu? Zawsze jeżdżę z plecakiem, ale camelbak jakoś mnie nie przekonuje.
Pozdr.

Odwiedź mój profil na
Instagram Top